Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Oświatowy przegląd prasy 2009
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
fredi25-02-2009 07:39:08   [#101]
Lublin stracił ponad 1,5 mln zł, Chełm prawie milion, Biała Podlaska 800 tysięcy. Ale Zamościowi rząd zabrał najwięcej: aż 9 mln zł! - Może to jakaś pomyłka
- nie dowierza prezydent Marcin Zamoyski.
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090225/NEWS01/436262074
grażka25-02-2009 08:14:33   [#102]

http://tiny.pl/bm2k

- Samorządy są podstawowym partnerem rządu w realizacji zadań oświatowych. Dlatego uważałam za konieczne abyśmy mogli na wspólnym spotkaniu omówić zmiany wprowadzane w oświacie – podkreśliła minister edukacji narodowej Katarzyna Hall podczas spotkania z przedstawicielami władz samorządowych, które w poniedziałek, 23 lutego, odbyło się w MEN.

fredi06-04-2009 07:37:18   [#103]
Uczniowie rezygnują z wf

Kuratorium zaskoczone skalą zjawiska

http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-70007.html

bez zmiany prawa dotyczącego zwolnień lekarskich z wf nic z tego nie będzie
AnJa06-04-2009 09:30:36   [#104]
owszem - taka zmin przydałaby- długo walczyliśmy o to, by lekarze zechcieli wypełniac nasze druczki - a nie dawali swój bazgroł, ze zwalniają

ale bez zmiany mentalnosci wuefistów zjawisko się bezie pogłębiało
Małgoś06-04-2009 20:37:12   [#105]
gdyby w-f nie był obowiązkowy...
gdyby nie był na oceny...
gdyby n-le w-fu byli mili, troskliwi i kompetentni jak instruktorzy z klubów fitness...
gdyby w szatni pachniało fiołkami, a nie starą skarpetą...
...
pewnie tłumy waliłyby na te zajęcia :-)
AnJa06-04-2009 20:48:39   [#106]
chyba mamy to:
"gdyby n-le w-fu byli mili, troskliwi i kompetentni jak instruktorzy z klubów fitness..."

bo wf jest obowiazkowy, oceny są, a zapach...

no, skarpeta to moze nie, ale do fiołków też daleko

i wprawdzie tłumy nie walą, ale i nie uciekają
Karolina06-04-2009 21:26:25   [#107]

Małgoś - ja wuefistka to powinnam tu pięścią w stół - ale nie mogę bo trafne to bardzo co napisałaś ;)

Z drugiej strony, mam uczennice z tak poważnymi chorobami, że sama pierwsze widzę - a ćwiczą - mają tylko "parę" przeciwskazań. Mam też uczennice z "urazami kolana" po feriach jak epidemia - i zwolnienie do końca roku. Szczególnie zaobserwowane w klasach III gim - ocena bardzo dobra psuje średnią - autentyczne.

AnJa06-04-2009 21:35:52   [#108]
nic nie rozumiem!

aż tak naciągają z innych przedmiotow, że średnia powyżej 5??

a po co? 4,75 to wyróznienie i dodatkowe punkty przeca w rekrutacji

niezbyt rozgarniete dzieciątka macie, acz zakuwające ponadstandardowo?

czy nazbyt rozgarnięte- bo rodzice im płacą za wszystko powyżej 5?
Karolina06-04-2009 22:06:00   [#109]
UM płaci - stypendia naukowe. Trzeba mieć średnią 5,4 - jeśli nie ma się innych wybitnych osiągnieć. Wyobrażasz sobie, że 5 zaniża ;) Akurat z w-f celujące te przypadki nie są a 5 uważam za ... bardzo dobrą ocenę ;)
AnJa06-04-2009 23:44:20   [#110]

czyli kaska jednak

za bezdurno- czyli średnią

Gaba07-04-2009 07:22:41   [#111]
Liceum zachęca uczniów "zakręconym fizykiem"
Niecodzienny pomysł na promocję znalazły łódzkie licea. Wychwalają w internecie przymioty ciała i charakteru nauczycieli - pisze dziennik "Polska - The Times".
"Wychowawcą będzie wysportowany młody mężczyzna uwielbiający grę w koszykówkę" – zachęca kandydatów do pierwszej klasy XLV Liceum Ogólnokształcące w Łodzi. Ofertę zamieszczono na oficjalnej stronie rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.

