coś z tej samej beczki: jedna wieś (w której mieszkami i jestem dyrektorem szkoły) i parafia obejmująca tylko tę wieś ( taki mały folwark). Proboszczowi nie udało się nawet zmieścić w terminie  miesięcznym i mnie na czas powiadomić o rekolekcjach. Ani słowa o oczekiwanej opiece ze strony nauczycieli w czasie rekolekcji. W niedzielę (początek rekolekcji) na mszy, że on ,,zaprasza szkołę, nauczycieli do udziału w rekolekcjach"-słyszałam ja i jeszcze dwie panie, bo reszta nauczycieli jest dojezdna. Ustaliliśmy , że nikt nie  idzie. Już dzwonił do jednej z nauczycielek, że ,,to skandal, że ani jeden nauczyciel się nie pojawił w kościele". Jestem pewna, że wyczyta mnie w niedzielę na mszy. nie pierwszy raz

Zresztą już przysyłał do mnie do domu ludzi w żałobie zeby go zwolnili u mnie z zajęć na czas pogrzebu. Jeszcze kilka kwiatków bym mogła tu opisać. ale szkoda czasu. Poczytam inne wątki.

w kwestii fragmentu "Drugą sprawą jest "ścisła współpraca z proboszczami parafii" - tutaj jej niestety nie ma - "współpraca", która polega na jednostronnym dostosowaniu się do żądań strony kościelnej, w moim mniemaniu nie jest tym, o co prosił Pan Kurator i dla mnie nie jest do przyjęcia. Sugerowane przez Panią Dyrektor spełnienie prośby księdza Proboszcza, która została mi przedstawione przez księdza Wikarego w formie ultimatum nie jest możliwe."

tu pobrzmiewa ton jak jaki dominował niegdyś między USA i ZSRR w rozmowach o Tajwanie;-)

to samo miałem napisać - przeczytano to TU

a nie wytrzymał rzeczywiście ktoś - Ty :-))

na forum  czytanym przez 33 000 pracowników oswiaty, w tym MEN i w wszystkie gazety ogólnopolskie (nie wiem ile lokalnych)

ale ja nie analizuję, tak sobie komentuję skoro Slav wkleja

no bo jak się cos daje na forum to znaczy że pod osąd ludności tutejszej, prawda? Inaczej by się nie dawało

A może to co dzieje sie u kolegi bedzie przyczynkiem do dyskusji na temat tego co nas boli od lat - w kwestii organizacji rekolekcji

Slav odwaznie wyraził swoje watpliwości i opisał problem

Marek, Twój post zabrzmiał jako przestroga, niestety

A może Sedno podejmie temat - bo temat powracajacy co roku?

tu pobrzmiewa ton jak jaki dominował niegdyś między USA i ZSRR w rozmowach o Tajwanie;-)

hm... mi to tak nie pobrzmiewa

..........................

Wyrazu uznania dla slav, za niechowanie głowy w piasek

(zadałam CI Marku pytanie o pismo w sprawie dodatku dla nauczycieli informatyki?- poszło do Men?)

poszło :-)

----

Adoo,  nawet gdy "strona koscielna" rzeczywiście stawia "ultimatum" to nie jest bezpieczny sposób rozmowy czyż nie?

język - w naszej pracy - pracy reprezentanta swojej organizacji na zewnątrz jest niezwykle ważny, skuteczniej by było pominąć te dwa określenia  - mniej wojennie zabrzmi

ale oczywiście kolega nasz zrobił co zrobił, to jego decyzja. Zapewne będzie to miało dalszy ciąg

My jednak mamy przy okazji obserwację, która może przynieść nauki jakieś nam. Dyskusja takiego przypadku to nie tyle ocena człowieka co budowanie zawodowych doswiadczeń

Moje spostrzeżenie jest takie -

 Konfrontacyjne słowa mogą przeszkodzić w obronie dyrektora w mediach, przed badającymi sprawę urzędnikami itp. Tak po prostu jest - czy komuś z nas się to podoba czy nie

Wiadomo że nie piszesz jak piszesz bo jestes zadowolony i w komfortowej sytuacji. Ino wsciekły na bałagan Ci narzucany

Ja tylko pisze o niezbednym w tej robocie trybem RWD ;-)

rekolekcje to temat, który w zasadzie najchętniej się omija szerokim łukiem.

z poprawności politycznej, obawy o oceny pracowników organów prowadzacego i nadzorującego, wreszcie sąsiadów(dyrektor, który buntuje się przeciwko bałaganowi uznawany jest za walczącego z kościołem).

Kazdy kto zacznie mówic o problemie będzie oskarżany o wiele rzeczy, ale najmniej o to, że dba o dobro dzieciaków i chce zapanowac nad sprawą organizacyjnie

Każdy z nas ma prawo do takiej czy innej głupoty, a jesli ona (ta głupota oczywiście) sprawia radośc dwojgu ludziom, to tak trzymac!!!

Miło mi, że usmiechnąłeś się po moim poście :)))))))

Slav, mój Pan też często stoi za mną i.... i śmiejąc się "strofuje mnie" za głupoty, które wypisuję na forum :)

Pozdrawiam, też kiedyś miałam tu zdjęcie i usunęłam :-)))

jaki tam wesolek:-)

troche tylko dokazuje

co do czystosci sumienia - ponurak tez moze być krystaliczny jak łza

zakładam ...

ech...że tez nie uzyłam znaku zapytania:-))

no ale nie każdy ma szczeście do checi do dialogu po obu stronach

więc gratuluję:-)

1. umiejętności dogadania się

2. partnerów do dogadania

literówki:-)

no własnie

Kościół to struktura hierarchiczna

i wiele się wykorzystując to da zrobić- chuba, że charta wypuściłi dla przesądowania pola manewru