Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ZFŚS kolejny raz
strony: [ 1 ][ 2 ]
nela229-11-2006 12:21:00   [#01]
Właśnie przyznajemy pomoc świąteczną z ZFŚS zebraliśmy oswiadczenia o dochodach. Jeden z pracowników wpisał do wspólnego gospodarstwa dziecko 25 lat /pracuje/ .Pracownik wykazał  swoje dochody , dochody współmałżonka i dochody dziecka  jako dochody wspólne i przeliczył dochody na jedną osobę... Jak do tego podejść .
Jacek29-11-2006 12:22:36   [#02]
skoro zamieszkują wspólnie i wykazał dochody wszystkich do czemu źle
nela229-11-2006 12:25:56   [#03]
A inny pracownik zamieszkuje wspólnie z babcią , jeszcze inny z zięciem i córką , a kolejny z wnuczkiem itd...Co wtedy...
Fakir229-11-2006 12:33:30   [#04]

Tak jest zapisane w przykładowym regulaminie ZFŚS...

(Piotr Ciborski, Regulamin ZFŚS w szkole, oddk, Gdańsk 2005):

"... Podstawę do ustalenia /.../ stanowi dochód przypadający na osobę w rodzinie wykazany w oświadczeniu pracownika (faktyczna wysokość wszystkich dochodów uzuskiwanych przez osoby wspólnie zamieszkujące z pracownikiem i prowadzące z nim fospodarstwo domowe)..."

W samej ustawie tego nie znalazłem...

Znaczy się - jak sobie napiszesz regulamin, tak masz :)))

Osobiście myślę, że to nie jest głupie... Różnicować trzeba - lepiej różnicować mając dane pełne niż narażać się na to, że "lud" będzie odczuwał gniew (bo np. bogata koleżanka dostała więcej - wypisała w oświadczeniu tylko swoje zarobki, bo mąż firmę przepisał na syna...)...

Też to przerabiam...

nela229-11-2006 12:36:56   [#05]
Jak tak będziemy wliczać wszystkich ze wspólnego gospodarstwa to zapędzimy się w kozi róg. Bo przecież wiele dzieci jest zameldowanych u rodziców a faktycznie mieszkają gdzie indziej . Pracownikjednak wskazuje,że są na wspólnym gospodarstwie ...
nela229-11-2006 12:40:12   [#06]
Według mnie każdy kto jest dorosły ma swój dochód nie jest na utrzymaniu rodzica i nie powinien być wliczany do wspólnych dochodów.
Jacek29-11-2006 12:47:44   [#07]

juz przerabialiśmy to wielokrotnie i wiele sie zmienic nie da...

jak sobie ustalisz w regulaminie tak będzie

Terina29-11-2006 14:01:16   [#08]
Jestem świeżo po szkoleniu ( wczoraj).
Dziecko dorosłe, pracujace, zamieszkujace współnie i współnie prowadzące gospodarstwo domowe można wpisać jako członka rodziny, jeśli poda się jego dochody ( brutto)
Podobnie z rodzicami ale tylko wówczas gdy pozostają na utrzymaniu danej osoby ! Jesli mają  swoją emeryturę to już nie !

Powinno to być w regulaminie ZFŚS.
AnJa29-11-2006 14:08:41   [#09]
że powinno być określone w regulaminie, kto ma prawo korzystać i czyje dchody się wlicz to jasne

ale , że musi być akurat tak jak na tym szkoleniu powiedziano- to niekoniecznie
Fakir229-11-2006 14:18:03   [#10]

:))

.
Krzysztof Pom29-11-2006 14:39:26   [#11]

nela2
do #6       rodzice i ich dziecko - dorosła nauczycielka - mieszkają razem w mieszkaniu o 2 pokojach z kuchnią i łazienką. Wszyscy mają dochód, chociaż bardzo zróżnicowany. Wykładają pieniądze na czynsz, media, wyżywienie itp. bez podziału kto za co. Czy oni prowadzą wspólne godpodarstwo domowe? Według mnie jak najbardziej. Naweet wspólnie jedzą posiłki przy jednym stole. I będę uznawać nauczycielom wpisywanie do wspólnego gospodarstwa, jeśli zamieszkują razem babcię, dziadka, wnuczka i psa. No psa może nie, bo w budzie na podwórku mieszka :-)))

Fakir229-11-2006 16:53:34   [#12]

Krzysztofie...

A jeśli on - ten pies - miejski będzie...???

Na VI piętrze...?

Wliczysz ???

