Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kto jest pracodawcą dyrektora szkoły
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
bogdan16-12-2008 23:38:07   [#51]
Może, ale musi też mieć świadomość, że odpowiada za "wszystko" co dzieje się w szkole. Więc zawsze jest wtedy gdy trzeba i jeden dzień dłużej.
daryta8716-12-2008 23:38:38   [#52]
"a co to jest regulamin pracy szkoły?" - dobre pytanie)))))))
myślałem, że to raczej sprawa powszechnie znana, ale jak się okazuje...
zgredek16-12-2008 23:39:45   [#53]

a co to jest?

i na jakiej pp powinno być?

bogdan16-12-2008 23:40:52   [#54]
Wewnętrzne regulacje zgodne z KN, KP, UoSo itd.
daryta8716-12-2008 23:44:07   [#55]
zmieniasz temat zgredek?
daryta8716-12-2008 23:47:40   [#56]
ulkowa-nie czytaj między wierszami bo źle czytasz:-))))
zgredek16-12-2008 23:48:45   [#57]

nie

próbuję się czegoś nowego dowiedzieć - bo nie wiem

regulamin pracy - to wiem co to jest

ale myslałam, ze regulamin pracy szkoły to coś innego

znaczy rozumiem, że w regulaminie pracy powinno być napisane, że dyrektor pracuje od... do...?

się dziwię bo nie widzę podstawy do takiego zapisu - co nie znaczy, że jej nie ma

więc o to zapytałam

daryta8716-12-2008 23:52:03   [#58]
nie widzisz podstawy, a czy widzisz konieczność takiego zapisu?
daryta8716-12-2008 23:53:22   [#59]
czy z punktu widzenia dyrektora szkoły byłby to zapis dla niego korzystny?
daryta8717-12-2008 00:00:32   [#60]
sprowadza się to do tego-dyrektor ma czas pracy nienormowany, ale to nie znaczy, iż może przychodzić do pracy kiedy chce i nie rozliczać swego czasu pracy...
bogdan17-12-2008 00:04:12   [#61]
Może, ale musi też mieć świadomość, że odpowiada za "wszystko" co dzieje się w szkole. Więc zawsze jest wtedy gdy trzeba i jeden dzień dłużej.
Marek Pleśniar17-12-2008 00:11:40   [#62]
więc o której powinien zdaniem naszego - jak mniemam - nowego forumowicza przychodzić do szkoły dyrektor?

i o której powinien wychodzić?
Marek Pleśniar17-12-2008 00:12:29   [#63]
ciekawem tez ewidencji czasu pracy dyrektora:-)
chętnie bym coś takiego zobaczył
ewa17-12-2008 00:13:40   [#64]
się refleksyjny robisz ;-)
AnJa17-12-2008 00:16:24   [#65]
zrozumiałem tyle, że jeśli w statucie zapisze, że moje delegacje podpisuje np. szef rady rodziców to już będzie ok

bo w jst mają to w staucie- i akurat trafiło, że burmistrzowi przewodniczący, a przewodniczącemu burmistrz

albo ktos inny- grunt, żeby było zapisane

no to może i zapiszę

czy chciałbym mieć ustalone godziny pracy sztywne? jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że tak- bo siedziałem po kilkanascie dziennie, także w weekendy i urlopy

teraz już nie- jestem w szkole kiedy jestem potrzebny i kiedy napisałem na karteczce na tablicy ogłoszeń

a że potrzebny jestem rzadko...
Marek Pleśniar17-12-2008 00:17:03   [#66]
nie refleksyjny tylko marudny bo mam jeszcze chyba ze 4 godziny roboty
wrrrrrrrrrrr

to apropos ewidencji czasu pracy dyrektora:-)
Musiałaby mnie PIP skazać na 3 lata ciężkich robót za wykroczenia przeciw memu czasowi pracy
AnJa17-12-2008 00:24:31   [#67]
moim zdaniem prezesa

