Forum OSKKO - wątek

TEMAT: REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE
strony: [ 1 ][ 2 ]
AnJa10-02-2008 15:44:39   [#51]
najbardzie mi się podoba usprawnianie systemu jako robota znaleziona przez dyrekcję:-)
BożenaB10-02-2008 15:57:34   [#52]

martek napisała: "jestem zła, gdy słyszę, że nad uczniami w czasie rekolekcji mają sprawować opiekę tylko katecheci. To śmieszne!,a pozostali nauczyciele to, co ? w czasie rekolekcji przestają być nauczycielami i wychowawcami?"

Nie przestają, ale są nauczycielami i wychowawcami - pracownikami w swojej szkole, a nie w kościele... w czasie rekolekcji nauczyciele powinni prowadzić normalne lekcje, gdy w szkole są uczniowie, którzy nie chodzą na rekolekcje. Uczniowie, którzy idą na rekolekcje powinni materiał z tych lekcji samodzielnie uzupełnić (podobnie, jak to robią, gdy mają zwolnienie z powodu choroby).

Gdy wszyscy uczniowie idą na rekolekcje, nauczyciel może siedzieć w klasie za biurkiem i nic więcej nie robić. Podobnie, jak eksepdientka w sklepie, gdy czeka na klientów, a strażak na pożar....

Pozostałe godziny z dniówki - pracuje, może być szkolenie, porządkowanie, przygotowanie lekcji, praca nad projektem... Ja zawsze mam co robić i to więcej niż 8h/dz.

skrzat10-02-2008 15:58:19   [#53]

Martek....w mojej szkole byś tak nie powojowała sobie;)

My wszyscy pilnujemy prawa.

jerzyk10-02-2008 16:02:31   [#54]
"Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć "
Uważam że samo uczęszczanie na religię, nie uprawnia dyrektora do zwolnienia ucznia.
U mnie żeby "uzyskać" zwolnienie trzeba się postarać czyli zożyć wniosek. Zgodnie z regulaminem szkoły, zwalniam na wniosek rodziow. Rodzice podejmują decyzję czy chcą, czy też nie, aby ich dziecko brało udział w rekolekcjach,  a ja dzieki temu wiem za kogo odpowiadam i  dla ilu uczniów mam organizować w tych dniach zajęcia w szkole. Dzięki temu, wiem też  ilu nauczycieli może, na zasadzie dobrowolności,  pomoc katechetom w sprawowaniu pieczy nad uczniami w kościele. Zwalniam różnie ( w zależności od ustaleń z proboszczem, z uwagi na uczniów dojeżdżających): na cały dzień lub w godzinach od-do. W drugim przypadku uczniowie są zobowiazani po rekolekcjach w kościele powrócić na zajecia szkolne. Rodzice są informowani że to oni ponosza odpowiedzialność za to żeby uczeń dotarł do kościoła. Też mam uczniów z wielu parafii i z praktyki wiem że nie wszyscy sobie życzą, żeby uczniowie uczestniczyli w rekolekcjach w parafii, w której znajduje sie szkoła.
 
zgredek10-02-2008 16:06:18   [#55]

[przepraszam, ale zmieniłam zdanie]


post został zmieniony: 10-02-2008 16:10:09
dota c10-02-2008 16:09:06   [#56]
Coś jest w tym, co Jerzyk napisał. W końcu chorzy uczniowie też uzyskują dni wolne od zajęć, nie tylko na podstawie, że widzieliśmy dzień wcześniej, że kichali...
zgredek10-02-2008 16:11:10   [#57]

poczytałam jeszcze raz jerzyka właśnie - i wcale już nie uważam tak jak napisałam w tym co wykasowałam

jeszcze raz przeczytam

dyrlo10-02-2008 16:15:46   [#58]

Ja do tego [przepraszam, ale zmieniłam zdanie] -Zgredka

Mój wnuczek 3,5 lat w zeszłym tygodniu był u nas na wakacjach, mój mąż "umówił" się z Nim, że za 1h pójdą razem do piwnicy po ziemniaki.

Po godzinie mąż: "Wojtek chodź idziemy do piwnicy"

Wojtek: Nie

mąż: Dlaczego przecież się umówiliśmy

Wojtek: Tak, ale zmieniłem zdanie.

