Forum OSKKO - wątek

TEMAT: REKOLEKCJE
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
toja54622-02-2009 12:15:55   [#01]
Czy nie uważacie, że należałoby lobbować za zamianą przepisów w rozporządzeniu o religii dotyczących rekolekcji?
toja54622-02-2009 12:29:19   [#02]

Mówiąc dokładnie chodzi o zapis paragrafu 10 zaznaczony kolorem czerwonym. To jest chyba fikcja, by nad całą szkołą opiekę sprawowali katecheci. A poza tym co Waszym zdaniem oznacza zapis "uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych". W jednych szkołach są zajęcia (czasem dydaktyczne, czasem opiekuńcze) w innych nie. Wypowiedzcie sie proszę.

ROZPORZĄDZENIE

MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 14 kwietnia 1992 r.

w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.(1)

(Dz. U. Nr 36, poz. 155)

(Zmiany: Dz. U. z 1993 r. Nr 83, poz. 390 oraz z 1999 r. Nr 67, poz. 753)

§ 10. 1. Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeżeli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci. Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.

2. O terminie rekolekcji dyrektor szkoły powinien być powiadomiony co najmniej miesiąc wcześniej.

3. Jeżeli na terenie szkoły prowadzona jest nauka religii więcej niż jednego wyznania, kościoły i związki wyznaniowe powinny dążyć do ustalenia wspólnego terminu rekolekcji wielkopostnych.

elrym22-02-2009 12:34:34   [#03]

u mnie od lat rekolekcje są po zajęciach

 

toja54622-02-2009 12:59:12   [#04]
No i dobrze. Sadzę, że uczniowie i tak nie pozostają w "stanie skupienia" przed Wielkanocą, jak w ostatnim czasie "organ" nam próbował tłumaczyć i dlatego też nie należy organizować zajęć dydaktycznych, czy innych. Ale po sprawdzianie, czy  egzaminie rozliczają nas za wynik.
DYREK22-02-2009 14:39:54   [#05]

nie starajmy się być świętsi od papieża;-)

Prawo:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach

§ 10. 1. Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeżeli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci. Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.

2. O terminie rekolekcji dyrektor szkoły powinien być powiadomiony co najmniej miesiąc wcześniej.

Kuria Metropolitalna w Lublinie:

"Rekolekcje dla dzieci i młodzieży powinny być organizowane przez parafię. Odpowiedzialnym za organizację rekolekcji jest proboszcz. Winien on odpowiednio wcześniej spotkać się z katechetami (kapłanami, osobami świeckimi i zakonnymi) w celu uzgodnienia terminu, tematyki, programu rekolekcji oraz zadań katechetów i rodziców. O terminie rekolekcji jest on zobowiązany zawiadomić dyrekcję szkoły, co najmniej jeden miesiąc wcześniej. Oprócz oficjalnego powiadomienia należy na temat rekolekcji rozmawiać z dyrekcją, nauczycielami i wychowawcami danej szkoły. Okazją ku temu może być posiedzenie rady pedagogicznej w skład której wchodzą wszystkie osoby uczące religii. Zaleca się, aby podczas rekolekcji wielkopostnych były prowadzone zajęcia w szkole w wymiarze 2-3 godzin. Winna być również podana informacja o rekolekcjach zarówno w parafii jak i w szkole.

 

"Jak organizować szkolne rekolekcje wielkopostne? "

http://www.bialystok.opoka.org.pl/katecheza/1-2006/art4.php

toja54622-02-2009 15:20:36   [#06]
Nie rozumiem co masz DYRKU na myśli. Jeżeli takie macie zasady, jak zamieściłeś to rozumiem. Jest to czytelne. Nie chcę być święta, ale chcę więcej wiedzieć. Pozdrawiam
toja54622-02-2009 15:29:02   [#07]

Ten problem mają też inni.

miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,4998016.html -

DYREK22-02-2009 15:35:59   [#08]

W/g mnie problem jest w organizacji rekolekcji.