:))))

Madzia1129-11-2006 22:12:28   [#13]
czy dopłaty unijne dla rolników to jest tez ich dochód? Bo mam pracownika, który ma też gospodarstwo i ma dopłaty, ale w dochodzie ich nie wykazał. czy ktos wie jak to jest?
krystyna30-11-2006 00:18:07   [#14]

kwity i dochody..

to przecież tylko jeden z trzech elementów, i to wymienionych na ostatnim miejscu w ustawie:

"Art. 8. 1. Przyznawanie ulgowych usług i świadczeń oraz wysokość dopłat z Funduszu uzależnia się od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej do korzystania z Funduszu. "

Dlatego po zebraniu oświadczeń o dochodach i pogrupowaniu pracowników w podobne  "sytuacje materialne" należy (i tak zrobiliśmy...) skorzystać z naszej wiedzy (bezkwitowej) o sytuacji życiowej i rodzinnej - a te najbardziej potrzebujące pomocy przypadki dobrze znamy, zwłaszcza wśród pracowników obsługi, wśród nauczycieli też - i dać im na maxa !!! Dużo więcej niż innym !!!

Potem odłowić z grupy "materialnych biedaków" osoby doskonale ustawione - to też przecież wiemy - i przesunąć ich przynajmniej do grupy "średniaków", jak nie wyżej...

A gdy już wyłowimy "potrzebujących" (oni są najważniejsi, mimo że kwity często mają za wyskie....) i przegrupujemy "kłamczuchów" - resztę możemy podzielić na np. 2 lub 3 grupy dochodowe.

No i (co wyczytałam chyba u Gaby...) nie robić żadnych zbiorczych list (bo czemu mają podczytywać kto ile dostał ?) - tylko sprawę załatwić na jednym kwicie, np. kartka A4 podzielona na 3 części:

 

  • 1/3 to Wniosek pracownika o.....(formułka = druk) wraz z oświadczeniem o dochodach i świadomością karną..
  • 1/3 Decycja Dyr. o przyznaniu/nieprzyznaniu świadczenia (formułka = druk)
  • 1/3 Potwierdzenie odbioru świadczenia przez pracownika

Każdy pracownik ogląda i podpisuje tylko siebie.

A ZZ podpisują się tylko pod protokołem, gdzie ogólnie jest napisane, że w dniu.....biorąc pod uwagę sytuację życiową, .............przyznano pracownikom pomoc finansową w formie bonów towarowych.  

Tak właśnie zrobiliśmy w tym roku ... Pójdziemy siedzieć ???

zgredek30-11-2006 00:21:36   [#15]
pewnie tak, ale dopiero wtedy jak ktoś się połapie w tym co napisałaś... ups... co zrobiliście:-)
krystyna30-11-2006 00:30:37   [#16]

no i dobrze, ze tak namotałam  :-)

ale trafiało mnie już dawać tyle samo paniusi z małymi dochodami i trzema  salonami i sprzątaczce z gromadką wiecznie chorych dzieci - i niestety takim samym kwitem !!!

a szkodliwość społeczne czynu będzie na pewno znikoma ...

nela230-11-2006 08:20:19   [#17]
Terina a jaka jest różnica między mieszkającym razem i zarabiającym dzieckiem , a rodzicem z emeryturą .Jaką podstawę prawną podano na szkoleniu......
nam30-11-2006 11:48:19   [#18]
Wspólne gospodarstwo domowe występuje wtedy, gdy gotują w jednym garnu i jedzą z jednego garnka, tak poinformował mnie ZUS, gdzie ten problem wystepuje przy przyznaniu zasiłku rodzinnego. To, że dzielą czynsz czy inne opłaty nie świadczy o tym, że prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Dopiero kiedy razem gotują, wydają razem na mydło i szampon, razem remontują - inaczej mówiąc prowadzą wspólną kasę i robią wspólne zakupy jest to wspólne gospodarstwo domowe i nie ma znaczenia emerytura czy renta
Terina30-11-2006 11:54:37   [#19]
Podstawy prawnej nie podano, ale dla pewnosci po południu sprawdzę jeszcze w notatkach, ktore dowiezie koleżanka ( zostawiłam przez zagapienie w jej samochodzie).
jednak logiczne jest to, ze najbliższą rodzine tworzą rodzice i dzieci wspólnie zamieszkujące, nawet jesli są dorosłe i pracują.
Rodzice ( dziadek i babcia) to odrębna rodzina.Ma swoje źródło utrzymania i chociaz zamieszkuje wspólnie , partypcypując w kosztach utrzymania mieszkania, to jednak  rzadkoich dochody ida do wspólnej kasy.

