Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nowe lektury od wrzesnia?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]
Majka31-05-2007 06:50:47   [#01]
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,80269,4190213.html

Ministerstwo Edukacji Narodowej zmieniło kanon lektur. Nowy ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Projekt rozporządzenia w tej sprawie MEN umieściło na swojej stronie internetowej.

Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza. Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, czym chwalił się dwa dni temu podczas konferencji prasowej min. Giertych, oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.

Do spisu dołożono też "Obronę Sokratesa", zresztą błędnie przypisując jej autorstwo Arystotelesowi. Tymczasem "Obrona" to jeden z dialogów Platona.

Nowością jest także lista kilkunastu lektur dla uczniów z klas 1-3. Dotąd takiej nie było. Są na niej np. "Plastusiowy pamiętnik" Marii Kownackiej, "Jacek, Wacek i Pankracek" Miry Jaworczakowej albo "Awantura o Basię" Kornela Makuszyńskiego.
AnJa31-05-2007 06:55:27   [#02]
tych innych to za bardzo nie znam - ale Dobraczyński?
Małgoś31-05-2007 06:57:51   [#03]

Palstusiowy pamiętnik zamiast ...Dostojewskiego, Gombrowicza, Kafki

Cóż, to że tak powiem najlepiej obrazuje poziom i intelektualne ambicje władz oświatowych ;-)

zgredek31-05-2007 07:26:42   [#04]
http://bip.men.gov.pl/akty_projekty/projekt_rozporzadzenia_240507.pdf
dota c31-05-2007 08:47:32   [#05]
Włos się jeży, a nóż otwiera...
jatoja31-05-2007 10:18:28   [#06]
ot. ulubione książki pana ministrowe...( bo że fachowiec składał tę składankę, to coś nie mogę uwierzyć)

ten Myśliwski to tak od razu? bez gry wstępnej
beera31-05-2007 12:24:15   [#07]

ech...

12:08, 31.05.2007 /Gazeta Wyborcza
 
MINISTER EDUKACJI CHRONI UCZNIÓW PRZED NIEKTÓRYMI TEMATAMI
 
Klasycy wracają na półki
TVN24
Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski od rana nie znalazł czasu, by wytłumaczyć, czemu MEN zmieniło obowiązujący kanon lektur i skreśliło z obowiązkowej listy Gombrowicza, Witkacego, Kafki i Goethego.


Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski - czytamy w "Wyborczej".

- Widocznie IV RP nie są potrzebne dylematy moralne ze "Zbrodni i kary" - komentuje na łamach gazety oburzony Adam Kalbarczyk, dyrektor Prywatnego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. I.J. Paderewskiego w Lublinie i polonista z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Najwyraźniej poradzimy sobie bez najwybitniejszych twórców naszej literatury, krytycznych wobec polskich kompleksów. W ten sposób wzmocnimy zaściankowe tendencje i utopimy się w sosie bogoojczyźnianego samozadowolenia.

- Nowy kanon funduje nam straszliwą lukę kulturową. Takiego absurdu nawet Witkacy by nie wymyślił - komentuje dla "GW" dr Tomasz Wroczyński z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, również autor podręczników do polskiego.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Jest też książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza.

Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.
Nowością jest także lista kilkunastu lektur dla uczniów z klas 1-3. Dotąd takiej nie było. Są na niej np. "Plastusiowy pamiętnik" Marii Kownackiej, "Jacek, Wacek i Pankracek" Miry Jaworczakowej albo "Awantura o Basię" Kornela Makuszyńskiego.


Kto zrobił ten spis? - zapytała "Gazeta" rzeczniczkę MEN Anetę Woźniak.

- Nauczyciele z całej Polski, z nimi konsultowaliśmy projekt - mówi Woźniak. Od dziennikarzy dowiedziała się, że wycięto Dostojewskiego. - Ojej, to mój ulubiony pisarz - powiedziała. I dodaje: - Nauczyciele mogą omawiać ich książki niezależnie od spisu lektur - mówi rzeczniczka.

