Forum OSKKO - wątek

TEMAT: RATUNKU !!!
strony: [ 1 ]
krystyna09-12-2002 18:41:05   [#01]

RATUNKU nr 1 :

Przed chwilą wpadłam w popłoch, bo za nic nie mogę sobie przypomnieć (a grzebię już od godziny w interneci i nic...) - jak to było ze skróceniem awansu na dyplomowanego ?

Czy do 9 miesięcy miał prawo, jeżeli w dniu wejści w życie ustawy tj. 6 kwietnia JUŻ MIAŁ SKOŃCZONE studia podyplomowe z drugiego przedmiotu, czy mógł je sobie skończyć w maju, skoro ten skrócony staż rozpoczął się dopiero 1 września 2000r. ???

RATUNKU nr 2:

Wg mnie, jeżeli ktoś zrobił sobie analizę (lub sprawozdanie) z czegoś co zrobił w okresie stażu - to żadnych potwierdzeń ani innych dowodów już dodawać nie trzeba, bo przecież dyr. mu to już "potwierdził" w ocenie dorobku.

Tymczasem nauczyciele, tak na wszelki wypadek, dalej kserują tony papierów, wychodząc z założenia, że lepiej dać za dużo, niż za mało.....

Podobno niektórzy eksperci tak im radzą.....

A jeżeli opisał coś, co zrobił przed lub po stażu, to i dowód ma być i potwierdzenie dyra i to co zrobił też ???

RATUNKU 3:

Moje prywatne: np. jeżeli zrobiłam opis i analizę tworzenia statutu, a chyba mogłam, bo autorów jest tylko dwóch (do wymagania 1: opracowanie w wdrażanie przedsięwzięć...), a dokument powstał w roku 1999 - to czy go mam załączyć (gruba gadzina...), czy wystarczy potwierdzenie dyr., że jestem jego współautorem ???

RATUNKU 4:

Myślałam, że to dotyczy tylko naszego sławnego podkarpackiego tzn. nauczyciel dowiedział się od eksperta, że w tym roku nie będą już absolutnie uznawane żadne publikacje internetowe, bo "tam sobie może każdy za 15 zł........." - i nawet "COŚ" w tej sprawie się ma ukazać...

A przed chwilą przeczytałam w GW wywiad z p.Tomalą dyrektorem wydziału kadr i administracji Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty, który mówi tak: "

Nie będą akceptowane materiały umieszczane przez nauczycieli w internecie, np. na stronach szkoły. - Chyba że będzie to tekst w wydawnictwie internetowym....

A o wygłoszonych referatach mówi tak: "Teraz uznany zostanie np. referat wygłoszony podczas rady pedagogicznej lub na spotkaniu z rodzicami. Pamiętać trzeba, że taki referat musi być wcześniej zatwierdzony przez dyrektora szkoły (z jego podpisem i pieczątką).

A to już sam referat + sprawozdanie + ksero protokołu RP z listą obecności nie wystarczy ???   Co to znaczy "wcześniej zatwierdzony ??"

A referat człowieka wygłoszony na zebraniu zespołu przyrodniczego i połączony z lekcją otwartą też ma być "wcześniej zatwierdzony ???"

RATUNKU 5:

wiem, że nic już nie wiem "na pewno", zwłaszcza, że wypytywany przez nauczyciela ekspert na okoliczność różnych wątpliwości powiedział "to zależy na kogo pan trafi - przecież co ekspert, to inna szkoła....."

Krystyna

Małgosia09-12-2002 22:43:23   [#02]

przerażasz mnie, Krystyna...

... a dokładnie nie Ty, tylko to pomieszanie z poplątaniem, wynikajace z nadinterpretacji rozporządzenia przez różnych ludzi. I znów moje rodzinne woj. podkarpackie przoduje...

Na "ratunek 1" odpowiadam jednoznacznie: do skrótu ma prawo ten, kto na dzień 6 kwietnia 2000 miał skończone studia podyplomowe.

Ratunek 2 - nowe rozporządzenie mówi wyraźnie, że dodatkowe papiery wtedy, gdy rzecz dotyczy zadań nie są zawartych w sprawozdaniu (sprzed i po stażu), a że ludzie pchają co mają - ich sprawa. Najczęściej tak się dzieje, gdy ilością chce się nadrobić braki w jakości. Jeśli ktoś się upiera, to raczej jakieś przykładowe rzeczy, cenne (np. ciekawy scenariusz, artykuł w porządnym wydawnictwie)

Ratunek 3 - tu trudno odpowiedzieć, bo słyszy sie różne rzeczy, ale powiem tak: w komisjach, w których ja pracowałam nie byłoby problemu z zaliczeniem tego punktu i nie trzeba byłoby załącznika w postaci statutu tylko potwierdzenie.

