Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nowe lektury od wrzesnia?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]
Małgoś01-06-2007 16:37:29   [#51]

Stasiuk: Giertych niech maca kury i tyle

Decyzja ministra edukacji Romana Giertycha o usunięciu niektórych lektur z dotychczasowego kanonu nauczania budzi liczne kontrowersje. "Gazeta Wyborcza" przytacza wypowiedzi przedstawicieli świata kultury, którzy komentują wczorajszą decyzję ministra.

Jerzy Jarzębski, profesor polonistyki UJ, uważa, że przez usunięcie z listy lektur Gombrowicza "młodzieży odebrano wielkiego prześmiewcę i niszczyciela formy, by krzepić serca wedle modelu przydatnego w okresie zaborów". Według niego ekipa Giertycha postanowiła "wykastrować program z klasycznych dzieł literatury światowej". Wprowadzenie do kanonu lektur książek Dobraczyńskiego Jarzębski uważa za decyzję motywowaną politycznie, która jest na rękę polskiej prawicy. Działania LPR określa jako "ogłupiające", gdyż nie przygotowują młodzieży ani do krytycznego traktowania innych tekstów, ani do dialogu z europejską kulturą. Profesor ocenia, że jest to sposób na wprowadzanie treści narodowych do edukacji. Jarzębski dedykuje Giertychowi cytat z Sienkiewicza (na którego dziełach Giertych chce oprzeć nauczanie): "Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni".

Jan Klata, reżyser teatralny, ma dla Giertycha kolejne propozycje. Skoro pozbyto się Witkacego i Gombrowicza to dlaczego nie pozbyć się Norwida, "co swe gniazdo zza grobu ciągle kala" - pyta. Proponuje także, by wprowadzić do kanonu lektur prawdziwie narodowe lektury takie jak np. "Dziedzictwo" Kazimierza Wybranowskiego (pseudonim Romana Dmowskiego). - Walory edukacyjne beletrystyki Dmowskiego są bezsprzeczne (…) To prawdziwa busola dla chwiejnych aksjologicznie młodzianków – przekonuje. Konkluduje, że właściwie można ograniczyć się tylko do "Dziedzictwa", gdyż inne książki "mogą zaszkodzić, a inni autorzy mogą wypaczyć". Pisarz Andrzej Stasiuk z kolei uważa, że Giertych powinien "zająć się hodowlą kur". - To co wyprawia w Ministerstwie Edukacji to jest jakaś zootechnika – teraz dodatkowo uprawiana za pomocą odpowiednio spreparowanej listy lektur - ocenia. Według Stasiuka, dzięki takiemu modelowi edukacji młodzież będzie mieć "odpowiednio rozwinięty instynkt stadny i będzie bać się obcych (…), a gdy trochę podrośnie będzie mogła zając się rozmnażaniem". - Giertych niech maca kury i tyle – mówi pisarz dla "Gazety".

AnJa01-06-2007 16:37:59   [#52]
o!

widzisz jak piknie- chociaż Ty polonistka  z Dolnego Ślaska, a ja historyk z pogranicza wielokulturowego
Majka01-06-2007 16:48:58   [#53]

:_)))))))))

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4193453.html

Kutz: Giertych jest wielki

(rezyser wzniósł się na wyżyny ironii)
AnJa01-06-2007 16:51:27   [#54]
e, tam - z wiekiem łagodnieje

pamiętam autoryzowane wypowiedzi Kutza sprzed ok.10 lat
jatoja01-06-2007 17:47:49   [#55]

w sprawie podtopu Potopu

tylko ciiiii, bo G mnie zruga.... a ja "Potop" traktuję w dwóch obszarach problemowych:
- mitologia polska ( baśń, mit, konwencja)
- Kmicic - bohater romantyczny - kontynuacja typu kreacji (jako podsumowanie romantyzmu)

resztę - "połebach"

