Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Ósmy mit?
strony: [ 1 ]
Renata08-01-2003 22:27:39   [#01]
Jeszcze tak niedawno pisałam tu na forum o zaletach i możliwościach zastosowania technologii informacyjnej w szkole, zwłaszcza pod kątem wykorzystania w nauczaniu... Jak fajnie wygląda to w mojej szkole, jak się rozwija...

Do pracowni, w której uczę informatyki wpadają ciągle nauczyciele, by czegoś poszukać w Internecie, by przygotować i wydrukować sobie jakiś materiał, w końcu by przyjść na umówione zajęcia z technologią informacyjną z klasą.
Fajnie tak, bo lekcje są ciekawsze, a uczniowie uczą się selekcjonowania informacji, mają możliwość wykonania ciekawszych projektów z pomocą komputera, etc.

Jak mam wytłumaczyć swoim kolegom z pracy, że od dzisiejszego dnia nie mam już godzin na TI? Ot tak po prostu... Ot taka mała zamianka organizacyjna...

Teraz tylko informatyka i szczątkowe 2 godziny na TI, które mi zostały z dotychczasowych 6... Tak, pracownia na pewno będzie wykorzystana...

I żeby to tylko tak u mnie, ale nie tylko...

Wywalczone godziny dla koordynatora (jako jedne z pierwszych w Polsce) powoli stają się ostatnimi w  szkołach w których zaistniały. Tam gdzie do tej pory były,  zostają zabierane... No bo po co?

Przecież TI na papierze wystarczy...

..........................................................

Twórzmy ramy dla wszystkich nauczycieli do wspólnego osiągania nowej kompetencji: "posługiwania się technologią informacyjną w swojej pracy zawodowej, w tym zwłaszcza w nauczaniu" – dziś staje się to dla mnie zwykłym, kolejnym sloganem,  ósmym mitem w wykładzie Morbitzera...

I tylko nowe władze...
beera10-01-2003 18:40:00   [#02]

To wszystko jest pogmatwane

Na tym forum jest zatrzęsienie informatyków. Lub choc takich, co to kompek nie jest dla nich" czarna magią"

Nie jest to jednak, moi drodzy "srednia statystyczna"

Komputery w naszych szkolach często są otaczane czcią jak bostwa, co to jak sie rozgniewają z niewiadomego powodu, to ześlą czarny mor i trzęsienie ziemi.

Mam piekna 13 stanowiskowa pracownię komputerową. Uczymy w niej informatyki 13 godzin w tygodniu. 13!!!

Dlaczego tak malo?13 godzin to w takiej jednooddzialowej szkole to i tak 600% więcej niz to, co powinno być. Zdaniem Menisa- starczy 2 :-)

Więc 13- a czemu nie więcej? A bo informatyk pracuje na pół etatu, przyjeżdża z miasta i wyjeżdża :-) , a pozostale 3 godziny, ma niżej podpisana ( takie zajątka u maluchów)( robie podyplomowo informatykę- na tę okazję)

Reszta godzin- pracownię sie oszczędza....

Marzyłam w skrytosci ducha o koordynatorze TI- kilka godzin w szkole gdyby miał, załatwiłby mi zajęcia w pracowni z każdym nauczycielem i w każdym przedmiocie.

Wspomógłby panie od nauczania poczatkowego- a jakie cuda można z dziećmi robić w pracowni, dzięki renatce już wiem, wspomógłby dzieci z nauczaniem indywidualnym, wskazał materiał, programy...

Nic z tego

renata pisze:Twórzmy ramy dla wszystkich nauczycieli do wspólnego osiągania nowej kompetencji: "posługiwania się technologią informacyjną w swojej pracy zawodowej, w tym zwłaszcza w nauczaniu" – dziś staje się to dla mnie zwykłym, kolejnym sloganem

Oczywiście, że slogan! To, iz to slogan wynika oczywiście ze względów organizacyjnych, ale niestety i mentalnych.

........

No nic..w moje szkole będę koordynatorem zdaje się ja ;-)

Kupila progamiki takie fajne, zachwycam się programem 2+2, ogladam gry Magdalenki i mi po prostu żal, że dzieciaki z tego nie skorzystają.

Tym bardziej takie dzieciaki jak moje- wiejskie , niezbyt bogate dzieci, spośród których komputer ma 10%

No i jestem właśnie na wtorek umówiona z klasa I i nauczycielką :-) bedziemy liczyć :-))))

............

Ale czy MENIS wprowadzając do szkół jako obowiazkowa informatyke nie powinien poprzestać na formalnym dzialaniu?

Nie powinien czasem sięgnąć ciut " w głąb"?

Renata10-01-2003 22:59:29   [#03]
Asieńko, a jakże! Najważniejsze chcieć:-)

Zrobiłam takie małe śliczności z ortografii dla młodszaków, myślę z koleżanką z pracy nad wykombinowaniem następnego cyklu dla maluchów... Mamy fajny pomysł.:-)

Karolina połknęła haczyk..;-) Michał nie odejdzie teraz od kompka..;-)))

Rany... Czy MENISowi, tak trudno zrozumieć, że TI ogarnia wszystko? Toć dzieciaki aż się palą, żeby dotknąć, pomacać...
Kurka, jak się człowiek cieszy, kiedy taki maluszek z pierwszej klasy nauczy się pisać zwykłą literkę ł na kompku, wstawi tę wielką... Jaki dumny z tego.:-)
Tu też są tacy, którzy w domu nic...

Wiecie....Czasem ręce opadają, bo to wszystko takie pogmatwane...

Ale tkwi we mnie siła, ta siła tkwi w NAS, "w NAS ulokowanych i działających tam, gdzie żyjemy", gdzie uczymy...

Asiu, te Twoje marzenia... Bardzo mi się podobają.:-) Ja bym tam do Ciebie już dziś za tego koordynatora:-))) Ale widzisz, muszę tu, na miejscu trwać.

Dzięki.:-)
Karolina10-01-2003 23:50:20   [#04]

Jeju wiecie co ona mi zrobiła???

Tak mnie zaraziła, że juz mnie tu palce bolą od robienia Michałowi programików.

Wszystko zaczęło się od konferencji w Toruniu i tego referatu o wykorzystaniu komputera w rozwoju inteligencji dziecka.

http://www.dzieci.bci.pl/strony/blask/torun.htm

I na Boga nie tylko o niepełnosprawne dzieciaki tu chodzi.

A odkąd mój Michał ma swoje stanowisko komputerkowe w domu to po prostu renesans przeżywamy:-)

Co ja mu tu nie wyprawiam, lekcje matematyki, historii, biologii i co wam by sie nie wyśniło.

Kurcze, że też brak jest jakis umocowań prawnych do tej TI - to skandal wręcz, przecież to konieczność

Asia - przyśle ci takie jedno cudeńko w prezencie:-))

beera11-01-2003 09:05:09   [#05]

AAAAAA

No właśnie się zastanawiam, co mi tak wolno lezie do poczty :-)))

 

Zaraz zobaczę to cudo :-)))

Dzięki!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]