Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ewidencja czasu pracy
strony: [ 1 ][ 2 ]
jjustyna16-01-2008 12:54:34   [#01]
Powiedzcie w jaki sposób prowadzicie ewedencje czasu pracy nauczycieli i pracowników administracyjno- obsługowych????
ReniaB16-01-2008 12:59:52   [#02]
Nauczyciele maja dzienniki, a pracownicy listę co rano podpisują. Ich czas pracy określony jest w Regulaminie pracy
Konto zapomniane16-01-2008 13:10:32   [#03]
Dla nauczycieli potwierdzeniem jest wpis w dzienniku lekcyjnym. Dla pracowników obsługi zakłada się karty ewidencji czasu pracy, gdzie wpisuje się godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy, oraz pracownik się podpisuje. Zgodnie z KP tygodniowa norma wynosi 40 godzin.
jjustyna16-01-2008 13:16:35   [#04]
też mam liste obecności+ zapisy w dziennikach. Jedna kadrowa mówiła, że ona robi dla nauczycieli roczne karty, a przy listach obecności jakieś zbiorcze zestawienia. Tylko w jakiej formie???
nina16-01-2008 15:03:04   [#05]
Zgadzam sie z RENIĄB, tylko u mnie kierownik gospodarczy dodatkowo robi dla pracowników do pracy ciężkiej (dozorca wożny) harmonogramy pracy .
Dla nauczycieli prowadzę tylko rejestr nieobecności w ksiedze zakupienej w firmie X.
janik16-01-2008 15:21:03   [#06]
Na spotkaniu (XII.2007) z pracownikiem PIP - poinformowano dyrektorów, że powinni prowadzić ewidencję czasu pracy nauczycieli. U mnie "sekretarko - kadrowa" prowadzi ewidencję w programie komputerowym firmy ... wklikując L-4, urlopy różne, opiekę, itp. W zarządzeniu zapisałem, że na koniec roku kal. przenosi się dane na nośniki papierowe, ewentualnie w innym czasie na życzenie kontrolujących.
beera16-01-2008 15:23:54   [#07]

ewidencjowanie:

Ewidencjonowanie rzeczywistego czasu pracy nauczyciela nie ma podstaw prawnych i jest bezcelowe. Rejestruje się tylko tzw. pensum, czyli zajęcia z uczniami.

Niektóre gminy rozliczają nauczycieli z 40-godzinnego tygodnia pracy. Wprowadzono indywidualne, dzienne karty pracy. O braku podstaw prawnych takich działań są przekonani prawnicy, nauczyciele i przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu.

Regulacja szczególna

Czas pracy nauczyciela wymyka się spod kodeksowych reguł. Kwestię tę w szczególny sposób reguluje art. 42 ust. 1 ustawy z 16 stycznia 1982 r. - Karta nauczyciela (Dz. U. z 2003 r. nr 118, poz. 1112 ze zm.; dalej KN). Zgodnie z nim czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. Na tygodniową normę składają się tzw. pensum (zajęcia dydaktyczne, wychowawcze, opiekuńcze prowadzone bezpośrednio z uczniami albo na ich rzecz) oraz inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły. W tak ustalonym czasie pracy nauczyciel ma też obowiązek przygotowywać się do zajęć, samodzielnie kształcić i doskonalić zawodowo.

Rozliczenie tylko pensum

Zgodnie z art. 42 ust. 7a KN rejestrowane i rozliczane w dziennikach są zajęcia realizowane w ramach pensum, czyli prowadzone bezpośrednio z uczniami. W zależności od typu szkoły lub placówki wynosi ono od 15 do 30 godzin tygodniowo. Nie rozlicza się natomiast pozostałych zajęć i czynności, choć niektóre z nich też są odnotowywane w dziennikach, np. wycieczki klasowe. - Wyjątkiem są tu dodatkowo płatne zajęcia finansowane niekiedy przez organ prowadzący szkołę, np. kółka zainteresowań. Są one rozliczane w dziennikach zajęć - wyjaśnia Dorota Igielska, dyrektor Departamentu Pragmatyki Zawodowej Nauczycieli MENiS.