Awantury o lektury nie chciał komentować wiceminister Sławomir Kłosowski:- To jest dział wiceministra Orzechowskiego.

Marek Pleśniar31-05-2007 12:49:34   [#08]

sądząc ze sposobu prowadzenia witryny MEN oraz innych symptomów... nieortodoksyjnego profesjonalizmu to była po prostu niefrasobliwość.

 Ot tak to zrobili - bez specjalnej reguły z mglistą myślą o dodaniu "wielkiego ładunku partiotyzmu"

ciekawe komu ten ładunek w nos wybuchnie i czy to będzie bombowy wybuch czy pyknie lektura stęchlizną jak rozdeptana purchawka;-)

zapewne wybucnie na jeden z tych sposobów nam i naszym dzieciom - "beneficjentom" oświecających działań resortu

Majka31-05-2007 13:58:32   [#09]
Zasadności zmian aż się komentować nie chce :((

O podręcznikach do takich zmian ktoś pomyślał? Czy anonimowi "poloniści z całej Polski" napiszą w czasie wakacji?
jatoja31-05-2007 14:03:20   [#10]
ja .... ja .... ja ( mogę być z całej Polski)
napiszę o Dobraczyńskim ... przemiany powieści współczesnej na podstawie prozy Dobraczyńskiego
Majka31-05-2007 14:05:06   [#11]
:))))))))))

Idę się zastrzelić.
jatoja31-05-2007 14:15:00   [#12]
Lubię taką książeczkę...Zoszczenko "Opowiadania o Leninie" ( jako przykład powieści biograficznej)...nie wiem czemu to napisałam...może dlatego, że żal mi Jana Pawła II - bo to ....zamiast średniowiecznej hagiografii czy co ?
Bas31-05-2007 14:51:13   [#13]
A w SP ile nowości z okresu upadłego reżimu! I tłumacz tu dziecku, co to jest milicja lub "Społem". Fajnie!
hania31-05-2007 14:57:45   [#14]

ze strony men........

Oświadczenie

W związku z publikacjami i zapytaniami dziennikarzy dotyczącymi zmian w tzw. liście lektur.

Ministerstwo
Edukacji Narodowej
Rzecznik Prasowy MEN

Warszawa, 31 maja 2007 r.

Oświadczenie

W związku z publikacjami i zapytaniami dziennikarzy dotyczącymi zmian w tzw. liście lektur uprzejmie wyjaśniam:

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 maja 2007 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół oprócz zaproponowanych tytułów pozycji literackich zawiera zapis:
w części literatura polska: „inne utwory zaproponowane przez uczniów i nauczyciela, teksty kultury (adaptacje filmowe powieści i inne filmy, spektakle teatralne, utwory muzyczne, obrazy, słuchowiska, programy telewizyjne, teksty prasowe)”;
w części literatura powszechna: „wybrana powieść europejska XX wieku”.

To, że podawane przez dziennikarzy tytuły lektur nie zostały umieszczone, nie znaczy, iż zostały one wyrzucone czy zakazane. Zacytowane powyżej fragmenty projektu rozporządzenia dają możliwość nauczycielom i uczniom wybór innych pozycji książkowych, jeśli będą nimi zainteresowani.

Projekt rozporządzenia został udostępniony na stronie internetowej MEN właśnie po to, aby swoje uwagi zgłaszali rodzice, nauczyciele, młodzież i wszyscy zainteresowani. Jak każdy projekt, także i ten zostanie poddany poprawkom i uzupełnieniom po zebraniu możliwie jak największej liczby opinii ze wszystkich zainteresowanych środowisk.