Oprócz wysportowanego wuefisty na pierwszaków czeka tam także "młody, zakręcony, szalony fizyk" oraz "przystojny, dowcipny historyk". – To wszystko prawda. Wychowawcami pierwszoklasistów będzie od września trójka przystojnych panów przed trzydziestką – potwierdza Anna Rabiega, dyrektor XLV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi, pomysłodawczyni nietypowej promocji.

Pomysł kuszenia ciałem podoba się specjalistom od kształtowania wizerunku w biznesie.

– Chwała takiej dyrektorce! – komentuje dr hab. Leszek Mellibruda, psycholog biznesu oraz wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. – Pomysł dyrekcji sugeruje, że jej szkoła nie jest stereotypowa, że tu potrafią wcielać w życie odważne projekty. Niby, dlaczego liceum nie można reklamować przystojnymi nauczycielami? Bo nie wypada? Ten sposób myślenia jest nieaktualny od 20 lat.

Inne zdanie ma jednak Wiesława Zewald, łódzki kurator oświaty.

– Nie godzi się, by szkoła reklamowała się w ten sposób. To dwuznaczne – mówi kuratorka. – Uroda i wysportowane ciała nie mają przy rekrutacji nic do rzeczy – podsumowuje.
Marek Pleśniar07-04-2009 08:22:10   [#112]
troszkę mają:-)
AnJa07-04-2009 08:28:48   [#113]
dla nie troszke to głupawa forma promocji - zwaszcza w przypadku tych ciach

ale zeby zaraz wyskakiwać z mowieniem o durnotce jakiejś, ze niegodna?
Marek Pleśniar07-04-2009 11:19:13   [#114]

ja bym jej nie zastosował ale nie widzę nic złego że ktoś stosuje skoro nie uważa tego za niewłaściwe.

Chetnie bym napisał o młodej i ambitnej kadrze, no może o nowoczesnej:-)

kwestia przystojności jest nie do końca dla mnie do przyjęcia (zwłaszcza ze po co dyrektorowi konkurencja;-)

fredi07-04-2009 21:34:16   [#115]
a może nieubrana katechetka ?

komuś się pochrzaniły pojęcia odważny i niemądry
fredi07-04-2009 21:35:45   [#116]
dlaczego przed 30 ?
Po 50 to mężczyźni rozsądni ( i przystojni)
jatoja07-04-2009 23:39:39   [#117]
sobie pomyślałam:
wychowawcą będzie doświadczona, wymagająca polonistka przed pięćdziesiatką
odpadnę z ciachem z wuefu nie?
fredi08-04-2009 06:46:55   [#118]
- Dla wszystkich szkół ponadgimnazjalnych organem prowadzącym powinien być samorząd powiatowy, a na szkolnictwo zawodowe powinno trafiać więcej pieniędzy z subwencji oświatowej – uważa Związek Powiatów Polskich.

Starostowie postulują zmianę algorytmu naliczania subwencji oświatowej, tak, aby do samorządów trafiało więcej pieniędzy na szkolnictwo zawodowe.

- Wymogi nowoczesnego kształcenia zawodowego, dostosowanego do potrzeb rynku pracy, wiążą się, między innymi z koniecznością zagwarantowania wyposażenia pracowni w środki dydaktyczne oparte o nowe technologie, zagwarantowania wyspecjalizowanej kadry pedagogicznej - podkreślili przedstawiciele powiatów.