i prezes chyba też tak myśli, bo takowej karze dobrowplnie się poddała
bogdan17-12-2008 00:30:17   [#68]
Do #62. Chyba Marek nie ma na myśli mojej wypowiedzi z #61. Twierdziłem tam i to powtarzam - dyrektor moim zdaniem może przychodzić do pracy kiedy chce. Odpowiada za wszystko więc musi mieć też prawo decyzji ws. swojej aktywności.
Marek Pleśniar17-12-2008 00:57:22   [#69]
nie miałem na myśli Twojej bogdanie wypowiedzi tylko kolegi daryta.
Myśmy dawno przerobili kwestię czasu pracy dyrektora i stad podejrzenie że to ktoś u nas od niedawna będący.

Osoby zarządzające nie liczą czasu lecz pracują zadaniowo. Jak trzeba np całą noc, bez "nadgodzin" które ktoś policzy..

(Jak ja dzisiaj)

Mają paść na pysk, a firma musi działać jak należy. Ale mogą też nie padać na pysk - byle firma działała nadal jak należy:-)

Dlatego zawwsze wolałem być dyrektorem szkoły niż nawet najbardziej wysoko postawionym urzednikiem np w samorządzie czy jakimś urzędzie centralnym.

Nie żałuję czasu "firmie" ale ona ma szanować moje zaangażowanie i się nie czepiać pierdół.

-------

Są wyjątki
Jednym czasem ściśle określonym, który dyrektor powinien szanować i siedzieć na zydlu swym wtedy - są godziny dyżurów, które sam sobie dyrektor ustalił i powiesił interesantom na drzwiach:-)

Innym - są godziny lekcji, które sam sobie dyrektor zaplanował w planie lekcji.
Marek Pleśniar17-12-2008 00:58:36   [#70]
No to wracam do wyrabiania moich nadgodzin;-)
Na rano ma być zrobione.

Jak mi ktoś przyjdzie sprawdzić czy jestem pod kołdra jak należy - rąbnę kapciem;-)
ulkowa17-12-2008 01:00:32   [#71]
Nie dostałam odpowiedzi na moje bardzo niewinne pytanie. Może i nie umiem czytać. Bardzo się starałam czytać ze zrozumieniem, na czytanie między wierszami już mi nie starczyło czasu.
Ja po prostu czekam na odpowiedz
bosia17-12-2008 07:46:12   [#72]

ula czytaj samo białe

tam pewnie jest odpowiedź;-))))

DYREK17-12-2008 09:02:33   [#73]

Dyrektor szkoły

Zdaniem KN

Czas pracy dyrektora ( nauczyciela ) jest czasem zadaniowym. W zadaniowym czasie pracy pracownik ma wpływ na rozkład swojego czasu pracy - pracownik sam organizuje sobie pracę i czas przeznaczony na jej wykonanie. Oznacza to, że niekiedy pracuje dłużej, innym razem skraca swój okres pracy. Istotne jest to, aby zlecone mu zadanie lub zadania zostały wykonane. KN określa wymiar czasu pracy: pensum rozliczane wpisami w dzienniku + pozostałe czynności, razem nie więcej niż 40 godzin tygodniowo. Czyli tygodniowy czas pracy dyrektora szkoły (nauczyciela) powinien być nie mniejszy niż realizowane pensum, a nie większy niż 40 godzin tygodniowo.

