Forum OSKKO - wątek

TEMAT: impreza w pokoju nauczycielskim
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
dyrlo09-12-2007 17:38:25   [#51]

Mnie jako matkę interesuje dlaczego moja córka nie miała historii i stała 45 minut pod klasą na korytarzu

My tutaj na to pytanie nie odpowiemy, Ty wiesz: w pokoju nauczycielskim była impreza bo tak powiedziała Ci Twoja córka.

W mojej szkole w każdej klasie (wierzę, że tak jest wszędzie) jest trójka klasowa, która reprezentuje interesy wszystkich dzieci i ich rodziców. Zgłoś to trójce klasowej, przedyskutują, porozmawiają z dyrektorem szkoły i myślę, że więcej takich incydentów nie będzie.

jarzębina09-12-2007 17:39:57   [#52]
już to zgłosiłam - nawet wyżej. Jestem w RR.
dyrlo09-12-2007 17:42:37   [#53]
No i poczekaj teraz, przecież dyrektor musi mieć czas, żeby sprawę wyjaśnić, poznać wszystkie "aspekty" itd.  Będzie dobrze, jeszcze nam tu o tym napiszesz :-)
Adaa09-12-2007 19:21:28   [#54]

już to zgłosiłam - nawet wyżej

fajna taka kumpela;-))

mam nadzieje,ze dyrektorka - kolezanka nie zapomniała podczas swojej nieobecnosci powierzyc pieczy nad szkoła jakiemus nauczycielowi (jesli nie ma zastepcy)

jesli ma zastepcę, to mam nadzieje,ze był obecny - bo wtedy wiadomo komu zarzucic niedopelnienie obowiazków

;-)


post został zmieniony: 09-12-2007 19:24:57
jatoja09-12-2007 19:49:34   [#55]

Adaa, .............................

wymazałam.

Sobota była, niedziela...Boży dzień

  


post został zmieniony: 09-12-2007 19:52:15
dyrlo09-12-2007 19:51:55   [#56]
jatoja ... przecież wiesz co Adaa ma na myśli, nawet w poście se pogrzebała :-)
jatoja09-12-2007 19:53:04   [#57]

:-)))

 

teka5709-12-2007 20:04:26   [#58]

tak bardzo wierzysz twojemu dziecku i już sama dodajesz-była impreza ,ale czy aby na pewno?

Jaka nienawiść bucha z twojego postu -jarzebinko-mam wrażenie ,że "wreszcie masz na nią haka" i chcesz jej dopiec-również twojej koleżance dyrektorce...ach miód  malina jak jarzębina

beera09-12-2007 20:11:23   [#59]

o rany

ale zrobilaś psychologiczne studium przypadku człowiekowi

chyba niepotrzebnie

 

jarzębina09-12-2007 20:54:30   [#60]

1. [#55] ktoś radził, żebym zgłosiła trójce klasowej - odpisałam że zgłosiłam wyżej, czyli do Rady Rodziców, bo sama w niej jestem

2.  [#58] nie mam zamiaru dopiec koleżance - nie wiem jak jej to powiedzieć, żeby nie zepsuć dobrych stosunków między nami

3.  [#58] wierzę dziecku, bo pani od historii też niestety mnie uczyła

4.  [#58] to nie jest nienawiść - to złość i oburzenie

5. Chcę to rozwiązać mądrze i spokojnie, nie chcę robić wojny. Gdybym chciała wojny to

 już dawno zadzwoniłabym do koleżanki i o wszystkim jej opowiedziała

6. Zaczynam żałować że o tym tu napisałam, ale wydawało mi się że światłe grono

dyrektorów będzie miało jakiś dobry pomysł na wyście z tej wstrętnej sytuacji

 

Adaa09-12-2007 21:13:49   [#61]

Gdybym chciała wojny to już dawno zadzwoniłabym do koleżanki i o wszystkim jej opowiedziała

Czy dobrze rozumiem? kolezanka dyrektorka nie wie jeszcze o niczym?

odpisałam że zgłosiłam wyżej, czyli do Rady Rodziców, bo sama w niej jestem

Czyli zgłosiłas to sama sobie...nikomu jeszcze nie?, tak?