Ratunek 4 - u nas nikt nie kwastionuje publikacji internetowych (wszelakich), a z referatami nie robi sie takich szopek (zatwierdzanie?!)

ratunek 5 - bez komentarza

Pozdrawiam Sanok - miasto bliskie memu sercu.

annah09-12-2002 23:10:46   [#03]

jestem też z podkarpacia

jasno było powiedziane na spotkaniu z panią z KO, że publikacje internetowe to nie publikacje, ma to być poważne wydawnictwo

ale przecież nic się nie dzieje, bo mogą być uznane jako materiały związane z wykonywaną pracą

b) opracowanie co najmniej dwóch publikacji, referatów lub innych materiałów związanych z wykonywaną pracą i opublikowanie ich, wygłoszenie lub popularyzację w innej formie; w przypadku nauczycieli szkół artystycznych za spełnienie tego zadania uznaje się także prowadzenie aktywnej działalności artystycznej,

Ewa z Rz10-12-2002 13:24:38   [#04]

Krystyna

Zgadzam się z Małgosia w całej rozciągłości.

Nieuznawanie publikacji internetowych nie ma ŻADNYCH podstaw prawnych - jest to nadinterpretacja rzeszowskiego KO - jak nie mają internetu lub nie umieją z niego korzystać to niech sie nauczą a nie wymyślają jakieś bzdurne ograniczenia.

Publikacja w inteernecie jest jak najbardziej publikacją w świetle prawa autorskiego, więc i tu nie może byc traktowana inaczej - rozporzadzenie nie podaje żadnej definicji publikacji, czyli nie wiem na jakiej podstawie KO dzieli publikacje na "gorsze" i lepsze"

beera10-12-2002 13:34:53   [#05]

Sąd kapturowy

procedura awansu jest bzdurą.

Cała procedura.

Czemu Was dziwi, że poszczególne elementy są bzdurą skoro calośc do luftu?

Przecież nauczyciel coś tam pakuje w swoje teczki i komus tam oddaje. Ten ktoś cos tam ogląda i coś tam sobie myśli. I coś tam uznaje.

jak trafisz w jego "coś tam" jest ok.

Leszek10-12-2002 19:28:52   [#06]

Bzdura, bzdura ...,

ale w takim razie po jakie licho ludzie składają te wnioski i chcą uzyskać kolejny stopień awansu?

Co nimi kieruje?

Ambicja, ciągła chęć sprawdzania się w nowych sytuacjach, większa pensja etc. etc.?

Osobiście, przy wystąpieniu o awans, postawiłem na trzy wymienione.

Pozdrawiam

krystyna10-12-2002 23:30:39   [#07]

Wszystkim dziękuję za rady, ale ponowię jeszcze moją pierwszą wątpliwość:

skoro nauczyciel, który chciał mieć staż 9-miesięczny musiał mieć ukończone studia podyplomowe 6 kwietnia 2000r. (ukończenie w maju już mu się nie liczyło...), żeby rozpocząć ten staż od 1 września 2000r. - jak pisze Małgosia i potwierdza Ewa, to czy mógł taki skrócony staż rozpocząć 1 września 2001r. ????????? Skoro tak, to czemu nie mógł 1 września 2000 ?

I jeszcze jedno, czy zaświadczenie z uczelni, na którym jest napisane że pani Kowalska ukończyła studia podyplomowe i obroniła pracę dyplomową w dniu 1 kwietnia 2000r. wystarczy????  Czy to musiał być dyplom (dyplomy wydawali z kilkumiesięcznym opóźnieniem...

Rozp. o kwalifikacjach mówi ciągle o dyplomach, a w tamtej noweli Karty była mowa o nauczycielu, który ukończył to i owo...

Ewa z Rz11-12-2002 11:27:38   [#08]

mógł rozpocząć 1 września 2000

Ale nie musiał...

Jeśli tego nie zrobił to rozpoczął rok później - i tak zdąży z awansem przed upływem okresu przejściowego

Moim zdaniem, twoja pani Kowalska miała ukończone studia podyplomowe i mogła skożystać z 9 miesięcznego stażu. Jeśli jej ktoś to zakwestionuje, to powinna się odwołać, i o ile mamy jeszcze państwo prawa, to wygra...