Zdaniem OP 

Dyrektor jest  kierownikiem gminnej jednostki organizacyjnej , a w przypadku kadry kierowniczej ścisłe wyliczenie zadań jest po prostu niemożliwe. Wyrażenie zgody przez gminę na formułę zadaniową pracownika na stanowiska kierowniczym, de facto powodowałoby ten skutek, że taka osoba przestaje pełnić funkcję kierowniczą, gdyż nie ma możliwości skutecznego wyegzekwowania ciążących na niej  zadań. Odpowiedzialność  można ponosić zasadniczo wówczas, gdy jest się w pracy. Czyli czas pracy 40 godzin tygodniowo z podpisywaniem listy obecności, rozliczaniem czasu pracy itd.

daryta8717-12-2008 09:40:26   [#74]
Tak Marku, jestem nowy na forum, ale myślę, że chyba przez to nie gorszy?:-))))

Dyrek.Podam tylko jeszcze taki przykład aby już nie drążyć- jeżeli dyrektor jest radnym i w czasie godzin pracy uczestniczy w posiedzeniach rady miasta to czy nie musi rozliczyć swego czasu pracy?
Nie musi oczywiście się zwalniać u burmistrza, czy też pytać o pozwolenie...
daryta8717-12-2008 09:44:25   [#75]
Ulkowa. Twoje pytanie było niewinne, ale Twoje interpretacje już nie...
DYREK17-12-2008 09:57:15   [#76]

daryta87

Nie musi, z wyjątkiem zajęć edukacyjnych (zapisy w dziennikach zajęć).

Podobnie jak inni nauczyciele zatrudnieni w szkole.

Nauczyciel jest "rozliczany" z godzin edukacyjnych przydzielonych w arkuszu organizacji pracy szkoły.

Nie jest rozliczany z pozostałych godzin. Czas pracy nauczyciela - do 40 godzin tygodniowo. 

Dyrektor szkoły - nauczyciel jest pracownikiem szkoły. Nie jest pracownikiem samorządowym zatrudnionym przez Urząd Gminy.

polecam wątki:

Czas pracy dyrektorów szkól

nienormowany czas pracy dyrektora???

czas pracy

http://oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=22205&fs=0&st=0

Urlop dyrektora -trochę prawdy na ten temat

http://oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=7403&fs=0&st=0

DYREK17-12-2008 10:01:12   [#77]

daryta87

zobacz:

Status dyrektora szkoły, placówki oświatowej

"Przepisy prawa regulują w pewnym stopniu status dyrektora. Nie są jednak spójne, a ich niejednolita interpretacja powoduje różnego rodzaju większe lub mniejsze nieporozumienia, konflikty pomiędzy organem prowadzącym lub organem nadzoru pedagogicznego a dyrektorem"

z : Materiały konferencyjne grupy do pobrania

 

i

http://www.vulcan.edu.pl/doradca/13/kto_jest_platnikiem.html

i

wątek: umowa z dyrektorem

Pracodawca to szkoła

Odpowiedzi na to pytanie udzielił ZUS w komunikacie z 6 czerwca 2001 r. (pismo nr FUu 4000-3/01). Czytamy w nim między innymi, że: "Zatrudnianie i zwalnianie kierowników gminnych jednostek organizacyjnych przez zarząd gminy, stosownie do postanowień art. 30 ust. 2, pkt 5 ustawy o samorządzie gminnym, w żadnym razie nie oznacza, że zarząd przez powołanie dyrektora uzyskuje względem niego kompetencje w zakresie, w jakim przepisy prawa pracy upoważniają pracodawcę do kierowania pracą podporządkowanych mu pracowników.

Dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły a nie zarządu gminy i szkoła jako jednostka organizacyjna zatrudniająca pracowników jest jego pracodawcą, w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy.

Dyrektor zajmuje najwyższą pozycję w strukturze organizacyjnej szkoły i z tego względu jego pracownicze podporządkowanie ma inną treść, niż podporządkowanie pozostałych pracowników. Nie ma nad sobą bezpośredniego przełożonego, kierującego jego pracą. W tę rolę nie wchodzi zarząd gminy, ponieważ przepisy prawa wyposażają go tylko w niektóre kompetencje pracodawcy względem dyrektora szkoły (powierzenia stanowiska i odwołania z tego stanowiska).