Aneta Woźniak
Rzecznik Prasowy MEN
jatoja31-05-2007 15:34:58   [#15]
uprzejmie wyjaśniam, że albo ja nie rozumiem pojęcia lektury obowiązkowe, albo ministerstwo
Majka31-05-2007 16:32:32   [#16]
I w tym sęk, że ktoś dawno w szkole nie był  :(
Ma wejść od września dla klas I. Jeszcze nie było konsultacji. Jeszcze nikt nie słyszał o podręcznikach.
"I inne " mamy wprowadzać zgodnie z oczekiwaniami i zainteresowaniami. Chyba w wakacje !
Marek Pleśniar31-05-2007 16:35:30   [#17]

ad #14 ;-)

"mówi Woźniak. Od dziennikarzy dowiedziała się, że wycięto Dostojewskiego. - Ojej, to mój ulubiony pisarz - powiedziała"
Majka31-05-2007 19:14:08   [#18]
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4192673.html

Książki Gombrowicza, Witkacego, Kafki i napis "Protestujemy" pojawiły się w czwartek w witrynie wrocławskiej księgarni Kwantum przy ul. Świdnickiej.
To protest przeciwko ich usunięciu z listy lektur szkolnych.
- Mam nadzieję, że inni księgarze przyłączą się do akcji - mówi Magdalena Kamińska, szefowa księgarni.
Akuch31-05-2007 19:22:25   [#19]
Opary absurdu snują się po Polsce. Coraz bardziej się cieszę, że jestem już emerytką. Już nie muszę wprowadzać wiedzy bocznymi drzwiami. Kiedyś już to było i właśnie wróciło.
Gusia31-05-2007 19:25:53   [#20]

ale napewno masz dzieci, wnuki... na to nie da się patrzeć... :(

trzeba sobie zakupić te tytuły póki są do domów, bo może i z bibliotek wycofają - zakazane... :(

beera31-05-2007 19:38:28   [#21]

Powieści Sienkiewicza muszą stać się znowu lekturami obowiązkowymi. Tu nie ma żadnej dyskusji - stanowczo stwierdził minister edukacji Roman Giertych. Zmiany, jakich MEN dokonał na liście lektur szkolnych skrytykował minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski. Gromy na propozycje Giertycha rzuciła także PO. - Można dyskutować, można się jeszcze zastanawiać, ale z przywrócenia Sienkiewicza do szkół nie ustąpię. Prędzej ustąpię ze stanowiska niż z tego, żeby przywrócić Henryka Sienkiewicza polskiej młodzieży - zapowiedział minister.

Sienkiewicz zostanie "przywrócony" szeroko: w nowym kanonie lektur znajdują się cztery jego powieści: "W Pustyni i w Puszczy", "Potop", "Krzyżacy" i "Quo Vadis". Lekko licząc - około 2000 stron.

-To są cztery podstawowe książki, które stanowią archetyp, absolutny, ścisły kanon kultury i które wycięto z kanonu lektur za czasów rządów Unii Wolności i SLD - tłumaczy swoją decyzję Giertych.

Dodał, że lista lektur musi też być uzupełniona o publikacje związane z papieżem Janem Pawłem II. - Byłoby czymś absurdalnym, gdybyśmy dzieciom i młodzieży nie mówili o największym z Polaków, czy to w książkach o nim czy też w książkach jego autorstwa - podkreślił minister.

Ze zmianami na liście lektur nie zgadza się minister kultury. "Zaprezentowaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej propozycję zmian w listach lektur szkolnych traktuję jako podstawę do dalszej dyskusji" - napisał w komunikacie. Ujazdowski skrytykował usunięcie Goethego, Conrada, Gombrowicza i Herlinga-Grudzińskiego. Upomniał się też o Herberta i Miłosza.

"Nowy wykaz lektur stwarza wrażenie przygotowanego w pośpiechu i z pewnością wymaga dalszego dopracowania" - napisał Ujazdowski i dopomniał się o publiczne konsultacje.

- Mamy dziś do czynienia z chichotem historii - dosadniej skomentował Rafał Grupiński (PO). Zdaniem PO usunięcie z listy lektur szkolnych utworów: Gombrowicza, Witkacego, Herlinga-Grudzińskiego czy Kafki, to powrót do listy lektur z PRL. Grupiński przypomniał, że o wprowadzenie właśnie tych autorów do listy zabiegała przed laty "Solidarność".