Na "Quo vadis" mam cichy pomysł:  Neron i Petroniusz - portrety artysty dekadencji hihihi
skrzat01-06-2007 18:08:47   [#56]

jatoja

:))))
Teraz szukaj na Dobraczyńskiego.
Majka01-06-2007 19:29:40   [#57]

jatoja ;)

Prawiłam pierwszakom o micie kompensacyjnym w Potopie i dumałam po cichu, że to chyba nieprawomyślne teraz :))
Chyba nie o to MENowi szło ;)
Majka01-06-2007 20:29:51   [#58]
Doniesienia prasowe dotyczące listy lektur obowiązkowych są nieprawdziwe - powiedział szef MEN w radiowej "Trójce". Giertych podkreślił, że wyrzucenie Gombrowicza i Goethego to "tylko propozycje".

- To grono nauczycieli przygotowywało, nie ja - powiedział.

Giertych: Dobraczyński był tłumaczony na więcej języków niż Gombrowicz -

http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51505,4193825.html
zgredek01-06-2007 20:34:13   [#59]

no - i to jest argument - jakby nie było w języku zulu-guli przeczytany

i w języku zulu-guli zrozumiany... Dobraczyński oczywiście;-)

2katarzyna01-06-2007 21:01:21   [#60]
Ja jeszcze mówię o schematach fabularnych w powieściach Sienkiewicza. Po Krzyżakach, Potopie i Quo vadis widać wyraźnie, że wszystko na jednej sztancy jest zbudowane. Fajne wnioski wysnuwają uczniowie: Sienkiewicz klonuje swoich bohaterów, zmienia tylko koloryt wynikający z odmienności epok. To jakiś grafoman jest? Po co my to mamy czytać?
beera01-06-2007 21:18:29   [#61]

poloniści i wszyscy :)

jest nas tutaj a jest

napiszcie piekną opinię, stanowisko- zdanie przecież mamy takie samo

Jesli udałoby się napisać do soboty w nocy- marek by dał radę zamieścić w necie na głównej stronie przed wyjazdem do Brukseli

głupio głosu nie zabrać w takiej sprawie

Majka01-06-2007 21:23:47   [#62]
Bardzo mi się podoba list potomków Sienkiewicza : że ich dziad nie powinien być obok Dobraczyńskiego lecz z Gombrowiczem i Dostojewskim. Proszą o skreslenie z listy lektur.
skrzat01-06-2007 21:50:11   [#63]

Majka!!

Gdzie to przeczytałaś??
malmar1501-06-2007 21:59:30   [#64]
Sienkiewicz do Giertycha

Piątek, 1 czerwca (16:44)

Na prośbę Bartłomieja Sienkiewicza publikuję list, który wysłał on do Romana Giertycha

Wielmożny Pan Roman Giertych Minister Edukacji Narodowej

Szanowny Panie Ministrze!

W imieniu Stowarzyszenia Rodziny Henryka Sienkiewicza, reprezentującej jego potomków zwracamy się do Pana z uprzejmą prośbą o spowodowanie wykreślenia z listy lektur szkolnych książek naszego dziada, pradziada i prapradziada. Uważamy bowiem, że wobec planów ministerstwa dotyczących nowego kanonu lektur, miejsce książek Henryka Sienkiewicza jest wśród usuniętych dzieł literatury światowej i polskiej a nie wśród książek Jana Dobraczyńskiego. Równocześnie wyrażamy przekonanie, że prawdziwie wartościowe postawy patriotyczne buduje się na dialogu myśli, na odwadze w konfrontowaniu różnych postaw wobec tego wielkiego wyzwania, jakim jest polskość. Niezrozumienie tego faktu prowadzi do okaleczenia własnej narodowej tożsamości. Polska "Potopu" i "Ferdydurke" zarazem, to jest Polska nie obawiająca się siebie samej - a tylko taka Ojczyzna była bliska naszemu przodkowi.