Nie ma żadnych podstaw prawnych do uznania zarządu gminy za organ zarządzający szkołą w rozumieniu art. 31 Kodeksu pracy, dokonujący za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy wobec jej dyrektora.(...)

Zarząd gminy jedynie realizuje za gminę, będącą organem prowadzącym szkołę, jej kompetencje wynikające z przepisów prawa.

Z przepisu art. 34b ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 1996 r. nr 56, póz. 329 z późn.zm.) wynika, że organ prowadzący szkołę może ingerować w działalność szkoły wyłącznie w zakresie i na zasadach określonych w ustawie.

Jednocześnie przepis art. 34a ustawy o systemie oświaty stanowi, że organ prowadzący szkołę sprawuje nadzór nad jej działalnością w zakresie spraw finansowych i administracyjnych. Ustawa o systemie oświaty nie zawiera więc przesłanek, które uzasadniałyby stwierdzenie, iż zarząd gminy jest również "kierownikiem" dyrektora szkoły jako pracownika.

Przedstawione wyżej stanowisko zajęło Ministerstwo Edukacji Narodowej w piśmie z dnia 24.05.2001 r. znak DK-WPP-1100-248/ZP/01.

W związku z tym, skoro szkoła jest pracodawcą wobec dyrektora, to również szkoła powinna pełnić obowiązki płatnika składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne dyrektora. Zatem, szkoła zobowiązana jest dokonać zgłoszenia dyrektora do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, opłacać składki na te ubezpieczenia oraz rozliczać świadczenia, o ile jest uprawniona do ich wypłaty."

Wyrok NSA z dnia 24 listopada 1999 r.
Sygnatura:  II SA 1735/99

Skład Sędziowski:  Kierejczyk Edward * Kisielewicz Andrzej /sprawozdawca/ * Zdziennicki Bohdan

Akty prawne:  Dz.U. 1996 nr 67 poz. 329 art. 38 pkt 2
             Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141 ze zm. art. 31
             Dz.U. 1996 nr 13 poz. 74 ze zm. art. 30 ust. 2 pkt 5
Tezy: 
Zarząd gminy nie jest organem zarządzającym szkołą w rozumieniu art. 31 Kodeksu pracy, dokonującym za szkołę czynności prawnych z zakresu stosunku pracy wobec jej dyrektora.

Sentencja Wyroku:
Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi Zarządu Gminy W. na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody W,-M. (...) w przedmiocie powołania dyrektora szkoły - oddalono skargę.

Uzasadnienie: 
Wojewoda W. rozstrzygnięciem nadzorczym z dnia 27 maja 1999 r. stwierdził nieważność uchwały Zarządu Gminy w W. z dnia 5 maja 1999 r. w sprawie odwołania z funkcji dyrektora Szkoły Podstawowej w Z. W uzasadnieniu podał, że przepis art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty pozwala na odwołanie ze stanowiska dyrektora szkoły w trakcie roku szkolnego jedynie w przypadkach szczególnie uzasadnionych. W uzasadnieniu uchwały o odwołaniu dyrektora nie wykazano natomiast, że takie szczególne okoliczności zachodziły. Uzasadnienie uchwały jedynie ogólnie podaje przyczyny odwołania, nie powołując okoliczności potwierdzających te zarzuty.

   Zarząd Gminy w W., działając na podstawie uchwały Rady Gminy wniósł skargę na to rozstrzygnięcie nadzorcze do Naczelnego Sądu Administracyjnego z żądaniem jego uchylenia. W skardze zarzucono, że organ nadzoru naruszył kompetencje Zarządu Gminy, podważając jego ocenę zasadności odwołania dyrektora szkoły. Zdaniem zarządu istniały szczególnie uzasadnione powody do odwołania dyrektora. Nie wszystkie zostały podane w sposób szczegółowy w uzasadnieniu uchwały o odwołaniu, jednakże zostały przedstawione na nadzwyczajnym posiedzeniu rady pedagogicznej szkoły wspólnie z Zarządem Gminy i znalazły wyraz w protokole z tego posiedzenia. W szczególności dyrektora szkoły odwołano z następujących powodów: nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy w dniach 24, 26, 27 i 28 kwietnia 1999 r., wniosku rady pedagogicznej szkoły o odwołanie dyrektora, wywoływania przez dyrektora konfliktów międzyszkolnych oraz lekceważenia organu nadzorującego szkołę - wójta gminy.

