Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Godziny pracy świetlicy szkolnej.PLINE!!!
strony: [ 1 ]
kasiawl03-11-2007 19:53:37   [#01]
Witam wszystkich chętnych udzielenia pomocy, porad, wsparcia prawnymi podstawami. Od miesiąca pracuję w Zespole Szkół jako n-ciel w świetlicy(26godz.) i pedagog(6godz.) Do tej pory wszystko działało w miarę sprawnie. Piszę w miarę, ponieważ ciężko mówić o prawidłowym f-cjonowaniu świetlicy, która do mojego przyjęcia w szkole służyła jako przechowalnia. Nie było planu pracy świetlicy, ani kart przyjęcia. Wszystko opracowuję i zdobywam sama- w sekretariacie poinformowano mnie, że muszę popytać n-cieli, które dzieci dojeżdżają i będą pod moją opieką. Ok, problem zaczął się jednak kilka dni temu- otrzymałam nowy rozkład dyżurów szkolnych i...doznałam szoku. Figuruję w tym planie 33 razy!!! Czyli prawie 25 godzin w m-cu. Z tego, co wyczytałam, świetlica ma godz.opiekuńcze, a nie dydaktyczne, czyli 60 min a nie 45 min i nie powinnam dyżurować wcale. Tym bardziej, że jestem jednocześnie pedagogiem(niby kiedy rozwiązywać problemu wychowanków?). Dyrektor zadzwonił do kuratorium i poinformowano go, że godz.pracy świetlicy to 45 min, więc powinnam dyżurować. Tylko pytanie- dlaczego na każdej przerwie, czy to w ogóle etyczne i jak to pogodzić z opieką w świetlicy, w której pracuję sama. Nadmieniam, iż świetlica nie jest zamykana na klucz. Jak więc jednocześnie dyżurować, opiekować się swoim m-scem pracy i pełnić rolę pedagoga? I czy zgodne z prawem jest przebywanie w świetlicy gimnazjalistów, skoro śwetlica jest w części SP? Ostatnio mam mnóstwo zastępst- po 40 osób(jednoczesnie 6 latki i gimnazjum) w świetlicy z 14 krzesłami! Jak rozwiązać te wsz.problemy nie rezygnując z tej pracy? :)
Magosia03-11-2007 20:46:51   [#02]

Kasiu- pierwsza prośba- pisz  stosując częściej enter, bo trudno się Ciebie czyta.

Ale to tak na marginesie.

A teraz - do rzeczy :-) Moim zdaniem :

  1. Godzina świetlicowa- 60 minut.
  2. Dyżurów - nie powinnaś mieć. ( jako wychowawca świetlicy- takie jest moje zdanie, u nas nie mają panie)
  3. Pedagog ma dyżury - u nas. Ale jest na całym etacie.
  4. Przebywanie razem gimnazjalistów i sp- jest dopuszczalne, powinny to regulować zapisy w statucie lub regulamin świetlicy.

Powodzenia- nie rezygnuj z pracy, jednak nie powinnaś godzić się na wszystko.

 

wronka03-11-2007 21:40:45   [#03]
Szczere wspólczucia Kasiu za takie warunki pracy. U mnie też opiekun świetlicy nie ma dyżurów, a godzina trwa 60 minut. A gimnazjaliści i uczniowie z SP mają oddzielne grupy. Pozdrawiam.
kasiawl03-11-2007 23:17:26   [#04]

Serdecznie dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź. Postaram się za stosować do ENTERÓW:)

enter:)

Oczywiście nie myślę, by się poddać i od razu rezygnować. Szkoda tylko, że młodym ludziom ruca się kłody pod nogi, szczególnie gdy ma się do czynienia z osobą odpowiedzialną i rzetelną, za jaką się uważam. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam-Kasia.