Zgodnie z art. 149 §1 kodeksu pracy ewidencję czasu pracy prowadzi się do celów prawidłowego ustalania wynagrodzenia pracownika. O etatowym wymiarze czasu pracy nauczyciela przesądza pensum, dlatego ewidencjonowanie pozostałego czasu jest bezcelowe.

Opinię taką wyraziła tarnowska inspekcja pracy w piśmie do Andrzeja Ujejskiego, prezesa małopolskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego, w związku z naruszeniami w gminie Ryglice. Praca nauczycieli jest rodzajem zadaniowego systemu pracy, w którym rzeczywistego czasu pracy się nie ewidencjonuje (art. 149 §2 k.p.). W konsekwencji, wyjaśnia inspekcja, w stosunku do nauczycieli należy prowadzić ewidencję zgodnie z przepisami rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (Dz. U. nr 62, poz. 286 ze zm.). Należy ją wypełniać, z wyjątkiem pozycji dotyczących rzeczywistego całkowitego czasu pracy nauczyciela. Odmienne postępowanie może być potraktowane jako wykroczenie z art. 281 pkt. 5 k.p., a zmuszanie nauczycieli do prowadzenia nonsensownej ewidencji dezorganizuje ich pracę.

Liczą się wyniki

Dyrektorzy szkół przyznają, że trudno określić rzeczywisty czas pracy nauczyciela. Ważniejsze od ewidencjonowania pracy są jednak jej wyniki. Niektórzy pracują 50 godzin tygodniowo, inni ledwie 20. Dokładne rozliczenie uniemożliwiają okresy spiętrzeń zebrań, szkoleń, egzaminów i zajęcia takie jak wycieczki, douczanie uczniów itp. - Dyrektor szkoły nie ma podstaw do tygodniowych rozliczeń. Przydzielając nauczycielowi zadania w ramach pensum i innych działań statutowych, powinien mieć na względzie tygodniowe ograniczenie do 40 godzin. Jednocześnie nauczyciel ma obowiązek pracy na rzecz szkoły w tym wymiarze. Oznacza to, że np. nie może odmówić przyjścia na doraźne zastępstwo, bo mieści się to w zadaniach statutowych szkoły. Odmawiając, nauczyciel musiałby wykazać, że przyjście na zastępstwo spowodowałoby przekroczenie 40godzinnego tygodnia pracy - twierdzi Dorota Igielska.

Nie tylko w szkole

Nie ma również podstaw, by rozliczać nauczyciela z tego, co robił każdego dnia, ani oczekiwać, że całą swoją pracę będzie wykonywał w szkole. Opinie co do tego są zgodne. - W Karcie nauczyciela nie ma dobowej normy czasu pracy, brak więc podstaw prawnych do jej weryfikowania. Nie ma przy tym prawnych możliwości stosowania w tym zakresie przepisów kodeksu pracy, gdyż Karta reguluje problematykę czasu pracy nauczycieli kompleksowo. Na ogół pensum jest realizowane przez nauczyciela w szkole. Inne zajęcia są natomiast wykonywane poza nią, np. udział w spektaklu teatralnym, dokształcanie się nauczyciela, które ze względu na swój charakter nie mogą podlegać ewidencjonowaniu godzin pracy - wyjaśnia Piotr Wojciechowski, zastępca dyrektora Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy.

O bezprawności rozliczania się z 40-godzinnego czasu pracy przekonani są także przedstawiciele nauczycieli. - Artykuł 42 Karty nauczyciela jasno precyzuje, że ewidencjonowaniu w dziennikach lekcyjnych i dziennikach zajęć podlega jedynie pensum. Pozostały czas pracy jest czasem zadaniowym i nie wymaga ewidencjonowania, jak również realizowania go jedynie w szkole. Mam na myśli doskonalenie nauczycieli bądź opiekę nad uczniami podczas wycieczek szkolnych - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Tekst źródłowy:
www.rzeczpospolita.pl

Dan6716-02-2008 05:37:50   [#08]

czy to jest normalne: w naszym ośrodku (SOSW) pracownicy AiO mają tyle list obecności ile jest stanowisk, czy tak może funkcjonowac lista obecności?

i drugie pytanie: czy należy założyc w placówce księgę wyjśc i czy w niej można zapisywac wyjscia służbowe i prywatne? proszę doświadczonych o radę, z góry dziękuję.