Łączę wyrazy szacunku

W imieniu Stowarzyszenia - Bartłomiej Sienkiewicz

Źródło informacji: salon24
Majka01-06-2007 23:12:25   [#65]
Prof. Janusz Degler o pomyśle Romana Giertycha
(historyk literatury i teatrolog z UWr)
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,4196318.html

(...) A dziś znów potwierdza się dar przewidywania przyszłości przez Witkacego.
„Szewcy” to po prostu wizja IV Rzeczypospolitej. W niektórych postaciach bez trudu można dostrzec podobieństwo do jej twórców.
Oto majster i jego dwaj czeladnicy, którzy upajają się zdobytą władzą, oto energiczny prokurator, który po nominacji oświadcza: „Wszystkich do więzienia, za zgodą moją, w imię społeczeństwa”, oto Dziarscy Chłopcy, gotowi zrobić porządek ze wszystkimi niezadowolonymi z władzy.
No i jest Gnębon Puczymorda w szlacheckim stroju, który śpiewa swój hymn: „Kołpak z piórem, karabela - / To każdego onieśmiela. / A buciska te czerwone, / Oczy straszne, wywalone (robi miny okrutne) / Takim jest i takim bede / Czym jest dziwkarz, / Czy też pede, / Socjalista czy faszysta, / Jam w tym serze jako glista”.

Na koniec, ponieważ zapewne niedługo rozpoczną się przygotowania do kampanii wyborczej, chciałbym podsunąć rządzącej koalicji hasło wyborcze z zakończenia "Pożegnania jesieni" Witkacego: "A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - Może nie? Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!". Zwycięstwo zapewnione (...).
Marek Pleśniar01-06-2007 23:18:32   [#66]

Gnębon Puczymorda

:-))))))))))))))))))

Małgoś01-06-2007 23:20:35   [#67]

kurczę, szkoda, że nie mam swojej księgarni :-(

kurczę, szkoda, że nie mam swojej księgarni :-(

Gorzko i żal - bo jak przypomnę sobie jak mnie się moje młodzieńcze horyzonty poszerzały dzięki Kafce, Dostojewskiemu...

i że to miałoby ominąć moje dziecię...

I choc od dziecka kocham Quo vadis i Stasia i Nel, to wiem, że nie o kochanie w literaturze chodzi, ale o niepokój, zwątpienie, refleksję  i ruch szarych komórek rozbudzony dysonansami, wątpliwościami ... myślenie po prostu

Księgarze protestują przeciw "indeksowi Giertycha"

jg, cheko, pcg 2007-06-01, ostatnia aktualizacja 2007-06-01 19:54
Zobacz powiększenie
Księgarnia UMCS w Lublinie sprzedaje z rabatem książki autrów na indeksie ministra Giertycha
Fot. Jakub Orzechowski / AGENCJA GAZE

Księgarze z całej Polski protestują przeciw zmianom w kanonie lektur szkolnych i wykreśleniu z niego m.in. Gombrowicza, Witkacego, Dostojewskiego czy Goethego. Organizują specjalne promocje i wystawy ze skreślonymi książkami.

Zobacz powiekszenie
Fot. Paweł Kozioł / AG
Witryna księgarni Kwantum w centrum Wrocławia
Zobacz powiekszenie
fot. Krzysztof Karolczyk / AG
Książki na wystawie krakowskiej księgarni
var rTeraz = new Date(1180732394339); function klodka (ddo) { if (rTeraz.getTime()>=ddo.getTime()) document.write(''); }
1-->
Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło na swojej stronie internetowej nowy, zmieniony kanon lektur. Ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Z listy zostali usunięci: Witold Gombrowicz ("Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy"). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - nie będzie już czytania w szkole "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki. Nie będzie "Jądra ciemności" i "Lorda Jima" Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego.