W ogóle nie kumam, dlaczego nie pogadasz o tym z kolezanka...dlaczego?

będzie miało jakiś dobry pomysł na wyście z tej wstrętnej sytuacji

60 postów i nic?...gledzenie samo?;-)

jarzebino, powiem Ci tylko tyle...szlag by mnie trafił gdybym sie dowiedziala,że osoba, która nazywa sie moja kolezanką, gadała o tym problemie na ogólnopolskim forum zostawiając mnie do ewentualnego poinformowania na koniec

jakies to malo kolezeńskie

 daj mi telefon do tej kolezanki to zadzwonie do niej ja:-))

 

malgala09-12-2007 21:19:56   [#62]

też nie chciałabym być na miejscu tej koleżanki

skoro to taka dobra "kumpela" to chyba należało od niej zacząć

takie rozdmuchiwanie i doprowadzanie do sytuacji, że dyrektor dowiaduje się ostatni do niczego dobrego nie prowadzi

jarzębina09-12-2007 21:24:14   [#63]

Jezu !!! na prawdę nie rozumiecie, czy udajecie tylko? Boję się , że wypsknie się mojej

koleżance mimo woli od kogo to wie. Moje dziecko będzie wtedy miało przechlapane na

historii. Po prostu. Nie znacie tego mechanizmu? W waszych szkołach się takie rzeczy nie

zdarzają? Nie wierzę!

Janusz Pawłowski09-12-2007 21:29:36   [#64]

Jarzębino.
A nie masz przypadkiem męża, przyjaciółki, siostry, brata, koleżanki i kolegów z pracy - żeby ich poprosić o radę?
Przecież sprawa dotyczy Twojej koleżanki - po co ją wywlekasz na forum, które czyta chyba z 10 tysięcy ludzi związanych z oświatą. Podejrzewam, że czyta również ktoś z owej szkoły - może nadzór jakiś. Może skojarzy.

Kurna ... jeśli nie masz nikogo takiego, to może choć kochanek by coś poradził?

Adaa09-12-2007 21:33:48   [#65]

no to mówie Ci...ja zadzwonię sie nawet przedstawie i nie bedzie,ze to Ty;-)

rozumiem,ze chcialabys aby kolezanka dowiedziala sie , ale nie od Ciebie, bo wtedy nie wypskinie sie jej, a najlepiej jakby ktos inny powiedział ( sie wypskac wtedy moze) i zeby rozpetała sie mala burza w wyniku której pani od historii poszlaby na zielona trawkę - ku przestrodze dla innych, włacznie z ksiedzem :-)

W naszych szkołach sie takie rzeczy nie zdarzają. Uwierz:-)

AnJa09-12-2007 21:35:28   [#66]
za coś takiego i tak nie pójdzie na zieloną trawkę- więc spoko
Adaa09-12-2007 21:37:32   [#67]
musze sobie chyba pogadac ze swoimi kolezankami, cholera wie jak one pojmuja koleżańskość
jarzębina09-12-2007 21:38:37   [#68]

Adaa, demonizujesz mnie i przeceniasz. Nie mam zamiaru nikogo pozbawiać pracy. Chcę tylko żeby nie doszło więcej do takiej sytuacji.

Janusz, skąd wiesz, że ja faktycznie mam córkę? Dyrektorką tej szkoły jest moja koleżanka, a nie szwagierka, albo kochanek? Kamuflaż jest pełen. Uwierz mi.

AnJa09-12-2007 21:38:57   [#69]
podobnie- alebo jeszcze lepiej- czyli jak u Młynarskiego:

"po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy"
Adaa09-12-2007 21:42:40   [#70]

w morde...no najcierpliwszy człowiek na ziemi - czyli ja po prostu stracił cierpliwość:-)

Zadzwoń kobieto/mężczyzno i powiedz o tym co Cie boli kolezance/ szwagierce/ kochankowi/ dostawcy pizzy

z igiel zrobiły sie widły dla belzebuba:-)

Janusz Pawłowski09-12-2007 21:45:35   [#71]

Rany ... kamuflaż pełen ... a to w ogóle o szkołę chodzi, czy też może jakaś ściema, bo tak naprawdę o KGHM chodzi?

W sumie ... dobry pomysł z tym kamuflażem. Wykorzystam więc.
Powiedzcie mi - jak najlepiej zeszklić cebulę?
Qmacie o co chodzi, prawda?
:-))

Adaa09-12-2007 21:45:43   [#72]

ale w sumie cos mi swita w głowie...

tak samo mam...jak cos przeskrobię albo ktos mnie "zmusza" do zrobienia czegos, czego nie chcę...to tak będę pytac, tak dociekac, tak analizować, argumentować...az w końcu znajde kogos kto przyzna mi rację...i mój Ci jest wtedy on -jedyny na swiecie mi wystarczy!