Anulka03-03-2008 18:03:15   [#59]
w swoim czasie przeczytałam uważnie i sądzłam, że już wiem.
jeśli dobrze rozumiem, nauczyciel nie ma obowiązku przebywania z uczniami podczas rekolekcji w kościele i odprowadzania ich potem z powrotem do szkoły - bo uczniowie są zwolnieni z zajęć szkolnych?
pytam, bo po tym co dziś usłyszałam mam zupełny mętlik w głowie :-(
Anulka03-03-2008 19:50:41   [#60]
podnoszę...
dota c03-03-2008 20:53:06   [#61]

Według prawa - nie ma obowiązku.

Ale dyrektor może ustalić nauczycielowi różne zadania na te dni rekolekcyjne ;)

Chyba Ci nie rozjaśniłam, niestety ...

Roman K03-03-2008 20:57:47   [#62]

Łódź, 29 lutego 2008 r.

 

 

Szanowni Państwo

Dyrektorzy

Gimnazjów i Szkół Ponadgimnazjalnych

 

            Łódzki Kurator Oświaty informuje, iż w porozumieniu ze Strażą Miejską zwiększona będzie ilość patroli w dniach 3, 4, 5 marca 2008 r., z uwagi na odbywające się w tym czasie rekolekcje wielkopostne dla uczniów łódzkich gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych. Dyrektorzy szkół mogą zwracać się do Straży Miejskiej z prośbą o monitorowanie wskazanych miejsc.

Jednocześnie przypominam, że za przebieg rekolekcji odpowiadają nie tylko katecheci, ale także wszyscy nauczyciele zatrudnieni w szkole. Proszę aby w czasie rekolekcji nie organizować spotkań Rad Pedagogicznych.

            Mam nadzieję, że podjęte działania przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży oraz posłużą do propagowania właściwych zachowań.

 

Anulka03-03-2008 20:58:22   [#63]
niezupełnie. bo wychowawcy, niezaleznie od liczby godzin w te dni, mają po dwie godziny zajęć z klasą+odprowadzenie na rekolekcje+opiekę podczas rekolekcji+odprowadzenie do szkoły. Czysta przyjemność.
Anulka03-03-2008 21:00:52   [#64]
a jak łódzki kurator ma się do
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach

§ 10. 1. Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeżeli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci. Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.
?
beera03-03-2008 21:07:08   [#65]

tu się łódzki kurator ma:

Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołą.

myslicie że nauczyciele uważają za problem opiekę nad dziećmi w rekolekcje, 2 maja itp.?

===

KO wydał apel - przekroczenie kompetencji naprawdę bardzo niezauwazalne. Przecież generalnie dobrze zaplanował, jesli się mysli o tym, czy dzieciak bezpieczny, a nie o tym,  czy n-l ma pracowac, czy nie

Anulka03-03-2008 21:12:27   [#66]
zgadzam się, że najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieci, ale wolałabym jaśniejsze rozporządzenia. albo pieczę zapewniają katecheci, albo katecheci i nauczyciele, albo katecheci nauczają, a nauczyciele się opiekują. a tak jest "wedle uważania"
beera03-03-2008 21:16:00   [#67]

Anulko, przeświadczenie, ze wszystko da się zapisac w przepisach prawa jest po pierwsze błedne, a po drugie trochę niebezpieczne:)

Przepis jest akurat jednoznaczny w kwestii opieki nad uczniami Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi - nie wiem, jakby to bardziej jednoznacznie napisać.

Skoro zasady ustala proboszcz z dyrekcją, to, co ustalą jest obowiązujące.

