Forum OSKKO - wątek

TEMAT: "Zero tolerancji" - MEN zaostrzy kary dla uczniów i nauczycieli
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 7 ][ 8 ]
JarTul28-10-2006 16:44:28   [#01]
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1425294,11,item.html

"Zero tolerancji" - MEN zaostrzy kary dla uczniów i nauczycieli
Ministerstwo Edukacji Narodowej zaostrzy kary dla uczniów i nauczycieli. Do końca przyszłego tygodnia resort przedstawi program "Zero tolerancji" dla negatywnych zjawisk w szkołach - zapowiedział wicepremier i minister edukacji Roman Giertych.
Zapowiedziany program ma być m.in. odpowiedzią na zjawiska przemocy w szkole. Dotyczyć ma zarówno uczniów jak i nauczycieli. Zdaniem Giertycha, nauczyciele powinni bardziej angażować się w procesy wychowawcze, a nie tylko w prowadzenie lekcji.

"Ten program będzie obejmował przepisy dotyczące kodeksu wykroczeń, kwestie związane z Kartą Nauczyciela, z ustawą o systemie oświaty oraz sprawy związane z porządkiem w szkołach" - powiedział Giertych.REKLAMA Czytaj dalej

Szkolne kary dla uczniów będą bardziej surowe. Zmiany w Karcie Nauczyciela pozwolą ostrzej karać tych pedagogów, którzy nie wywiązują się z obowiązków. Chodzi m.in. o sytuację w gdańskim gimnazjum, kiedy to nauczycielka wyszła z klasy podczas lekcji. To właśnie wtedy pięciu nastolatków molestowało 14-letnią dziewczynę. Dzień później gimnazjalistka popełniła samobójstwo.

"Po to rodzice dają szkole swoje dzieci pod opiekę, aby nauczyciel z nimi był. Jeżeli go nie ma, to jest to wielkie przestępstwo edukacyjne. Z tym trzeba absolutnie skończyć i dlatego zaproponujemy pewne zmiany w Karcie Nauczyciela" - zapowiedział Giertych.

W programie "Zero Tolerancji" znajdzie się także projekt utworzenia szkół dla trudnej młodzieży. Pierwszy z półzamkniętych ośrodków ma powstać za rok.

Minister edukacji zapowiedział też zmiany w funkcjonowaniu gimnazjów. Najpierw jednak chce tę sprawę przedyskutować ze specjalistami.
DYREK28-10-2006 16:58:04   [#02]
MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI SUROWSZE KARY ZA WYKROCZENIA
Zero tolerancji dla drobnych przestępstw

Pociąganie do odpowiedzialności nieletnich od 15 roku życia oraz podwyższenie kar grzywny do 15 tys. zł – takie zmiany w kodeksie wykroczeń zapowiada minister sprawiedliwości.


 zmiana prawa 

Na wczorajszej konferencji prasowej Zbigniew Ziobro zapowiedział, że przygotowywane przepisy mają na celu zaszczepienie na polskim gruncie doktryny zero tolerancji, która przyczyniła się przed kilkunastu laty do zmniejszenia drobnej przestępczości w Nowym Jorku.

W projektowanym kodeksie wykroczeń ministerstwo chce obniżyć odpowiedzialność nieletnich z 17 do 15 lat.

– Dotychczas młodzi chuligani w ogóle nie odpowiadali za popełniane wykroczenia, była to pewna niekonsekwencja, gdyż mogli odpowiadać za niektóre przestępstwa w rozumieniu kodeksu karnego – przekonywał wiceminister Andrzej Kryże, dodając, że wprowadzenie takich zmian jest niezbędne, gdyż w przeciwnym razie trudno będzie zaprowadzić spokój na ulicach.

15 tys. zł planowana wysokość grzywny za wykroczenie

Ministerstwo chce też trzykrotnie zwiększyć kary grzywny za wykroczenia do 15 tys. zł. Zdaniem Zbigniewa Ziobry pozwoli to sędziom na bardziej elastyczne orzekanie kar. Surowiej mają być karane osoby zakłócające porządek podczas imprez masowych.

Nowy kodeks przewiduje możliwość orzekania przez sąd zakazu stadionowego, wynoszącego od 2 do 6 lat. W przypadku imprez sportowych odbywających się poza granicami kraju sądy będą mogły zatrzymać paszport pseudokibicowi na czas trwania imprezy. Surowo karane będzie również m.in. rzucanie przedmiotami podczas meczu czy wbieganie na płytę boiska.

