Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Program " Zero... " Już działa
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
eny06-11-2006 10:12:48   [#01]
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/piec-punktow-karnych-za-wystajace-ze-spodni-stringi,813444,2943
AnJa06-11-2006 11:14:52   [#02]
Barzo podobny to tego z Bydgoszczy system oceniania był w jednej ze szkół, w której jidys pracowałem: średni wynik punktowy po semestrze oscylował tam wokół zera, w ngorszych klasach był poniżej zera.

Podobnie jest w szkole mego dziecka - i moje dziecko wyniki ma podobne, niestety.

Kiedyś to gaba chyba napisała - w takim systemoiemoże się kalkulacja pojawić - 3 razy sprzątne salę i będę mógł raz nauczycielce nawrzucać.
Marek Pleśniar06-11-2006 11:21:49   [#03]

no chyba nie "już" tylko "od dawna"

 

a ile trzeba nazbierać posprzątań żeby kopnąć pana?

:-)))

beera06-11-2006 11:24:12   [#04]

ja pisałam:)

moj syn sobie obliczył, ze jak na zapas trzy razy posprzata klase, to bedzie sobie mogl ulżyć wybijajac szybe dyrkowi:)

czytać żal te wszystkie głupoty- jakoś wstyd i żenada

Zlot bezpowrotny by sie chciało zrobić

eny06-11-2006 11:28:54   [#05]

System punktowy do bani. Ale to, że w regulaminie szkoły ujęto wszystkie te aspekty o których się ostatnio mówi - to godne pochwały. W wielu szkołch nawet tego nie zrobiono.

Tak więc nie nazwałabym tego " głupotami"

beera06-11-2006 11:32:37   [#06]

po pierwsze napisałam " głupoty" o doniesieniach prasowych dotyczących programu zero, analizach i wnioskach

po drugie- nie da się w żadnym regulaminie ując wszystkiego, co może dziecku przyjśc do głowy

beera06-11-2006 11:34:53   [#07]

a juz pomysł by zmieniać regulamin, by ująć w nim wszystko" o czym sie ostatnio mowi" mnie się wydaje dość... chybiony

Bo jak się nagle zacznie mowić "ostatnio" o czym innym?

Na podstawie artykułów w prasie podejmowac ma szkola decyzje?

Szkoła albo wie, co ma robic, albo niech się dyrektor zwolni- jesli:
A) Nie wie co ma robić
B) Zmienia decyzje na temat tego, co ma robic, na podstawie konferencji prasowych

AnJa06-11-2006 11:48:10   [#08]
mamy dosyć ogolne zapisy tyczące ubioru, nieco bardziej represyjne tyczące nieobecności, jasne dotyczące naprawienia szkody

ze strojem - przegięc nie widzę, choć trochę golizny się zdarza - ale uodporniłem się w gimnazum,
rodzice rzdko piszą lewe usprawiedliwienia - stąd mamy ok.30% nieusprawiedliwionych, przy zniszczenich zwykle nie udaje się zidentyfikować winnego

mamy niepisany zwyczaj, że policję informujemy, gdy delikwent idzie w zaparte (że nie pił, kiedy widac że pił na przykład) lub gdy sami rodzice i zainteresowani (po bójce np) nie mogą dojśc do porozumienia
eny06-11-2006 11:52:26   [#09]

Asia czepiasz się. Tu  nie chodzi o doniesienia prasowe. Napisałam " o czym siię ostatnio mówi" aby nie wymienoać poraz setny problemów, ktroe nękają szkoły. O tym nie zamierzałam dyskutować.

Znam szkoły gdzie dyrektor na początku roku zapowiedział / nigdzie nie zapisał/, że nie wolno na lekcji używać telefonów kom. Na tym się skończyło a młodzież jak używała tak używa, bo poza upomnieniem i tak nic im nie grozi. 

Brak jasno sprecyzowanych reguł i konsekwencji  gnębi te szkoły. Tu jest problem a nie zmiana regulaminów .

dyrlo06-11-2006 12:08:49   [#10]

W ubiegłym roku zapowiedziałam w klasie, że jak komuś odezwie się komórka na lekcji płaci 0,50 zł. Za pozbierane pieniążki na koniec rok idziemy na lody.

Uczeń zapytał a jak nie nazbieramy? no to powiedziałam, ze dołożę.