Warszawa: Wycofane książki dla każdego

W Warszawie pod MEN ''zakazane'' książki rozdawali członkowie Forum Liberalnego. - Chcemy, żeby młodzi ludzie, którzy będą przechodzić przed ministerstwem mogli się z tymi książkami zapoznać, bo gdy zostaną usunięte ze spisu lektur, będą mieli taką okazję - mówi Leszek Jażdżewski z Forum Lilberalnego.
Zobacz film

Kraków: "Gombrowicz zabija!"

Personel krakowskiej księgarni Pod Globusem przy ul. Długiej 1 błyskawicznie zareagował na informację "Gazety", że Ministerstwo Edukacji wymazało z listy lektur książki Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki, Herlinga-Grudzińskiego, Dostojewskiego i Conrada. Na wystawie pojawiły się książki z "indeksu Giertycha" i napisy: "Ostatni raz z lady!", "Dostojewski uzależnia", "Ściśle nielegalne", "Na indeksie...", "Gombrowicz zabija!" oraz "Kafka szkodzi osobom w twoim otoczeniu". - To taka forma protestu obywatelskiego. Nie zgadzamy się z opinią ministerstwa. Te książki zdecydowanie powinny pozostać na liście lektur - mówi kierująca księgarnią Joanna Sawicka.
Więcej

Wrocław: Klienci popierają protest

Książki Gombrowicza, Witkacego, Kafki i napis "Protestujemy" pojawiły się w czwartek w witrynie wrocławskiej księgarni Kwantum przy ul. Świdnickiej we Wrocławiu. - Te książki są za trudne dla ministra Giertycha - komentują pracownice księgarni przy ul. Świdnickiej. Klienci zaglądający do księgarni potępiają pomysły MEN i popierają księgarzy: - Nawet niektórzy pytają, czy nie napiszemy listu protestacyjnego, by mogli pod nim składać podpisy. Takie pismo pojawi się w Kwantum już w piątek - deklaruje szefowa księgarni.
Więcej

Opole: Specjalne ekspozycje

Opolscy księgarze są oburzeni i zapowiadają demonstracyjne eksponowanie na wystawach książek skreślonych przez ministra Giertycha Weronika Janur z księgarni Nowa nie może pohamować emocji. - To jest skandal! Tak się właśnie dzieje, kiedy do rządzenia oświatą bierze się człowiek, który w ogóle się na tym nie zna - skwitowała. I zapowiedziała, że niebawem książki źle widziane przez Giertycha zostaną specjalnie wyeksponowane.
Więcej

Lublin: Rabat na książki zakazane

W księgarni Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przez tydzień można będzie kupić taniej książki, które Giertych umieścił ''na indeksie''. - Najbardziej zabolało mnie usuniecie z kanonu szkolnego "Innego Świata". Pamiętam, z jakim trudem ta, wydawana w podziemiu książka, przebijała się do europejskiej świadomości. Nie mogę zrozumieć, dlaczego znowu jest zakazana - podkreśla Andrzej Peciak, dyrektor Wydawnictwa UMCS.
Więcej

Białystok będzie czytał zakazane lektury

Przeciwko ministerialnym pomysłom zaprotestowali też białostoccy księgarze. W witrynie księgarni Akcent na półce z napisem "Lektury zakazane" pojawił się wczoraj min. "Inny Świat" Herlinga-Grudzińskiego, "Ferdydurke" Gombrowicza i "Proces" Kafki. - Jeżeli kanon szkolnych lektur dalej będzie tak bezmyślnie czyszczony zostaną w nim same książki pokroju bajek "Siostrzeńcy Kaczora Donalda" - mówi prof. Jolanta Sztachelska dyrektor Instytutu Filologii Polskiej na Uniwersytecie w Białymstoku.
Więcej