;-))

jarzębina09-12-2007 22:15:42   [#73]

O matko! Dyrektory a takie niekumate ;)

Sytuacja jest prawdziwa, realna. A osoby dramatu??? jakie to ma znaczenie czy drzwi

otworzył ksiądz, czy pan od muzyki? I czy na lekcję pani od polskiego czy historii nie

przyszła?

Sytuacja: matka, dziecko i bliska osoba jako dyrektor szkoły. Nauczyciel nie dopełnił

obowiązku, a ja nie chcę, żeby wiedział, że to ja powiedziałam o wszystkim jego

zwierzchnikowi. Powiem otwarcie - moje dziecko ma przechlapane. Nauczyciel będzie się

mścił.

Janusz Pawłowski09-12-2007 22:29:42   [#74]
A! No nareszcie! Już kumam!
To opowiadaj dalej, bo to pasjonujące.
:-))
ankate09-12-2007 22:30:32   [#75]
paranoja jakaś, dajcie spokój, bo niedobrze się robi jak się to czyta :-(
Maelka09-12-2007 22:35:35   [#76]

Jarzębino - skorzystaj z rad zawartych w poście #35. Słowo daję, to najprostsze rozwiązanie.

Jesteś oburzona sytuacją - i słusznie.
Chcesz zrobić awanturę - i słusznie.
Brak Ci odwagi w ponoszeniu konsekwencji własnych decyzji - rozumiem, choć nie pochwalam (ale to Cię akurat martwić nie musi).

Zastanawiam się tylko, co byś zrobiła, gdybyś nie miała "kumpeli" na stanowisku. Byłabyś równie zdeterminowana?

Jeśli tak - brawo. Jeśli nie - na twoim miejscu zastanowiłabym sie nad motywami, które mną kierują.

Czy się mylę, że to Twoja "kumpela" zatrudniła ową panią? Nie wiedziała o jej wrednej, pedagogicznej przeszłości? Nie przeszkadzała jej ona?

Znam bardzo dobrze stosunki i układy maleńkich społeczności szkolnych. Trudno mi uwierzyć, że swoimi informacjami sprawisz "kumpeli" niespodziankę...

A niekumatymi dyrektorami się nie przejmuj. Widocznie kumaci jeszcze noszą buławę w plecaku.

;-)

zgredek09-12-2007 22:47:20   [#77]
a dlaczego KGHM?
jatoja09-12-2007 22:48:41   [#78]

Kumam!!! ( bom nie dyrektor szkoły)

Kamuflaż kumam!

Jarzębina to....to dziecko, które anieli strzegli!

Maelka09-12-2007 22:50:08   [#79]

Może być FŁT.

;-)

Janusz Pawłowski09-12-2007 22:53:31   [#80]
Takie mądre dyrki, a nie potrafią poradzić jak zeszklić cebulę. :-)
violka09-12-2007 22:56:00   [#81]
zesunąć po szkle ? może to o to chodzi ;-))
jatoja09-12-2007 22:56:37   [#82]

Cebulę się szkli ...to znaczy męczy ogniem tak długo, żeby była szklista,  a nie złota czy brązowa.

Kluczem jest czas. I oczy.

dopisek: nie rozgrzewaj masła, razem z cebulą na zimną patelnię.

dopisek2: chyba, że cebula to kamuflaż, wtedy kit...dociąć do wymiaru o kitem.


post został zmieniony: 09-12-2007 23:02:59
Marek Pleśniar09-12-2007 23:34:22   [#83]

cebulę kitem?

a to dobre?

jadwa09-12-2007 23:36:01   [#84]
Janusz,a tę cebulę chcesz na pewno zeszklić? A może zaszklić...?;-)
jatoja09-12-2007 23:52:33   [#85]

Jako kamuflaż - dobre.

Na zupę cebulową - takie sobie.

 

 

Dżoana10-12-2007 00:02:27   [#86]
Nie wiem czemu tak się na nią uwzięliście...
Niedobrze się robi jak się to czyta. Dziewczyna (chłopak) prosi o radę, a część z Was zamiast jej udzielić, robi sobie kpiny i nie tylko.
jadwa10-12-2007 00:09:26   [#87]
Nie wyczuwam tu kpiny,po prostu za dużo "gadania"-a działać trzeba( to do jarzębiny).Powiem więcej-trzeba było.
Marek Pleśniar10-12-2007 01:37:37   [#88]

wyraźnie widać, że nie znacie zwyczaju naszego forum, utartego przez te parę ładnych lat

czasem, gdy ktoś się ... no co tu kryć blamuje, Forumowicze próbują sprawę zagadać by gdzieś nieprzemyślane wypowiedzi zniknęły w natłoku słów.