 I zebrałam przez cały rok szkolny 1,50 zł (w tym niestety 0,50 zł moje - nieopatrznie w kieszeni maiałam bo generalnie nie noszę tylko leży w torebce w gabinecie).

Lody były, ja stawiałam. W tym roku umowa nadal obowiązuje ale mi powiedzieli, ze Oni postawią mi lody mam się nie martwić.

Ale skoro powiedzieli, ze postawią to chyba te komórki nie będą się odzywać.

Ach eny ja tego też nie zapisałam, umowa to umowa.

dyrlo06-11-2006 12:09:33   [#11]
A no i moim zdaniem system punktowy też nic dobrego nie wróży.
veronika06-11-2006 12:22:22   [#12]
Rozumiem, że to wychowawcy klas i nauczyciele będą dybać na uczniów w tym systemie punktowym, no, i skrupulatnie zapisywać, aby im nie umknęło co z głowy. Czarno to widzę... U mnie to kiedyś było. Utrzymało się w jednym semestrze.
gajga06-11-2006 12:25:47   [#13]

Dyrlo: A jak mimo umowy ktoś nie zapłaci?

Mam "umowę" z rodzicami o naprawianie szkód wyrządzonych przez ich dzieci. I co z tego? Ignorują wezwana. Co im zrobić?

eny06-11-2006 12:35:04   [#14]
Bo umowy ustne to żadne umowy. Zawsze mniej odpowiedzialny człowiek może się wyprzeć i co- i nic... Nawet na ostatnim szkoleniu pani psycholog radziła nam zawierać z uczniami kontrakty na piśmie. Chodziło o mobilizację uczniów do nauki.
stan06-11-2006 12:35:44   [#15]
... też na początku roku szkolnego zabroniłem używania telefonów komórkowych ...
i też nie jestem na każdej lekcji aby egzekwować ww zakaz ...
bo od tego są nauczyciele!
Używając "skrótu myślowego" - tam gdzie w czasie lekcji dzwonią telefony - dla mnie oznacza to, że nauczyciel sobie nie radzi.
Powinien przyjść do mnie.
Podejmiemy działania wzmacniajace nauczyciela.
Marek Pleśniar06-11-2006 12:35:44   [#16]

punkty, niepunkty, wszystko jedno. Byle zwracać uwagę na uczniów, rozmwiać z nimi, dawać przykład.

sposoby mogą być różne.

Ania06-11-2006 12:42:25   [#17]

umowy ustne są najbardziej wartościowe
dotrzymane - świadczą o sukcesie wychowawczym

umowy pisemne są symbolicznym wzmocnieniem ustnych, chociaż i tak nie zobowiązują do niczego tak naprawdę

jak czytam, co piszesz, eny, to zastanawiam się, czy nie jesteś wcieleniem Borgata, dziennikarza z Kazachstanu ;)

eeeeeeeee, nieeeeeeeeeeeee

:)

Marek Pleśniar06-11-2006 12:44:07   [#18]

w kwestii wychowywania

 

156ci ze 169ciu

czyli "Bierny jak Polak"- za "Polityką" -

polska frekwencja wyborcza stawia Polskę  na 156 miejscu wśród 169 krajów demokratycznych.

rozumiem, że ten "wzorzec" zaszczytny przekażemy dzieciom

Ania06-11-2006 12:44:44   [#19]

borat

sory za litrówkę ;)
dyrlo06-11-2006 12:46:29   [#20]

gajga

#17 Aniu wyjęłaś mi spod paluchów. Przecież sie zgodzili, mogli zaprotestować w momencie zawierania umowy i zaproponować coś lepszego (wg Nich)
eny06-11-2006 13:40:30   [#21]

Ania

Rozumiem, że rozmawiamy o problemie nie o mnie / i kogo jestem wcieleniem/

Ja mam inne zdanie na w/w temat poparte 20 letnim doświadczeniem.

Ania06-11-2006 13:43:41   [#22]

moje doświadczenie nieco dłuższe, ale co tam ;)

eny06-11-2006 13:47:46   [#23]

Proponuję zamiast prowadzić dyskusje " na szczeblu" aby pochwalić się wprowadzonymi rozwiązaniami w swojej szkoe i jak się sprawdziły. Jedynie takie przykłady coś wnoszą i mogą być powielane. Teoretyzowanie jak do tej pory nic nie daje.