Anulka03-03-2008 21:21:03   [#68]
nie w pełni się z Tobą zgadzam, bo nie lubię sformułowań typu: X jest obowiązujące, chyba że ustali się inaczej.
ale przyjmuję to co mówisz, bo pewnie przemawia przeze mnie i rozgoryczenie - tym razem zdrowo dostanę w kość.
;-(
zgredek03-03-2008 21:44:13   [#69]

moim skromnym zdaniem nauczyciele powinni prowadzić lekcje dla tych dzieci, które nie zostały zwolnione na rekolekcje

jesli rodzic zwalnia bo ma takie prawo, to zapewnia dziecku opiekę w drodze do i z - we współpracy z katechetami

Anulka03-03-2008 21:51:54   [#70]
to co? mam wybierać między interpretacjami asi i zgredka?
dota c03-03-2008 21:55:12   [#71]
A co się zmieni w Twojej sytuacji, gdy dokonasz wyboru? ;)
Anulka03-03-2008 22:11:07   [#72]
nic. i tak wykonam polecenia. ale lubię wiedzieć, co i jak, niezależnie czy to dla mnie osobiście korzystne, czy nie. po prostu wolę znać stan rzeczy, to na ogół mniej stresów.
dota c03-03-2008 22:18:45   [#73]
Jak widzisz, jest to kwestia interpretacji. poznałaś zatem interpretację swojego dyrektora.
Anulka03-03-2008 22:22:57   [#74]
ano. tylko kwasów w grnie znów będzie mnóstwo, a tego nie lubię. i wolę interpretacje ogólne, niż jednostkowe.
Marek Pleśniar07-03-2008 13:29:10   [#75]

Kto zaprowadzi uczniów na rekolekcje?

Olga Szpunar 2008-03-06, ostatnia aktualizacja 2008-03-06 20:39

Nauczyciele buntują się przeciw odprowadzaniu uczniów na rekolekcje. - Mają prawo. W myśl przepisów to obowiązek katechety - przypomina Małopolskie Kuratorium Oświaty. Krakowska kuria apeluje jednak do szkół o pomoc.

Na forum tygodnika oświatowego "Głos Nauczycielski" trwające właśnie rekolekcje wielkopostne to jeden z najgorętszych wątków.

"U nas w szkole są dyżury w kościele. Jestem wściekła, bo tam jest pięciu księży i czterech nauczycieli religii. Czemu jeszcze goni się nas. Czy do kogoś chodzi ksiądz, by pomóc pilnować dzieci na lekcji?" - pyta nauczycielka.

Wielu rozmówców podkreśla, że nie są osobami wierzącymi i w związku z tym nie chcą chodzić z uczniami do kościoła. "Ależ mój dyrektor twierdzi, że nie idę, by się modlić, tylko, by dzieci pilnować (mogą wyjść na niebezpieczną ulicę!).Jednym słowem - muszę być z klasą przez cztery godziny, chociaż mam w tych dniach wg. planu tylko 3!" - narzeka "Aska".

Ministerialne przepisy o pracy szkoły w czasie rekolekcji dają dyrektorom wolną rękę. Mogą zrezygnować z lekcji, mogą je skrócić, mogą umówić się z proboszczem, że dzieci do kościoła będą przychodziły po południu. Jedno jest tylko jasne. W rozporządzeniu ministra z 14 kwietnia 1992 r. jest napisane, że w trakcie trwania rekolekcji uczniami mają opiekować się katecheci i to oni muszą zapewnić dzieciom bezpieczną drogę ze szkoły do kościoła.

- To rozporządzenie to kwadratura koła - ocenia ksiądz Tadeusz Panuś, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży krakowskiej kurii. W szkole jest najwyżej trzech katechetów i oni nie są w stanie upilnować dzieci - tłumaczy. A nie mogą w tym pomóc zwykli księża z parafii? - Tutaj chodzi o to, by osoby odprowadzające uczniów do kościoła i opiekujące się tam nimi były dobrze dzieciom znane i by same dobrze je znały - wyjaśnia Panuś. - Dlatego co roku apelujemy do nauczycieli o pomoc. Mądrzy ludzie zdają sobie sprawę, że się nawzajem potrzebujemy - dodaje.

Apel raz skutkuje, raz nie. Dyrektorzy, którzy nie chcą mieć kłopotów, umawiają się z parafiami, że rekolekcje będą odbywały się w godzinach popołudniowych. W takim przypadku dzieci z domu do kościoła przyprowadzają rodzice. Kartkę z taką informacją wywiesiła już podstawówka w Wieliczce. - Napisali, że umywają ręce od rekolekcji i że jak chcę, mogę wozić dziecko popołudniami do kościoła - opowiada pani Katarzyna. - A ja mam dwójkę w różnym wieku, więc mają rekolekcje o różnych godzinach. Jeździć jak taksówka tam i z powrotem nie dam rady, a nie chcę puszczać syna i córki samych wieczorami - tłumaczy.

