Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kontrola oprogramowania
strony: [ 1 ]
Golka2417-08-2003 11:54:00   [#01]
Szykuje mi się w szkole kontrola firmy Microsoft ( będą sprawdzać legalność oprogramowania w komputerach szkolnych ), czy miał już ktoś taką kontrolę? Napiszcie jak to przeważnie wygląda, bo nie wiem na co się nastawiać? Czy oni mają prawo wchodzić do każdego pomieszczenia albo sprawdzać nam faktury itp.? Z góry wielkie dzięki za pomoc.
Igła17-08-2003 12:16:31   [#02]

remonty w szkole

Bardzo prosze o pomoc! Moze ktos z Was  wie jaka dokumentacja jest potrzebna do prac budowlano- remontowych w szkole (ponzej 30000Euro). PILNE!!!
AnJa17-08-2003 12:47:31   [#03]

Nie ma łatwo

Przy  pracach budowlanych zawsze jest przetarg i to zdaje się nieograniczony, tyle że do tej granicy uproszczony i bez odwołań. Dla potrzeb specyfikacji musisz mieć przedmiar i kosztorys(ślepy - ten bardziej dla siebie). Powinni Ci pomóc w organie prowadzącym. Jeśli będzie potrzeba jutro mogę mieć konkretne informacje - mam naprawdę kompetentnego pracownika od przetargów i robót bud.rem.
Mariola17-08-2003 13:15:51   [#04]

golka

zależy jakie masz komputery i skąd.
Jeżeli kupowałaś sama to poza licencjami oprogramowań musisz mieć oryginalne nośniki.
Natomiast jeżeli masz pracownię MENiSową to wystarczą same dokumenty które dostałaś z tą pracownią.
Jeżeli chodzi o to co mogą, to mają prawo sprawdzić wszystkie szkolne komputery włącznie z księgowością.
Woron17-08-2003 14:07:48   [#05]

A co jeśli?

A co jeśli komputery były kupowane oddzielnie a licencje od Microsoftu (MOLP, Select) Jest Faktura, jest licencja. Czy muszę mieć nośniki? Nie dostałem, chyba nie były nawet zamówione. Dość intrygujące są również regulacje przepisów odnośnie odpowiedzialności za ewentualne hmmmm... nieprzyjemności.

 Coś mi się zdaje, że taka kontrola nie może być tylko z Microsoftu. Musza być przy tym przedstawiciele organów, nie wiem jakich, może policja, może kuratorium. Przecież chodzi też o sprawę ochrony danych osobowych, tajemnicy służbowej itp.

Ciekawe czy mogą również kontrolować tornistry uczniów ;-) Różne płyty próbują przynosić do szkół ... .

beera17-08-2003 14:57:36   [#06]

ej fachowcy

a powiedzcie mi jak to jest z rozprowadzanymi w necie np. grami

( chociażby z serwisu stare gry.pl)

mam w szkolnych kompkach jakies tam hexy, czy inne- moge to miec, czy nie?

Podobnie jest z programami dla dzieci 2+2, czy gry magdalenki- to jest też z netu

beera17-08-2003 14:59:08   [#07]

i jeszcze...

mam komputer- dostalam go, ale jest pusciutki.

Jak moge go urządzic- jakis arkusz kalkulacyjny prosty, czy edytor tekstu, żeby być w zgodzie z przepisami?

Nie chcę kupowac licencji od microsoftu, bo sa droższe niz to pudlo

Mariola17-08-2003 15:43:41   [#08]

Woron

byłam niedawno na kursie , na którym człowiek właśnie mówił o tych kontrolach Microsoftu (że będą w szkołach)
całkowitą odpowiedzialność za oprogramowanie w szkole ponosi DYREKTOR SZKOŁY i to właśnie on powinien uświadomoć swoich nauczycieli (w tym także nauczycieli informatyki) że nie powinno być oprogramowania nielegalnego, a nauczyciele powinni uświadomić uczniów co i dlczego tak...
Aha, uczeń nie może instalować samodzielnie w szkole żadnego nielegalnego oprogramowania.

Z tego co człowiek mówił, sama licencja nie wystarcza, musi być oryginalny nośnik.
Inaczej jest w przypadku pracowni MENowskich.

Asiu, co do Twoich programików to zupełnie nie wiem, może one takie że można je używać.
Ja ich nie znam.
A Twój komputerek...
Właśnie darowane komputerki (np. przez rodziców), przy takich kontrolach, podobno wypadają najgorzej. Bo ktoś darował komputer, wgrał system, może coś jeszcze ale nic więcej nie dał.
Trzeba albo dokupić jakąś licencję albo zainstalować coś całkiem legalnego i darmowego np Linuksa i jakieś Open Office...
Te licencje o których pisał Woron, nie są takie drogie.
Chociaż my ostatnio kupowaliśmy do szkoły Accessa (licencje +nośnik) i zapłaciliśmy jakieś 2500 zł.
Mariola17-08-2003 15:44:35   [#09]

aha

a jeżeli chodzi o gry z netu, to niektóre także są nielegalne.
Mariola17-08-2003 15:55:12   [#10]

i jeszcze

ten człowiek mówił, że taka komisja przychodzi z policją.