kasiawl03-11-2007 23:21:06   [#05]
Dziękuję wronka za reakcję i wyrazy współczucia. Zamierzam jednak walczyć z bezmyślnością i brakiem szacunku do drugiego człowiela(bo kiedy załatwić chociażby potrzeby fizjologiczne, skoro dyżuruje się na KAŻDEJ przerwie 5x w tygodniu)? Będę na bieżąco przedstawiać fakty z tej niezrozumiałej i coraz mniej zabawnej sytuacji. Pozdrawiam.
mamma03-11-2007 23:23:28   [#06]
na kazdej przerwie? Ktoś na sasiednim wątku pisał o ,,wąskim suficie'', to chyba dotyczy Twojego dyrektora.
kasiawl03-11-2007 23:33:41   [#07]
Mam nadzieję, że dyrekcja w odpowiedni sposób zareaguje na moją zdrową jak myślę argumentację i raz jeszcze przemyśli, jaki dokument został podpisany. I sufity ulegną rozszerzeniu:)
mamma03-11-2007 23:34:46   [#08]
czego Ci z serca zyczę;-)
kasiawl03-11-2007 23:37:37   [#09]
Ahh, i przepraszam za drobne niedopatrzenie- jakieś trzy przerwy w tygodniu mi odpadają. Chyba przesadzam, w końcu za takie pieniądze, jakie dostaje się w Oświacie mozna postać na przerwach te 6h 20 min tygodniowo. Raptem drugi etat się robi za darmo. Nie będę już taka drobiazgowa. Tylu bezrobotnych pedagogów, a ja narzekam. Cóż za bezczelność z mojej strony...taka młoda i walczy o swoje. Skąd we mnie tyle tupetu, hehe...
kasiawl03-11-2007 23:43:08   [#10]
Zanim powiem wszystkim zainteresowanym moim zabawnym, aczkolwiek prawdziwym wątkiem DOBRANOC, chciałam podziękować Wam, za wszelkie rady i dobre słowa. Fajnie mieć świadomość, że w dzisiejszym skomplikowanym świecie pełnym ocen i złudzeń można ot tak po prostu "usłyszeć" dobre słowo od zupełnie obcych ludzi. Spokojnej nocy i jak najmniej "przyjaznych" zwierzchników.
bea1m04-11-2007 10:04:23   [#11]

grupa dzieci na świetlicy nie powinna liczyc więcej niż 25 uczniów, nie wiem jak można prawidłowo zorganizowac zajęcia jeśli jednocześnie jest ich 40 i to w tak różnym wieku,

kasiu, przygotuj się na rozmowe z dyrektorem poparta pp,Twoje argumenty i te wynikające z pp powinny trafic,wszak to dyrektor odpowiada za zapewnienie odpowiednich warunkow....powodzenia 

Askaa04-11-2007 13:58:51   [#12]

Kiedy zaczynałam pracę w świetlicy było podobnie- choć bez dyżurów.

Na poczatku milczałam i robiłam swoje jednak z czasem drobnymi krokami udało mi się uswiadomić dyrekcji że świetlica to nie przechowalnia.

Faktem jest to, iz trudno zmienić przekonania i opinie o pracy w swietlicy utrwalane przez wiele lat. Nie poddawaj się, ale też nie staraj się zmienić wszystkiego od razu, bo będziesz w trudnej sytucji (no i nie oszukujmy się - Dyrekcja bedzie patrzeć na Ciebie krzywym okiem).   

Znam szkołę gdzie Pani odlicza dzieci i wszystkie powyżej 25 wystawia za drzwi i Dyrekcja szuka dla nich opieki sama( pedagog, biblioteka). Moim zdaniem to przesada, ale dyrekcja musi zrozumieć że to nie może byc normą, a jedynie w wyjatkowych sytauacjach moze zwalać na głowę 40 uczniów.

Powodzenia i trzymaj się.

bunia2404-11-2007 17:21:16   [#13]

Na moim loginie napisala moja kolezanka ze szkoly.Nie jest jeszcze zarejestrowana.

Do bea1m

Skąd masz takie info,ze moze być do 25 dzieci w grupie swietlicowej???U nas jest dobrze z organizacja pracy,ale grupy sa przeladowane.Gdzieniegdzie po 30-34 osób.A przychodza wszystkie,bo rodzice pracuja.I to jest warunek/zatrudnienie/ przyjecia dziecka.                                                                                                           I kazdy nauczyciel swietlicy ma stałą grupe.Nie jest lekko. Lecz żadnych dyżurow nie mają na przerwach,a godzina pracy to 60 minut.