Ania06-11-2006 13:49:49   [#24]

ok

a zatem klikaj

poczytam

Janusz Pawłowski06-11-2006 14:00:41   [#25]

Pochwalić się ...
Przypomina mi się anegdota:

Mamo! Chwalą nas!
Kto?
Wy mnie, a ja Was!

Kropka06-11-2006 14:02:00   [#26]

Aniu

Ty za litrówkę (#19) nie masz co przepraszać,....  no, za ćwiartkę to bym zrozumiała ;-))
eny06-11-2006 14:16:49   [#27]

Większość nauczycieli w naszej szkole opracowała swój wewnętrzny regulamin / forma kontraktu/i wywiesiła go na drzwiach pracowni / od strony/ klasy/. Jest tam np. nie spóźniam się na lekcje, nie jem w czsie lekcji, nie używam tel. komórkowych, dbam o schludny strój itp.

Taka forma umowy zostaje zawarta między danym nauczycielem a uczniami, akceptują to. Jeśli nie wywiążą sie z któregoś punktu umowy zostaje to zanotowane w rubryce w dzienniku . Wpływa to w istotny sposób na końcowąocene z zachowania. Z informacji nauczycieli wynika, że taki system "wizualizacji" zasad działa.

beera06-11-2006 15:00:57   [#28]

eny- i do tego jest Ci potrzebny program ZERO TOLERANCJI?

Bo moim zdaniem nie.

Wrecz przeciwnie ten program podważa wszystko, co szkoła robi, bo uwaza za słuszne i co przynosi wewnętrzny skutek- podważa, bo zosta,lo polane odstręczajacym sosem.

Dzieciak ma się zachowywać przyzwoicie nie przed plutonem egzekucyjnym, tylko po prostu- ma się zachowywac dobrze.

jesli wychowujemy kogoś pod groźbą plutonu, to wystarczy chwila nieuwagi, by dzieciak ugryzł- najpierw slabszego, a potem system.

To są zagrożenia, ktore wynikają z wychowywania w obliczu starchu, a nie obliczu wartości.

Oczywiście przesadzamy tu, a podczas rozmowy polaryzują nam się poglądy.
Jednak nawet w tych emocjach będąc, nie sposób nie zauważyc, że program Giertycha, to kilka tez polanych skrajnym sosem.
Z tego tez powodu odrzucam tezy, ktore w innych okolicznościach przyjęłabym pozytywnie. Odrzucam, ponieważ w przekazie naszego szefa nie da się ich od tego sosu oddzielić

eny06-11-2006 15:09:59   [#29]

Pożyjemy zobaczymy jakie skutki przyniesie "program Giertycha" .

Nie oceniam go. Myśle ,że na to za wcześnie. Jak jest każdy widzi. Jest źle a dlaczego jest źle skoro jest tak dobrze / w teorii/

beera06-11-2006 15:12:46   [#30]

Eny- ale JAKI jest program Giertycha?

Ja znam kilka zdań polanych niestrawnym sosem- TO jest program?

Gdzie w tym programie się mieszczą szkolenia dla n-li z rozpoznawania narkotykow?

Gdzie pomoc psych-ped?

Gdzie szkolenia na temat agresji i komunikacji dla nauczycieli?

Gdzie zajęcia specjalistyczne dla uczniow w szkolach- prowadzone przez specjalistów- "Jak sobie radzic ze swoją zlością"

Itd, itp...

stan06-11-2006 15:24:49   [#31]
Komisja zbada nadzór nad gdańskim gimnazjum
PAP - dodane 51 minut temu

Wojewoda pomorski powołał zespół do oceny sprawowania nadzoru pedagogicznego nad Gimnazjum nr 2 w Gdańsku. Powstanie takiej komisji zapowiedział goszczący w ostatni piątek w Gdańsku minister edukacji narodowej Roman Giertych.

Decyzja w sprawie ewentualnego odwołania ze stanowiska pomorskiego kuratora oświaty, o co wcześniej wnioskował Giertych, zostanie podjęta po zakończeniu prac komisji powołanej przez wojewodę. Giertych oczekuje, że nastąpi za ok. dwa tygodnie.


