Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wyrok Sądu Najwyższego II PK 214/07
strony: [ 1 ]
bożenka24-10-2008 14:05:01   [#01]
Czy ktoś posiada pełen tekst tego wyroku? Jesli tak to prosiłabym podać namiar lub gotowca. dzieki
marmar4924-10-2008 14:30:42   [#02]
Może to wystarczy?

Między długą chorobą a urlopem nie trzeba robić badań lekarskich
Marta Gadomska 01-08-2008, ostatnia aktualizacja 01-08-2008 06:40

Inspektor pracy nie ukarze nas za to, że pracownika po długiej chorobie nie skierowaliśmy na badania kontrolne, ale od razu daliśmy mu urlop wypoczynkowy

* Wyrok SN z 20 marca 2008 r. w sprawie (sygn. akt II PK 214/07) Roman N. przeciwko TPSA

Wszystko za sprawą wyroku Sądu Najwyższego z 20 marca 2008 r. (II PK 214/07), wedle którego jest dopuszczalne w takiej sytuacji, by lekarz medycyny pracy zbadał rekonwalescenta dopiero po powrocie z urlopu wypoczynkowego. Inspekcja pracy też tak uważa, choć do niedawna reprezentowała przeciwny pogląd (badania przed urlopem).

Zatrudniony przebywał na długim zwolnieniu lekarskim. Teraz wraca do pracy i chce iść od razu na urlop wypoczynkowy. W międzyczasie chcemy wysłać go na badania lekarskie, ale odmawia, tłumacząc, że zrobi je po powrocie. Czy w takim wypadku musimy mu wstrzymać urlop? Przecież obowiązkiem pracownika jest odbycie kontrolnych badań lekarskich.

Jak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 20 marca 2008 r. (II PK 214/07), jest dopuszczalne w takiej sytuacji, by lekarz medycyny pracy zbadał rekonwalescenta dopiero po powrocie z urlopu wypoczynkowego. Inspekcja pracy też tak uważa, choć do niedawna reprezentowała przeciwny pogląd (badania przed urlopem).

Osobę, która była niezdolna do pracy z powodu choroby dłużej niż 30 dni, trzeba wysłać na kontrolne badania lekarskie. Lekarz medycyny pracy musi ustalić, czy są przeciwwskazania do pracy na dotychczasowym stanowisku. Tak wynika z art. 229 § 2 kodeksu pracy. Jeszcze do niedawna nie było wątpliwości, podwładny wybierający się bezpośrednio po takiej absencji na wypoczynek musi się udać na badania jeszcze przed urlopem. Tak twierdziły Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Główny Inspektorat Pracy. Urzędy wyjaśniały na łamach DF, że urlop jest rodzajem zwolnienia od pracy i tym samym nie wolno go udzielić osobie niezdolnej do jej świadczenia z powodu choroby. Twierdziły, że najpierw trzeba zweryfikować stan zdrowia, a dopiero później korzystać z uprawnień wynikających ze świadczenia pracy, np. z urlopu wypoczynkowego.

Teraz urzędy zmieniły zdanie. Sąd Najwyższy uznał bowiem, że podczas urlopu wypoczynkowego nie wykonujemy pracy na dotychczasowym stanowisku i już z tego powodu nie można przyjąć, że niezbędnym warunkiem rozpoczęcia odpoczynku jest przeprowadzenie badań lekarskich. Główny Inspektorat Pracy zgadza się z tym stanowiskiem. Odmowy odbycia badań bezpośrednio po zakończeniu zwolnienia lekarskiego nie wolno zatem potraktować jako przyczyny nieudzielenia zaplanowanego wcześniej wypoczynku lub też podstawy do wypowiedzenia. Zasadniczo urlop przyznajemy zgodnie z planem urlopowym, a sam termin urlopu wolno przesunąć jedynie na wniosek pracownika.

W opisywanym wyroku SN podkreślił również, że idący na wypoczynek według planu urlopów nie musi składać wniosku. Jeżeli zatem – zgodnie z planem urlopu – zatrudniony ma iść na urlop 1 sierpnia a 31 lipca kończy zwolnienie lekarskie, to może od razu iść na odpoczynek, nie pytając pracodawcy o zgodę.