Kielecki antykwariusz żegna swoje książki

W witrynie swojego antykwariatu przy ul. Sienkiewicza umieścił skreślone przez ministra woluminy, zapalił znicz i pożegnał książki na klepsydrach. "Brak zdrowego rozsądku zadecydował o tym, że odchodzą od nas >>Szewcy<< Witkacego. Zrozpaczeni bezdomni i bosi miłośnicy dobrej literatury" - czytamy na jednej z nich
Marek Pleśniar01-06-2007 23:22:12   [#68]

minister zrobił świetną promocję tym książkom

nareszcie zaczną je czytać

Małgoś01-06-2007 23:26:16   [#69]

a Dobraczyński i Jan Paweł II?

ucichną powaleni opracowaniami, brykami, ściągami ...?

zapewne tak, bo jakoś tak się dzieje, że co sobie RG wymyśli to w efekcie skutek jest odwrotny od zamierzonego ;-)

..zamiast promocji patriotyzmu wyszła mu najlepiej promocja ...homoseksualizmu

Majka01-06-2007 23:48:22   [#70]

R. Giertych : prędzej ustąpię ze stanowiska...

"Można dyskutować, można się jeszcze zastanawiać, ale z przywrócenia Sienkiewicza do szkół nie ustąpię. Prędzej ustąpię ze stanowiska (ministra - PAP) niż z tego, żeby przywrócić Henryka Sienkiewicza polskiej młodzieży" - podkreślił.
Zdaniem Giertycha, w kanonie lektur muszą znaleźć się powieści: W Pustyni i w puszczy, Potop, Krzyżacy i Quo Vadis.
– To są cztery podstawowe książki, które stanowią archetyp, absolutny, ścisły kanon kultury i które wycięto z kanonu lektur za czasów rządów Unii Wolności i SLD – powiedział.
(...)wycięcie Sienkiewicza było intencjonalnym działaniem w celu skrzywienia podstaw patriotyzmu polskiego – ocenił.

Ponadto, jego zdaniem, kanon lektur szkolnych wymaga uzupełnienia o najnowsze dzieła, ponieważ opiera się w dużej mierze na literaturze dziewiętnastowiecznej i z początku dwudziestego wieku.

Jak wyjaśnił Giertych, to właśnie fakt dodania nowych pozycji zmusił przygotowujących listę ekspertów do usunięcia niektórych lektur.
– Zawsze można postawić argument, że wykreślenie czegokolwiek jest uszczerbkiem dla kultury, ale (...) nie można dzieciom tylko dokładać ciągle lektur, bo nie będą w stanie tego przeczytać – tłumaczył."

Pewnie Mysliwski (lata 80-te) to owa nowoczesnośc porażająca  :(

http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/wiadomosc.html?id=34030&kat=0&kol=2&data=2007-06&s=1
Majka01-06-2007 23:49:08   [#71]
Życzę sobie poznania nazwisk i miejsca pracy ekspertów MEN.
Małgoś01-06-2007 23:57:13   [#72]
to co jest archetypem pana G to chyba jego osobista sprawa
 
myslę, że archetypy większości ludzi sięgają znacznie głębiej w przeszłość niż twórczość Sienkiewicza ;-)
skrzat01-06-2007 23:57:52   [#73]
Majka, nie wierzysz w polonistów????

Nie ma takich ekspertów! No...może są "eksperci" inaczej...
jatoja02-06-2007 00:32:42   [#74]
owszem - Giertychowe "archetypy"  płyciutko w kulturce salonów  Dulskiej

wszak Zbyszko obiecał płodzenie legionów Dulskich
PawełR02-06-2007 00:35:36   [#75]

:))))))))) a ja się na potopie i krzyżakach wychowałem, ale cenię sobie też witkacego (kiedyś - w młodości nawet uwielbiałem), lubię gombrowicza (kiedyś - w młodosci uwielbiałem) a z szacunkiem podchodzę do kmicica, zbyszka i całej reszty bohaterów

prusa lalkę też lubię

Małgoś02-06-2007 00:37:05   [#76]

Jatoja, a o czym Ty piszesz?