DYREK16-02-2008 10:31:16   [#09]

jedna lista obecność dla pracowników niepedagogicznych (np. w sekretariacie)

np. http://www.kadry.wp.pl/files/wzory/lista_obecnosci.xls

 tak należy założyć i zapisywać wyjścia pracowników

listę obecności i druk (księga) ewidencji wyjść pracowników w godzinach służbowych można kupić w sklepie z drukami akcydensowymi

a wszystko to powinno wynikać z Regulaminu pracy

np. "Pracownicy niepedagogiczni potwierdzają obecność w pracy na liście obecności przed przystąpieniem do pracy. Wyjścia w czasie pracy po uzyskaniu zgody przełożonego oraz godzinami powrotu muszą być odnotowane w „Księdze wyjść”.
Potwierdzeniem obecności pracowników pedagogicznych są podpisy składane w dziennikach zajęć."


post został zmieniony: 16-02-2008 10:32:48
Dan6716-02-2008 11:23:53   [#10]
a co zrobic jak sróż nocny przychodzi na 22.00, kucharki na 6.00, a sekretarka dopiero na 7.00, kiedy oni maja potwierdzic swoje przybycie do pracy?
mag19-02-2008 15:01:46   [#11]
Na jakiej podstawie prawnej winno założyć się księgę wyjść? Rozumiem kiedy jest Regulamin pracy. Ale jeżeli placówka ma mniej niż 20 pracowników dyrektor nie musi mieć regulaminu pracy. Może zarządzeniem dyrektora? Ale jak mozecie podajcie podstawę prawną. Za wszystkie Wasze uwagi i rady dziękuję bardzo - mag
Dan6731-03-2008 08:48:04   [#12]
Czy Księga Wyjść w szkole dotyczy tylko pracowników administracji i obsługi czy też pedagogów? proszę o radę!
DYREK31-03-2008 09:20:37   [#13]

zgodnie z naszym regulaminem pracy dotyczy pracowników szkoły (nauczyciele i pracownicy niepedagogiczni)

zobacz co zapisano w Waszym regulaminie:-)

Konto zapomniane23-04-2008 11:52:50   [#14]
A co z wicedyrektorem czy dyrektorem. Ze względu na zniżkę z tytułu pełnienia funkcji kierowniczej mają tylko kilka godzin lub wcale i potwierdzają w dzienniku, co najwyżej kilka godzin zajęć lekcyjnych. Czy kadra kierownicza powinna podpisywać listę? Jak rozliczyć pracę kierowcy, który pracuje kilka godzin, później ma 4 godziny przerwy i znowu wyjazd około jednej godziny? Czterogodzinną przerwę spędza w domu jednak kartę drogową tak rozpisuje jakby był cały czas w pracy
mamamikusia123-04-2008 14:59:24   [#15]

U nas jest osobna lista dla pracowników administracji i obsługi i osobna dla dyrektora, zastepców i takich "dziwnych" nauczycieli jak doradca zawodowy, pedagog i bibliotekarki. Wcześnije mieliśmy tylko dla AiO, ale po jakiejś kontroli zalecono nam założenie takowej listy.

W ogóle nie wpisujemy już na listach godzin przyjścia i wyjścia, bo każdy z AiO swoje godziny pracy ma zapisane w przydziale czynności.