- W miejsce usuwanego w listy lektur Herlinga-Grudzińskiego wprowadzane są książki przewodniczącego PRON, głównego wsparcia twórców stanu wojennego, Jana Dobraczyńskiego. Zamiast wybitnego pisarza, wprowadza się autora czytadeł - mówił poseł PO.

Minister edukacji wyjaśnił, że projekt został skierowany do konsultacji społecznych i nie wiadomo jeszcze jaki będzie miał ostateczny kształt. - Na pewno będzie dużo uwag. Dopiero po zebraniu tych uwag będziemy nad tym siedzieć, zastanawiać się i dopiero będą podjęte decyzje - zapowiedział minister.

http://www.tvn24.pl/-1,1508582,wiadomosc.html

ulkowa31-05-2007 21:32:34   [#22]

Proszę o Koran

Jak zapewnia rzeczniczka prasowa MEN, Aneta Woźniak, resort proponując nowa listę nie ma na celu wprowadzania do szkół ideologii oraz, że została ona przygotowana w odpowiedzi na prośby nauczycieli o ujednolicenie listy.  (cyt. z onet)

Kto pierwszy?????

Kto był tam to widzi co się dzieje. Komentarze internautow nie pozostawiaja złudzeń co myślą o MEN, Romusiu i niestety o nauczycielach.

Jako praktykująca katoliczka zaraz napiszę do MEN, że chcę w szkole obowiązkowej lektury Koranu.

Ponoć możemy sie wypowiadać

jatoja31-05-2007 21:47:39   [#23]
...w odpowiedzi na prośby nauczycieli o ujednolicenie listy.

ujednolicenie listy? Jacie, przecież żaden - z całą pewnością mówię - żaden nauczyciel - praktyk nie prosił o ujednolicenie listy przez....kogokolwiek w ministerstwie, kto będzie miał trochę czasu ( a zwłaszcza wielbiciela Dobraczyńskiego - konia z rzędem, kto mi powie, co z tym Dobraczyńskim zrobić)
2katarzyna31-05-2007 22:00:24   [#24]
Jestem wstrząśnięta i oburzona. Nie wiem, z kim konsultowana była ta lista. Na pewno nie z nauczycielami szkół ponadgimnazjalnych. Zamiast mądrych, wartościowych lektur należących do kanonu literatury światowej mamy Sienkiewicza do kwadratu- "pierwszorzędnego pisarza drugorzędnego" (w przyszłym roku doda nam pewnie "Rodzinę Połanieckich" i pozostałe części trylogii).  Mam wrażenie, że minister pozostawił to, co przeczytał w podstawówce, a usunął to, czego nie zrozumiał w liceum. Ja uczę młodzież myślącą, krytycznie odczytującą utwory i widzę, jakie ma ona opinie na temat dwukrotnego omawiania "Quo vadis" (raz już było w gimnazjum) zaraz po "Potopie". W standardach wymagań jest informacja, że lektury nie mogą zawierać treści religijnych, po co więc zmiany, skoro nie będzie ich na maturze? Za taką reformą idą zmiany podręczników, drukowanie lektur, zakupy książek przez szkoły. A gdzie jest odwołanie do hasła tanich podręczników? Mam nadzieję, że OSKKO zajmie jakieś stanowisko w tej sprawie.
Małgoś31-05-2007 22:17:09   [#25]

Wrocławscy księgarze przeciw idei Giertycha

Agnieszka Kołodyńska 2007-05-31, ostatnia aktualizacja 2007-05-31 18:21

Książki Gombrowicza, Witkacego, Kafki i napis "Protestujemy" pojawiły się w czwartek w witrynie wrocławskiej księgarni Kwantum przy ul. Świdnickiej. To protest przeciwko ich usunięciu z listy lektur szkolnych.

