Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wycieczka do Wrocławia
strony: [ 1 ][ 2 ]
beera05-01-2007 20:33:49   [#51]

ten facet pewnie też pamięta te chwile.

Jego wieeeeeeeeeeelkie 5minut

;)))

Marek Pleśniar05-01-2007 20:38:29   [#52]

wieeelkie!!

około ileśtam kobit gęsiego od ogródka do ogródka

Jolanta Szuchta05-01-2007 20:54:07   [#53]

Jak miło poczytac o Wrocławiu i zobaczyć zdjęcia

Byłam tam tuż przed Sylwestrem.Najpierw w kinie na nowym filmie Mela Gibsona Apocalypto a potem spacer Placem Solnym Rynkiem pieknie oswietlonym i przygotowującym sie do sylwestra w Dwójce.Lodowisko tez dodaje uroku.

W sumie wylądowaliśmy w Sfinksie na kolacji.Było cudownie.

Wroclaw to ciekawe miasto.Polecam też szopkę ruchomą w kościele Na piasku i wogóle cały Ostrów Tumski.

Małgoś współczuję korków,bo mój mąż codziennie do Wrocka do pracy dojezdża,ale autostradą,trwa to 45 minut.Ma więc lepiej niż niektorzy Wroclawianie

Życzę udanej wycieczki.

nn05-01-2007 21:34:38   [#54]

no to...

ubaw mam juz na kilka miesięcy przed. A co to będzie na miejscu? Pośród tych około 50 osób może ze dwóch czy trzech facetów sie znajdzie. I to jest TO...
Małgoś05-01-2007 22:38:57   [#55]

jeszcze dorzucam...Dzielnicę Czterech Świątyń (okolice ul. Włodkowica), gdzie żydowska synagoga sąsiaduje z kościołem katolickim, prawosławną cerkwią ewangelickią świątynią -  Dzielnica Wzajemnego Szacunku. Istnieje od 10 lat. Wierni czterech wyznań organizują wspólne imprezy charytatywne i spotkania edukacyjne dla dzieci.

Brama do Synagogi Pod Białym Bocianem

Na ul. Włodkowica jest jedyna w swoim rodzaju restauracja ...Casablanca w klimacie i filmów z lat 40tych XX wieku. Na ścianach autentyczne, stareńkie plakaty filmowe, zdjęcia w kolorze sepii, doskonała kuchnia i miła obsługa (kilka razy bawiłam się tam na ..studniówkach - o dziwi, mimo wysokiej klasy restauracji, koszty studniówkowe były bardzo atrakcyjne)

I jeszcze jedna ciekawostka ...poniemiecka - osiedle na Sępolnie (za Parkiem Szczytnickim z Halą Ludową i Iglicą, w okolicach ZOO), które z lotu ptaka wygląda jak ..orzeł:

Majka06-01-2007 13:48:47   [#56]

ale numer!

O Sępolnie nie wiedziałam :)
Myśleli projektanci :)
Marek Pleśniar06-01-2007 15:14:15   [#57]
no oni się specjalizowali w wielkich projektach;-)
Małgoś06-01-2007 18:44:26   [#58]

kiedyś bardzo mi sie podobał ten precyzyjny orzełek; po wizycie w Brzezince skojarzenia są jednoznaczne ...jak baraki stawiane według linijki szaleńca :-(

...

i jeszcze jedno ciekawe miejsce - niezbyt piękne, ale charakterystyczne - potężne targowisko za dawnym, urokliwym klasycystycznym Dworcem Świebodzkim, które ożywia się w soboty i niedziele; mozna tam kupić chyba wszystko (mebel, ciuchy, psy, skorpiony, rybki, starocia itd.); byłam tam kilka razy, ale nigdy nie udało mi się dojśc do końca - mam wrażenie, że ten targ wzdłuż torów sięga ...Środy Śląskiej ;-)

 

a to sam dworzec, od wielu lat bez pociągów - dzis miesci się tam jedna ze scen Teatru Polskiego, klub itp.

nn06-01-2007 20:26:48   [#59]

pamiętam ten dworzec...

z 1962 roku. Byłem wówczas w wojsku i ładowali nas tam na eszelon (to taki transport wojskowy). Milo powspominać. Pamietam jeszcze to, że wojsko nie płaciło za bilety w tramwaju. Taka umowa nieformalna konduktorów.
Marek Pleśniar06-01-2007 20:28:42   [#60]
mnie ujmuje że taksówkarze miejscowi mówią że oni so z wraclaawija
Zola06-01-2007 20:55:40   [#61]
no , mam tam ciotkę i ona też z wraclaawija, ale kocham ją za to :-))
Małgoś06-01-2007 21:21:33   [#62]