Małgosia11-12-2002 12:08:54   [#09]

tak jest

zgadzam się z Ewą w całej rozciągłości - staż mógł być rozpoczęty w 2000 lub 2001, bo tak czy inaczej 9 miesięcy mieści się w okresie przejściowym. Wybór należał do nauczyciela.

A co do pani Kowalskiej - ma prawo do skrótu. Ukończyła, obroniła przed 6 kwietnia 2000 - wszystko jasne.

Ewa z Rz11-12-2002 13:41:10   [#10]

buuuuu...

jasne, że skorzystać!

Idę się zakopać w piasku... buuuuu... :-((

krystyna11-12-2002 21:03:38   [#11]

ostatni raz !

Kochana Małgosiu i Ewo (zanim się zakopiesz w piasku...) !!!

Upewniam się po raz ostatni:

A jeżeli niektórzy nie zdobyli takiego zaświadczenia (że ukończyli przed 6 kwietnia 2000r.) i mają dyplomy wydane w maju, czerwcu itd... 2000r. - to czy oni mogli od 1 września 2000 lub 1 września 2001 rozpocząć 9 - miesięczny staż, skoro w dniu pisania wniosku o ten staż warunek "ukończenia" był już spełniony ?

Ewo, sama bym się najchętniej zakopała w piasku, ale i tak już jestem zakopana stertą papierów próbując z nich z nich wybrać te najważniejsze i opisać sprawozdania, analizy, przypadki - a na dodatek zdążyć przed Świętami i zrobić to tak, by każdemu "kapturowi" (jak to ślicznie określiła Asia) zasiadającemu w naszej kochanej podkarpackiej komisji dogodzić................, a na dodatek spełnić wymogi nowego rozporządzenia i nie pchać sterty zbędnych papierów !

ewa11-12-2002 21:14:52   [#12]
niech zdobędą te zaświadczenia zaoszczędzi im to potem nerwówki, przecież uczelnia wyda takie zaświadczenie na 6 kwietnia miało być jak nie ma potwierdzenia może być problem. Ja nie ta Ewa, ale może też mogę wtrącić swoje 3 grosze :-))
Małgosia11-12-2002 22:27:25   [#13]

trzeba mieć

musi być jakiś papier potwierdzający ukończenie przed 6 kwietnia 2000 i już. Bez tego papiera nie powinni byli uzyskać zgody na skrócony staż. Przykre, ale prawdziwe.
Ewa z Rz12-12-2002 01:23:45   [#14]

Krysia,

Przeciez pisałaś, że ma zaświadczenie z uczelni z odpowiednia datą i... to wystarczy!

Jeśli niewystarczy jakiemuś nawiedzonemu ekspertowi z KO, to na pewno wystarczy sądowi. I pamiętaj, ta pani po drodze, otrzymała zgodę dyrka na skrócenie stażu, wobec czego jest on w ten cały problem dokładnie umoczony...

krystyna12-12-2002 18:04:32   [#15]

Wiem, że te moje "ratunki" to trochę groch z kapustą, ale chodzi tu o kilka osób, sytuacja każdej z nich jest inna (za dużo by o tym pisać...), a chodzą za mną i proszą - poradź...

I niestety (dla nich) telefon do KO potwierdził moje przypuszczenia, odpowiedź była bardzo zdecydowana - interesuje ich wyłącznie data umieszczona na dyplomie.

Co zrobią ?  Po prostu poprzerabiają plany i sprawozdania tam gdzie są terminy i 31 maja 2003r. zakończą staż 2,9. Taka przynajmniej jest moja rada, lepiej poczekać te 6 miesięcy, niż ryzykować odmowną decyzję, ponowny pełny staż, ewentualnie nerwy i sądy - a to też przecież trwa.

A jeżeli chodzi o dyra, wychodzi z założenia, że nauczyciel mianowany od początku do końca odpowiada za swoje decyzje, dyr. nie "wyraża zgody" a tylko "potwierdza istnienie przesłanek" co do wymiaru stażu (dużej różnicy to ja tu nie widzę...)  - a że w tych przypadkach potwierdził, uczynił to w dobrej wierze, działając na korzyść nauczycieli, a teraz to już oni muszą ponieść ryzyko na własną odpowiedzialność...

Dziękuję za wasze rady, pozdrawiam - Krystyna

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]