Zobacz powiekszenie
Fot. Paweł Kozioł / AG
Witryna księgarni Kwantum w centrum Wrocławia
var rTeraz = new Date(1180642481915); function klodka (ddo) { if (rTeraz.getTime()>=ddo.getTime()) document.write(''); }
0-->
- Mam nadzieję, że inni księgarze przyłączą się do akcji - mówi Magdalena Kamińska, szefowa księgarni.

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło na swojej stronie internetowej nowy, zmieniony kanon lektur. Ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Z listy zostali usunięci: Witold Gombrowicz ("Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy"). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - nie będzie już czytania w szkole "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki. Nie będzie "Jądra ciemności" i "Lorda Jima" Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego.

- Te książki są za trudne dla ministra Giertycha - komentują pracownice księgarni przy ul. Świdnickiej.

- Nie mogę w to uwierzyć! Tyle pokoleń wychowało się na tych lekturach - dodaje Dominika Śniechowska z Kwantum. - Taki zakaz to świetna reklama dla tych tytułów. Jeśli powiemy młodzieży, że nie wolno tego czytać, to chętnie po nie sięgną.

W księgarni przypominają sytuację, gdy radni Warszawy chcieli odebrać bajkopisarzowi Janu Brzechwie ulicę: - Przychodzili po jego książki młodzi i mówili, że muszą kupić, zanim zostaną zabronione.

Teraz triumfy święcą Teletubisie. Po aferze z rzeczniczką praw dziecka, która podejrzewała Tinky Winky'ego, jedną z postaci bajki, o propagowanie homoseksualizmu, płyty DVD i książeczki o teletubisiach idą jak woda.

- Nie mamy w księgarni "Cierpień młodego Wertera", ale już zamówiłyśmy. Powinno też przyjść więcej egzemplarzy pozostałych lektur - zapowiada Magdalena Kamińska.

Klienci zaglądający do księgarni potępiają pomysły MEN i popierają księgarzy: - Nawet niektórzy pytają, czy nie napiszemy listu protestacyjnego, by mogli pod nim składać podpisy. Takie pismo pojawi się w Kwantum już w piątek - deklaruje szefowa księgarni.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Adams13531-05-2007 22:29:04   [#26]

ręczne sterowanie

Panaministrowa świta zapewne ma chwilowy oczopląs i zawirowania umysłowe, bo jak wytłumaczyć absurdy zaprzeczające same sobie w kolejno podejmowanych decyzjach. To się nazywa WIELKA NIEKOMPETENCJA. Kto będzie te złogi bzdur później odkręcał?
skrzat31-05-2007 22:54:02   [#27]
Sam minister G. odkręca, gdy mu mądrzy ludzie czapkę z oczu zdejmą:))
Karuzela czeka....
ulkowa31-05-2007 23:08:03   [#28]

napisałam

Napisałam do MEN. O rety z tym kontaktem do MEN to tez jest "fajnie". Zobaczę co mi odpiszą. Poprosiłam w lekturach obowiązkowych o Koran , historię USA oraz o mapkę nauczania w krajach Unii.

Podałam w kontakcie moje moje prawdziwe dane - a dlaczego by nie - nie jestem anonimowa.

Prześlecie mi smalczyk jakby co?

achaa31-05-2007 23:15:20   [#29]
ulkowa napisala:
Napisałam do MEN. O rety z tym kontaktem do MEN to tez jest "fajnie". Zobaczę co mi odpiszą. Poprosiłam w lekturach obowiązkowych o Koran , historię USA oraz o mapkę nauczania w krajach Unii.

Podałam w kontakcie moje moje prawdziwe dane - a dlaczego by nie - nie jestem anonimowa.