   W odpowiedzi na skargę wojewoda W. wniósł o jej oddalenie. Powtórzył, że uchwała o odwołaniu dyrektora szkoły nie wypełnia dyspozycji art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty, ponieważ nie precyzuje zarzutów stawianych dyrektorowi. Zarzut opuszczenia pracy bez usprawiedliwienia nie jest uzasadniony, ponieważ dyrektor informował o nieobecnościach inspektora z Urzędu Gminy w W. Z protokołu posiedzenia rady pedagogicznej szkoły i Zarządu Gminy z dnia 5 maja 1999 r. również nie wynika, aby istniały szczególnie uzasadnione powody do odwołania dyrektora.

   Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznając skargę podkreślił, że przepis art. 38 pkt 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty /t.j. Dz.U. 1996 nr 67 poz. 329 ze zm./ dopuszcza odwołanie nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia, w przypadkach szczególnie uzasadnionych. Muszą zatem zachodzić bliżej nie określone w ustawie, szczególnie ważkie okoliczności, które nie pozwalają na pozostawienie nauczyciela na stanowisku dyrektora szkoły nawet do końca roku szkolnego. Nie mogą one być mniej istotne niż te, które ustawodawca wskazuje wyraźnie jako przyczyny natychmiastowego pozbawienia takiego stanowiska, a więc np. ustalenie przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny, w trybie przewidzianym dla oceny nauczycieli, negatywnej oceny pracy dyrektora /art. 38 pkt 1b ustawy o systemie oświaty/. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego w składzie orzekającym podane przez Zarząd Gminy w W. powody odwołania dyrektora szkoły w Z. nie wyczerpują dyspozycji art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty. Nie są to bowiem okoliczności szczególnie uzasadniające natychmiastowe pozbawienie tego stanowiska. Zarząd Gminy odwołał dyrektora stawiając mu pewne zarzuty dotyczące jego pracy Posiłkował się przy tym stanowiskiem rady pedagogicznej szkoły. Trzeba w związku z tym podkreślić, że ustawa o systemie oświaty nie przyznaje radzie pedagogicznej kompetencji w zakresie oceniania pracy dyrektora szkoły, w szczególności w formie wotum nieufności. Takiego poparcia rady pedagogicznej dla inicjatywy usunięcia dyrektora, wyrażonego w sposób przedstawiony w protokole z posiedzenia rady z dnia 5 maja 1999 r. /żaden z członków rady nie opowiedział się jawnie w dyskusji przeciwko dyrektorowi/ - nie można zatem uznać za zasługujące na aprobatę uzasadnienie decyzji o odwołaniu. Nie są również zasadne, podane w uchwale o odwołaniu, zarzuty dotyczące częstego opuszczania przez dyrektora miejsca pracy, bez akceptacji organu prowadzącego szkołę. Organ odwołujący dyrektora szkoły nie wskazał przepisów prawnych, z których wynikałoby, iż dyrektor szkoły jest pracownikiem podporządkowanym Zarządowi Gminy w zakresie wykorzystania czasu pracy. Zatrudnianie i zwalnianie kierowników gminnych jednostek organizacyjnych przez zarząd gminy /art. 30 ust. 2 pkt 5 ustawy o samorządzie gminnym/ w żadnym razie nie oznacza, że zarząd przez powołanie dyrektora szkoły uzyskuje względem niego kompetencje w zakresie, w jakim przepisy prawa pracy upoważniają pracodawcę do kierowania pracą podporządkowanych mu pracowników. Dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły a nie zarządu gminy i szkoła jako jednostka organizacyjna zatrudniająca pracowników jest jego pracodawcą /art. 3 Kodeksu pracy/. Dyrektor zajmuje najwyższą pozycję w strukturze organizacyjnej szkoły i z tego względu jego pracownicze podporządkowanie ma inną treść, niż podporządkowanie pozostałych pracowników. Nie ma nad sobą bezpośredniego przełożonego, kierującego jego pracą. W tę rolę nie wchodzi zarząd gminy, ponieważ przepisy prawa wyposażają go tylko w niektóre kompetencje pracodawcy względem dyrektora szkoły /powierzenia stanowiska i odwołania z tego stanowiska/. Nie ma żadnych podstaw prawnych do uznania zarządu gminy za organ zarządzający szkołą w rozumieniu art. 31 Kp, dokonujący za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy wobec dyrektora. Nie ma bowiem przepisów prawnych, upoważniających zarząd gminy do reprezentowania szkoły w stosunkach z jej dyrektorem w innych sprawach, niż powierzenie i odwołanie z tego stanowiska. Zarząd gminy jedynie realizuje za gminę, będącą organem prowadzącym szkołę, jej kompetencje wynikające z przepisów prawa.