Idąc tokiem rozumowania #11: jesli z daną rodziną mieszka dorosły brat tatusia czy mamusi to też go wliczamy ? A co z dorosłą córką i zięciem oraz ich przychówkiem ? Też wliczać ? Kiedys sama byłam w takiej sytuacji, że musiałam przygarnąć na paręnaście miesięcy dorosłe dziecko z współmałżonkiem, wowczas okresowo bezrobotnym. I co, miałam ich wliczać do rodziny ? Płacili część opłat ale żywili się sami ( choć lodówka była wspólna).
Gdybym ich wliczyła to mój dochód byłby niższy niż sprzątaczki z piątką nieletnich dzieci.
Krzysztof Pom30-11-2006 19:36:38   [#20]

Terina, nie wnikam w lodówki. Akurat dla mnie jedzenie z jednego kotła nie jest jedyną wykładnią czy to wspólne, czy nie gospodarstwo domowe. Mieszkają razem, uczestniczą w ponoszeniu kosztów wspólnego gospodarstwa i już. A jeśli chora babcia może jeść tylko owsiankę, której reszta rodziny nienawidzi, ale opłaca gaz i wodę, z których to mediów wspólnie korzystają? Kocioł jako wyznacznik prowadzenia wspólnego gospodarstwa w żaden sposób do mnie nie przemawia i dla mnie wspólne jedzenie to nie jest wspólne prowadzenie gospodarstwa.

Co innego jest najbliższa rodzina a co innego prowadzenie wspólnego gospodarwstwa domowego.


 

Gospodarstwo domowe - jeden z podmiotów gospodarczych, jedna osoba lub ich zespół, razem zamieszkujących i wspólnie się utrzymujących (w ogromnej większości połączonych więzami biologicznymi i stanowiących rodziny). Osoby samotne, utrzymujące się samodzielnie, to jednoosobowe gospodarstwa domowe. (za Wilkipedią)

Osobami prowadzą

cymi wspólne gospodarstwo domowe mogą być zarówno członkowie małej (składającej się z dwóch pokoleń: rodziców i dzieci), jak i dużej (złożonej z trzech pokoleń oraz braci i sióstr rodziców) rodziny, a także osoby do rodziny nie należące. Wspólne gospodarstwo domowe może prowadzić grupa przyjaciół, bliscy i dalecy krewni oraz powinowaci.
Pod pojęciem gospodarstwa domowego należy rozumieć przede wszystkim jeden lokal mieszkalny, a oprócz niego dom letniskowy, domek lub altanę na działce oraz samochód.  (o opłacie abonamentu rtv) http://ww6.tvp.pl/include/docs/2006/01/06/abonament_rtv_06.pdf

   Sąd Najwyższy podkreślił, że nie jest możliwe wystarczająco ścisłe i wyczerpujące wyliczenie „z góry” elementów decydujących o tym, czy dana osoba pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym. Ocena tego [...] powinny zawsze być dokonywane indywidualnie ze względu na złożoność sytuacji życiowych, specyfikę zawodu czy warunki środowiskowe.
http://www.trybuna-robotnicza.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=218&Itemid=53&PHPSESSID=e19effc0aa11bb7bfcb2cdc6afe4578d

Kaz05-12-2006 23:09:23   [#21]

Dochód

Proszę o wyjaśnienie co należy rozumieć pod pojęciem dochód, czy jest to przychód pomniejszony o koszty uzyskania przychodu? Czy może należy jeszcze pomniejszyć go o składki na ubezpieczenie społeczne? Jeżeli jest to możliwe, to proszę o podstawę prawną.
ankate06-12-2006 10:10:37   [#22]

1.  Gdzieś było ale znaleźć nie mogę: Czy emeryt zatrudniony w szkole na czas nieokreślony korzysta z funduszu w szkole z której odszedł na emeryturę jako jej były pracownik i w szkole której jest pracownikiem???

2.  A jeśli to ta sama szkoła to jak???

krystyna06-12-2006 10:43:44   [#23]

a takie coś ?

1 Średni miesięczny dochód, w rozumieniu przepisów o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych, obliczony za rok podatkowy poprzedzający rok złożenia wniosku i pomniejszony o: 

  • obciążenie zaliczką na podatek dochodowy od osób fizycznych 

  • składkę z tytułu ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, chorobowego 

  • kwotę alimentów świadczonych przez osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym na rzecz innych osób 

  podzielony przez liczbę osób pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym.

dorotagm06-12-2006 19:04:59   [#24]

co dla emeryta pracującego?