Prześlecie mi smalczyk jakby co?

fantastyczne:)
Ja przesle nie tylko smalczyk ale nawet i torcik czekoladowy:)

Tak, najnowszy pomysl pana ministra jest tak żałosny, że już tylko chyba takie akcje pozostają...
Swoją drogą - moze to jest pomysł - zarzucić ministerstwo listami z prośbami o włączenie takich właśnie "pozycji" do listy lektur...
Ja ze swojej strony dodałabym "Poradnik inżyniera  - Spawalnictwo" i pracę magisterską pana ministra Giertycha...
Majka31-05-2007 23:24:23   [#30]

zamiast Kafki, Dostojewskiego , Gombrowicza i nie tylko

Cień Ojca
Jedna z najwybitniejszych książek J. DOBRACZYŃSKIego, oparta na zapisie ewangelicznym. Ukazuje postać św. Józefa, Opiekuna Najświętszej Rodziny, jako człowieka poddanego próbie posłuszeństwa wobec Boga i jego zamiarów, mężczyzny, który musi zrozumieć i zaakceptować swą rolę cienia Prawdziwego Ojca wobec Tego, którego zrodzi jego Miriam - wybrana mu przez Najwyższego.

Listy Nikodema  (poziom podstawowy)
Jan Dobraczyński

Książka opisuje losy rabbiego Nikodema bar Nikodema, członka Sanhedrynu, który idąc śladami Chrystusa, patrząc na Jego cuda i czyny, rozmawiając z Nim, odrzuca suchą literę Prawa i przyjmuje Jego naukę.

To omawiać po nawróceniu Winicjusza czy przed?

Każdego kotka można zagłaskać na smierć :((
2katarzyna31-05-2007 23:50:22   [#31]
Już wcześniej skreślono:
"Odprawę posłów greckich" - bo pokazuje sejm zbyt współczesny
"Giaura" Byrona - bo Leila chciała uciec od męża
"Konrada Wallenroda" - bo zakonnik nie może być zdrajcą ani samobójcą
"Moralność pani Dulskiej" - bo podobieństwo do osób  i zdarzeń wygląda na nieprzypadkowe
"Rozmowy z katem" - jak wyżej, bo pokazuje, że kariera polityczna czeka tępych służbistów - fanatyków
"Lord Jim" - bo pokazuje, jakie są skutki uboczne niewłaściwych decyzji
tom 2, 3, 4 "Chłopów" - z powodu Jagny. Ocalała tylko historia do sakramentu małżeństwa
"Pierwszy krok w chmurach" Hłaski - bo o seksie przedmałżeńskim
opowiadania Mrożka - bo za bardzo dowcipne, a tu nie ma nic do śmiechu.

Do konsultacji proponuję:

Julian Kawalec "Tańczący jastrząb" przywrócić , bo o skutkach władzy; jednocześnie skreślić "Makbeta" (promujmy literaturę polską)
"Na jagody" przenieść z 1-3 do liceum zamiast "Roty" - wprowadzimy ścieżkę ekologiczną, wyeliminujemy agresję ("pluł nam w twarz")
"Świętoszek" - szkodliwy! Antykatolicki i francuski (!) Bezpieczniej dołożyć jeszcze coś z Fredry, w końcu to klasyka.
Wyrzucić definitywnie poezję Skamandra - promuje pijaństwo
"Zdążyć przed Panem Bogiem" - pilnie zmienić tytuł, potem się jeszcze zobaczy.
Małgoś01-06-2007 06:41:47   [#32]

"Ściśle nielegalne" książki z "indeksu Giertycha"

rfk 2007-05-31, ostatnia aktualizacja 2007-05-31 22:41

Personel krakowskiej księgarni Pod Globusem przy ul. Długiej 1 błyskawicznie zareagował na informację "Gazety", że Ministerstwo Edukacji wymazało z listy lektur książki Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki, Herlinga-Grudzińskiego, Dostojewskiego i Conrada.

Zobacz powiekszenie
fot. Krzysztof Karolczyk / AG
Książki na wystawie księgarni
0-->
Na wystawie pojawiły się książki z "indeksu Giertycha" i napisy: "Ostatni raz z lady!", "Dostojewski uzależnia", "Ściśle nielegalne", "Na indeksie...", "Gombrowicz zabija!" oraz "Kafka szkodzi osobom w twoim otoczeniu".