   Z przepisu art. 34b ustawy o systemie oświaty wynika, że organ prowadzący szkołę może ingerować w działalność szkoły wyłącznie w zakresie i na zasadach określonych w ustawie. Przepis art. 34a tej ustawy stanowi zaś, że organ prowadzący szkołę sprawuje nadzór nad jej działalnością w zakresie spraw finansowych i administracyjnych. Ustawa o systemie oświaty nie zawiera więc przesłanek, które uzasadniałyby stwierdzenie, iż zarząd gminy jest również "kierownikiem" dyrektora szkoły jako jej pracownika. Tym samym dyrektor szkoły związany oczywiście pracowniczym obowiązkiem przestrzegania czasu pracy nie musi zabiegać o "akceptację" zarządu gminy dla skorzystania z przewidzianego prawem zwolnienia od pracy. Naczelny Sąd Administracyjny ponadto podziela stanowisko wojewody W., że podane w uchwale o odwołaniu dyrektora szkoły pozostałe przyczyny odwołania są zbyt ogólne i przez to nie stanowią - w świetle art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty - dostatecznego uzasadnienia natychmiastowego pozbawienia stanowiska.

   Z tych wszystkich powodów skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

 

 


post został zmieniony: 17-12-2008 10:01:43
daryta8717-12-2008 10:03:34   [#78]
AnJa.
Nie zrozumiałeś mnie niestety- konkluzja jest taka- nie każdy może być zapisany w statucie czy zarządzeniu kierownika. Nie może to być osoba podległa mu służbowo (np. dla dyrektora sekretarka, czy wicedyrektor) ani też szef RR, bo ten nie ma nic wspólnego ze stosunkiem pracy dyrektora. Jeśli chodzi o przewod. rady to oczywiście ze może burmistrza delegować jako przedstawiciel organu stanowiącego jst, natomiast odwrotnie nie można, albowiem przewodniczący nie jest jego pracownikiem;-)))))
daryta8717-12-2008 10:21:40   [#79]
Dyrek.
czytałem ten wyrok (jednostkowy),ale zwróć uwagę, iż dotyczy on konkretnej sprawy- pobawienia stanowiska dyrektora szkoły. Sąd skupił się na tym jednym problemie i nie sposób aby z tego wyprowadzić przesłanki, o której tu dyskutujemy. Zapis art. 34 mówi tylko tyle, że op nie może ingerować w sprawy szkoły, rozumiane jako jej autonomiczna działalność statutowa, ale czy to oznacza, że nie może ingerować w sprawy dyrektora którego powołuje na stanowisko?
Marek Pleśniar17-12-2008 10:23:15   [#80]
nie "nowy - gorszy", tylko "nowy - nie wie jeszcze ileśmy razy to międlili"