Kluskowa Brama i Skamieniała Głowa

Na Ostrowie Tumskim (najstarszej części miasta) jest Kluskowa Brama - na górze, na środku rzeczywiście jej budowniczy umieścił okragły twór w kształcie ...kluski ;-)

Gdy zmarła Agnieszka, żona Konrada z Dąbia, ludzie w wiosce powiadali, że nie wiadomo, co bardziej Konrad opłakuje, żonę czy jedzenie, które każdego dnia przynosiła mu w pole ... cd http://www.lyl.republika.pl/8/brama.htm

Równie dziwna kamienna rzecz znajduje się na bocznej (po prawej) stronie Katedry - gdzies na wysokości około 2 piętra z muru wystaje ...skamieniała głowa. Legenda głosi, że jej właściciel to podpalacz, któy w zemście za nieodwzajemnioną miłość podpalił dom jej ojca.

Małgoś06-01-2007 21:24:32   [#63]
moja nieżyjąca już niestety ciocia-babcia zza Buga też tak cudnie "wyśpiewywała"  język polski, moja mama (urodzona na wschodzie) potrafi udźwięczyć głoskę ł - ja niestety już ani tyci nie mam śpiewnego mówienia
Małgoś06-01-2007 21:43:41   [#64]

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai

- to słynne zdanie z Księgi Henrykowskiej znaleziono w opactwie cystersów w Henrykowie (blisko Wrocławia); obecnie Księga Henrykowska znajduje się w naszym Muzeum Archidiecezjalnym.

Czecha, który do swej żony wypowiedzieła te słowa  nazywano Brukałą, i stąd nazwa wsi Brukalice (50 km od Wrocławia - po drodze do Henrykowa), gdzie postawiono ...pomnik Księgi Henrykowskiej. To jeden z chyba dwóch takich pomników ku czci książce w Polsce (jeden jest  w Łodzi)

Małgoś28-02-2008 10:47:14   [#65]
zamiast linka - podnoszę wątek o urokach Wrocławia, jako celu wycieczki
Joannka28-02-2008 11:23:44   [#66]
:)))) Wiwat Wrocek,
Nowa proponowana nazwa WROCLOVE.
AnJa28-02-2008 11:35:01   [#67]
lepiej brzmi Breslove

i jakby bardziej zgodnie z tzw.prawdą historyczna;-)
krasnoludek zadyszek28-02-2008 17:28:23   [#68]
Ja tam będę na majowy weekend (łącznie z 5 maja się udało) - już się cieszę; byłam w wakacje póltora roku temu i bardzo mi się Wr. podobał - gdybym nie była warsiaską:) (a jeszcze bardziej warsiasko-praską) patriotką lokalną, to bym się może nawet nawet tam przeniosła!
Maelka28-02-2008 17:49:06   [#69]

Kiedy doszłam do własnego postu, zorientowałam się, że to odkurzony wątek. Prawie jak nowy!

Zapomniałam o nim, a szkoda, bo chcemy pojechać z dziećmi na wycieczkę.

Skorzystam z propozycji. Najwyżej to cudo warzone sobie daruję.

No, trudno...

;-)

 

Małgoś28-02-2008 19:57:58   [#70]
Maelka, czy to znaczy, że wreszcie miałabym okazję Cię poznać???:-)))
wisiak28-02-2008 21:45:59   [#71]
Maelko polecam przepyszne piwko irlandzkie, bo to w Spiżu rózne bywa....chyba, ze ja miałam pecha. A Wrocław cuuuudowny i warto!!!!
post został zmieniony: 28-02-2008 21:46:22
Maelka28-02-2008 21:46:51   [#72]

O, Małgoś, byłaby to dla mnie dodatkowa, bardzo miła atrakcja.

Przymierzam się do Wrocławia całkiem poważnie, więc jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, lody na wrocławkim rynku są bardzo prawdopodobne!

:-))

Małgoś28-02-2008 21:48:51   [#73]

:-)))

to jeszcze Jatoję zabierzemy na te lody!

A te dzieci to jak duże są?

Maelka28-02-2008 21:52:40   [#74]

Wisiu - tylko ciężko westchnąć mogę. Obawiam się, że atrakcje związane z trunkami mnie ominą.

Czasem mam wrażenie, że mam w klasie niewyrośniętych Sherloków Holmesów, a nie niewinnych gimnazjalistów.

Świecić muszę.

Przykładem.