Inne z proponowanych zmian mają zapobiec m.in. zakłócaniu ciszy nocnej. Projekt wprowadza możliwość orzeczenia przepadku urządzeń i sprzętu odtwarzającego dźwięk, jeżeli był on narzędziem popełnienia wykroczenia. Ponadto przewiduje się przedłużenie okresu przedawnienia wykonania kary lub środka karnego orzeczonego za popełnienie wykroczenia. W efekcie przedłużony zostanie okres zatarcia skazania.

Nowy kodeks karny też daje sądom szersze możliwości orzekania środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości. W konsekwencji sędzia będzie mógł upublicznić informacje o skazaniu w sposób, jaki uzna za stosowny.

Dotychczasowe przepisy określają, w jakich przypadkach i w jaki sposób sąd taką informację miał podać. W opinii ministerstwa taka regulacja zniechęci do popełniania wykroczeń, które w oczach opinii społecznej cechują się wysokim stopniem uciążliwości i zasługują na szczególne potępienie.w

DYREK28-10-2006 17:06:37   [#03]

 STANOWISKO
ws. przemocy i agresji w szkołach
(Zero tolerancji wobec przemocy w szkołach)

Rada Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego stoi na stanowisku, że tylko stanowcze i konsekwentne działania wszystkich nauczycieli i instytucji, przyjęcie zasady Zero tolerancji wobec przemocy w szkołach może zahamować negatywne zjawiska przemocy w szkołach, w tym szczególnie przypadki czynnej agresji wobec nauczycieli.

W obliczu ostatnich wydarzeń zwracamy się do:

  1. Organów prowadzących szkoły - o szczególną wrażliwość i pomoc w rozwiązywaniu pojawiających się spraw wychowawczych, w tym zapewnienie odpowiednich działań policji miejskiej oraz obsługi prawnej dla nauczycieli,
  2. Kuratorium - o szersze upowszechnienie specjalnej linii telefonicznej, organizacji narad szkoleniowych dla dyrektorów, podczas których przypomni się o ich obowiązkach w tym zakresie,
  3. Dyrekcji szkół - o bezzwłoczne informowanie Kuratorium i dany organ prowadzący w przypadku wystąpienia zjawiska przemocy w macierzystej placówce oraz aktywne wsparcie nauczycieli w rozwiązywaniu konkretnych problemów wychowawczych,
  4. Mediów - o rozważną ale i konsekwentną pomoc w wyjaśnianiu wszelkich przejawów przemocy i agresji w szkołach.
  5. i po raz kolejny do Rządu RP - o systemowe rozwiązywanie tych problemów, a w tym m. in.: pilne ustalenie górnych progów dla liczby uczniów w klasach, określenie zasad obowiązkowej obecności pedagogów i psychologów w szkołach, zapewnienie środków na zajęcia pozalekcyjne, w tym wyrównawcze i feryjne.

Podstawa prawna: art. 4 i 49 ustawy o systemie oświaty oraz art. 30 i 63 Karty Nauczyciela, gdzie czytamy:„Nauczyciel korzysta w związku z pełnieniem obowiązków służbowych z prawa do ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy państwowych. Organ prowadzący szkołę obowiązany jest z urzędu występować w obronie nauczyciela, gdy ustalone dla nauczyciela uprawnienia zostaną naruszone”.

Wojciech Książek
Przewodniczący Sekcji

Andrzej z G28-10-2006 17:19:02   [#04]
Ten Pan brał udział w reformie. Kto robi zmiany na żywym organiźmie?.
Gaba28-10-2006 17:29:35   [#05]
STANOWISKO
ws. przemocy i agresji w szkołach
(Zero tolerancji wobec przemocy w szkołach) W obliczu ostatnich wydarzeń zwracamy się do:
  1. Organów prowadzących szkoły - o szczególną wrażliwość (tzn. o co dokładnie? art. 63 to martwy przepis, gdy pisałam do sądu o uruchomienie ochrony nauczycieli z tyt. art. 63 sędzia odrzucił, i co teraz pani sędzino???) i pomoc w rozwiązywaniu pojawiających się spraw wychowawczych, w tym zapewnienie odpowiednich działań policji miejskiej (???) oraz obsługi prawnej dla nauczycieli, a może pieniędzy więcej...

-trzeba powołać stanowisko sekretarzy szkół ds. frekwencji, kontaktów z mopsem, z policją, ds. młodzieży, obligatoryjnie!!!!