Z kolei krakowska szkoła podstawowa nr 85 puszcza uczniów do kościoła po zwolnionych lekcjach, nie angażując w to nauczycieli. Ale ksiądz też po nich nie przychodzi. Więc kto odprowadza dzieci? - Starsze idą same, a po maluchy przychodzą rodzice. Kościół mamy tuż, tuż. Nikt nie protestuje przeciw takiemu rozwiązaniu - mówi dyrektorka Barbara Nowak.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
AnJa07-03-2008 13:32:12   [#76]
"- Napisali, że umywają ręce od rekolekcji i że jak chcę, mogę wozić dziecko popołudniami do kościoła - opowiada pani Katarzyna. - A ja mam dwójkę w różnym wieku, więc mają rekolekcje o różnych godzinach. Jeździć jak taksówka tam i z powrotem nie dam rady, a nie chcę puszczać syna i córki samych wieczorami - tłumaczy."

mamusia jest rewelacyjna- ma pretensje do szkoły, że ta dzieci jej do kościóla nie zaprowadziła i bidula sama musi je tam dostarczyć
Marek Pleśniar07-03-2008 13:36:41   [#77]
w sobotę proponuję
AnJa07-03-2008 13:42:23   [#78]
w sobotę to jest szabas
Adaa07-03-2008 16:56:09   [#79]

tak przy okazji...

religia do szkół, do sredniej, rekolekcje to wolne...

wszystko fajnie, tylko nie ma komu porzadnych programów nauczania z religii napisac, podreczników dostosowanych do wieku dziecka, tekstów zrozumialych dla dzieci...itd.itp.

ostatnio w klasie IIsp hasło powstałe w wyniku rozwiazania krzyżówki to "Jezuz Chryztus"

nie wspomne juz o stronie graficznej podreczników, gdzie wizerunek świetej rodziny przypomina pierniczki ( dziurka na oczy, usta i nos)

i setki poleceń dla malucha w stylu "Narysuj jak kochasz Kościoł"

organizacja rekolekcji...kurcze ile z tym problemów : kto sprawuje opieke, kto dowozi...nigdzie jednoznacznych uregulowań

w Kosciele tłum dzieci i zasypiajacy nad wlasnymi slowami rekolekcjonista i rewelacyjne pytanie - na inteligencję "Który Świety jest bez pięty? - 100% odpowiedzi,że to Św, Stanislaw Kostka - i pudlo!...bo to Krzyż Świety

 

krasnoludek zadyszek07-03-2008 17:07:06   [#80]
Straszliwa jest ta zagadka, Savonarola przewraca się w grobie.
jatoja07-03-2008 17:09:13   [#81]
Adaa! Przypomniałaś mi; rysował mój syn siebie jak dostrzega w ludziach Boga!
EwaBe07-03-2008 17:51:33   [#82]
W temacie pięty.

Masz jeszcze jakieś złudzenia?
Kamień w bucie uwiera, a my wpierioood.

Chciałabym dożyć czasów, gdy bez emocji i bez chowania łba w piasek zaczniemy na ten temat wreszcie rozmawiać.

Ale odważnych brak. Ktoś na Konferencji zadał pytanie jakoś tak: kiedy w końcu będzie mógł zaoferować uczniom więcej niż jedną godzinę fizyki, a niekoniecznie aż dwie religii. Czekałam na odpowiedź, ale pani Hall na ten temat się nie zająknęła.

Mamy wszyscy te same problemy: na górze słusznie ględzą o byle jakich wynikach z przedmiotów matematyczno-przyrodniczych, PISA-ują, liczą, zestawiają, obowiązkowa matematyka na maturze, brak chętnych na kierunki techniczne.

Pewnie, że to nie wina dwóch godzin religii.

Ale zaburzenie proporcji wkurza.

