Forum OSKKO - wątek

TEMAT: REKOLEKCJE
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
skrzat01-03-2009 15:27:19   [#101]
Jacku, tak myślę....że jednak dyrektor ma głowę na karku i wie, co odpowiedzieć proboszczowi.

Mam jednak wrażenie, że proboszczowie często maja w nosie...a dyrektorzy sie martwią, co by rekolekcje miały ręce i nogi.
Czasem nie łaska powiadomić o terminie rekolekcji czy tez "ustalić" termin. Było, że proboszcz zaplanował rekolekcje w dzień sprawdzianu VI - klas.
malgala01-03-2009 15:29:03   [#102]
a mnie to już chyba nic nie dziwi

a że się z wieloma rzeczami nie zgadzam, to zupełnie inna kwestia

proboszcza na godziny wychowawcze nie zapraszam i ich za mnie nie prowadzi

katechetka również

więc niby czemu ja bym miała za nich zajęcia rekolekcyjne prowadzić
Jacek01-03-2009 15:29:40   [#103]

no to zapewne miał niezłą frekwencję...

proboszcz znaczy:-)

beera01-03-2009 15:30:12   [#104]

Dla mnie w ogóle nie ma problemu - opieka w szkole (bo ta jest organizowana)+ dostarczenie dzieci pod kościół mieści się w wielu rodzajach zajęć, które mogę zlecić nauczycielom.
Jak już ma iśc na noże (a nie powinno), to nawet na podstawie Art 42 - opieka nad uczniami.

Jak widzę 800 dzieci, co z nich 400 może nie przeżyć, to działam, tak by nieszczęscia w miarę uniknąć. Nie wydaje mi się, żeby koniecznośc opieki w szkole bądź w drodze do kościoła była zaburzeniem relacji pomiędzy szkołą, a kosciołem - skoro rekolekcje wynikają z przepisów.
Zmuszanie n-li do opieki w kościele - uważam za nadużycie.

Co do tej jazdy autobusem - nie wiem sama, musiałabym przeanalizować dokładnie sytuację. Szukałam scanu pisma Romana, które wkleił na forum w tej sprawie (wydarzył się wypadek podczas takiej dowózki)

Pismo tej pani mnie rozbawiło w modelu III - bo lepiej, żeby dzieci miały lekcje niż pół godzinne spotkanie w kościele odbywane w oparach absurdu. No ale każdy może miec prawo do własnego zdania, także ta Pani.

 


post został zmieniony: 01-03-2009 15:31:37
zgredek01-03-2009 15:32:52   [#105]

dostarczenie dzieci pod kościół mieści się w wielu rodzajach zajęć, które mogę zlecić nauczycielom.

absolutnie sie z tym nie zgadzam - oczywiście wyrażam swoje zdanie

dota200201-03-2009 15:34:07   [#106]
Dla mnie rekolekcje w takim wydaniu jak w mojej parafii to ...... Dzieci jadą do kościoła na 45 minutową mszę i do domu. Przeliczam to na zajęcia szkolne i pozostaje tylko żal..... za straconym czasem - 4h j. polskiego, 3h matematylki, 45h zajęc zintegrowanych i pozostałe lekcje cóż........
post został zmieniony: 01-03-2009 15:35:59
beera01-03-2009 15:36:27   [#107]

no właśnie dota - i to jest największy problem rekolekcji

nie bardzo wiadomo, po co są - zwłaszcza w tej ideowej formie

skrzat01-03-2009 15:37:06   [#108]
dota, u mnie też tak jest (to znaczy było w tamtym roku): jedna godzina przed południem - jedna godzina po południu.
Lub trzeciego dnia: spowiedź przed południem - msza po południu.
malgala01-03-2009 15:38:18   [#109]
dota, u nas gimnazjaliści jadą dopiero wieczorem, klasy IV-VI na 15, młodsi na południe

żal tych przepadających lekcji
Jacek01-03-2009 15:39:00   [#110]

ale dajmy sobie spokój z rekolekcjami jako farsą czy super zorganizowanymi.. Każdy dyrektor jest odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa uczniom szczególnie że rekolekcje nie są dniami wolnymi od pracy dla nauczyciela. I powtórzę.. jak sobie ustali z proboszczem to tak będzie za wyjątkiem zmuszania do opieki w kościele.

a przepisów nie zmienimi bo tu konkordat trza by ruszać


post został zmieniony: 01-03-2009 15:39:57
dota200201-03-2009 15:39:25   [#111]
U mnie jedzie cała szkoła 0-VI na mszę na godz. 9.oo a o 10 są już w domach przez 3 dni i koniec rekolekcji
dota200201-03-2009 15:41:39   [#112]
Jacek - wybacz moją opinię ale- moim zdaniem jesteś niereformowalny. Rozporządzenie swoje a Ty swoje
beera01-03-2009 15:42:04   [#113]

zgadzam się z Wami, dlatego mnie ruszyło to:

Model III – W niektórych szkołach nie respektuje się Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i dzieje się to na zasadzie porozumienia pomiędzy parafią a szkołą. Wówczas młodzież przychodzi do szkoły na dwie lub trzy lekcje, a potem udaje się do kościoła na nauki rekolekcyjne oraz nabożeństwa.

gdyby rekolekcje naprawde angażowały uczniów, nie byłoby problemów. Ale tak naprawdę są to trzy zupełnie wolnych dni, lub dni "udawanych" w wielu przypdkach, ktore niczemu nie służą (nie służa tez wzmacnianiu ducha - z moich obserwcji tak wynika)

AnJa01-03-2009 15:42:50   [#114]
dostarczenie pod kosciół moim zdaniem mieści się

problem co dalej- tzn. odstarczenie tych dzieci do szkoły po rekolekcjach

i zapewnienie warunków bhp nauczycielom w trakcie rekolekcji
...
absurdy wymyslam? no, nie wiem - odkąd kolega (inna branża) zabulił PIP za to że nie zabezpieczył pracownikom odśnieżajacym chodniki toalety i ogrzewanego pomieszczenia w odlegości 100 m od miejsc wykonywania pracy to ja nie jestem tak jednoznaczny w ocenie absurdów...
beera01-03-2009 15:42:51   [#115]

Jacek ma swoje racje:)

i jest reformowalny, doto:)

skrzat01-03-2009 15:44:15   [#116]
Sorry, Jacku, ale nie! (to w sprawie tych ustaleń z proboszczem)
Może niech sobie ustali, że przychodzą do szkoły po uczniów młodzi księża, których jest zawsze kilku w kościele. Niech proboszcz, jako organizator imprezy, da swoich ludzi - a my pozostaniemy w szkole, czyli na stanowiskach pracy (skoro nikt nas nie zwalnia z pracy, bo nie są to dla nas dni wolne.)Dlaczego tak nie może być???
beera01-03-2009 15:44:35   [#117]

absurdy wymyslam? no, nie wiem - odkąd kolega (inna branża) zabulił PIP za to że nie zabezpieczył pracownikom odśnieżajacym chodniki toalety i ogrzewanego pomieszczenia w odlegości 100 m od miejsc wykonywania pracy to ja nie jestem tak jednoznaczny w ocenie absurdów...

przywieź ksero decyzji, a wypiję Twoja miodówkę;))

AnJa01-03-2009 15:46:45   [#118]
jeśli ma da skserować- oczywiście

ale czytałem sam, na własne oczy uzasadnienie

i mnadat widziałem- nie znam proporcji- tzn. ile z tych 3,5 tys zapłacił za to , a ile za inne niedociagniecia - kilka ich było bowiem
Jacek01-03-2009 15:47:38   [#119]

dota.. zreformują mnie czy chce czy nie bo od 1 września nowa podstawa programowa i nowa ramówka a ja gimnazjum :-)))))))

dota200201-03-2009 15:48:23   [#120]
W tym wypadku zwracam Jackowi honor... Jacku wybacz mój osąd
post został zmieniony: 01-03-2009 15:50:36
skrzat01-03-2009 15:48:24   [#121]
Warunki oczekiwania??

Hi hi..chyba poproszę mojego dyrektora o pieniądze na kawę i toaletę - mam bowiem zamiar (z przekory czystej) czekać na uczniów w kawiarni naprzeciwko.
Poproszę dla jego dobra, jak sie okazało:))
beera01-03-2009 15:51:01   [#122]
o widzisz, jak to dobrze robi gruntowna znajomośc przepisów;))
Jacek01-03-2009 15:54:26   [#123]

dota... ja tam obraźliwy nie jestem.. za długo siedzę na forum i soli już się ciut najadłem :-)

skrzacie.. wtedy ręczę, że dyrektor nawet zabroni Ci sprawować tą opiekę :-)

 