(to o czasie pracy dyrektora a i jego delegacjach to temat kultowy - wraca co i rusz odkąd istnieje forum - czyli od 98 lat:)
AnJa17-12-2008 10:34:11   [#81]
a dlaczego nie może?

to kto podpisuje przewodniczącemu rady?
DYREK17-12-2008 10:37:28   [#82]

daryta 87

może ingerować tylko na zasadach określonych w przepisach prawa

nie może ingerować na zasadach określonych przez "prawo kaduka"

a istota zaganienia, to:

"Przepisy prawa regulują w pewnym stopniu status dyrektora. Nie są jednak spójne, a ich niejednolita interpretacja powoduje różnego rodzaju większe lub mniejsze nieporozumienia, konflikty pomiędzy organem prowadzącym lub organem nadzoru pedagogicznego a dyrektorem"

i bez jasnego określenia statusu prawnego dyrektora różnie będzie w różnych OP (jst);-(

 

 

aga 317-12-2008 11:38:08   [#83]
Kto powinien podpisac umowę pożyczki na remont mieszkania z ZFŚS dla dyrektora szkoły?                                                                                                                      
Jacek17-12-2008 11:40:21   [#84]
sam se podpisuje
beera17-12-2008 11:52:26   [#85]

(w kwestii, czy nowy to gorszy, czy lepszy)

Nowy na forum nie jest ani lepszy, ani gorszy, ale bardzo cenny, bo zmusza do ponownego przemyslenia kwestii, co to się człowiekowi wydaje, że "phi, ja to wiem".

 

daryta8717-12-2008 12:03:22   [#86]
dzięki za dobre słowo asia:-)
To też ja tylko prosiłem o refleksję nad tym co pisałem...
A tu mały przykład uregulowania pewnego:

Zarządzenie nr 23/2007 Burmistrza Miasta Giżycka z dnia 06 kwietnia 2007 w sprawie delegacji służbowych dyrektorów szkół i przedszkoli dla których organem prowadzącym jest Gmina Miejska Giżycko



Na podstawie Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1990, zmiany: Dz. U. z 2004r. Nr 271, poz. 2686; z 2005 r. Nr 186, poz. 1554 oraz z 2006 r. Nr 227, poz. 1661) zarządzam:

1. Osobą upoważnioną do zlecania wyjazdów służbowych dyrektorom szkół i przedszkoli jest dyrektor MZOSiP w Giżycku.
2. Zlecanie wyjazdu służbowego dokonywane jest na podstawie druku polecenia wyjazdu służbowego.
3. Na wniosek dyrektora szkoły/przedszkola można udzielić zgody na przejazd samochodem prywatnym. Następować to będzie w przypadkach uzasadnionych brakiem możliwości dojechania do miejsca delegowania publicznymi środkami transportu w czasie umożliwiającym punktualne dotarcie do celu podróży i bez zbędnego oczekiwania.
4. Dyrektorowi w takiej sytuacji przysługuje zwrot kosztów przejazdu w wysokości stanowiącej iloczyn przejechanych kilometrów przez stawkę za jeden kilometr ustaloną przez pracodawcę, która nie może być wyższa niż określona w przepisach wydanych na podstawie art. 34a ust 2 ustawy z dnia 6 września 2001r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2004r. Nr 204, poz. 2088 z późn. zm.).
5. Ustalone zostają stawki za jeden kilometr w wysokości 50% stawek określonych dla rodzajów pojazdów i pojemności skokowej silnika w przepisach wydanych na podstawie art. 34a ust 2 ustawy z dnia 6 września 2001r. o transporcie drogowym(Dz. U. z 2004r. Nr 204, poz. 2088 z późn. zm.).
6. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania.
daryta8717-12-2008 12:16:18   [#87]
DYREK.
czy nie sądzisz, iż doprecyzowanie statusu dyrektora w kwestiach jego powinności pracowniczych będzie tylko powieleniem już istniejących zapisów z kp, kn i innych ustaw?
Rozmawiałem na ten temat z wieloma prawnikami i ich zdaniem, jest to prawnie nie do przeskoczenia legislacyjnie...
AnJa17-12-2008 12:31:36   [#88]
zapisy ewidentnie nieprawne wg mnie- zapis, że dyrektor wnioskuje do szefa jednostki obsługowej i ten wyraża, badź nie wyraża zgody ustanawia zalezność służbową dyrektora szkoły od dyrektora MZOSiP