Kto zacz Dulska??? Ją już dawno skasowano z kanonu

(a szkoda wielka, bo ta lekturka niekłopotliwa w czytaniu i rozumieniu świetnie pobudzała młodzież do dyskusji nad moralnym zakłamaniem świata, nad uległościa wobec presji otoczenia, nad powierzchownością i obłudą)

zgredek02-06-2007 00:39:20   [#77]
to ja tylko "Lalkę" lubię - zresztą mogę się uczciwie przyznać - tylko "Lalkę" z lektur szkolych przeczytałam - jak to się ma do mojej oceny z języka polskiego? powinnam chyba nie ukończyć szkoły?
jatoja02-06-2007 00:43:28   [#78]
Paweł - ja kocham Trylogię - czytałam to milion razy, synowi czytuję fragmentami - bo Trylogię trzeba znać.
I pierwsza strzeliłabym 'rejtana", gdyby chciano pozbawić mnie - jako nauczyciela literatury polskiej "Potopu".

Ale nie wolno zabrać Sienkiewiczowi, tego co Sienkiewiczowskie, a przydać mu dulsko-wszechpolskie, a jeszcze gorzej Dobraczyńsko - biblijne.
Małgoś02-06-2007 00:44:02   [#79]

Przypomniał mi się jeden fajny n-li historii, z którym kiedyś pracowałam -

on tez wychował się na książkach Sienkiewicza i troche tego żałował, gdy przyszło mu się zmagać w dorosłym zyciu z tolerancją wobec wszelkich inności, krytyczną oceną polskiej przeszłości i teraźniejszości, sarmackimi skłonnościami do samozachwytu nad wszystkim co nasze

i choc kochał te krzepiące książki  nadal, to nie polecał ich umysłom bezkrytycznym ;-)

Sienkiewicz jak najbardziej, ale razem własnie z Gombrowiczem i Witkacym - dla patriotycznej równowagi ;-)

jatoja02-06-2007 00:46:18   [#80]
To- to właśnie, Małgoś.
Mickiewicz też straszy bez kontekstów...
zgredek02-06-2007 00:47:45   [#81]
a nie mogłybyście o tej, no "Lalce"? - bo inaczej to nie znajdziemy wspólnego języka;-)
Małgoś02-06-2007 00:50:46   [#82]

Zgredku, Lalkę to ja pełnymi garściami pożerałam - i to nie raz jeden :-)

W tamych latach, to ona mi bardzo osobiście pomogła ...

uleczyła z mrzonek o pięknie romantycznej miłości ;-)

jatoja02-06-2007 00:50:46   [#83]

dla zgredka o Lalce :))))

Lalki  nasz G. nie ruszał - bo nie wie, że go na tajnych kompletach omawiać można jako przykład kompleksu impotencji (wszelkiej) i dzieciaki sie cieszą...

Ale poważnie też umiem :)))
jatoja02-06-2007 00:52:41   [#84]

po 23.00 ( i po pyfffkuuu)

dlaczego plastikowa lalka nie chciała spiżowego bohatera z genitalnym defektem
zgredek02-06-2007 00:53:30   [#85]

:-)

zgredek02-06-2007 00:55:26   [#86]
ty mi tu wokulskiego nie profanuj - fuj...
jatoja02-06-2007 00:56:46   [#87]
no, ale powiedz...prawdziwego mężczyznę znać po tym jak kończy...nie?
Małgoś02-06-2007 00:57:16   [#88]

"Lalka" jest dość poprawna pod względem wartości giertychowskich:

Patriotyzm - Obecny!

Przyjaźń Polsko-Rosyjska - Obecna!

Religijność bohaterów - Obecna!

Troszkę mało prokreacji prorodzinnej - ale w końcu powieść kończy się niejednoznacznie. Można dopowiedzieć, ze Wokulski ożenił się ze Stawską i mieli jeszcze całą gromadkę mądrych, pracowitych dzieci, któym stary Rzecki do snu opowiadał o świetnościach polskiej przeszłosci

Małgoś02-06-2007 00:59:22   [#89]

o nie! Wokulski nie miał żadnego defektu!