Pamiętam na studiach był taki semestr, gdzie liczba przedmiotów kierunkowych do tych dwóch różnych ekonomii politycznych, jednej słusznej filozofii, jakiejś obsługi urządzeń (np. magnetofon, projektor na taśmy szpulowe) itp. wynosiła 1:2.

Teraz mamy demokrację, ale ja czasami wątpliwości czy świecką.

Ps. W naszej Szkole trzy dni rekolekcji to dni stracone. Frekwencja na nich marna, bo to okazja do urwania się ze szkoły.

Nie będę ganiać za dorosłymi i wrzeszczeć, że za dwa miesiące matura, a nauczyciele siedzą i czekają na nich.
zgredek07-03-2008 17:53:33   [#83]

jakaś obsługa urządzeń to były bardzo poważne zajęcia - nazywały się TŚN;-)

techniczne środki nauczania - zdaje się:-)

skrzat07-03-2008 17:57:41   [#84]
I co, jatoja? Miał na tym rysunku oczy jak spodki??
EwaBe07-03-2008 18:03:07   [#85]
O!. Jednak ktoś pamięta. A na zdjęciach wyglądasz młodziej :-).

Nikt mi na nich nigdy nie pozwolił dotknąć tego projektora. Pan tylko demonstrował. Nie wspomnę, że w żadnej ze znanych mi wówczas szkół (podstawowej i średniej we Wrocławiu na praktykach - o ironio, Lotniczych Zakładach Naukowych), ani w tych po rozpoczęciu pracy, nigdy takiego projektora nie widziałam. Magnetofon raz.
slos12-03-2008 09:03:03   [#86]
Ta dyskusja (w sumie o niczym)trwa a od lat, a wystarczy dobrze i w miarę interesująco przygotować rekolekcje w duchu porozumienia (wymaga to cierpliwości i stanowczości zwłaszcza gdy organ kościelny nieco nienadążający za duchem Soboru II) nie robienia sobie na złość. To samo jest z religią. Tischnerowski nurt dialogu się w większości sprawdza. O. a'propos dziś kolejna rocznica urodzin Wielkiego Kapłana z Łopusznej. Oby inni księża brali z Niego przykład... Jej, ale pogadałem. 
skrzat12-03-2008 15:02:57   [#87]
organ kościelny 'nienadążający', to szkoła ma go wyręczać w organizacji rekolekcji?
organizatorem rekolekcji jest kościół - nie szkoła. niech przyjdą po uczniów młodzi księża, których pewna grupka kręci się bezproduktywnie. a nawet i starsi - ja jestem 'starsza' a muszę księżom pomagać.
emeryt12-03-2008 15:22:55   [#88]

aleś mnie skrzacie roześmieszył :-))))))))))))))))))

Może by się ruszyło coś, jakby się obciążyło Kościół kosztami.

opieka:

72 oddziały x 1 nauczyciel x 3 dni x 2 godziny x 30 zł = 12 960

dowóz:

580 km x 3 dni x 3,20/km = 5 568

Ogółem: 18 528.

Pokażcie odważnego.


post został zmieniony: 12-03-2008 15:24:15
skrzat12-03-2008 16:05:35   [#89]
ano tak:)
rozporządzenie sprytnie-wolniutko-spokojniutko :"opiekę w czasie rekolekcji zapewniają katecheci", a potem powoli...powoli...i wyszedł o b o w i ą z e k wychowawcy, wychodzenie na ochotnika przed szereg, a na koniec "zróbmy rekolekcje sami, bo księża nieteges".

rzeczywiście, szkoła jest chora.
MAGDA2314-03-2008 08:58:30   [#90]
Nie mogę znaleść  watku . Co z nauczaniem indywidualnym w czasie rekolekcji
DYREK14-03-2008 09:23:11   [#91]

nauczanie indywidualne :

1. uczeń uczestniczy w rekolekcjach i:

   - jest zwolnony z zajęć,

   - jest zwolniony z części zajęć,

   - ma zajęcia przewidziane planem (ewentualna korekta planu)

2. uczeń nie uczestniczy w rekolekcjach i ma zjęcia przewidziane planem

wszystko zależy od porozumienia: rodzic - nauczyciel - dyrektor i organizacji rekolekcji

   


post został zmieniony: 14-03-2008 09:23:48

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]