- To taka forma protestu obywatelskiego. Nie zgadzamy się z opinią ministerstwa. Te książki zdecydowanie powinny pozostać na liście lektur - mówi kierująca księgarnią Joanna Sawicka. - Zapewniam, że książki tych autorów nie znikną z naszych półek. Przynajmniej do wyczerpania nakładów, bo mają przecież teraz świetną akcję promocyjną.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Majka01-06-2007 06:48:07   [#33]
Tak dumam, dlaczego "Folwark zwierzęcy" trafił z gimnazjum do liceum?
"Rok 1984", niegdys omawiany, za bardzo się kojarzy? (Liga Antyseksualna, mundurku i teleekrany)?
ktosik01-06-2007 07:17:05   [#34]
"Rozmowy z katem", "Inny świat", "Zdązyć przed Panem Bogiem"........................................przecież to były moje ulubione lektury!!!!!!!!!!!!!!!!........dzięki Ci Boże ze sie urodziłam na tyle wcześnie ze za kadencji tego pajaca nie chodze do szkoły...tylko ze kiedys beda musily chodzic moje dzieci...aż się boje tego...........masakra
stan01-06-2007 08:00:24   [#35]
... czy nie macie poczucia, że się staczamy coraz niżej ...
Pozostaje tylko nadzieja, że jest twarde dno...
:-(
jatoja01-06-2007 08:04:57   [#36]
ja myślę...( choć to dziwne :-))  ), że do problemu lektur musimy podejść naprawdę poważnie.
Trzeba merytorycznej akcji...bo tak nie da rady...Zostałam polonistą przez przypadek, a że nie wierzę w przypadek,  to pewnie miałam powołanie, tylko nie wiedziałam. Dlatego mam obowiązek wobec historii ;-)

Może OSKKO przejęłoby patronat medialny nad akcją nauczycielskiego nieposłuszeństwa? Warto by popróbować prawdziwych konsultacji społecznych wśród nauczycieli?


Pewnie, ze na Dobraczyńskim ( a nawet na książce telefonicznej) też można dzieciaki nauczać, ale ja nie chcę...
Ten kanon lektur to partactwo - od gimnazjum uczniowie nie wychodzą poza klasykę ( w znaczeniu kanonicznym) form i treści. Dwudziestolecie jest niereprezentatywne, eksperymentu literackiego brak w ogóle - nauczyciele prosili ( a pewnie !) o odświeżenie literatury ( zwłaszcza na poziomie podstawowym), nie o jej stetryczenie.
Małgoś01-06-2007 08:49:54   [#37]

jesssu! a kto to jest ten ...Dobraczynski???

ze go tak wladza oswiatowa umilowala sobie?

nie znam chociazem magister ;-)

PS. Komentaz mojej Oli, ktora startuje w tym roku do LO:

"Ale narobili z tymi lekturami! Zeby tylko wydawcy zdazyli wydrukowac opracowania do tych nowych lektur!"

AnJa01-06-2007 08:51:57   [#38]
nie masz czego żałowac

drukowali go tonami w stanie wojennym

skrzyżowanie Kraszewskiego (nudny) z Rodziewiczową (chałowaty)
Małgoś01-06-2007 08:55:17   [#39]
"To wściekły atak Gazety Wyborczej"
Roman Giertych
TVN24

- To wściekły atak GW, który jest dla mnie niezrozumiały wywołuje niepotrzebne emocje - tak skomentował na antenie "Trójki" Roman Giertych doniesienia tej gazety o zmianie kanonu lektur szkolnych.
Wicepremier zaznaczył, że to nie jest rozporządzenie, tylko projekt, który został poddany społecznej konsultacji. Zaznaczył również, że to nie on jest jego autorem, tylko nauczyciele języka polskiego

- Gdy przychodziłem do ministerstwa nie było ani jednej książki Henryka Sienkiewicza do przeczytania. Gdy teraz chcemy przywrócić coś co było kanonem literatury, to podnosi się wielki krzyk - powiedział Giertych w wywiadzie prowadzonym przez Krzysztofa Skowrońskiego. Minister edukacji podkreślił, że w kanonie lektur muszą się znajdować jakieś książki o Janie Pawle II i Sienkiewicz.