W księdze wyjśc służbowych wpisują się wszyscy pracownicy.

mamamikusia123-04-2008 15:01:42   [#16]
Zgodnie z zaleceniem lista dla obsługi znajduje się na portierni ze względu na to, że część osób przychodzi na noc. A druga lista leży sobie w biurze.
Dan6730-08-2008 18:20:35   [#17]
Kontrola  z OP stwierdziła brak podpisów na liście obecności dyrektora / chodziło o pobieranie ryczałtu/ czy rzeczywiście dyr. musi podpisywac się na liiście obecności, czy jak OP zleci to musi?
AnJa30-08-2008 18:35:30   [#18]
jakiego ryczałtu?

pierwszy raz w życiu słysze o liście obecności dyrektora- a słyszałem już o kretyństwach w rodzaju listy obecności nauczyciela
dyrlo30-08-2008 20:06:05   [#19]
a słyszałem już o kretyństwach w rodzaju listy obecności nauczyciela - to kretyństwo u mnie jest, jakoś tak siłą rozpędu po poprzedniku zostało, a że bardzo mi to pracę ułatwia to nie likwiduję, ale nie ścigam jak ktoś zapomni podpisać i wleci do sekretariatu później.
Jacek30-08-2008 20:12:04   [#20]
no to jak kretyństwo to po co Ci to? i w czym ułatwia pracę?
AnJa30-08-2008 20:12:34   [#21]
jakoś tak ze 2 dni teu kojarzy mi się, ze też coś cijekawgo napisałaś

tiaaa

cóz- przynajmniej w sekretariacie puch nie ma
dyrlo30-08-2008 20:16:13   [#22]

Sekretarka mi wpisuje w krateczki L4, wycieczki, delegacje itp. Jacek - ja tego kretyństwem nie nazwałam, to AnJa. Ja tylko sie przyznałam, że coś na ten kształt mam:)

A tak wogóle to fajnie jest bo się ludziska przyzwyczaili i wchodzą do sekretariatu, cześć powiedzą, pogadają, ja pogadam ...itp.

Jacek30-08-2008 20:19:42   [#23]

Sekretarka mi wpisuje w krateczki L4, wycieczki, delegacje itp.

:-) a co to ma wspólnego z podpisywaniem listy obecności ???

przyzwyczajenie to w sumie dobra rzecz ale w łoświacie to już zboczeniem nazwać można :-)

AnJa30-08-2008 20:23:36   [#24]
u nas to wszystko ma wice

w takim beznadziejnym programie komputerowym to zapisuje
dyrlo30-08-2008 20:24:13   [#25]

To co zlikwidować? Zdziwią się, jak nic. Pomyślę, ale, chyba mam jeszcze jakieś ale....

No to inaczej to nie jest lista obecności, ani ewidencja czasu pracy to jest mój monitoring, moje obserwacje, moja statystyka no jak zwał tak zwał chyba nie zlikwiduję :)

dyrlo30-08-2008 20:25:44   [#26]
Ale w programie komputerowym to trzeba pamiętać wpisać a u nas jak 30 z 45 + sekretarka pamiętają w danym dniu to już na 100% nie zaginie wieść...
zgredek30-08-2008 20:27:37   [#27]
każdy nauczyciel codziennie lata się podpisać?????????????
Jacek30-08-2008 20:30:15   [#28]
przykładowo w Vulcanie sa zastępstwa wiec jak kogoś nie ma to i tak trza wpisać zastepstwo lub zwolnic klase więc ewidencja jest.. tylko po diabła ma latać ten co do pracy przyjdzie???
AnJa30-08-2008 20:31:13   [#29]
nie zapomni się- zastępstwa przypominają
AnJa30-08-2008 20:32:14   [#30]
zwłaszcza, że ten, co nie przyjdzie to do sekretariatu nie lata

czyli jak ro w Wielkopolszcze- solidnemu biada
dyrlo30-08-2008 20:34:08   [#31]

Wchodzi do szkoły i ma przed sobą sekretariat, nigdzie nie musi latać, wchodzi i podpisuje i cześć mówi a jak przyjdzie wczesniej niż dzwonek dzwoni to jeszcze kawkę sobie wypije, albo chociaż pogada, albo wrzuci materiały do kserowania... Się przestańcie czepiać... przyjdzie ktoś inny niech zmienia, mnie się w tym roku kadencja kończy to rewolucji nie chce mi się przeprowadzać.