Popieram Ankate i proszę o wasze wypowiedzi:
jakie świadczenie dla emeryta ciągle jeszcze zatrudnionego w szkole? Bo wygląda na to że u nas sekretarka podwójnie weźmie, a coś mi sie to nie bardzo widzi...
Kaz06-12-2006 19:27:45   [#25]

dochód cd.

Jak mają się do siebie przepisy o zasiłkach do przepisów dotyczących funduszu socjalnego? Czy to nie jest zupełnie coś innego?
ankate06-12-2006 21:18:35   [#26]

Nno właśnie na podstawie jakich przepisów przyznajecie wszystkim pracownikom zasiłek z okazji świąt zwany zasiłkiem. Czy wszyscy u was w szkole kwalifikują się do "zasiłku".

Tak właściwie to nie da się korzystać zgodnie z prawem z ZFŚS tak jak nie da się ułożyć planu lekcji zgodnie z wymogami Sanepidu.:-(

Jacek06-12-2006 21:42:44   [#27]

po pierwsze oficjalnie to nie jest z okazji świąt bo to raczej sprzeczne z ustawą i nie jest to zasiłek...

u mnie to zapomoga bytowa (jak zwał tak zwał) przyznawana na wniosek uprawnionego i z żadnej okazji a z zapisu regulaminu, który takową zapomogę pozwala przyznać po uwzględnieniu sytuacji życiowej, materialnej i rodzinnej..

Jasne, że można nie przyznać komuś kto ma najwyższe dochody i mocno odbiegajace od innych uprawnionych ustawa przeciez na to pozwala..

Jeśli jednak zostanie przyznana wtedy trzeba różnicować zaleznie od owej sytuacji..

Anka no co tu tłumaczyc jak wiadomo jak jest.. jak nie zrobisz ktoś się może czepić.. dasz wszystkim i zróżnicujesz się czepiac bedą, ze niektórzy wcale nie powinni dostać.

nie dasz tym "bogatym" to psy będą wieszać, żeś skąpa i rożnicujesz ludzi..

z funduszem socjalnym jest jak z du.. bo w ktorą strone się nie obrócisz ona zawsze z tyłu

:-)

zgredek06-12-2006 22:01:38   [#28]

napiszę, chociaż pisałam i mazałam, ale napiszę:

jakoś tak fundusz socjalny kojarzy misie z awansem nauczycielskim - to znaczy z moim zdaniem na temat awansu;-)

wypaczone to wszystko przez użytkowników

opierając się na wzorze zasiłkowym, pomocowym dla osób mających małe dochody można określić pułap dochodowy dla osób potrzebujących pomocy socjalnej

i przyznawać tym, dla których ustawa o zfśs powstała

a wtedy wszystko będzie prostsze i życie wielu rodzin łatwiejsze

ale ja to tak sobie, bom refleksyjnie nastawiona - znaczy nie krzyczcie na mnie tu;-)

ankate06-12-2006 22:09:45   [#29]
Nno dobra osób  rzeczywiście potrzebujących pomocy socjalnej wg mojego rozeznania mam 3 /słownie trzy/ na 30 uprawnionych do korzystania z ZFŚS , to ciągle będę tę kasę dzielić na 3 osoby...czy wtedy to będzie zgodne z przeznaczeniem tegoż funduszu i sprawiedliwe??? Żadnych bonów talonów fikcyjnych zapomóg tylko zasiłki dla najbardziej potrzebujących. To te zasiłki mogą stać się niezłym nieopodatkowanym dochodem...
zgredek06-12-2006 22:14:29   [#30]

nie, dlatego, że każdego dnia, o kazdej godzinie, każdemu może zdarzyć się coś

a fundusz socjalny to także mieszkaniówka - a tu można pożyczać każdemu, kto odda

ankate06-12-2006 22:16:53   [#31]
Czyli zasiłki , a reszta na pożyczki i zgredku zapominasz o bezzwrotnych pożyczkach na cele mieszkaniowe również dla tej ww. trójki, bo nikt inny nie spełni warunków...
zgredek06-12-2006 22:21:09   [#32]

a to nie wpisuj w regulamin bezzwrotnych - to ta trojka brać nie będzie

Aniu - malutką masz szkołę, jeśli spośród wszystkich pracowników, tylko troje potrzebuje pomocy socjalnej - zatem i fundusz niewielki - a emerytów i rencistów wliczyłaś oczywiście

ankate06-12-2006 22:32:18   [#33]

Emeryci i renciści korzystają u nas na zasadach ogólnych jako pełnoprawni uprawnieni do korzystania z ZFŚS, tak jakby byli zatrudnieni, tylko bez pożyczek, bo w kilku przypadkach nie udało nam się od nich wyegzekwować spłaty i w końcu trzeba było umorzyć.