A nauczyciela określał, jako towarzysz do celi dla dyrka ;-)
beera17-08-2003 15:57:54   [#11]

!!!!

Powiało grozą :-))

a skąd będe wiedziała, ktore są legalne????

i własnie daletgo, że boję sie takich darowanych kompków mój stoi i porasta kurzem- a jakoś , kurde , żal.

....

w moim mieście była kompleksowa kontrola tego typu.

jeden z dyrektorów wylądował u prokuratora

Mariola17-08-2003 16:19:56   [#12]

asiu

a kto je u Ciebie instalował?

Ten kto instalował powinien wiedzieć.
Woron17-08-2003 16:28:45   [#13]

To że stoi i porasta kurzem to też nie jest "bezpiecznie".

Temat legalności oprogramowania w polskich szkołach jest naprawdę dość ważny.

Oszacowanie czy dany program jest możliwy do wykorzystania w szkole w sensie prawnym jest możliwe tylko na podstawie licencji danego programu i to zarówno w wersjach pełnych (freeware, adware itp.) jak i demonstracyjnych. Dotyczy to także gier, programów edukacyjnych itp. Oprogramowanie bezpłatne jest owszem takowe ale wyłącznie w zastosowaniach domowych, prywatnych. Szkoła jako instytucja, w pewnym sensie komercyjna nie podlega pod tego typu licencje. Niestety. Myślę, że te kontrole dotyczą w szczególności oprogramowania Microsoftu i większych firm (Corel, Symantec, Adobe itp.). Nie sądze by kontolerzy znali wszystkie programy z Sieci i status ich licencji. NIe zminiejsza to jednak tej odpowiedzialności prawnej i moralnej (tylko czyjej - :-)) )

Jeśli chcesz by ten komputer był wykorzystywany powinnaś posiadać licencje na oprogramowanie. Sam system Windows kosztuje Ok 700zł jeśli kupujesz go na już użytkowany komputer (nie tzw. wersja OEM, ta może być tylko z nowo zakupionym komputerem i jest z nim "związana", nie może być system na podstawie tej licencji instalowany na innym komputerze).

Ewentualnie pozostaje oprogramowanie Linuxowe.

Do Marioli. Właśnie te zawiłości i NIEJASNOŚCI prawne mnie interesują odnośnie odpowiedzialności osób w szkole. Pomijając fakt naganności moralnej i etycznej (choć w przypadku nauczyciela i szkoły to jest bardzo ważne).

Czy pracownika na budowie interesuje skąd pracodawca wziął łopatę którą dał do kopania, czy kierowcę - dostawcę interesuje skąd firma ma paliwo, które mu wlewa do baka samochodu? Owszem, mogę ponosić odpowiedzialność za oprogramowanie, które sam instaluję, którego licencje czytam i na ich podstawie dobieram. Natomiast przychodząc, zatrudniając się w szkole, mając pewien stan pracowni , wątpię, czy jakiś nauczyciel zastanawia się "czy aby ten Windows i Office jest legalny". Nie zastanawia się, bo tak jak robotnik nie będzie kopał samymi rękoma a kierowca towaru piechotką nosił tak i nauczyciel musi na czymś pracować.

To nie jest takie proste ani łatwe. Zwłaszcza w szkołach, które nie mają pracowni MEN. Mam dwie takie "pod sobą" i naprawdę muszę się nieźle gimnastykować aby być legalnym i mieć na czym pracować.

beera17-08-2003 18:09:47   [#14]

Woron?

Tzn- co?

zgłaszam się do microsoftu z chęcia zakupu licencji na uzywany komputer?taka jest procedura?

Woron17-08-2003 18:27:58   [#15]

Hmmm....

Licencja nie jest na komputer a na oprogramowanie. W tym wypadku najprawdopodobniej System Operacyjny Windows. Nie zgłaszasz się do Microsoftu ale idziesz do sklepu i kupujesz (Ok 700zł) system razem z licencją. Oczywiście jeśli jej nie posiadasz.

Jeśli chodzi o oprogramowanie użytkowe można zamówić z promocji Microsoftowej dla Edukacji

http://www.microsoft.com/poland/licencje/select/edukacja.htm#info

Zwróć uwagę jednak na to, że nie można zamówić systemu operacyjnego w pełnej wersji a jedynie w tzw. Upgrade. 