Komentuje Piotr Wojciechowski, zastępca dyrektora w Departamencie Prawnym Głównego Inspektoratu Pracy

Sąd dał zielone światło pracownikowi, który bezpośrednio po niezdolności do pracy trwającej dłużej niż 30 dni spowodowanej chorobą rozpoczyna – zgodnie z planem urlopowym – swój wypoczynek. Prawo do wcześniej zaplanowanego urlopu jest jednym z praw podmiotowych zatrudnionego i nie można go ograniczać bez wyraźnej podstawy prawnej. Jeżeli jest nadal chory, to otrzyma kolejne zwolnienie lekarskie, a gdy w grę wchodzi tylko jego złe samopoczucie, to jest szansa, że w trakcie urlopu wszystko wróci do normy. SN podkreślił ponadto, że plan urlopu ma charakter wiążącego wzajemnego zobowiązania stron stosunku pracy. Znaczy to, że podwładny rozpoczyna labę wpisaną do planu urlopów bez konieczności składania wniosku, podania, zaświadczenia czy innego dokumentu. Po opublikowaniu wyroku należy się spodziewać, że inspektorzy pracy zaprzestaną stosowania jakichkolwiek środków prawnych w sytuacji, gdy pracownik pójdzie na urlop bezpośrednio po chorobie, nie mając aktualnego orzeczenia lekarza
marmar4924-10-2008 14:34:26   [#03]
Kolejne wyjaśnienie mam nadzieję, że pomocne

Wyjaśniamy największe wątpliwości związane z udzielaniem załodze urlopu
Łukasz Prasołek 04-07-2008, ostatnia aktualizacja 04-07-2008 08:34

Nie możesz zabronić pracownikowi laby po długiej chorobie. Ale nie wolno ci również przyjąć wniosku o urlop na żądanie na ten dzień, kiedy podwładny przez kilka godzin świadczył pracę

* Wyrok SN z 20 marca 2008 r. w sprawie (sygn. akt II PK 214/07) Roman N. przeciwko TPSA

Sama bezprawność takiego zachowania nie uprawnia cię jeszcze do dyscyplinarki. Rozpoczęty właśnie sezon wypoczynku przysparza niejednemu pracodawcy wątpliwości co do zasad dawania pracownikom wolnego. Ostatnio w tym zakresie zapadły dwa wyroki Sądu Najwyższego, które zrewolucjonizowały dotychczasowe poglądy na temat udzielania urlopów wypoczynkowych.

Zaplanowany wypoczynek nawet po długiej chorobie

Do niedawna panowało przekonanie, że pod żadnym pozorem nie wolno udzielić pracownikowi urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po długotrwałej chorobie (tj. takiej, która trwała powyżej 30 dni). Aby pracownik mógł skorzystać z urlopu, musiał przedstawić zaświadczenie z kontrolnych badań lekarskich, potwierdzających zdolność do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku (art. 229 § 2 k.p.). Uznawano, że udzielenie pracownikowi wolnego bez takiego zaświadczenia stwarza domniemanie, iż odzyskał on po chorobie pełną zdolność do pracy, a w konsekwencji nie można było po urlopie wysyłać pracownika na badania kontrolne.

Teorię tę burzy wyrok Sądu Najwyższego z 20 marca 2008 r. (II PK 214/07). Zgodnie z nim dopuszczalne jest rozpoczęcie urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po ustaniu niezdolności do pracy pracownika spowodowanej chorobą, która trwała dłużej niż 30 dni.

Przyjęte rozstrzygnięcie SN argumentował celem, w jakim przeprowadzane są kontrolne badania lekarskie, tj. aby ustalić zdolność do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku. Tymczasem urlop wypoczynkowy polega na czasowym niewykonywaniu pracy i już z tej racji nie można przyjąć, że niezbędnym warunkiem do jego rozpoczęcia jest przeprowadzenie kontrolnych badań lekarskich. Są one potrzebne jedynie przed dopuszczeniem do wykonywania pracy, natomiast to, że się ich nie przeprowadzi przed urlopem, nie pozostaje w sprzeczności z istotą urlopu wypoczynkowego. Aby spełnić warunki i cele tego urlopu (tj. wypoczywać), pracownik nie musi wykazywać specjalnej sprawności do kontynuowania pracy na dotychczasowym stanowisku. Sąd uznał, że takie sprawdzenie z całą pewnością mogło poczekać do momentu, w którym strony stosunku pracy musiałyby zadecydować o tym, czy pracownik w związku z długotrwałą niezdolnością do pracy może być dopuszczony do wykonywania obowiązków pracowniczych na dotychczasowym stanowisku.