To taki życzliwy, litościwy tudzież, pochówek bzdur;-)

Dyrektor nic nie wie, bo jego pracownicy nie byli łaskawi poinformować go, że jest problem, a tymczasem kilkanaście tysięcy ludzi z forum, nauczyciele, rada szkoły (a więc i rada rodziców) od dawna o wszystkim plotkuje. To mocno nieprzemyślane, po prostu nie w porządku.

eny10-12-2007 09:22:51   [#89]

Skoro "kilkanaście tysięcy" ludzi już o tym plotkuje, to duże prawdopodobieństwo,że owa pani dyrektor, jako osoba światła i czytająca (to forum;) też już wie;)

Jarzębino skoro TAK SIĘ BOISZ (słusznie czy nie to już Twoja sprawa) to niestety musisz sobie odpuścić "zemstę".


post został zmieniony: 10-12-2007 09:23:13
malgala10-12-2007 15:27:34   [#90]

A rozdmuchując sprawę w środowisku (wybierając na pośrednika w załatwieniu problemu RR) czynisz więcej złego niż dobrego.

Koleżanka będzie miała żal (i słuszny), że nie powiedziałaś jej o tym bezpośrednio, a plotki na wsi (i jak to mają w zwyczaju plotki bardzo wyolbrzymione) jeszcze żadnej szkole nie pomogły.

Boisz się, że koleżance się wymsknie i córka będzie miała przechlapane, czyli jej nie ufasz.

Nie wiem czy chcesz sprawę wyjaśnić i doprowadzić do tego, aby w przyszłości takie sytuacje nie miały miejsca (co uważam za wskazane), czy też skłócić ze sobą grono pedagogiczne tej szkoły, zepsuć szkole opinię w środowisku i narazić koleżankę na nieprzyjemności.

Małgoś10-12-2007 21:23:43   [#91]

ojacie...:-(

ale tu dziwnie się porobiło - nic nie rozumiem

najbardziej posunięć autorki wątku (dot. zgłoszenia do RR)

Jarzębina, po co zgłosiłaś to do RR???!!!

Myślisz, że cała RR  lepiej trzyma język za zębami niż Twoja dyr-kumpela???

Z tego  incydentu wyjdzie wielka afera. Może jeszcze dzieci w to wmieszacie (dochodzenia, konfrontacje, ankiety i ..."dotykanie w ciemnym pokoju brudnego brzucha osła")?

bez sensu...

więcej sensu jest w szkleniu cebuli ;-)

 

Marek Pleśniar10-12-2007 23:00:14   [#92]

a wracając do cebuli..

zjadłbym schabowego z kapustą zasmażaną i kminkiem i kluskami śląskimi i odpowiednim towarzystwem:-)

krasnoludek zadyszek10-12-2007 23:04:30   [#93]
o 23?:)) masz zdrowie!
Marek Pleśniar10-12-2007 23:05:57   [#94]

"pociąg jest, tylko lokomotywa dawno odjechała" ;-)

[dodałem przecinek, udawajcie że nie zauważyliście braku;-)


post został zmieniony: 10-12-2007 23:06:48
Małgoś10-12-2007 23:24:17   [#95]
że schabowy z zasmażaną i kminkiem i śląskimi - rozumiem, że 23.00 - też jestem w stanie pojąć, ale to towarzystwo? ...chyba, że na imprezę wpadną ...Manti z Rapaholinem ;-)
AnJa11-12-2007 11:10:09   [#96]
nie cierpię kminku- ae w towarzystwie to ja nawet niedawno pszeniczne piwo piłem i mi smakowało :-)
aza11-12-2007 11:44:20   [#97]
:-)
KajRo11-12-2007 18:20:20   [#98]
Jarzębinko ! No to wyglada na to, że nie ujrzymy Twojego pyszczka pomimo zachęt Janusza. No bo jak kamuflaż to kamuflaż. Mnie się zdawało, że też się zakamuflowałem i co?, Cały misterny plan w p........ . Odezwał sie do mnie kolega z forum, który też był na tej imprezie.
Adaa11-12-2007 18:44:42   [#99]
oj tam Kajro...takich imprez mogło byc tysiace w kraju...w zasadzie scenariusz ten sam:-)
zgredek11-12-2007 18:47:23   [#100]

e, tam tysiące

;-)

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]