Zaapelowali również do rządu o przywrócenie jednolitego systemu zarządzania oświatą ponadgimnazjalną.

- Uważamy, że dla wszystkich szkół ponadgimnazjalnych organem prowadzącym powinien być samorząd powiatowy. Jedno również powinno być źródło finansowania tych szkół. Uczyni to system oświaty bardziej przejrzystym i stworzy możliwość racjonalnego organizowania szkolnictwa ponadgimanzjalnego, zabezpieczającego potrzeby rynku pracy – zauważyli starostowie.
grażka08-04-2009 08:30:51   [#119]
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,6477715,Maly_kartonik___wielki_klopot.html
grażka08-04-2009 08:34:05   [#120]
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6477536,Nauczycielom_oplaci_sie_sprawdzac_mature_z_polskiego.html
grażka08-04-2009 09:08:27   [#121]

O potrzebie wykształcenia ogólnego :)

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=93810421&v=2&s=0

Tara05-05-2009 21:29:54   [#122]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019385,title,Z-powodow-proceduralnych-powtorza-mature-w-olsztynskiej-szkole,wid,11098849,wiadomosc.html?ticaid=17f95

 

 

fredi05-05-2009 21:58:21   [#123]
co to za tekst ?
nic nie wiemy a siejemy panikę.
fredi05-05-2009 22:01:06   [#124]
Polska lokalna
Wybrane województwo to:
warmińsko-mazurskie
Polska wiadomości z regionu więcej
Wiadomości dnia

* Nie chcą, by Lech Kaczyński przecinał wstęgę
* Obama nie dostanie funduszy na zamknięcie Guantanamo
* USA dogadają się z Rosją - tarczy w Polsce nie będzie?
* Schetyna zapewnia: będą uroczystości rocznicowe
* "Idealne warunki dla handlarzy narkotyków"


Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży zastanawia się, czy absolwenci jednej z olsztyńskich szkół ponadgimnazjalnych nie będą powtarzać pisemnego egzaminu maturalnego z języka polskiego. Zdaniem komisji, w szkole doszło do proceduralnych uchybień - podaje Radio Olsztyn.

Informację tę potwierdziła Radiu Olsztyn Małgorzata Bogdanowicz-Bartnikowska, Warmińsko-Mazurski Kurator Oświaty. Wyjaśniła, że nie chodzi o przeciek, ale o niezgodne z prawem powołanie komisji egzaminacyjnej. Nie wszyscy członkowie komisji mieli prawo w niej zasiadać.

Pełniący obowiązki dyrektora Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży Waldemar Kurpiewski w rozmowie z serwisem Warmii i Mazur wm.pl poinformował, że sprawa dotyczy jednej z niepublicznych szkół dla dorosłych w Olsztynie. Jakich nieprawidłowości się dopatrzono?



- Na ławkach stały napoje, gdzieś leżała paczka papierosów, jeden z członków komisji chodził po sali. Zabrania tego regulamin.




jaki regulamin tego zabrania
Małgoś06-05-2009 08:56:40   [#125]
Procedury określają wyraźnie co zdający może mieć przy sobie podczas zdawania egzaminu,
a o fajkach i napitkach nic tam nie ma...

Nie wydaje mi się, aby w/w uchybienia mogły być podstawą do unieważnienia egzaminu - najwyżej do ...pouczenia ;-)
nadgorliwość jest gorsza od...
Małgoś06-05-2009 09:07:05   [#126]
2. W czasie trwania części pisemnej egzaminu maturalnego na stolikach mogą znajdować się tylko arkusze egzaminacyjne, w tym karty odpowiedzi, oraz materiały i przybory pomocnicze, o których mowa w § 95.

§ 95. Dyrektor Komisji Centralnej, nie później niż na 2 miesiące przed terminem części pisemnej egzaminu maturalnego, zamieszcza na stronie internetowej Komisji Centralnej informację o materiałach i przyborach pomocniczych, z których zdający mogą korzystać w części pisemnej egzaminu maturalnego z poszczególnych przedmiotów.