Przykład 1

Pracownik korzystał z długotrwałego zwolnienia lekarskiego i bezpośrednio po jego zakończeniu rozpoczął urlop wypoczynkowy zgodnie z planem urlopów. Nie stawił się przy tym do pracy ani też nie składał dodatkowo wniosku urlopowego. Po kilku dniach urlopu pracownik odebrał z poczty pismo od pracodawcy informujące go o tym, że nie może mu udzielić urlopu zgodnie z planem, bo nie odbył kontrolnych badań lekarskich. Przesłany dokument zawierał również oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika, bo udał się na wypoczynek bez zgody pracodawcy (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Działanie pracodawcy było niezgodne z prawem.

Nie ma bowiem wymogu przeprowadzania badań kontrolnych, zanim pracownik skorzysta z urlopu wypoczynkowego. Ponadto w firmie wielokrotnie zdarzało się, że pracownicy udawali się na urlop wypoczynkowy bez podpisywania wniosku urlopowego.

Urlop na żądanie po starcie pracy to błąd

Nie mniej wątpliwości mają również pracodawcy co do tego, kiedy pracownik powinien prawidłowo zgłosić wniosek o urlop wypoczynkowy na żądanie. Art. 1672 zdanie drugie k.p. jest w tym zakresie niejednoznaczny. Stanowi jedynie, że podwładny zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia. Zdanie to jest interpretowane na różne sposoby. Po pierwsze, do końca dnia urlopowego, czyli także po godzinach, w których zgodnie z rozkładem czasu pracy pracownik powinien świadczyć pracę, po drugie, do końca dniówki roboczej, rozumianej jako normalne godziny pracy pracownika, po trzecie, w dniu kalendarzowym, w którym urlop się rozpocznie, ale przed godziną, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem, i po czwarte, najpóźniej w tych godzinach, w których pracodawca w ramach obowiązującej u niego organizacji pracy może poprzez osoby uprawnione przyjąć wniosek i udzielić urlopu. Wątpliwości te rozwiał ostatecznie Sąd Najwyższy w wyroku z 15 listopada 2006 r. (I PK 128/06). Uznał w nim, że wniosek o udzielenie urlopu na żądanie powinien być zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, ale do chwili przewidywanego rozpoczęcia pracy przez pracownika według obowiązującego go rozkładu czasu pracy. Złożenie wniosku później nie obliguje pracodawcy do udzielenia wypoczynku, a co za tym idzie nieobecność pracownika w pracy może być w takiej sytuacji uznana za nieusprawiedliwioną.

Tym bardziej niedopuszczalne jest, że pracownik zgłasza wniosek o urlop na żądanie po kilku godzinach świadczenia pracy w danym dniu. Takie działanie podwładnego jest sprzeczne z zasadą, że urlopu wypoczynkowego udziela się – co do zasady – w dniach, a nie godzinach (art. 1542 k.p.). Opuszczenie przez zatrudnionego miejsca pracy w takiej sytuacji należy traktować jako bezprawne. Narusza bowiem podstawowy obowiązek pracowniczy polegający na przestrzeganiu ustalonego u pracodawcy czasu pracy. W wyroku z 7 lutego 2008 r. (II PK 162/07) Sąd Najwyższy stwierdził jednak, że sama bezprawność zachowania pracownika nie uprawnia jeszcze pracodawcy do rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., jeśli sprawcy nie da się przypisać winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa.