;-)

Małgoś28-02-2008 21:55:24   [#75]

dzieciom (nie tylko) na pewno spodoba sie nowe wrocławskie szaleństwo KRASNALE

są wszędzie i codziennie ich przybywa

na chodnikach, słupach, ławkach

panoszą się jak u siebie :-)

     

Maelka28-02-2008 21:57:01   [#76]

Magoś - dzieci są w trakcie rośnięcia, więc do czerwca zmienić się może wiele.

Jeśli zobaczysz na rynku grupę niezbyt rozwrzeszczanych dzieci, to od razu szukaj dwóch osób najniższych. Ta najniższa to będzie jedna z moich uczennic, a tę przedostatnią (z dużą torbą na ramieniu) możesz uściskać.

;-)


post został zmieniony: 28-02-2008 21:59:09
Małgoś28-02-2008 22:00:19   [#77]
:-)))
Małgoś28-02-2008 22:00:34   [#78]
:-)))
jatoja29-02-2008 01:03:28   [#79]
Przeczytałam uważnie...Maelko, daj znać koniecznie,gdu zdecydujesz sie, to pomogę chętnie z organizacją!
Będzie to dla mnie zaszczyt Cię poznać...( i przyjemność, bo z zaszczytami to różnie)
Maelka29-02-2008 06:36:07   [#80]

Z przyjemnościami też.

;-)

Pierwsze poznacie moje plany, obiecuję. Nie darowałabym sobie takiej okazji!

 

Karolcia29-02-2008 22:44:37   [#81]
Wszyscy tak pięknie mowicie o Wrocku i tylko prawdę. czy musi być hotel? A może schronisko młodzieżowe na ul Kiełczowskiej przy szkole Lotniczych Zakladach Naukowych na Psim Polu. Myśle, że dla Wrocka można sie przespać i w schronisku. sama szkoła edukowala kwiat młodziezy z całego kraju. Dzisiaj to historia i piękne wspomnienia. Też warto tam zajrzeć. 
Małgoś01-03-2008 09:29:34   [#82]

ale to bardzo daleko od centrum i trzeba się godzinami przedzierać przez korki ;-)

a samo Psie Pole... hmmm...mnóstwo fajnych staroci, ale zaniedbanych

najpiekniejsza jest uliczka Farna z tyłu, za kościołem :-)

Małgoś01-03-2008 09:35:40   [#83]
 Niesamowite! Wszystko można znaleźć w internecie - nawet ten maleńki zakątek :-))))
oczko01-03-2008 10:47:37   [#84]
Z przyjemnością czytam ten wątek, bo Wrocław zaiste piękny jest, o wielu zakątkach dowiedziałam się z postów Małgosi, za co dziękuję, bo bywam w tym mieście od niedawna częściej (córka na I roku studiów UWr).
Nie wiedziałam, że istnieje pomnik Księgi Henrykowskiej, ale za to wiem, że podobne w Polsce istnieją - jeden w Strykowie k/Łodzi (nie w samej Łodzi), drugi zaś w Kaliszu, na plantach, które powstały na miejscu jednej z wielu odnóg rzeki Prosny, którą Niemcy zasypali czym się da, m.in. książkami. To tak na marginesie wątku [#64]
Karolcia01-03-2008 17:43:58   [#85]
Wrocław nosi miano Wenecji Północy, bo jest miastem 100 mostow i wielu rzek (chyba 5).Polecam na zwiedzanie.Korków na Psie Pole nie ma o żadnej porze a zwłaszcza wieczorami. Jak wycieczka to autotar i o każdej porze zwiezie ekipę na nocleg. Warto zapytac o noclegi w Hotelu SAVOY w samym centrum przy Placu Kościuszki, nocowałam i nie było drogo.
Joannka02-03-2008 16:19:43   [#86]
5 rzek : Odra, Widawa, Bystrzyca, Ślęża, Oława.... i parę strumyków
Małgoś06-03-2008 23:37:18   [#87]

http://kewals26.wrzuta.pl/audio/18wMDRqhYn/maria_peszek_-_moje_miasto

też bym sobie tak mogła zaśpiewać...gdybym umiała :-)

zgredek06-03-2008 23:39:50   [#88]

e, tam - tak to i ja umiem

zaśpiewać - Małgoś to proste

Małgoś06-03-2008 23:40:42   [#89]

:-))))))

no to dawaj Zgredku!

 

Janusz Pawłowski06-03-2008 23:49:19   [#90]

http://zieba.wroclaw.pl/ratusz_vr/ratuszvr.html

Małgoś06-03-2008 23:54:35   [#91]

ale cudne !!! :-)

nie znałam tej strony

Janusz Pawłowski07-03-2008 00:08:12   [#92]

Inne panoramy sferyczne (w innej technologii) Jana Zięby można znaleźć tu: http://zieba.wroclaw.pl/uniwersytet_vt/aula1.htm

Wśród nich mnóstwo z Wrocławia - wystarczy je wybierać z "wybieradła" w lewym górnym rogu strony.