Można szukać bezpłatnego oprogramowania np. Open Office. Jednak sam system operacyjny Windows MUSI mieć licencję. No chyba, że tak jak wspomniałem korzysta się z Linuxa ...

Marek Pleśniar17-08-2003 18:44:40   [#16]
Microsoft nie ma prawa niczego u Was kontrolować. Dlatego na pewno przyjdą z policją i zapewne pracownikiem organu prow. (to niekoniecznie)
Woron17-08-2003 18:52:02   [#17]
Ciekawa ta kontrola skoro o niej wiadomo dużo wcześniej. Nie wiem jak to jest z innymi .... też się je zapowiada??? :-)))
Mariola17-08-2003 19:00:20   [#18]

Woron

nie wszędzie się zapowiada.
Znam szkołę , której sprzęt został zarekwirowany.
Ale ta szkoła  prowadziła kawiarenkę internetową i okazało się ,że nie mają legalnego oprogramowania.

Podobno policja ma reagować na każde zgłoszenie nielegalnego oprogramowania, czyli każdy rodzic może zgłosić na policję,że według nigo w danej szkole jest coś nie tak i oni muszą to sprawdzić.
Macia17-08-2003 19:42:24   [#19]

Tez mam darowanego kompka

z oprogramowaniem. Słuzy mi jako zastepcza maszyna do pisania (bo takowej nie posiadam) z opóźnionym zapłonem. Dostałam go od dyrektora miejscowej szkoły jako darowizne. System operacyjny Windows 95 a licencja na tamtejszą szkołę. Czy praca na takim kompie w przedszkolu jest nielegalna?

Woron17-08-2003 19:54:15   [#20]

Chyba tak ...

Nie jestem pewien. Trzeba by tę licencję przestudiować. W niej powinno być to określone.

Z tego co się orientuję to licencje Microsoftu nie mogą być  przenoszone na innego użytkownika. Poza tym sama licencja to jeszcze mało, trzeba mieć fakturę zakupu i (jak wspomina Mariola) oryginalne nośniki.

Renata17-08-2003 23:37:00   [#21]

Informacje o kontroli antypirackiej są na stronie: http://www .bsa.com.pl .

Na kontrolę przychodzi policja antypiracka + policja państwowa.  

Pozdrawiam

Renata17-08-2003 23:48:09   [#22]

przepraszam, podaję jeszcze raz poprawny link:

http://global.bsa.org/poland/antipiracy/

BożenaB18-08-2003 12:44:37   [#23]

W umowie licencyjnej na Windows 95 jest:

Przelew praw do Oprogramowania

Użytkownik może przelać wszystkie swoje prawa wynikające z niniejszej ULU (umowy licencyjnej użytkownika) tylko w ramach transakcji sprzedaży lub innego zbycia KOMPUTERA pod warunkiem, ze użytkownik nie zatrzymuje dla siebie żadnych kopii. PRODUKT SOFTWAROWY jest przekazany nowemu użytkownikowi w całości (łącznie ze wszystkimi częściami składowymi, nośnikami, drukowanymi materiałami pomocniczymi, wszelkimi usprawnieniami, niniejszą ULU oraz, ewentualnie, Świadectwem Autentyczności), a cesjonariusz zobowiązuje się przestrzegać postanowień niniejszej ULU.

Zatem Macia powinna otrzymać z tamtej szkoły licencję na Windows do darowanego kompa i może pracować legalnie - tak sadzę.

Woron18-08-2003 15:40:05   [#24]

Masz rację

Rzeczywiście, tym razem się wczytałem. Masz rację. Oczywiście. Można. Pod warunkiem, że Macia posiada to co podałaś w nawiasach:  (łącznie ze wszystkimi częściami składowymi, nośnikami, drukowanymi materiałami pomocniczymi, wszelkimi usprawnieniami, niniejszą ULU oraz, ewentualnie, Świadectwem Autentyczności).
Macia18-08-2003 18:14:56   [#25]

Dzięki za informacje

Niestety nie mam tego co w nawiasach ale może jakoś da się to uzyskać
BożenaB19-08-2003 15:16:26   [#26]
Mój stary komuper z W95 posiadał płytę z Windows 95 oraz podręcznik z naklejonym certyfikatem. Nic więcej nie było, żadnych dodatkowych materiałów. Sądzę, że w poprzedniej szkole też tylko tyle mają związanego z Windowsem.
Renatka21-08-2003 00:02:12   [#27]
namówiłam organ i zakupiŁ do placówek oświatowych  licencje programów Microsoftu najnowsze co chcecie i jakie macie potrzeby za jedyne 300zł proocja dla oświaty bzła do lutego 2003r może jeszcze jest wiedzą o tym kuratoria bo na ich stronie wynalazłam .lub zadzwonić można do przedstawicieli firy MICROSOFT .WARTO BO JEŚLI PRZESYŁACIE DANE DO ZUS INTERNETEM A TAKI OBOWIĄZEK .TO ONI MAJĄ WYKAZ BAZ DANYCH A PłATNIK OPIERA SIĘ NA ICH PROGRAMACH.
BożenaB21-08-2003 13:01:02   [#28]

Już nie ma ...