Do Askaa

Nie wierze,ze dzieci ponadwymiarowe wystawiaja za drzwi.U nas ,jesli dziecko nie jest odebrane po lekcjach przez rodzicow,to musimy je przyjąć i sie nim tak samo opiekować,w zadnym wypadku nie mozna go wyrzucić.Pomimo,że nie jest zapisane.

W żadnym wypadku ,nasza świetlica to nie przechowalnia.To jest drugi dom dla dzieciakow.A chodza do niej tylko dzieci najmlodsze od 1-3.                             Askaa ciesze sie,ze udalo Ci sie tyle zrobic dla dobra dzieci.

Kasiaw,jestes zuch dziewczyną.Rób swoje.Przeciez ty musisz uwazac tylko na to,żeby te dzieci sie nie zadeptaly.A jeszcze te duze różnice wiekowe.Pisz,co udalo Ci sie jeszcze w tej sprawie zrobic???Byleby zgodnie z przepisami.

Pozdrawiam.

Dziekuje Buni,ze udostepnila mi swojego loginka.

 

kasiawl04-11-2007 18:01:21   [#14]

O tym, ze grupa nie powinna przekraczac 25 osób wiem z Kuratorium, jest tez w Karcie N-ciela.

Jutro kolejna poważna rozmowa z dyrektorem, mam nadzieję, że dostrzeże jaką ma wspaniałą(kompetentną i odpowiedzialną)pracownicę i nasza współpraca ułoży się w odpowiedni sposób. Życzyłabym sobie tego, tym bardziej, że widzę jaki mam wpływ na dzieciaki. Może mało skromnie, ale jak przychodzą gimnazjaliści i opowiadają o swoich sprawach, mimo że f-cję pedagoga pełnię w SP, robi się cieplej na sercu.

Z drugiej strony każdemu coś pisane, nie ta szkoła, to może inna będzie miała szczęście mnie zatrudnić:) Może nie będę tłuc się codziennie prawie 30 km po to, by jescze walczyć z władzami szkoły.

Pozdrawiam.

bea1m04-11-2007 18:04:49   [#15]

do koleżanki buni24

rozporządzenie o ramowym statucie szkoły podstawowej

§ 7 ust. 2. W świetlicy prowadzone są zajęcia w grupach wychowawczych. Liczba uczniów w grupie nie powinna przekraczać 25

 

beera04-11-2007 18:10:18   [#16]

nie KN, tylko:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz. U. Nr 61, poz. 624, z 2002 r. Nr 10, poz. 96, z 2003 r. Nr 146, poz. 1416, z 2004 r. Nr 66, poz. 606, z 2005 r. Nr 10, poz. 75 oraz z 2007 r. Nr 35, poz. 222)

§ 7. 1. Dla uczniów, którzy muszą dłużej przebywać w szkole ze względu na czas pracy ich rodziców (prawnych opiekunów), organizację dojazdu do szkoły lub inne okoliczności wymagające zapewnienia uczniowi opieki w szkole, szkoła organizuje świetlicę.

2. W świetlicy prowadzone są zajęcia w grupach wychowawczych. Liczba uczniów w grupie nie powinna przekraczać 25, z zastrzeżeniem ust. 3.

...........

Pozdrawiajac koleżankę Buni, muszę z obowiązku  napisac, że raczej zasadą ogólną jest nieudostępnianie swoich loginów osobom nie zarejestrowanych na forum

bunia2404-11-2007 18:29:03   [#17]

Kolezanko Asiu,wiem,ze takie sa zasady,ale przeciez moglam zataić i napisac w imieniu własnym.Nie gniewajcie się ,chcialam pomóc.