On był po prostu bardzo ...wstrzemięźliwy i m.in. dlatego nie wykasowali go z kanonu do tej pory ;-)

jatoja02-06-2007 01:01:09   [#90]
Małgoś...a tam poprawna!
Giertych po prostu "Lalki" nie czytał - i nie czytał Tokarczyk o perle i nie wie ile tam kompleksów archetypicznych
jatoja02-06-2007 01:04:45   [#91]
a właśnie, że miał...miał kłopoty...z końcem hucznym i męskim!!!!

student i naukowiec, i kapitalista, i romantyk, i pozytywista - wszystko na dużej parze, a potem...gwizdek
zgredek02-06-2007 01:05:24   [#92]
e, tam - nie rozumiecie człowieka
skrzat02-06-2007 08:56:11   [#93]
:)))))
Wokulskiego nie lubiłam....
mmaly02-06-2007 09:12:24   [#94]
Nie sposób nie zgodzić się z Markiem, że teraz wreszcie zamiast bryki czytać, uczniowie naprawdę zaczną czytać Gombrowicza. Zresztą, czyż to nie ironiczne, że książka o upupianiu służyła do upupiania? Założę się, że sprzedaż tych "skreślonych" książek wzrośnie a w bibliotekach ustawią się po nie w czasie wakacji kolejki czytelników.
Mój szef ostatnio wezwał na dywan dwie nauczycielki, a jednej nawet udzielił pisemnego upomnienia, ponieważ jako wychowawczynie klas maturalnych za własne pieniądze kupiły swoim uczniom i uczennicom nagrody książkowe i to, że tak powiem, złe książki były. Myślę, że nie dało się zrobić więcej dla promocji tych książek. Teraz pewnie nie tylko nagrodzeni, ale i spora część uczniów i nauczycieli, którzy dotąd nie znali Umberto Eco i Dana Browna, sięgnie po te książki.
beera02-06-2007 09:15:30   [#95]

dyrektorzy...

a jakie to książki były?

Bo mogłabym zrozumieć, gdyby to był "Jeż Jerzy" ( którego swoją drogą uwielbiam;)

mmaly02-06-2007 09:17:47   [#96]
Imię Róży, Kod Da Vinci, Anioły i demony.
Zwłaszcza z tej pierwszej pozycji nieźle się uśmiałem. :-)
beera02-06-2007 09:23:10   [#97]

zbilża sie  Fahrenheit 451

grażka02-06-2007 10:11:53   [#98]
http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4194886.html
beera02-06-2007 10:24:57   [#99]

ja ten- przepraszam

dla rozrywki, obejrzyjecie jeszcze

http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4192983.html

tu tez o swoistych lekturach- dla najmłodszych;)

beera02-06-2007 12:00:32   [#100]

czy ja śnię

 

Przeczytałem "Trans-Atlantyk" Witolda Gombrowicza dopiero trzy miesiące temu, gdy dowiedziałem się, że to jest lektura obowiązkowa. Byłem przerażony, gdy zobaczyłem co tam jest napisane - powiedział Roman Giertych na spotkaniu z dziennikarzami.

Minister edukacji powiedział, że porównywanie Gombrowicza i Henryka Sienkiewicza to absurd, ponieważ Sienkiewicz stoi na dużo wyższym poziomie. Przyznał również, że "Trylogię" przeczytał kilkanaście razy.

Lider LPR powiedział również, że jedyną osobą, która w państwie jest przeciwko obecności Sienkiewicza w kanonie lektur jest Adam Michnik, ponieważ chce kreować antypatriotyczną i trockistowską wizję Polski. - Z tego samego powodu promuje Gombrowicza, ponieważ jest wrogi Polsce - powiedział Giertych.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]