Może od nowej zacznę

Jacek30-08-2008 20:36:40   [#32]
to od 1 wrzesnia niech do Ciebie pukają by się pokłonić.. wtedy wypije 2 kawy :-)
bosia30-08-2008 20:38:20   [#33]

dyrlo nie daj się

to co masz nazywa się szkolne rytuały;-)

nie możesz zmieniać przyzwyczajeń

szczególnie tych nabytych od lat

bo się nauczyciele pogubią;-)

zgredek30-08-2008 20:39:30   [#34]
no i zamiast do szkoły pójdą se gdzieś;-)
dyrlo30-08-2008 20:40:23   [#35]
Do mnie nie potrzeba pukać bo drzwi mam otwarte,
dyrlo30-08-2008 20:41:08   [#36]
Odczepcie się ode mnie bo mi łzy ze śmiechu już lecą :)))))
Jacek30-08-2008 20:43:12   [#37]

otwarte???

to po co te drzwi?

dyrlo30-08-2008 20:45:15   [#38]
Ktoś je tam 100 lat temu wstawił i są... a że zkoła zabytkiem jest to ich wystawić nie mogę :)
dyrlo30-08-2008 20:45:40   [#39]
Szkoła miało być
AnJa30-08-2008 20:46:07   [#40]
pewnie , ze ie pogubią

w którymś Asterixie był Dom,Który Czynił Szlonym

dopóki przestrzegano rytuału obłęd dotykał petentów

po jego zmianie zwariowali pracownicy, zwłaszcza kierownictwo

nie życzmy tego dyrlo w ostatnim roku kadencji- co?

już nie lepiej będzie jak jest- niech petenci poddawani zostają rytualnemu ogłupieniu

do tego zresztą szkola powołana jest
bosia30-08-2008 20:46:49   [#41]

jakbyś wywaliła,

to nie mogłabys mówić,

 że do dyrektora zawsze drzwi sa otwarte

AnJa30-08-2008 20:48:18   [#42]
tylko, ze gabinet dyrektora to pokój bez klamek
bosia30-08-2008 20:48:52   [#43]
z materacami na ścianach?
dyrlo30-08-2008 20:51:19   [#44]

No nareszcie, AnJa troszkę mnie obronił (pewnie niechcący). Solennie tu obiecuję, że jak będę dyrektorem 01.09.2009 to listę obecności, znaczy te moje monitoringi i obserwacje zlikwiduję - na zasadzie nowa miotła zawsze lepiej zamiata.

Będę odnowioną miotłą.

AnJa30-08-2008 20:51:19   [#45]
żeby nauczyciele pijąc kawę mieli o co sie oprzeć

no, bo chyba w obecności dyrektora nie ośmielą się usiąść
dyrlo30-08-2008 20:52:05   [#46]
:-))))))))))))))
bosia30-08-2008 20:58:11   [#47]

Nie zmieniaj ryruałów!!!!

"Poprzez rytuały automatycznie otrzymujemy pozytywne lub negatywne wsparcie bez większego wysiłku psychicznego.

W stosowaniu rytuałów nie jest konieczny wysiłek umysłowy (często nawet nie jest pożądany), przez co oszczędza się energię duchową.

dzieki rytuałom możemy łatwo nawiazać nowe kontakty z innymi ludźmi"

dyrlo30-08-2008 21:01:09   [#48]

A kto to powiedział?

zapomniełam Ci podziekować żeś mnie w obronę wzięła,

Ale się ubawiłam po pachy, zamiast pracować bo po to usiadłam do komputera przez pół godziny stukałam bezproduktywnie śmiejąc się do łez.

bosia30-08-2008 21:02:39   [#49]
to wg analizy transakcyjnej
Jacek30-08-2008 21:03:20   [#50]

dzieki rytuałom możemy łatwo nawiazać nowe kontakty z innymi ludźmi

jak bedzie bez podpisywania listy to tez zajrzą żeby się dowiedzieć co się stało, że nie trzeba.. i do dyrki zajrzą bo drzwi nagle zamknięte więc walić będą :-)

strony: [ 1 ][ 2 ]