Pomogę jej/koleżance/ zarejestrowac się ,bo Ona trochę zielona,ale mysle,że wspołnymi silami......Dziękuję za podanie p.p.Przekażę.

beera04-11-2007 18:34:42   [#18]

nie gniewamy się, wykorzystaliśmy tę sytuację do napisania tej informacji dla wielu innych czytelników forum:)

Askaa04-11-2007 18:59:16   [#19]

Koleżanko Buni24

Każda świetlica funkcjonuje inaczej- zalezy czy to swietlica w mieście czy np. na wsi. W naszych wiejskich świtlicach zazwyczaj nikt nie zapisuje dzieci- mamy obligatoryjnie te dojeżdżające autobusem szkolnym, PKS-em, dowożone z innego obwodu przez rodziców, itp... Nie można generalizować- specyfika pracy w każdej z nich jest zupelnie inna. Inna baza, środowisko, zasady przyjmowania dzieci, a takze ogólne podejscie.

Wracając do tych dzieci "ponadwymiarowych", to to podobno prawda. Nie dam sobie głowy uciąć bo to nie moja szkoła i nie pracuję tam. Wiem jednak, że dyrekcja przestala zwalac dzieciaki, zastępstwa , itp...  i bardziej liczy się z praca świetlicy. Może czasami gdy inne argumenty nie skutkuja trzeba tak zrobić- nie wiem? Każdy jest inny.  

Ja tez kiedys musialam postawić sprawę na ostrzu noża- bo nie byłam w stanie zając się 40 dzieci,  jednocześnie "odstawić" na przystanek dzieci dojeżdżające. Powiedzialam wprost że nie moge byc w dwóch miejscach jednoczesnie, a co z tym idzie zapewnic bezpieczeństwo dzieciom- za które i tak w ostateczności odpowiada Dyrektor(który tak zorganizowal dla nich opiekę). U mnie poskutkowalo.

kasiawl04-11-2007 21:52:56   [#20]

Mam nadzieję, że i u mnie poskutkuje. W rozmowie z Dyrektorem posłużyłam się podobną argumrntacją, ale z drugej strony dla Dyrekcji bezpieczniej "zagonić" 40 osób do świetlicy niż pozwolić im rozejść się po szkole. I co z tego, że w świetlicy jeden opiekun i 15 krzesełek- trzeba sobie radzić.

Poinformowałam Dyrektora, że nie podejmę się odpowiedzialności za 3 m-sca pracy jednocześnie- za gabinet pedagoga, świetlicę i korytarz szkolny. Tym bardziej, że nie jestem w stanie dyżurować na każdej przerwie mając na każdej godzinie w świetlicy po kilkanaście/ dziesiąt osób. Kiedy czas na odpoczynek psychiczny, na toalete itd. Nie wiem jednak na ile moja argumentacja trafi do całego grona pedagogicznego, bo skoro mieliby zabrać mi te 33 dyżury, to zostaną one z powrotem przydzielone n-cielom. A Ci z pewnością nie spojrzą przychylnym okiem na "nową", która nie stosuje się do zaleceń Dyrekcji i ustala warunki.

Bo w końcu jak młoda to i głupia, niech pracuje 32 godz., a 25 godz.dyżurów dodatkowo to czysta przyjemność. Stawka jest wysoka- mieć czy nie mieć kilkaset zł:)

Joannka05-11-2007 23:08:11   [#21]
Kasiu!
Plan pracy świetlicy piszesz sama w oparciu o plan pracy szkoły.

Deklaracje - karty świetlicowe opracowujesz sama -wzór przedkładasz dyrektorowi do zatwierdzenia. W karcie zawierasz potrzebne ci dane: kontakt z rodzicami: telefony, adresy. Sposób opuszczenia placówki przez dziecko. Osobu upoważnione do odbioru dziecka. itp.

Wychowawcy świetlicy nie mają przerw podczas 5 godzinnej (godz zajęć świetlicy to 60 min) pracy w świetlicy.
Nie mogą więc w tym czasie pełnić dyżurów na korytarzach szkoły.

Nasi wychowawcy świetlicy pełnią zastępstwa za nieobecnych nauczycieli tylko w wyjątkowych przypadkach. Nagła nieobecność na 1 lekcji nauczyciela lub pomór w szkole i brak wolnych nauczycieli. Klasy przychodzą wtedy do świetlicy.