REKLAMA Czytaj dalej

NPB("005");


if (NJB('srodtekst')) { document.getElementById('rekSrd05').style.display='block';} Przewodniczącym zespołu został wojewoda pomorski Piotr Ołowski. Jak poinformowała rzecznik wojewody Anna Dyksińska, pozostałymi członkami komisji zostali: starszy wizytator z Departamentu Nadzoru Oświatowego w MEN Agnieszka Zielińska, starszy wizytator Wydziału Kształcenia Ponadgimnazjalnego i Ustawicznego Kuratorium Oświaty w Gdańsku Anna Zielińska oraz radca prawny Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Ewa Kuczyńska.

20 października w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku pięciu uczniów, pod nieobecność nauczycielki, dopuściło się w klasie molestowania seksualnego 14-letniej Ani. Dziewczyna na drugi dzień popełniła w domu samobójstwo. Prześladowców 14-latki sąd rodzinny umieścił na trzy miesiące w schronisku dla nieletnich. Dyrektor gimnazjum podał się do dymisji.
 
 
Kiedyś - mówiono " jeśli nie wiesz co zrobić - powołaj komisję"
 
A przy okazji dyskusji. Usłyszałem w radio, że powołano Radę Młodzieży przy MEN. Może się przesłyszałem.
Jeszcze niedawno - Pan Minister mówił - zero demokracji w szkole. Młodzież nie jest partnerem. To przepraszam ...
Jest czy nie jest?
Bo ja się gubię.
W radio mówili też kilka dni temu, że tzw program "zero tolerancji" rusza w 2007 r.
Nic nie rozumiem.
Chyba zmienię stację radiową.
;-)
Gaba06-11-2006 17:09:47   [#32]

jasne i jeszcze wizytator może zawinił?

 jak ja nie lubię Smurfów...

rychoorychoo06-11-2006 17:32:07   [#33]

ha! ha! ha!

Nie było jeszcze programu "zero"

a ja znam gimnazjum, gdzie chyba ze trzy lata temu zapisali, co na dodatek rada pedagogiczna wiekszościa głosów, przy wielu przeciwnych zatwierdziła, że "uczennicom wolno nosić małe broszki"

za "dużą broszkę"  - 5 pkt

nie pierwsza to głupota i nie ostatnia, ale sami sie ośmieszamy produkując takie knoty, aż boje sie myśleć ile podobnych w ramach "owczego pędu" jeszcze poznamy w ramach radosnej twórczości szkolnych gremiów . . .

Ewa 1306-11-2006 17:35:46   [#34]

Gaba ... nie bądź Gargamel...

Gaba06-11-2006 17:55:07   [#35]

w 1995 roku będąc w Anglii widziałam opis stroju szkolnego w prawie szkolnym i było wyliczone, co kto może mieć i ile... - nie mam do tego żadengo stosunku oprócz tego, że jak ktos bardzo czepliwy, to się "czepnie", ze w statucie jeszcze nie ma stringów, opaski, kokardki czy czego innego.

Dla mnie podchodzenie do statutów tak drobiazgowo jest dość wątpliwe, ale skorolei przy odwołaniach bardzo wazne.

Myślę, że teraz sie trochę uspokoi tzw. pedolodzy może ustapią, a filmiki z onetu są porażające.

Gaba06-11-2006 18:02:52   [#36]
Uczeń naruszył nietykalność cielesną nauczycielki
IAR - dodane 1 godzinę i 46 minut temu
Uczeń drugiej klasy gimnazjum w Częstochowie odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej nauczycielki. Podczas przerwy 15-latek zachowywał się agresywnie, zaczepiając innych uczniów, a na uwagi dyżurującej nauczycieli nie reagował. Gdy pedagog próbowała rozłączyć szarpiących się uczniów, siłą została odepchnięta.

Nadkomisarz Joanna Lazar powiedziała, że o zdarzeniu została powiadomiona policja. O losie chłopca - ze względu na jego wiek - zdecyduje Sąd Rodzinny.


REKLAMA Czytaj dalej

NPB("005");


if (NJB('srodtekst')) { document.getElementById('rekSrd05').style.display='block';} Naruszenie nietykalności jest w Kodeksie Karnym zagrożone karą do roku pozbawienia wolności. (ak)

 

 

znam przypadek, ze 2 lata temu sąd odstąpił ukarania sprawy w trybie art. 66 KK mimo że także popchnął pracownika szkoły. Czyzby sędziowe dojrzewali do karania?