 Mimo, że szkoła malutka to nieźle się gospodarowaliśmy, dużo lepiej niż gdy byliśmy w zespole z całą dzielnicą pobliskiego miasta. Starczało co roku na tzw. wczasy pod gruszą, dofinansowanie do wypoczynku dzieci do lat 25, bony na niebagatelną sumkę na święta i wycieczkę kilkudniową w roku i zapomogi dla potrzebujących. A teraz górka niewykorzystana będzie rosła, aż op swą łapkę na niej położy, czy o to powinno chodzić??? Rozumiem, że w każdej chwili może się coś przydarzyć, ale na to pozostawialiśmy rezerwę w kwocie ok. 5000 zł.

ankate06-12-2006 22:40:34   [#34]
Zgredku, dziecko, podeślij mi ten swój regulamin jeśli możesz...marzę o tym , żeby mieć tak, jak powinno być...i żeby wszyscy byli zadowoleni, ale tak to chyba tylko w ERZE
zgredek06-12-2006 22:47:17   [#35]

wybacz, ale nie rozumiesz tego napisałam:-(

a ja tez nie rozumiem: co to znaczy - OP położy łapki na te pieniądze?

nie wiesz, że fundusz socjalny rządzi się troszkę innymi prawami?

--------------

doradziłabym - związki zawodwe - gdyby to miało sens - ale wiem, że nie ma sensu, bo związki zawodowe też wypaczyły swój sposób myślenia o osobach potrzebujących

to już chyba wszystko - to takie moje gdybania w zasadzie są - a coraz częściej myślę, że szkoda:-(

zgredek06-12-2006 22:50:05   [#36]

nie napisałam, że w szkole, w której pracuję - tak jest

tak więc nasz regulamin nie różni się od waszego z pewnością

---------------

ot, takie marzenia mikołajkowe przyśniły misie dzisiaj;-)

ankate06-12-2006 22:55:57   [#37]
szkoda, myślałam, że to już gdzieś tam w świecie funkcjonuje...
teka5706-12-2006 23:01:21   [#38]
Jacek ma rację ,że FS jest jak wiekla D z g...nem,który stale śmierdzi i za nic nie idzie go wytrzeć ,tylko wiecznie niezadowoleni (ci co maja najwięcej) chyba cierpia na grypę żołądkową,bo cały czas im ś.....dzi, a ty możesz używać pachnacego papieru ,to i tak tego nie wytrzesz.WNERWIONA.
zgredek06-12-2006 23:05:13   [#39]

jesteś pewna, że chciałaś napisać to co napisałaś?

:-(((

teka5706-12-2006 23:06:10   [#40]
U mnie mamy zapis ,że nowozatrudnieni w  danym roku kalendarzowym FS otrzymuja proporcjonalnie do czasu tego zatrudnienia, tzn.jeśli pracę rozpoczął we wrześniu,to otrzymuje tak -całość- 100% świzdczenia dzielimu na ilośc przepracowanych miesięcy i kwita. w następnym roku już otrzymuje całość, jeżeli dalej pracuje.
teka5706-12-2006 23:16:15   [#41]
Poważnie-tak naprawdę obstawiona jestem dosłownie -ustawą,regulaminami innych szkół,wczorajszymi materiałami ze szkolenia i perspektywą jutrzejszego szkoleniaw  tej branży i stwierdzam,że nikt nie wie czy dobrze robi ,gdzie i na czym mogą go złapać, a jeszcze męczy się ze stale niezadowolonymi nauczycielami(głównie ci starsi,którzy FS traktują,że to jest ich i im sie należy)Za nic nie mogą i nie chcą zmienić swego myślenia i to nie oni są  źli ,lecz dyrektor .Nie pomaga czytanie im wszystkiego- zawsze pozostaje stwierdzenie-jesteś złm dyrektorem,bo załoga jest skłócona i niezadowolona.Dyrektorem możesz przestać być w jeden dzień,bo rada może cię odwołać,a nauczycielem zgredą zostaniesz ,bo jesteś mianowanym.
zgredek06-12-2006 23:39:31   [#42]