 ... niestety.

A te 300 zł to za ile sztuk i czego?

Teraz można kupić Office XP w umowie Select po ok 200 zł za 1 lic.

Renatka22-08-2003 22:14:16   [#29]
za Windows 2000Profesjonal i Office XP +nośniki -po 1 licencji -dokładnie 380zł
Woron22-08-2003 22:46:34   [#30]

Ta promocja już się skończyła. Teraz nie można kupić systemu pełnego operacyjnego Windows. Jest jedynie Upgrade (trzeba mieć już licencję na starszą wersję. Ewentualnie Windows 2000Server. Wszystko jest tu:

http://men.softbank.pl/

olaszyma29-04-2016 12:29:25   [#31]

Odkurzam baaardzo stary wątek, ale po zakupie 10 sztuk pakietu biurowego wiadomej firmy zaczeli mnie atakować pracownicy tejże proponując wykonanie zestawienia ilości używanych licencji (wszystkich - starych i nowych) i uzyskanie jakiegoś certyfikatu  [wstawiam treść maila]

Przeglądu Licencji M....

  1. Proces jest dla Państwa całkowicie bezpłatny, przygotowany w trosce o bezpieczeństwo Państwa instytucji.

2. Wykonanie przeglądu jest proste, przyjemne i bardzo szybkie:

- wystarczy wypełnić plik w Excelu – Oświadczenie Licencyjne M...., przedstawiający faktyczne zużycie licencji na daną chwilę

- przegląd oparty jest na ścisłej współpracy Państwa z konsultantem po stronie M......, który udziela pełnego wsparcia w wypełnianiu Oświadczenia i jest do Państwa dyspozycji od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 – 16:00.

       3. Proces daje Państwu możliwość lepszego zarządzania oprogramowaniem:

- uporządkowanie licencji i widok na pełną infrastrukturę oprogramowania w Państwa organizacji

- możliwość ograniczenia zbędnych kosztów, zakup tylko potrzebnego oprogramowania

- prawidłowy rozwój organizacji przez dobór odpowiednich licencji

       4. Certyfikacja

Na koniec otrzymuje Państwo prestiżowy dokument - Certyfikat potwierdzający legalność, który jest wystawiany bezpośrednio przez M..... imiennie dla Państwa organizacji.

W załączniku przesyłam Oświadczenie Licencyjne M........, które należy wypełnić i odesłać w mailu zwrotnym do dnia 09.05.2016r.

Aby usprawnić przebieg procesu proponujemy Państwu wykorzystanie bezpłatnego narzędzia MAP certyfikatu

Czy ktoś otrzymał ostatnio takie pismo? Czy jest pp która nas do czegoś zobowiązuje? Mam wrażenie że jest to forma wyłudzania informacji.

Marek Pleśniar03-05-2016 20:58:59   [#32]

jakiś kant, moim zdaniem

olaszyma11-05-2016 12:38:14   [#33]

Przedstawicie MS znowu się do mnie odezwał. To już nękanie jakieś się robi :-(

Andrzej z P13-05-2016 18:34:01   [#34]

Zadzwoń, napisz list, list elektroniczny na dane kontaktowe ze strony MS Polska - oficjalnej.

Zapytaj czy to Oni firmują. Uważam ze jest to raczej podszywanie się pod MS.

PS

ubiegłym roku zrobiliśmy u nich większe  zakupy;  Windowsy - płyty były, Office (MOLP) do pobrania ze strony.

Jeśli to MS to już strach u nich kupować!

 

 

olaszyma16-05-2016 13:33:39   [#35]

Jestem po rozmowie z MS (czat z pracownikiem).Rzeczywiście zbierają takie informacje żeby sprawdzić czy w instytucjach takich jak szkoły i uczelnie nie korzysta się z licencji domowych. Jednym słowem opresja ... Korzystają z pozycji monopolisty.,

Mada21-05-2016 12:54:38   [#36]

Olszyma

my też dostaliśmy takiego maila i też pan wydzwania. Do tej pory Dyrekcja sprawę odwlekała ale przesłano mailem numery umów zakupu licencji OPEN. Mamy pracownię men z 2006 r. po rewitalizacji, której dokonała pewna firma. Jedynie w umowie z tą firmą wyszczególniono jakie licencje są zakupione.

Jak to u Ciebie przebiegało i z jakim rezultatem? Jeśli możesz coś napisać będę wdzięczna.

 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]