Przykład 2

Pracownik stawił się do pracy, ale po kilku godzinach wykonywania swoich zwykłych obowiązków, w związku z pogarszającym się stanem zdrowia, złożył wniosek o urlop na żądanie na ten dzień. Potem wyszedł z zakładu i udał się do lekarza, którego poprosił o wystawienie zwolnienia lekarskiego dopiero od dnia następnego. Uważał bowiem, że w dniu bieżącym przebywał na urlopie. Pracodawca uznał, że pracownik złożył wniosek o urlop za późno, w związku z czym opuścił miejsce pracy bez usprawiedliwienia.

W konsekwencji zwolnił go dyscyplinarnie. Rozpoznając odwołanie, sąd przyznał rację pracodawcy co do tego, że działanie pracownika było bezprawne. Biorąc jednak pod uwagę niejednoznaczność art. 1672 k.p. oraz różnorodne poglądy na ostateczny termin zgłaszania przez podwładnego żądania udzielenia urlopu, a ponadto okoliczności towarzyszące złożeniu wniosku o urlop, nie dopatrzył się w działaniu pracownika winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Pracownik był bowiem przekonany o legalności swojego zachowania, czyli nie miał świadomości, że narusza swoje obowiązki pracownicze.

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego
DYREK24-10-2008 14:34:39   [#04]
28.07.2008

Rewolucyjny wyrok SN: urlop po długiej chorobie - bez badań kontrolnych!


Do niedawna przyjmowano, że pracownik po trwającej dłużej niż 30 dni chorobie może udać się na wcześniej zaplanowany urlop wypoczynkowy tylko wtedy, gdy uprzednio przedstawi zaświadczenie z kontrolnych badań lekarskich potwierdzające jego zdolność do pracy. Okazuje się, że interpretacja przepisów uległa zmianie…

1. Po trwającej dłużej nieobecności z powodu choroby - najpierw badania, później urlop
Dotychczas sprawa wydawała się jasna: jeśli pracownik choruje ponad 30 dni to - aby po takiej nieobecności w pracy mógł udać się na urlop - musiał najpierw poddać się badaniom kontrolnym i przedstawić zaświadczenie lekarskie potwierdzające jego zdolność do pracy na danym stanowisku. Z taką interpretacją zgadzało się Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Uzasadnienia takiego podejścia doszukiwano się w obowiązujących przepisach, które stnowią, że pracownik w przypadku niezdolności do pracy z powodu choroby trwającej dłużej niż 30 dni, podlega kontrolnym badaniom lekarskim w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku.
2. Dotychczasowa interpretacja legła w gruzach
Sąd Najwyższy w wyroku z 28 marca 2008 r. orzekł, że celem kontrolnych badań lekarskich, którym ma zostać poddany pracownik po trwającej dłużej niż 30 dni chorobie jest wskazanie, że pracownik ten jest zdolny do kontynuowania pracy na danym stanowisku (sygn. akt II PK 214/07). Urlop wypoczynkowy zaś polega na niewykonywaniu pracy. Nie można więc uznać, że niezbędnym warunkiem rozpoczęcia urlopu jest przeprowadzenie kontrolnych badań lekarskich. Badania te są niezbędne przed dopuszczeniem do wykonywania pracy, natomiast nieprzeprowadzenie ich przed urlopem nie pozostaje w sprzeczności z istotą urlopu wypoczynkowego.
Sprawdzenie czy pracownik jest zdolny do pracy może nastąpić dopiero w tym momencie, w którym pracownik chciałby faktycznie wykonywać obowiązki pracownicze na danym stanowisku.
Przykład:
Pracownik z powodu przedłużającej się choroby przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 31 dni. Po tym okresie zgodnie z wcześniej ustalonym planem urlopów powinien udać się na 2-tygodniowy wypoczynek.
W takiej sytuacji na kontrolne badania lekarskie stwierdzające zdolność do pracy tego pracownika pracodawca może skierować go po powrocie z tego urlopu. Nieodbycie badań bezpośrednio po zakończeniu zwolnienia lekarskiego nie może być przez pracodawcę potraktowane jako przyczyna odmowy udzielenia zaplanowanego wcześniej urlopu wypoczynkowego lub tez stać się podstawą do wypowiedzenia umowy o pracę.

Podstawa prawna
» art. 229 § 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r.Kodeks pracy (Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94, ze zm.).
 

 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]