wiesz - jeszcze dyrektor zgreda może być, ale wtedy sam może zrezygnować

-------------

coś dzisiaj trudno mnie zrozumieć, to napiszę tak:

nie podoba mi się Twój post #38 z bardzo prostego powodu - jest wulgarny

violka07-12-2006 00:59:39   [#43]

teka

zapis ,że nowozatrudnieni w  danym roku kalendarzowym FS otrzymuja proporcjonalnie do czasu tego zatrudnienia

jest bezprawny - od pierwszego dnia pracy mają prawo do pełnych świadczeń

świadczenia są uzależnioe tylko i wyłącznie od sytaucjai życiowie, rodzinnej i materialnej

koniec kropka - i nic innego nie może być brane pod uwagę

violka07-12-2006 01:02:59   [#44]

Ankate

ja też mam zapomogi tylko dla potrzebujących (jest próg dość niski, ale i tak nie wszyscy sięłapią, a i nie wszyscy chcą korzystać)

zapomogę na leczenie - bez progu, ale zaleznie od sytaucji materialnej itd.. oraz od wysokości wydatków na leczenie

zostaje sporo pieniędzy, ale jakoś górka się nie robi - wydajemy sporo na wypoczyne, jedziemy na wycieczkę, no i pożyczki

jak chcesz dać wszystkim - daj duże kwoty na dofinansowanie wypoczynku (oczywiście zóznicowane dopłaty) i nie będziesz mieć nadmiaru kasy :-))

violka07-12-2006 01:09:22   [#45]

teka :-) spokojnie

dyrektor jest winien nawet temu, że deszcz pada - tak to już jest

a ludzie mogą i nawet jak nie chcą to zmienią sposób myślenia - wymaga to sporo cierpliwości, odporności i zajęć wyrównawczych dla nauczycieli z przepisów  prawa (przydałoby się jeszcze wsparcie ze strony organu, ale na to nie zawsze można liczyć)

przeszłam przez to - przeczołgano mnie porządnie (książkę by o tym napisał ;-) - dzięki temu fundusz mam w małym paluszku, a osoby roszczeniowe wreszcie zrozumiały, że nie będę łamać przepisów po to by im dogadzać - pewnie że nie są zadowolone, ale nie da się zadowolić wszystkich

dyrlo07-12-2006 15:07:56   [#46]

No to mam ....

Czy wg Was wymiana pieca centralnego ogrzewania w domku jednorodzinnym pracownika (mieszkają 3 osoby i wszystkie trzy pracują) jest sytuacją losową?

"Zwracam się z prośbą o dofinansowanie poniesionych kosztów związanych z wymianą pieca centralnego ogrzewania. Całość wykonanej inwestycji przekroczyła moje możliwości finansowe, a poniewa ż wyniknęła niespodziewanie refundacja pozwoliłaby na częściowe pokrycie kosztów. Oświadczam, iż posiadam odpowiednie rachunki na tę inwestycję. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby."

Odpowiedziałam, ze nie mam takich możliwości i zaproponowałam pożyczkę na cele mieszkaniowe z ZFŚS . Wspierająca mnie komisja socjalna poparła, ale Pani jest obrażona.

Piec nie wybuchł, nie ma żadnych ekspertyz, że trzeba go koniecznie wymienić, no poprostu Pani może przeinwestowała.

AnJa07-12-2006 15:15:42   [#47]
jesli  to cytat z wniosku to wyraźnie wynika, że jest o prośba własnie o pożyczkę mieszkaniową - nie wiem więc skąd to obrażnie sie
jestem07-12-2006 15:52:28   [#48]

mam pytanie- czy osoba przebywająca na urlopie wychowawczym powinna otrzymywać swiadczenia socjalne czy jest to dobra wola zakładu?

a co z osoba, która jest na bezpłatnym urlopie rocznym i wyjechała za granice ?

dyrlo07-12-2006 18:01:01   [#49]

AnJa

To jest cały wniosek. Dziękuję za wsparcie.
alina5207-12-2006 19:42:19   [#50]
Mam pytanie- nauczyciel odszedł z naszej szkoły na rentę , po 2 latach rozpoczął pracę w innej szkole,( u nas miał wypłacane świadczenia socjalne jako rencista) po 3 latach pracy w innej szkole przeszedł na emeryturę  i tu moje pytanie czy obydwie szkoły mają mu wypłacać świadczenia socjalne- nauczyciel twierdzi że ma do tego prawo. Błagam pomóżcie!!
strony: [ 1 ][ 2 ]