No i w ogóle - różne cuda można znaleźć na stronie Jana: http://zieba.wroclaw.pl

Małgoś07-03-2008 06:50:28   [#93]
:-)
Marek Pleśniar08-03-2008 18:34:35   [#94]

wrocław jest pijękny

jak dla mnie naj- bo jest w nim naraz tradycja, nowoczesność, wdzięk, elegancja, siła i perspektywy

po jednej (albo i 2) z tych zalet brakuje konkurencji niestety

Małgoś08-03-2008 21:54:45   [#95]

Ładny szczegół architektoniczny i ciekawa legenda :-)

Odmłodnieją tańczące panny na kamienicy

Beata Maciejewska Konserwatorzy zaczęli odnawiać fryz z tańczącymi pannami zdobiący ścianę siedziby uniwersytetu Uniwersytetu Wrocławskiego. Z fryzem wiąże się jedna z popularnych wrocławskich legend o lekkomyślnych córkach ubogiej wdowy.

Zobacz powiekszenie Fot. Łukasz Giza/AG

Fryz znajduje się przy ul. Szewskiej nr 50/51 na ścianie od strony niewielkiego dziedzińca, ale kiedyś zdobił fronton nieistniejącej już kamienicy przy Szewskiej.
Wrocławianie opowiadali, że pląsające panny to wietrznice, które spędzały czas na tańcach, zabawach i spotkaniach z kawalerami. Pewnego razu, gdy chciały się wybrać na tańce w Wielki Piątek, matka zamknęła je na klucz w ich izdebce. Ale pannice postanowiły wyjść przez okno. Ledwo jednak stanęły na gzymsie, gdy powiał wiatr i panny zamieniły się w kamień.

- Historycy sztuki twierdzą, że to nie są grzeszne wrocławianki, tylko tańczące nimfy, otaczające Chronosa i muzę Talię - dementuje dr Łukasz Krzywka z UWr, nadzorujący konserwację.

A w samej kamienicy więcej było kawalerów niż panien - mieściło się tu bowiem Towarzystwa Pomocy Wzajemnej Pracowników Handlu. Każdy subiekt, który zdecydował się wstąpić do tego towarzystwa i płacić składkę, mógł liczyć na wsparcie w przypadku utraty pracy czy jakiś wypadków losowych, a nawet pokrywanie kosztów leczenia i wynajmu mieszkania.

- Fryz jest tak ładny, że gdy ponad sto lat temu kamienicę wyburzono, żeby na jej miejscu wybudować nowy dom, fryz przeniesiono na ścianę od podwórza. Na początku ubiegłego stulecia konserwatorzy bardzo interesowali się architekturą z ok. 1800 roku i starali się ocalić detale z rozbieranych domów - opowiada dr Krzywka.

Tańczące panny zostały wykonane z wysokiej jakości gipsu, zabezpieczonego dodatkowo pokostem, ale gołębie i deszczówka odebrały im sporo urody. Na szczęście ubytki nie są duże.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Marek Pleśniar08-03-2008 23:23:09   [#96]
i tę fontannę jak najszybciej zamieńcie na jakąs inną;-)
Małgoś08-03-2008 23:28:31   [#97]

Marku...nie dam się sprowokowac ;-)))

Fontannę "Zdrój" lubię i już.

Dawno już ucichły spory na jej temat - wrosła w krajobraz miasta i jest jednym z jego znaków rozpoznawczych.

Od początku budziła tyle samo zachwytu, co niechęci - jak każde NOWE.

Tradycjonaliści woleliby pewnie tłuste amorki z kranikami, a inni seledynowe, szklane tafle. Nie da sie pogodzić wszystkich ze wszystkim....

Marek Pleśniar08-03-2008 23:31:35   [#98]

no niiic

niech tam

Pałac Kultury i tak brzydszy a goli Anglicy i tak hałaśliwsi;-)

Małgoś08-03-2008 23:37:24   [#99]

a wyobrażasz sobie Warszawę bez PEKiNu????

gołych Anglików nic nie usprawiedliwia - ani względy estetyczne, ani zabytkowe ;-)

Marek Pleśniar08-03-2008 23:43:53   [#100]

wyobrażam z pekinem ogolonym z tych koszmarnych ozdobnych narośli na górze

wtedy to będzie zupełnie normalny, estetyczny amerykański wieżowiec z lat 20 - jakich kilka w USa od lat stoi a i Sąsiedzi nasi ściągnęli stamtąd wzory na swoje pekiny

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]