"Proboszczowie nie powinni obawiać się konsultacji z szerokim gronem osób, które są w nie zaangażowane. Przed rekolekcjami powinno odbyć się spotkanie księdza proboszcza, duszpasterzy, katechetów, nauczycieli, rodziców, organisty. Należy omówić cel, przygotowanie i przebieg rekolekcji."

z: Jak dobrze przygotować i przeżyć szkolne rekolekcje wielkopostne

http://www.diecezja.sosnowiec.pl/index.php?
Itemid=51&id=1172&option=com_content&task=view

Ala22-02-2009 15:38:08   [#09]

chyba nie mają ;-) adres nie działa...

do poprzedniego było ;-)


post został zmieniony: 22-02-2009 15:38:48
DYREK22-02-2009 15:44:20   [#10]

chyba o to chodziło:-)

Kto zaprowadzi uczniów na rekolekcje?

 

a tu wątek  poprzedniego roku: REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE

czesiak22-02-2009 22:29:59   [#11]
U nas od kilku lat rekolekcje są w szkole. Kościół dba o to by "obsługiwało" to kilka osób.Zawsze są ciekawie zorganizowane. W trzeci dzień msza św na sali gimnastycznej. Przychodzi wielu rodziców. Proszą nas o pomoc w sprawach organizacyjnych i pomagamy. U nas się to sprawdza. Pomagają Ci , którzy chcą nikogo do niczego się nie zmusza a dzieci są bezpieczne, bo do kościoła kawałek. A często przecież jest zimno i po drodze i w kościele.
BożenaB22-02-2009 22:41:09   [#12]
Oczywiście, to bardzo dobre rozwiązanie w szkole wyznaniowej....
zgredek22-02-2009 22:53:26   [#13]

też tak uważam - jak Bożena

ponadto:

§ 10. 1. Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeżeli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci. Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.

 

nie można pozbawiać uczniów, którzy nie uczęszczają na naukę religii prawa do nauki

malgala22-02-2009 23:06:51   [#14]
Czesiak, jeżeli jest to szkoła wyznaniowa to w porządku

w przeciwnym razie co z uczniami, którzy na religię nie uczęszczają i co w tym czasie robią nauczyciele, którzy w tym nie uczestniczą
Krzysztof Pom22-02-2009 23:12:45   [#15]

zapewnic zajęcia opiekuńcze np,

mogą je prowadzić nauczyciele nieuczestniczący w rekolekcjach

zgredek22-02-2009 23:17:00   [#16]

1. na jakiej podstawie nauczyciele (oprócz katechetów) mają uczestniczyć w rekolekcjach?

2. na jakiej podstawie uczniowie, którzy nie uczęszczają na religię mają mieć zajęcia opiekuńcze?

Krzysztof Pom22-02-2009 23:20:43   [#17]

zgredku, niekoniecznie mają

dałem propo dla malgali

skrzat22-02-2009 23:23:33   [#18]
Uczniowie, którzy nie uczęszczają na religie powinni mieć normalne lekcje - wg planu. Muszą mieć do tego nauczycieli. Jeżeli tych lekcji nie mają, jest to pozbawianie ich prawa do nauki przez 3 dni.
zgredek22-02-2009 23:24:26   [#19]

nie tak, Krzysztofie - w rozporządzeniu o organizacji roku szkolnego napisano w jakich przypadkach szkoła ma obowiązek organizowania zajęć opiekuńczych

nie wymieniono tam rekolekcji

skrzat22-02-2009 23:24:53   [#20]
oczywiście nie ma mowy o opiekuńczych, bo niby dlaczego??
Krzysztof Pom22-02-2009 23:29:18   [#21]

a tak z ręką na sercu:
u Was uczeń nieuczestniczący w rekolekcjach przychodzi do szkoły i  dla niego prowdzonych jest np. 6 kolejnych godzin lekcyjnych wynikających z planu?

skrzat22-02-2009 23:29:38   [#22]
Zobaczcie...przecież to wszystko jest takie proste, prawnie określone.
Tylko dlaczego wciąż takie dyskusje? Ano dlatego, że niektórzy dyrektorzy przekraczają prawo, bo myslą, że nikt nie odważy sie ich za to rozliczać.
A może się przydać.....
skrzat22-02-2009 23:31:40   [#23]
Nie, nie ma tak, Krzysztofie - nie przychodzą wcale. Zapytaj też może, jaki procent dzieciaków i d z i e na rekolekcje?? Może się okazać, że nie warto tracić dla tej garstki całych 3 dni...zwłaszcza w szkołach ponadpodstawowych.
bosia22-02-2009 23:36:32   [#24]
nie ma szkół ponadpodstawowych
Krzysztof Pom22-02-2009 23:36:32   [#25]

skrzacie, słusznie zauważyłaś: po co te dyskusje.... Różne typy szkół, różne uwarunkowania środowiskowe...