- Jeżeli mam do wyboru "Trans-Atlantyk" Gombrowicza i "Potop" Sienkiewicza, to wybieram "Potop" - stwierdził Giertych na antenie "Trójki".

Dyskusja jest potrzebna, ale musi przebiegać w spokojnej formie.
Małgoś01-06-2007 08:59:23   [#40]

A jesli ja jako rodzic wyraze stanowczy sprzeciw wobec lektur Dobraczynskiego (chocby ze wzgledu na osobista traume stanu wojennego i zwiazane z tym poglady na ludzi, którzy go popierali)?

Czy MEN da mi prawo do takiego sprzeciwu?

Kiedys Giertych w TV publicznie obiecywal, ze rodzice beda mieli prawo do decydowania jakimi tresciami literackimi karmi sie ich dzieci....

AnJa01-06-2007 09:00:22   [#41]
będziesz mogła decydować o programie wychowawczym i profilaktycznym oraz mundurku

mało Ci jeszcze?
Małgoś01-06-2007 09:01:02   [#42]
ale o ksiazeczkach tez chce!
AnJa01-06-2007 09:01:55   [#43]
możez - od nabożeństwa

aha- i podręczniki możesz zaopiniować
dota c01-06-2007 10:12:24   [#44]

Chciałbym przy tej tak miło nadarzającej się okazji powiedzieć panu G., że jeżeli mam do wyboru "Trans-Atlantyk" Gombrowicza i "Potop" Sienkiewicza, to wybieram "Trans-Atlantyk". W związku z tym CHCĘ mieć "do wyboru"!!!!!!!!!!!!

Dużo chcę? 

PS Jako mama, to se wybiorę. Chcę też wybierać jako polonistka

jatoja01-06-2007 10:14:00   [#45]
Gdy przychodziłem do ministerstwa nie było ani jednej książki Henryka Sienkiewicza do przeczytania. Gdy teraz chcemy przywrócić coś co było kanonem literatury, to podnosi się wielki krzyk...

Jezzzzu, tan gość nie czytał w szkole lektur! Ręce opadadują.
dota c01-06-2007 10:20:40   [#46]

Ale słusznie gada: "chcemy przywrócić coś co było kanonem literatury..."

I niech tak zostanie...

Zofia B01-06-2007 13:00:57   [#47]

Jak to nie było ani jednej ksiązki Sienkiewicza? Przecież cały czas młodzież klas drugich licealnych czytała Potop. Na pierwszej nowej maturze na poziomie podstawowym były dwa fragmenty Potopu.

Coś kiepsko z pamięcią Pana Ministra...

Majka01-06-2007 16:30:52   [#48]
Bardzo kiepsko! "Potop" jest cały czas, co  usiłują mu od dawna przypominać poloniści - jeno MEN nie słucha "głosu ludu" :(
To samo powtarzał, dokładając licealistom od stycznia "Quo vadis "  (czego nie ma gdzie upchnąć).
AnJa01-06-2007 16:33:55   [#49]
potrzeby też nie ma chyba - 2 godziny na wskazanie wątków i omówienie różnic między Kawalerowiczem a oryginałem

ksiązeczka prosta zasadniczo niczym konstrukcja cepa na Podlasiu*

* zastrzegam, bo nie  wiem jak takowa na dolnym Ślasku wygląda
Majka01-06-2007 16:35:53   [#50]
Widać cep ten sam, bo dzisiaj oglądałam (po omówieniu wątków;)
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]