AnJa01-03-2009 15:58:37   [#124]
to nie takie proste- z tą kawiarnia

owszem- możesz z niej korzystać jako miejsca ogrzewanego i z toaletą, ale dopiero jak dyrek podpisze z tym lokalem umowę i da Ci na piśmie, ze to jest to miejsce, gdzie mozesz się nieodpłatnie ogrzac i do tolety wejś- w formie aneksu zdaje sie do regulaminu pracy
skrzat01-03-2009 15:58:40   [#125]
no własnie , Jacku - zwłaszcza że zażyczę sobie też kawał sernika do tej kawy. Cukier mam 'zaburzony', nerwy go jeszcze bardziej obniżają, wiec wydatek będzie, że hej. Zwłaszcza, że mam plan rozgadać, jakie to mamy prawa i nas na tę kawę to 90% pójdzie.
skrzat01-03-2009 15:59:39   [#126]
AnJa:))))
AnJa01-03-2009 16:02:16   [#127]
yo nie zgryw- kolega tak ten problem rozwiazał -podpisujac takie umowy ze sklepmi wzdłuż ulic róznych- innego wyjścia podobno praktycznie nie ma
dota200201-03-2009 16:04:35   [#128]
No to jeszcze lepiej;))))  Nauczyciele podadzą mnie do PIPa ;) bo w kościele strasznie zimno (2-4 stopnie) a ja im nie zapewniam warunków do pracy - toalet brak, miejsca do ogrzania też, dojazd we własnym zakresie.....Super. Rekolekcje to bomba z opóźnionym zapłonem ????
skrzat01-03-2009 16:06:26   [#129]
"Dzwonię do pana w nietypowej sprawie....":))))
Jacek01-03-2009 16:06:51   [#130]
zaraz tam bomba... zrobisz w szkole RP w te dni popracuja nauczyciele nad nową podstawą programową, biblioteka zrobi skontrum, uzupełnią dokumentację, itp. itd.. a proboszcz sobie zrobi rekolekcje
AnJa01-03-2009 16:08:00   [#131]
no- i tak powinno być
AnJa01-03-2009 16:08:56   [#132]
wydaje mi się, że do 8 godzin dziennie mozna tak zająć
dota200201-03-2009 16:09:33   [#133]
Chyba już mój czas w tym wątku wygasł, zaczynam ironizować. Jacku już nie mam sił rozwodzić sie nad rekolekcjami idę na spacer w ostatni dzień ferii.
skrzat01-03-2009 16:13:10   [#134]
Jacku! No właśnie tak!
Jacek01-03-2009 16:15:33   [#135]

no ja zrobię akurat tak bo propozycja proboszcza z rekolekcjami nie przypadła mi do gustu a szczególnie żeby nauczyciele mieli sprawdzać obecność na rekolekcjach

:-)

skrzat01-03-2009 16:18:15   [#136]
miałeś głowę podczas ustaleń szczegółowych ;)
dota200201-03-2009 16:19:53   [#137]
Szczęśliwiec otrzymał od proboszcza propozycję......... to możesz sobie nad nią dywagować. Ci bez propozycji się roztkliwiają nad rekolekcjami.;))))
beera01-03-2009 16:39:42   [#138]

stanęłam na głowie i znalazłam:

Roman K 16-02-2004 23:02:13   [#04]


post został zmieniony: 01-03-2009 16:52:52
dota200201-03-2009 16:40:57   [#139]
Bardzo dziękuję raz jeszcze ;)
beera01-03-2009 16:41:07   [#140]

tak pisał wówczas Roman:

Roman K 16-02-2004 22:54:16   [#01]

Przypominam temat pewnego wątku sprzed roku.....

W czasie dowozu uczniów na rekolekcje zdażył się wypadek z udziałem ucznia......

Mówiłem wtedy, że jak będę wiedział więcej to wrócę do tematu....

Wklejam odpowiedź MENiS na pytanie zadane w tej sprawie, może komuś się przydać.

Pozwoliłem sobie na wycięcie nazwy miejscowości i nazwiska adresata, reszta bez korekty.

Mam nadzieję, że pójdzie bo to mój pierwszy obrazek na tym forum.

Jacek01-03-2009 16:41:54   [#141]
wójt się nie bał i zapytał :-)
beera01-03-2009 16:42:29   [#142]

:)

jak widać kluczowe jest tutaj opisanie organizacji tych zajęć

zgredek01-03-2009 16:44:37   [#143]

ano

szkoła nie organizuje wyjazdu na rekolekcje

w związku z tym opiekę ustala organizujący

dota200201-03-2009 16:46:04   [#144]
Tak sądziłam, ale chciałam mieć pewność.
Jacek01-03-2009 16:46:17   [#145]
Jeżeli nie było ustaleń w tej sprawie...
zgredek01-03-2009 16:47:16   [#146]

odpowiedzialność ponosi organizujący

a nie jest to szkoła

z czym masz problem?

beera01-03-2009 16:49:10   [#147]

Pamiętaj dota, że tu chodziło o wypadek podczas DOWOZU, chyba był to wypadek drogowy.

Chodziło o kwestie przewoźnika, itp. Autobus wynajmował ksiądz, nie chodziło tu o brak opieki nad dziećmi

takie rzeczy, tak jak wyroki sądu, trzeba analizować bardzo indywidualnie

 

Jacek01-03-2009 16:50:02   [#148]
z tym nie ale jeśli ustalenia były i ustalono zasady opieki nad uczniami do miejsca rekolekcji to nauczyciela można zobligować do opieki.
dota200201-03-2009 16:51:47   [#149]
Rozumiem
malgala01-03-2009 16:58:02   [#150]
a co do ustaleń to też mogą być proste:

- termin (wypadałoby aby proboszcz uzgodnił go ze szkołami, żeby potem nie było tak, że są w tych dniach, co sprawdzian klas VI)

- uczniowie uczestniczący w rekolekcjach zwolnieni z zajęć szkolnych

- pozostałym szkoła zapewnia zajęcia

- jeżeli proboszcz zorganizuje dowóz to ustala również osoby odpowiedzialne za opiekę nad uczniami, przy braku dowozu odpowiedzialność ponoszą rodzice

- termin i godziny spotkań rekolekcyjnych ogłasza proboszcz wiernym a w szkole katecheci informują również uczniów
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]