Krzysztof Pom22-02-2009 23:37:54   [#26]
bosia
;-)))))
zgredek22-02-2009 23:39:05   [#27]

ale są ponadgimnazjalne

i organizuje się rekolekcje po południu

a do południa uczniowie takowych są w szkole na lekcjach


post został zmieniony: 22-02-2009 23:39:17
bosia22-02-2009 23:39:10   [#28]

bingo:-)))))

gramy

zgredek22-02-2009 23:41:48   [#29]
a w potocznym rozumieniu - ponadpodstawowe to gimnazja i ponadgimnazjalne - nie widzę powodów do czepiania się
bosia22-02-2009 23:43:46   [#30]

 niektórzy dyrektorzy przekraczają prawo, bo myslą, że nikt nie odważy sie ich za to rozliczać

coraz bardziej drażnią mnie takie uwagi

i nigdy nie wpadłambym na to, aby wiedzieć co inni myślą-duchem świętym nie jestem

zgredek22-02-2009 23:51:15   [#31]
no popatrz - a ja wiem, ze niektórzy dyrektorzy nie stosują zapisów prawa (nie znają nawet), bo są pewni, ze nikt ich z tego nie rozliczy
skrzat22-02-2009 23:51:43   [#32]
dlaczego Cię drażnią, bosiu? Przecież tak jest!
W najdrobniejszych sprawach konsultujecie tutaj podstawy prawne, wciąz czytamy : jaka pp, jaka pp, natomiast w tym jednym przypadku jest przyzwolenie na łamanie prawa. Możesz powiedzieć, dlaczego to Cie nie drażni?
Krzysztof Pom22-02-2009 23:56:52   [#33]

W szkole kierujemy się głownie myślą o tym, że możemy być rozliczeni: z zapewnienia bezpieczeństwa tym dzieciakom, które na rekolekcje przyjeżdżaja i przychodzą (katechetki nie poradza sobia z taką ilością dzieci, dlaczego im nie pomóc? przeciez to nasze koleżanki z pracy, one nam także pomagają w wielu przedsięwzieciach). Kto z nauczycieli nie ma ochoty na rekolekcje - pozostaje w szkole do dyspozycji dyrektora. Mogą oni prowadzić lekcje o ile przybęda na nie uczniowie.

zgredek22-02-2009 23:59:44   [#34]

z czego chcesz być rozliczany?

organizacja rekolekcji nie jest obowiązkiem statutowym szkoły

nie rozumiem

nie jest problemem szkoły to, czy liczba katechetów jest wystarczająca do zapewnienia opieki dzieciom


post został zmieniony: 22-02-2009 23:59:55
Krzysztof Pom23-02-2009 00:02:35   [#35]
Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.
zgredek23-02-2009 00:06:00   [#36]

i myslisz, że to jedno zdanie wystarczy do oddelegowania nauczyciela do opieki w czasie rekolekcji?

zauważ, że te zasady nie mogą być sprzeczne z aktami wyższych rzędów - z Konstytucją, ustawą o systemie oświaty, Kartą nauczyciela - na przykład

zgredek23-02-2009 00:08:14   [#37]
z tymi wyższymi rzędami przesadziłam;-) bo zasady to nie rozporządzenie;-))))))))))))
zgredek23-02-2009 00:09:07   [#38]
znaczy - zasady muszą być sformułowane zgodnie z prawem - tak lepiej będzie;-)))))
skrzat23-02-2009 00:09:31   [#39]
proboszcz - jako organizator rekolekcji - nie jest władny ustalać (nawet w porozumieniu z dyrektorem) obowiązków nauczyciela w czasie 3 dni pracy.
zgredek23-02-2009 00:10:21   [#40]
o, skrzat napisał prosto - to co ja w tych trzech postach:-))))
skrzat23-02-2009 00:15:46   [#41]
owszem, można pomóc koleżance katechetce (chociaż powinien to zrobić proboszcz) - ale tylko i wyłącznie z własnej, nieprzymuszonej woli. I tak się przecież dzieje, że ktoś chce iść do kościoła z uczniami.
zgredek23-02-2009 00:23:20   [#42]

powiem szczerze, że nie bardzo widzę pp do takiej pomocy - jako nauczyciel mam być w pracy - są sytuacje, gdy wyjeżdżam z dziećmi na wycieczkę, organizuję inne zajęcia zgodne z pracą szkoły, prowadzę nauczanie indywidualne...