§ 99. 1. W przypadku stwierdzenia niesamodzielnego rozwiązywania zadań egzaminacyjnych przez zdającego lub zakłócania przez zdającego prawidłowego przebiegu części ustnej lub części pisemnej egzaminu maturalnego w sposób utrudniający pracę pozostałym zdającym, przewodniczący zespołu egzaminacyjnego przerywa egzamin tego zdającego i unieważnia jego egzamin maturalny z danego przedmiotu odpowiednio w części ustnej lub części pisemnej. Informację o przerwaniu i unieważnieniu egzaminu maturalnego z danego przedmiotu zamieszcza się w protokołach, o których mowa w § 108 ust. 3.

2. W przypadku stwierdzenia podczas sprawdzania arkusza egzaminacyjnego niesamodzielnego rozwiązywania zadań egzaminacyjnych przez zdającego dyrektor komisji okręgowej, w porozumieniu z dyrektorem Komisji Centralnej, unieważnia część pisemną egzaminu maturalnego z danego przedmiotu tego zdającego.

Nie wiem, gdzie znaleźć pp dot. kompetencji CKE/OKE w zakresie unieważnian ia egzaminu?
Małgoś06-05-2009 09:09:05   [#127]
Nauczycielce dzwonił telefon. Unieważnią maturę?
Magdalena Warchala
2009-05-05, ostatnia aktualizacja 2009-05-05 23:42


Podczas matury w I LO w Zawierciu zaczęła nagle głośno dzwonić komórka nauczycielki. Zagłuszyła nagranie, którego uczniowie słuchali podczas testu z języka angielskiego. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna nie wyklucza unieważnienia egzaminu.

Ola, która podobnie jak 44 tys. maturzystów z województwa śląskiego zdawała we wtorek egzamin z języka angielskiego, wróciła ze szkoły z płaczem. Chociaż bardzo przykładała się do nauki języka, nie odpowiedziała na kilka pytań sprawdzających umiejętność rozumienia ze słuchu. I to wcale nie dlatego, że czytany przez lektora tekst okazał się dla niej za trudny. Po prostu podczas odtwarzania nagrania z płyty nagle w torebce jednej z zasiadających w komisji nauczycielek odezwał się telefon. A później dzwonił jeszcze kilka razy, zagłuszając słowa lektora.

Ola nie miała we wtorek siły, by z nami rozmawiać. W jej imieniu do redakcji zadzwonił tata. - To skandal! Córka przygotowywała się pilnie, chodziła nawet na dodatkowe lekcje, bo punkty z języka są jej potrzebne, żeby dostać się na wymarzone studia. Tymczasem nauczycielka wszystko popsuła przez swoją lekkomyślność. Przecież nawet młodzież wie, że na matury nie można wnosić telefonów! - denerwował się ojciec Oli.


Lech Młodziński, dyrektor liceum, potwierdza, że telefon nauczycielki dzwonił w czasie egzaminu i to nie raz, ale kilka. - Nauczycielka tak się zdenerwowała, że nie umiała go wyłączyć. Na szkoleniu informowałem wszystkich członków komisji, że nie wolno wnosić komórek na salę. Nie wiem, dlaczego ta nauczycielka nie zastosowała się do polecenia - mówi Młodziński.

Przyznaje, że uczniowie mogli nie dosłyszeć części nagrania, ale nie zostało ono odtworzone ponownie, bo nie pozwalają na to procedury. - Incydent już został zanotowany i zgodnie z przepisami poinformuję o nim Okręgową Komisję Egzaminacyjną, która zdecyduje, co robić dalej - zapewnia dyrektor. Podkreśla też, że lekkomyślna nauczycielka nie jest jego pracownicą - w maturalnej komisji zawsze zasiada przynajmniej jedna osoba spoza szkoły.

