w grudniu pracownica obsługi przyniosła zaświadczenia z gminy o pracy w gospodarstwie rolnym z prośbą o naliczenie jubileuszówki

po sprawdzeniu przepisów okazało się że można jej doliczyć 11 lat pracy i w ten sposób uzyskuje prawo do nagrody za 25 lat

otrzymała decyzję o przyznaniu nagrody i teraz przyszła, żeby jej wyrównać wstecz za 4 lata %-ty za wysługę lat

Czy ma rację domagając się tego, jaki jest okres przedawnienia i  w razie czego jak to wyrównywać czy z odsetkami, czy wyrównywać za 4 lata czy od miesiąca w którym przyniosła zaświadczenie z gminy o pracy w rolnictwie ?

proszę o pomoc

Jest okres przedawnienia - świadczenia pieniężne do trzech lat wstecz od miesiąca upomnienia się o wyrównanie - oczywiście na piśmie.

Jest problem winy - umyslnej i nie umyslnej - to, co ona sobie zabagniła, to jest jej problem, a to, że ktoś jej zabagnił w towje firmie, to jest Twój Violu problem.

Taaaaa....

:)

Twoja odpowiedzialność Violu...

Za cokolwiek powstaje z chwilą otrzymania potrzebnych informcji - czyli z datą dostarczenia przez pracownika stosownych dokumentów.

Nic jej nie musisz wyrównywać "do tyłu". Od 1 dnia miesiąca następującego po dacie dostarczenia przez nią dokumentów, otrzymuje ona wynagrodzenia w nowej wysokości i po sprawie. To samo z jubileuszówką - wypłacasz jej ta nagrodę, którą powinna była dostać, bez żadnych odsetek (niby dlaczego!), a w terminie następnej nagrody (jeśli upłynie mniej niż 4 lata) tylko różnicę w wysokości pomiędzy tamtą nagrodą a bieżacą.

Ewusiu, jeżeli chodzi o nagrodę to tak, ale jeżeli chodzi o wysługę to nie - wszystko zależy od winy - pracownika czy pracodawcy.

Jeżeli ktoś nie ma jakiegoś dodatku, bu mu pracodawca nie naliczył, a powinien, to... do 3 lat mamy prawo odzyskania swoich pieniedzy. Ja miałam kiedyś oddawane pieniądze za wychowawstwo po wielu miesiącach.

wg mnie nie powinien pracodawca naliczyć bo dokumenty dostarczyła dopiero w grudniu 2002 r i od stycznia ma wysługę od razu o 4% więcej

wczesniej dokumentów nie było w teczce, więc niby na jakiej podstawie trzeba było naliczać

pracownica twierdzi że 2 lata temu mówiła księgowej o jubileuszówce, ta jej odpowiedziała że się nie należy

twierdzi że przynosiła księgowej papiery, ale w dokumentacji nie ma śladu (nie byłam wtedy dyrektorem więc nie znam sprawy)

przekazanie gospodarstwa było już 1990 r. a kwity z gminy z zeznaniami świadków w 1996 r.

trochę więc mnie dziwi, że czekała z tym aż do 2002 r.

wygląda na to, że dobrze Was zrozumiałam

dziękuję