stan06-11-2006 18:53:24   [#37]
Giertych zapowiada centralny kongres edukacji
Kolejna zapowiedź ...
... i jeden cytat "Minister powtórzył, że "w szkole nie ma mowy o demokracji". "Demokracja w szkole to »pajdokracja«. Nie może być tak, żeby to uczniowie głosowali i ustalali program nauczania."
Niech mi ktoś powie. Gdzie? W jakiej szkole uczniowie głosowaniem decydują/decydowali o programie nauczania?
Moim zdaniem to takie wygodne i manipulanckie ustawianie sobie "przeciwnika".
apit06-11-2006 19:00:20   [#38]

Kary i nagrody

Dziś, przy okazji powołania Rady Młodzieży Pan min. uzupełnił swój Program o Nagrody, za poinformowanie dyrektora lub nauczyciela o grożącym niebezpieczeństwie lub złym zachowaniu uczniów w szkole przydzielane będą nagrody pieniężne . MEN poszukuje źródeł finansowania tych nagród i już nawet ma pomysł. Każde Kuratorium ma mieć swoją pulę do podziału.

Pomysł przedstawił przed kamerami telewizyjnymi.

Ciekawe jaki będzie cennik  i jaką ochronę przewiduje Program dla nagrodzonych uczniów.

jxg06-11-2006 19:13:33   [#39]
nagrody pieniężne??? to już paranoja totalna!!!

czy my nie możemy protestować? czy mamy się cicho na to zgadzać???

do czego to wszystko dąży - jestem przerażona!!!!
Bogp06-11-2006 19:39:55   [#40]
mam parę problemów związanych ze zmianami w statucie; może pomożecie...
jaki jest dopuszczalny dekolt, bo nie wiem jaki jest niewyzywający? i kto to ma mierzyć?
a jak majtki wystają ze spodni na 2,5 cm to jeszcze jest do przyjęcia czy nie? a 0,5 cm?
a jak taki jeden ma dredy, to mam odesłać do domu, żeby wyprostował?
a jak ma wyglądać zaświadczenie ze sklepu, że oprócz spodni biodrówek są jeszcze inne, tylko dziewuszce się nie chciało kupić?
kolczyki moga zwisać tylko na 0,3 do 2 cm ? a jak te kółka są większe, to woźny ma je zerwać?
a spódniczka ma być za kolana czy nie może być powyżej kolan, czy do polowy uda?
a latem czy wiosną to trzeba inne zasady oceny stosować niż zimą?
a ten mundurek wiosną to może być z krótkim rękawkiem ?albo bez?
a jak ramiączko wystaje to już podlega pod wyuzdanie?
a jaką nagrodę dac koledze, który doniósł na koleżankę, że ta pomalowała sobie w zbyt jaskrawy sposób paznokcie ?
a łańcuch z kluczami  wystający z kieszeni do kolan to może być czy nie?
głowię się i głowię .....
eny06-11-2006 19:45:10   [#41]
Ciekawe, że większość nauczycieli i dyrektorów nie ma problemu z ustaleniem jaki strój jest ODPOWIEDNI do szkoły. Czyżbyś był /a wyjątkiem?  Kiepskie poczucie humoru w obliczu wagi problemu.
Roman K06-11-2006 19:55:53   [#42]

Nie spodziewałem się, że mam "Kiepskie poczucie humoru w obliczu wagi problemu".

dołożę swoje dylematy, jeden tylko:

#40 "a jak majtki wystają ze spodni na 2,5 cm to jeszcze jest do przyjęcia czy nie? a 0,5 cm?"

A jak już dawno powinno być widać te.... majtki, a ich nie widać??? TO CO?????? Ja nie wiem. (tzn wiem, ale nie umiem tego napisać w regulamin, skuteczny regulamin)

skrzat06-11-2006 20:13:40   [#43]
Własnie takie poczucie humoru jest potrzebne - żeby nie zgłupiec całkiem.
Marek Pleśniar06-11-2006 20:25:46   [#44]

zazwyczaj jak przychodzą nowi forumowicze, to rozglądają się trochę, starają poznać zwyczaje panujące wśród dyskutantów i włączają się do rozmów albo nie - gdy np nie odpowiada im uprzejmy ton.

Czasem jednak nowi nasi koledzy i koleżanki nie mają jakoś cierpliwości do nas. Wpadają jak bomba i staremu (rzecz jasna stażem) forumowiczowi co to zęby tu zjadł, rąbią - takąż - bombę, jak np: "masz kiepskie poczucie humoru", "czepiasz się", itp. Człekowi co nie tylko przeczytał tysiąc ale i napisał ze parę książek kolesiowsko rzucają "staary, bądź prawdziwym specem, co cooośty" - jakby co najmniej sami encyklopedię britannikę redagowali naczelnie:-) Coś jak ten uczeń który z niewiedzy cenną perłę bez drżenia przewierci.

