"dyplomowanie jest dla najlepszych"

Podziele się z Wami moim podejściem do dyplomowania. W pełni się zgadzam ze to jest awans dla najlepszych - i tacy powinni go otrzymywać.

Kiedy wchodziły przepisy o awansach, mnie złapał 9 miesięczny staż na mianowanie i potem mogłam odrazu robić dyplomowanie - i tak postapiły wszystkie moje koleżanki i koledzy. Ja wtedy miałam 5-letni staż pracy. Mam wójostwo pracujące w szkolnictwie z bardzo długim już stażem ponad 20-letnim - są w pewien sposób dla mnie autorytetemi (bardzo szanowani w środowisku nauczyciele). Kiedy oni składali teczki na dyplomowanie mieli bardzo, bardzo bogaty dorobek. Wtedy sobie pomyślałam, cóż ja po 5-latach (też miałam się juz czym pochwalić) osiągnęłam! Składanie wtedy teczki na dyplomowanie dla mnie było poprostu śmieszne.

Kiedy teraz jako dyrektor przeglądam teczki nauczycieli na dyplomowanie - mam takie same wrażenie - cóż ja takiego wielkiego osiągnęłam w porównaniu z tym co przeglądam (tak się składa że teczki składają nauczyciele już z bardzo długim stażem. Poprzedni dyrektor skutecznie im utrudniał zrobienie stażu, stawiał na młodych i im pomagał). Pewnie że też mam się czym pochwalić, bo nie jeden patrzy z zazdrością na to co już osiągnęłam (fajnie są tacy, którzy mówią to otwarcie :) ) ale nadal uważam że dyplomowanie jest dla najlepszych i na to powinien zapracować każdy nauczyciel nie przez 3 lata czy 4 (jak to pierwotnie umożliwiały przepisy) ale co najmniej 15-20 lat) i nie każdy powinien dostąć ten stopień. Może potrzeba by było jasniejszych kryteriów na ten stopień?

Chociaz złożę teczkę (mam nadzieję na jesień) - nie będę się czuć że jestm wśród najlepszych - na to musze popracować jeszcze ładnych parę lat.

Też mam w szkole nauczycieli którzy po otrzymaniu dyplomowania, usiedli na laurach i robią tylko to co konieczne, ale jest to znaczna mniejszość - reszta pracuje na takich samych obrotach i z takimi samymi pomysłami jak w czasei stażu i przed stażem - i za to ich cenię. I mam nadzieję że ja do tej drugiej grupy również będę należeć po złożeniu teczki.

ja nie wiem skąd takie przekoannie, ze dyplomowany jest dla najlepszych?

Dyplomowanie jest dla tych, którzy spełnili warunki wynikające z karty nauczyciela oraz z Rozporządzenia w sprawie awansu zawodowego.

Czyzbyscie stwarzali jakieś dodatkowe warunki?

Taki 'wewnętrzyny, ukryty plan" ?

ano własnie, pamiętam

ale ja myslałam, ze już wszyscy wiedzą jak jest naprawdę :)
nazywamy to "wydłużona w czasie podwyżka dla nauczycieli"- i to tym właśnie jest

do asi

Kajro wykorzystałam Twój #40, byc może bez zrozumienia:)

Generalnie, jak rozumiem, chodzi nam o to samo- o to, zeby w szkole było lepiej.
Być może są szkoły, gdzie system awansu to powoduje, ale wielu dyrektorów ma zdanie, że są lepsze i prostsze sposoby "awansowania pracowników" oraz motywowania ich.
Krytykujemy system awansu jako system.

................
Majka:)

i co wynika z tej krytyki? bo krytykować, by krytykować...- chyba nie o to tu chodzi Szanownym Dyskutantom?

co proponujecie? jakie rozwiązania?

 co możemy zrobić? Jezeli możemy - róbmy.

Zgłaszam swą gotowość

 by się dowiedzieć, co robimy, musisz pochodzić po stronie głównej OSKKO

Marek w poscie 24 ułatwia poszukiwania

asiu

wiem, że robicie duuuuuuuuuuuuuużooooooo

 pytam, co może zrobić- szary nauczyciel

uczestniczyć wjakimś ruchu - w stowarzyszeniu jakowymś albo co

a sam to może dobrze pracować MIMO awansu

i właśnie o to chodzi, że obserwuję, na własnym podwórku wzmożoną działalność dyplomantów, nie zasypali gruszek w popiele, na nich mozna liczyć, pełni inicjatywy...

ale qurka, rzeczywiście motywacyjny czasami niewystarczający i ta świadomość, że do emerytury na tej samej stawce...

Dyplomowanie jest dla tych, którzy spełnili warunki wynikające z karty nauczyciela oraz z Rozporządzenia w sprawie awansu zawodowego.

jak zwykle bardzo pouczająca dyskusja. Asiu Twoje konkluzje rzucają mnie na kolana pod względem trafności. Są rewelacyjne

Czytam dalej:) żeby mieć co przekazywać

Mnie po dyplomowaniu

dostałeś kodeksowe upomnienie, czy w ogóle- jakiekolwiek za nie pojechanie na pielgrzymkę nauczycieli?

takie jest uzasadnienie na upomnieniu?

Pracujesz w szkole publicznej?

jesli odpowiedź na powyższe pytania brzmi "tak", to Twój dyrektor powinien wyleciec z pracy z wielkim hukiem, a prywatnie zaś powiem, ze to i.......

Nikt z was sie nie odwoływał? Czemu nie?
Jesli ze strachu, to proponuję skargę do PIP- nie ujawnią autora skargi

..........
eny :))

mam nadzieję, że tytuł wątku to nie dogmat....

6 sierpnia mam własną komisję.....

a jak mi post factum zaniknie?

swlazlo

Stefan

no właśnie, ale szczegółów może być mnmótwo, może marek dałby się namówić na prace w ramach Kongresu nad taką koncepcją awansu, dzięki za odzew.Stefan

dyrlo - no, wciąż sobie daję dodatkowej roboty głupek jakiś jestem, pozdr serdecznie Stefan

no, zajmujemy się tym któyś rok,

namawiać nie trzeba:-)

sprawa na pewno wróci bo taki mamy zamysł - troszkę podsumowań i podliczeń nas czeka

a i przyszłość rysuje się jako taka co to potrzebuje propozycji sensownych do wykorzystania. Owszem - w planach to jest:-) Cieszę się że przymierzasz się do kongresu, właśnie miałem spytać