Niestety przekroczenie limitu uczniów w grupie jest nagminne. Powinno być 25- często jest po 35-40 na 1 wychowawcę.Niestety winny jest sposób tworzenia etatów wychowawców. Nie zależy od ilości faktycznie uczęszczających dzieci( wszystkie mają w deklaracjach potwierdzone zatrudnienie rodziców)lecz od godzin pozostałych po zrealizowaniu obowiązkowego pensum dla wszystkich klas...

Nie załamuj się twórz świetlicę swoich marzeń. Ja taką właśnie mam !!!
bes4021-01-2008 20:43:35   [#22]
Witam!
Proszę o pp tego, że godzina zajęć w świetlicy to 60 min.
Z góry dziękuję:-))
beera21-01-2008 20:48:16   [#23]

Myślę, ze to najlepiej sprawdzić w Głównym Urzędzie M

Jednostki podstawowe Międzynarodowego Układu Jednostek Miar (SI)  więcej

Nazwy, definicje i oznaczenia legalnych jednostek miar nienależących do SI dopuszczonych do stosowania  więcej

 

2

Czas

minuta

min

1 min = 60 s

 

 

godzina

h

1 h = 3 600 s

 

 

doba

d

1 d = 86 400 s

 

 

rok (zwrotnikowy)

a, r.

1 a ≈ 31 556 926 s

 

 

Power421-01-2008 22:02:34   [#24]
Zupełnie niezłośliwie
A jeśli w godzinach porannych brak stałych uczniów w świetlicy, rotacyjni z religii czy zwolnieni z W- F na przerwie ją opuszczają to nie może nauczyciel/wychowawca świetlicy pomagać na korytarzu " opiekuńczo" jeśli warunki w szkole trudne, budynek duży i inne utrudnienia np kobiety ciężarne zwolnione z dyżurów?

ale na pewno: praca pedagoga to chyba nie na przerwach w trakcie godzin pracy w świetlicy tylko po niej lub przed nią-poza 26 godzinami w świetlicy?
chyba , że okienka w etacie świetlicowym są na godziny pedagoga.
Power421-01-2008 22:24:08   [#25]
a co do grup w świetlicy to nam się też zdarza przekroczyć 25 ale są też godziny,na których liczba wynosi 5-10 dzieci


bez40
pp, że godzina trwa 60 min to to co napisała Asia, ramowy statut mówi, -lekcja ma 45 min.
rzewa22-01-2008 08:07:42   [#26]
asiu :-))))))))))))))))))))

czas trwania zajęć określony w statucie dotyczy uczniów, pragmatyka służbowa nauczycieli to KN!

:-)
beera22-01-2008 08:09:42   [#27]

się nie smiej:)

Wreszcie znalazłam podstawę prawną do pojawiającego się często pytania, zeby podać, ze godzina  to 60 minut:)

rzewa22-01-2008 08:43:58   [#28]
no!... podoba mi się!!

dlatego roześmiasłasm się :-))
Marek Pleśniar22-01-2008 09:17:28   [#29]

to ważne wydarzenie

minister oświaty zdecydował że godzina ma 60 minut;-) nareszcie ktoś ten ogólnoświatowy baj.. uporządkował;-)

beera22-01-2008 09:30:06   [#30]

:)))

to nie Oświaty

zgredek22-01-2008 13:43:25   [#31]

hmm...

ja tam nie wiem asiu, ale tam nie napisali, że 1h = 60 min

;-)

bes4022-01-2008 14:30:50   [#32]
Jeśli chodzi o godziny trwania zajęć:
1. lekcyjnych - Godzina lekcyjna trwa 45 minut (rozp. o ram. statutach)
2. zajęć dydakt. - Godzina zajęć w przedszkolu trwa 60 minut (rozp. o ram. statutach)
2. Czas trwania zajęć prowadzonych dodatkowo, w szczególności zajęć umuzykalniających, nauki języka obcego, nauki religii i zajęć rewalidacyjnych, powinien być dostosowany do możliwości rozwojowych dzieci i wynosić:

1) z dziećmi w wieku 3-4 lat - około 15 minut,

2) z dziećmi w wieku 5-6 lat - około 30 minut (rozp. o ram. statutach).
2. zajęć świetlicowych (Międzynarodowego Układu Jednostek Miar (SI) - ???????????????
AnJa22-01-2008 15:01:08   [#33]
poprosiłbym o wkejkę- bo to 1 (z godziną lekcyjną) to na pewno uproszczenie jest i zapis jest trochę inny

więc mozliwe, że i pozostałe są nie tak jednoznaczne- zwłaszcza drugie 2.
beera22-01-2008 15:07:55   [#34]

zgredek:)))

===

bes

czy w świetlcy się odbywają "godziny lekcyjne"?