No ale do wiercenia to świder trza dać człekowi - a nie klawiaturę:-)

a wystarczyłoby pomilczeć zamiast gadać. Posłuchać naJPIERW. LUDZI POZNAĆ.

Ech ci młodzi;-) Wszystko na skróty

a tu jest taka a nie inna "kultura firmy" i wypadałoby się z nią zapoznać

 

to był - jakby nie było widać od razu - paternoster natury ogólnej

Bogp06-11-2006 20:39:22   [#45]
Wybacz mi eny, że jestem wyjątkiem.
Proszę wybacz, że mam kiepskie poczucie humoru.
Wybacz że nie dostrzegam wagi problemu.
Proszę, abyś donosząc na mnie, wziął pod uwagę moje pokajanie i sprawił, że nie będę zbyt surowo ukarany.
W ramach ekspiacji, jak jutro pojadę do OP ( sam doniosę na siebie), ubiorę sie schludnie. Nawet krawat założę.....hmmm...tylko o jakim wzorze, aby nie był zbyt wyzywający...
Iwon06-11-2006 20:58:31   [#46]

bogp

Nie ma wybacz!

W małpki ten krawat, bo ewolucję też pewnie uznajesz! Wyjątki, kurdebalans!

PS Twoje propozycje zabieram jutro do szkoły.:))))))))))))))))))))

eny06-11-2006 21:42:27   [#47]

Zostałam sprowadzona do pionu.

Rozumiem Marku , że stosujesz swoistą gradację forumowiczów. Jak młodzi stażem to niech siedzą cicho i słuchają wywodów " tych co na forum zęby zjedli". A swoją drogą to ciekawa ścieżka kariery " zjeść zęby na forum":)

W myśl zasady: krytykować to my ale nie nas. Hmm dobrze się tu czułam ale chyba muszę jeszcze poczekać na odp.długośćstazu:(((

Pozdrawiam

Małgoś06-11-2006 21:48:50   [#48]

Program "Zero" zadziałał też u mojej gimnazjalistki, abyło to tak:

"Mamo, nie było dziś techniki, tzn. była, ale w bibliotece, bo remontują salę od techniki i nie mamy się gdzie podziać, to pani nas zabrała do biblioteki, ale tam jest bardzo ciasno, a nas jest ponad 30, więc lekcji nie było, tylko mieliśmy cicho siedzieć; a jak mnie koleżanka zapytała która godzina, to wyciągnęłam komórkę (stary grat pełniący role smyczy elektornicznej i zegarka), a jak pani zobaczyła, to zaram mi ja wyrwała i zabrała; no to naprzerwie poszłam do naszej wychowawczyni i dziewczyny zaświadczyły, że ja tylko godzinę sprawdzałam, i pani poszła do tej od techniki pani i oddała mi komórkę!"

no i na koniec pytanie  - Czego się dzieci nauczyły na tej "lekcji"? ;-)

a co zostało zapisane w dzienniku?

Marek Pleśniar06-11-2006 21:51:44   [#49]

stosuję - oczywiście - gradację mych bliźnich, tak jak każdy człowiek

 - według tego jak są uprzejmi wobec nas - swych bliźnich:-)

nie chodziło o długość a o jakość stażu

ale sie dotrzesz;-)

 

ale oczywiście wyjaśnię: "zjedzenie zębów na forum" polega na nauczeniu się jak rozmawiać by nie wkurzać innych

:-))))

ale o to ma łapa na zgodę - zważ iż nie było w mej wypowiedzi nienawiści, złości lecz  lecz "ofuknięcie młodzieży";-)

bo widzisz, pchamy ten wózek już czas jakiś i zalezy nam byśmy sobie przyjaźnie żyli. Może się czasem przejmujemy tym za bardzo, ale przecież to działa - znaczy jakoś wózek jedzie:-)

to jak? łapa? Chętnie przepraszam za pouczanie.

Marek Pleśniar06-11-2006 21:53:02   [#50]
odp[owiadam na pyt #48 - niczego się dzieci nie nauczyły bo nie było techniki;-)
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]