bo oczywiście to co piszę o tych pieczątkach i burmistrzu to trochę prowokacja - bo postawione to mocno na głowie i nie wiadomo, co oznacza taki podpis (zależność czy formalność)
daryta8717-12-2008 13:17:37   [#89]
może to tylko formalna zależność?
AnJa17-12-2008 14:11:55   [#90]
"można udzielić" to zależnośc formalna?
DYREK17-12-2008 15:00:22   [#91]

nie chodzi o "doprecyzowanie statusu dyrektora w kwestiach jego powinności pracowniczych"

tylko o określenie na nowo statusu dyrektora szkoły i umiejscowienie jego pozycji w systemie oświaty

konieczna jest zmiana usytuowania prawnego i rzeczywistego dyrektora szkoły

obecne usytuowanie dyrektora w podległości miedzy KO i OP przypomina dylemat żaby, czyli "przecież się nie rozdwoję"

może warto odpowiedzieć na pytania:

czy dyrektor szkoły ma być partnerem dla wójta, czy burmistrza ?

czy dyrektor szkoły ma być podwładnym wójta, czy burmistrza (a może podwładnym dyrektora zakładu obsługi szkół lub wydziału edukacji) ?

kto ma być (może być) dyrektorem szkoły ?

 

 

daryta8717-12-2008 15:00:58   [#92]
można udzielić zgody na przejazd samochodem prywatnym...
daryta8717-12-2008 15:25:23   [#93]
Dyrek.
Usytuowanie dyrektora w systemie oświaty jest określone, a to o czym wspominasz to niewłaściwe wykonywanie tego prawa - jego naciąganie i układy lokalne. Ostatnie pytanie determinuje wcześniejsze i jest bardzo dobre -jaki powinien być dyrektor szkoły, kto go powinien wybierać, jakie kwalifikacje, jakie wymagania formalno-prawne itd...
beera17-12-2008 15:39:33   [#94]

to jednak nie jest takie proste, jak sądzisz daryto

bo w jakiej ustawie jest to usytuowanie mianowicie?

rzewa17-12-2008 17:58:28   [#95]
wg mnie powinno być z tym tak jak z ustalaniem np. wartości punktu dla AiO -> ustala/deleguje (się) dyrektor w uzgodnieniu z OP (w tym wypadku z wójtem, burmistrzem, który może to zadanie delegować na dyrektora ZEAS :-))

ale na pewno nie ma pp do uregulowania takiego jak w #86

co do statusu dyrektora szkoły zaś, to jest potrzebna spójna filozofia -> póki takiej nie będzie nie ma szans na właściwe uregulowanie tegoż
mireko6617-12-2008 18:03:21   [#96]
art. 3 Kp
emeryt17-12-2008 19:13:44   [#98]

Aleście sie nagadali.

 A tu potrzeba po prostu zdrowego rozsądku i zrozumienia.

 Po jednej i drugiej stronie.

Wężykiem Jasiu, wężykiem.....

Adaa17-12-2008 19:31:11   [#100]

no to powiem Wam jak kiedys myslala jedna moja mama w szkole

że mnie zatrudnia Minister  (wtedy Roman Giertych) :-))

i tej opcji sie trzymajmy;-)

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]