ale nie wiem na jakiej podstawie mam pomóc katechetom w tym przypadku

czy dyrektor ma prawo do oddelegowania mnie do pracy w kościele?

proszę o pp

skrzat23-02-2009 00:37:00   [#43]
no właśnie...nie pomyślałam:))
slos23-02-2009 08:40:05   [#44]
Ze też jeszcze te nieszczęsne rekolekcje budzą emocje... a przecież to kwestia zwykłego dogadania się i zrobienia ich z pożytkiem dla wszystkich.
nn23-02-2009 08:45:44   [#45]

do około połowy lat 80-tych przez długie dziesięciolecia nauczyciele brali udział we wszelkiego rodzaju manifestacjach, obchodach świąt państwowych i nie tylko, rocznicach, apelach razem z uczniami. Nie tylko w dni zajęć szkolnych. także często po południu i w niedziele. Tak życzyła (kazała) sobie władza ludowa. Przez kilka lat był spokój. Stała się demokracja. Z chwilą wprowadzenia religii do szkół i związanych z nią rekolekcji, już inna władza, mniej ludowa, życzy sobie jakże innych a jednak podobnych zachowań od nauczycieli. Pozdrawiam.

slos23-02-2009 08:52:19   [#46]
Władze jakoś mają taką naturę niezależnie od maści i wielkości (czasem urojonej)... ;-) Niemniej nad urealnieniem rozporządzenia należałoby pomyśleć.
jatoja23-02-2009 08:57:06   [#47]
Ja, jak slos...
Burać się nie ma o co. Jestem w pracy, sprawuję nadzór nad dzieciakami w formie i zadaniach adekwatnych do okoliczności. Do Ojczenasza nie muszę przymuszać ani dziecka, ani siebie.

Dla rozluźnienia: w kościele też mogą być sytuacje niebezpieczne, bo wyobraźnia dziecka jest niezgłębiona - jak skakałam z parasolem z ambony
rzepek23-02-2009 10:33:47   [#48]

Wszystko się wyjaśni, rozporządzenia i prawo się zmieni dopiero kiedy...będzie śmiertelny wypadek ucznia w czasie rekolekcji :( Wtedy zaczną się dyskusje, wywiady, nakazy, zakazy, tv...Na razie jest wolna amerykanka w potocznym określeniu.

U nas dotychczas były dyzury nauczycieli ( religii uczy proboszcz sąsiedniej parafii i na pewno nie zajmie się całą naszą szkołą ). W tym roku op nakazał wszystkim nauczycielom pracować w szkole kilka godzin, a dzieci...mają iść do kocioła ( z rodzicami?? -nie wiemy).

czesiak23-02-2009 11:07:37   [#49]
Nasza szkoła nie jest oczywiście szkoła wyznaniową i wszyscy którzy ja tak określali o tym wiedzieli. Na 650 uczniów 4 nie uczęszcza na religię (tak jakoś jest w moim mieście). Mają zapewnioną opiekę w świetlicy i w ogóle świetlica pracuje normalnie.Formę rekolekcji którą opisałam w [#11] przyjęliśmy tylko dla tego żeby było wygodniej i bezpieczniej dla dzieci. A jeśli nam do tego Bóg pobłogosławi i tych wypadków unikniemy to nie mamy nic przeciwko.
nn23-02-2009 11:31:49   [#50]
Forma rekolekcji może być doprawdy różna. Jednakże chodziło mi raczej o tzw. "dobrowolnych opiekunów". Wówczas także byli (kolokwialnie mówiąc, aktywiści). Natomiast cała reszta uczestniczyła na zasadzie nie wychylania się, dla tzw świętego spokoju, swojego i władzy. Doprawdy, nic się nie zmieniło w tym zakresie.
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]