Tymczasem Roman Dziedzic, dyrektor OKE, nie wie na razie, jak rozwiąże sprawę. - Nie chcielibyśmy unieważniać matury, żeby nie dostarczać uczniom dodatkowych stresów. Jednak jeśli faktycznie okaże się, że zakłócenie egzaminu może wpłynąć na wyniki egzaminu, musimy rozważyć i taką możliwość - mówi Dziedzic.

Zaznacza, że o incydencie dowiedział się od "Gazety", zatem dopóki nie zostanie oficjalnie poinformowany przez dyrektora, nie podejmie żadnej decyzji. - Sprawę trzeba wnikliwie zbadać i rozważyć - wyjaśnia.

Pewne może być tylko, że maturę powtórzą albo wszyscy absolwenci, którzy pisali ją w pechowej sali, albo nikt. - Nie ma możliwości, żeby z drugiej szansy skorzystały tylko osoby chętne - mówi Dziedzic.

Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia, twierdzi, że oprócz nieodpowiedzialnej nauczycielki zawalił też przewodniczący komisji, który powinien przypomnieć kolegom o wyłączeniu telefonów. - Skoro jednak stało się, jak się stało, można wybierać tylko mniejsze zło. Trzeba zastanowić się, czy lepiej, aby uczniowie stracili punkty za pytania dotyczące rozumienia ze słuchu, czy też lepiej, by pisali jeszcze raz całkiem nowy test. Sam nie wiem, co lepsze - rozkłada ręce Osuch.

Punkty z egzaminów maturalnych są dla maturzystów przepustką na studia
Małgoś06-05-2009 09:10:48   [#128]
mogli powtórzyć nagranie?
AnJa06-05-2009 09:11:13   [#129]
znamy notkę prasową tylko

znam p.o. szefa naszej OKE - z powodu drobiazgu zamieszania by nie robił raczej - choć diabli wiedza - politycznie to on niekoniecznie z tej opcjii a fucha dyrektora OKE wcale, wcale jest...
AnJa06-05-2009 09:14:54   [#130]
to wyzej do incydentu z Olsztyna

oczywiscie, że mogli- natychmiast po incydencie powinni poinformowac dyrektora, ten powinien zawiadomić OKE - pewnie dostaby zgodę na powtórzenie nagrania

nie wierzę za bardzo w to zagłuszanie- tak swoją drogą...
Marek Pleśniar06-05-2009 09:31:50   [#131]

mało poważne incydenty

jesli nie będzie innych, matura wygląda na odbytą organizacyjnie przyzwoicie 

--

AnJa - w "zagłuszanie" wierzę raczej

dzwoniący nagle telefon odwraca jednak uwagę - a nagranie leci

tak czy owak - drobiazgi:-)

Nikt nic nie wyniósł, nie zmontował systemu do podpowiadania przez bluetooth itp

AnJa06-05-2009 11:01:11   [#132]
że rozprasza- oczywiście, zwlaszcza u tych, co to na maksa ustawiają jakieś szlagiery i to na zasadzie: najpierw głośniej, potem ciszej

z tym, ze kazdy tekst z płytki leci 2 razy- jak patrzyłem na naszych zdających to raczej przy drugim odtworzeniu przyglądali się tylko poprawności tego, co zapisali
Marek Pleśniar06-05-2009 11:11:09   [#133]

no racja

i tylko głupio, że nauczycielka się nie popisała na tym egzaminie najbardziej

 

AnJa06-05-2009 11:26:16   [#134]
no, głupio
Jersz06-05-2009 15:07:15   [#135]

Ano , nie popisała się ta nauczycielka. Szkolenie członków zespołu tez nie było dobre. Czy zapomniano powiedzieć n-lom , ze telefonów na sali byc nie może??

§ 45. 2. Do sali, w której jest przeprowadzany sprawdzian lub egzamin gimnazjalny, nie można wnosić żadnych urządzeń telekomunikacyjnych ani korzystać z nich w tej sali.