Wszystkie "godziny", które nie są opisane w przepisach, jako trwające inaczej niz 60 minut, trwają 60 minut.

Power422-01-2008 15:11:45   [#35]
szkoła podstawowa-ramowy statut
Par.6.
1. Godzina lekcyjna trwa 45 minut. W uzasadnionych przypadkach dopuszcza się prowadzenie zajęć edukacyjnych w czasie od 30 do 60 minut, zachowując ogólny tygodniowy czas zajęć ustalony w tygodniowym rozkładzie zajęć, o którym mowa w par.10 ust.3.
2. Czas trwania poszczególnych zajęć edukacyjnych w klasach I - III ustala nauczyciel prowadzący te zajęcia, zachowując ogólny tygodniowy czas zajęć, o którym mowa w ust.1.
Power422-01-2008 15:18:42   [#36]
Par.7.
1. Dla uczniów, którzy muszą dłużej przebywać w szkole ze względu na czas pracy ich rodziców (prawnych opiekunów), organizację dojazdu do szkoły lub inne okoliczności wymagające zapewnienia uczniowi opieki w szkole, szkoła organizuje świetlicę.
2. W świetlicy prowadzone są zajęcia w grupach wychowawczych. Liczba uczniów w grupie nie powinna przekraczać 25, z zastrzeżeniem ust.3.
3. Liczba uczniów w grupie wychowawczej w świetlicy zorganizowanej w szkole specjalnej powinna odpowiadać liczbie uczniów określonej w par.5 ust.3 dla oddziału szkoły specjalnej.

To są bes 40
zajęcia opiekuńcze-nie ma zastosowania do nich zapis o zajęciach edukacyjnych i żadnych zapisów o jakimś czasie zajęć niższyn niż zwykła godzina-a godzina to godzina
bes4022-01-2008 15:23:29   [#37]
Asia:-) dziękuję Ci bardzo za opinie, ja to wszystko rozumiem. Tylko chcę to wytłumaczyć RP, ponieważ przez lata przyzwyczaili się do 45 min. Objęłam stanowisko od 2 stycznia. W poprzedniej szkole dla wszystkich było oczywiste, że świetlica, biblioteka to 60 min. i nikt nie dyskutował. Bardzo trudno jest zmienić przyzwyczajenia i to w rozumieniu n-li na ich niekorzyść, ponieważ zmienia się przydział godzin, dlatego pp jest mi potrzebna:-(
beera22-01-2008 15:49:10   [#38]

Bes, ale nie znajdziesz innej

Rozumiem trudnośc w wytłumaczeniu nauczycielom, że pracują 60 minut, a nie 45 (i to wszystkim, nie tylko bibliotekarzom), to jakaś wiedza "powszechna", że godzina pracy n-la = 45 minut.

Nie jest to prawdą w żadnym wypadku.

Ja raczej- gdyby były wątpliwości mówiłabym tak:

godzina pracy n-la (kazdego) to 60 minut

godzina zajęć, to odpowiednio:
edukacyjnych- 45
przedszkolnych -30
itp

Jesli np. n-le matematycy, historycy, czy informatycy uznają, że pracują 45 minut, to zacznie im się wydawać, że powinni zliczać minuty dyżuru i po zsumowaniu wystapić o ponadwymiarowe;)

( dobrym przykładem może tu byc KZ, które mogłoby być z dziećmi 4 - 5 godzin dziennie, w tym realizując przerwy w wymiarze 15 minut na godzinę, co jest naprawde niezłym rozwiązaniem:)

 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]