 

Adaa06-05-2009 15:21:21   [#136]

dosłownie przed chwilą w radiu informacja : "Przez głupote nauczycieli maturzyści najprawdopodobniej powtórza egzamin"

konkretnie

( w innym liceum dyrektor otworzył wczesniej koperty z płytami CD- chcial sprawdzic czy działają)

tez maja powtarzać egzamin

głupota nie zna granic ani stanowisk

Jersz06-05-2009 15:29:46   [#137]
a nie mógł "przyłozyć ucha" do koperty z płyta? ;-)
bosia06-05-2009 15:41:11   [#138]

w zeszłym roku jeden nauczyciel zapomniał przyjść na egzamin (był w ZN) i co z tego, że było powołanie, że je podpisał, że harmonogram wisiał w pokuju, że na radzie podany

w tym roku nauczyciel z innej szkoły godziny pomylił i ledwo zdążył (był już w komisji kilka razy - nie da sie tego pomylić)

eh...nie chce mi sie gadać nawet, bo beztroska powala

 

Małgoś06-05-2009 15:44:34   [#139]
u nas przewodnicząca (egzaminator!!!) wywołała dyżurnego z korytarza i wysłała go po ...słodkie bułki
jeden zamiast na egzamin pojechał se na działkę

...już nie pracują ;-)
bosia06-05-2009 15:47:18   [#140]

ale Ty niepubliczna, to możesz

też uważam, że takie numery przy egzaminach to skutkują zwolnieniem

przez ta beztroskę poniedziałek miałam z głowy

znajdź na wsi w ciągu 10 minut nauczyciela z innej szkoły!

Małgoś06-05-2009 15:50:20   [#141]
ja w dużym mieście - a i tak "zapasy" powołuję profilaktycznie :-)

kiedyś tez jeden z tzw. "obcych" wyszedł sobie pospacerować po korytarzu, bo się zmęczył siedzeniem(!!!) i jeszcze ...się stawiał, że ma prawo, że to nie jest więzienie itd.
na szczęście to nie mój był ;-)
bosia06-05-2009 15:54:30   [#142]

nasi są w zapasie zawsze

mieliśmy raz sytuację, ze nauczyciel miał po drodze do szkoły wypadek samochodowy

JarTul06-05-2009 16:14:20   [#143]
do #135
Na szkoleniu prowadzonym przez nasze OKE stwierdzono, że zapis "nie można wnosić żadnych urządzeń telekomunikacyjnych ani korzystać z nich w tej sali" dotyczy tylko zdających, a nie członków ZN czy PZE.
Małgoś06-05-2009 16:15:32   [#144]
zdradź województwo ;-)
JarTul06-05-2009 16:17:18   [#145]
OKE Wrocław
Małgoś06-05-2009 16:26:28   [#146]
to jakby, poniekąd tez i jedno z moich... :-)
Małgoś06-05-2009 16:30:51   [#147]
Wrocław zezwala na wodę mineralną dla słuchaczy, wręcz zachęca, a Poznań np. absolutnie się nie zgadza...
Zenon7506-05-2009 18:19:32   [#148]
podczas oddawania zestawów z gimnazjum pan z oke(poznań) powiedział mi, że członek ZN nie może wnosić telefonu na salę
Jersz06-05-2009 18:36:54   [#149]

Trochę głupawe to tłumaczenie pani z OKE. Przepis jest wyraźny. Nie wskazuje na piszących.

§ 45. 2. Do sali, w której jest przeprowadzany sprawdzian lub egzamin gimnazjalny, nie można wnosić żadnych urządzeń telekomunikacyjnych ani korzystać z nich w tej sali.

JarTul06-05-2009 19:47:37   [#150]
To było oficjalne szkolenie przewodniczących SZE. Był obecny także dyrektor OKE.
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]