  1. Kuratorium - o szersze upowszechnienie specjalnej linii telefonicznej, organizacji narad szkoleniowych dla dyrektorów, podczas których przypomni się o ich obowiązkach w tym zakresie - może być, nigdy dosyć, proponuję jeszcze bardzo karać średni personel urzędniczy, który utrudnia pracę dyrektorom szkół... podważając stosowanie kar statutowych... słyszałam także o tym, ze niektórzy usiłowali wchodzić w kompetencje dyrektorów, komentowali... organizowali spotkania, proszę też o szersze o stosowanie kpa w postępowaniu odwoławczym i trybie skargowym i odsyłanie bardzo skarżących się na surowość dyrektorów do instancji szkolnych, z prośbą o załatwienie ponowne i jedynie powiadomienie o... sposobie odpowiedzi na skargę

- proszę też o powstanie funkcji mediatorów lub rzeczników praw wszystkich, który pomoże rozwiązywać konflikty drogą pokojową...

  1. Dyrekcji szkół - o bezzwłoczne informowanie Kuratorium i dany organ prowadzący w przypadku wystąpienia zjawiska przemocy w macierzystej placówce oraz aktywne wsparcie nauczycieli w rozwiązywaniu konkretnych problemów wychowawczych - zawsze na mnie można liczyć, proszę o nieprzeszkadzanie mi w pełnieniu tej funkcji, można mnie rozliczyć za konsekwentna postawę... i pojawia się hasło Giulianiego, tak bardzo mi bliskie...
  2. Mediów - o rozważną ale i konsekwentną pomoc w wyjaśnianiu wszelkich przejawów przemocy i agresji w szkołach. Wszelkich patologii, na każdym szczeblu oświatowym...
  3. i po raz kolejny do Rządu RP - o systemowe rozwiązywanie tych problemów, a w tym m. in.: pilne ustalenie górnych progów dla liczby uczniów w klasach, określenie zasad obowiązkowej obecności pedagogów i psychologów w szkołach, zapewnienie środków na zajęcia pozalekcyjne, w tym wyrównawcze i feryjne.
  4. i do sądów RP - rodzinnych, dla nieletnich - o słuchanie opinii szkoły, o konsekwencję, rzetelność, trzeźwość myślenia i niedawanie bez końca szans... i jedynie pustych szans, proszę o karanie rodziców zaniedbujących dzieci

PS. Dostałam nagrodę w roku 2006 od p. komendanta z powiatówki za... konsekwencję, stanowczość, współpracę z policją w obronie prawa. Jestem z niej dumna.

 Ale bardzo się boję o moich uczniów, czy wiem dostatecznie wiele, by zapobiec.

maeljas28-10-2006 17:41:35   [#06]

ochrona nauczycieli z tyt. art. 63

2 lata temu - prokurator ujął się za mną i właśnie na podstawie tegoż artykułu oskarżył z urzędu uczniów (chodziło o mnie a pośrednio także i innych nauczycieli - nakręcenie i upowszechnianie w szkole filmiku  z oblegami i kłamstwami na nasz temat)

Sąd rodzinny wydał wyrok,że to co zrobili uczniowie, niosło za sobą "znikomą szkodliwość społeczną" (Czyli dostali informację ,że mogą bezkarnie lżyć i poniżać.) Ich tłumaczenie w sądzie - to takie wygłupy...

I Sąd wysoki tak to potraktował...

Teraz wahadło pójdzie w drugą stronę??

Czy kiedyś będzie normalnie??

bogda428-10-2006 17:49:04   [#07]

jako pedagog dodam

 jestem pedagogiem resocjalizacyjnym, po kursie mediatorów, socjoterapeutą, terapeutą rodzinnym itd.

.......

w szkole zajmuję sie prawie wszystkim- frekwencją, kontaktami z mopsem, z policją, teraz nałożono na nas dodatkowe zadanie-zbieranie wniosków o stypendia szkolne, potem rozliczanie -zajmuje to wszystko ponad miesiąc pracy,cała masa papierkowej, administracyjnej pracy.Szkoła ponad 500 uczniów, ja jedna.

Jeszcze niedawno wg szkolnej władzy problemu agresji  w szkole nie było, uświadomiłyśmy że jest.No to była spora różnica zdań i problemy interpersonalne między nami.Często chcę natychmiast informować sąd o zaniedbaniach rodzicielskich, problemach rodzinnych -to jest odwlekane.

Dlaczego o tym piszę:

  •  proszę o dookreślenie jaką funkcje powinien spełniać w szkole pedagog? pracownik socjalny, mediator, terapeuta...lider wychowawców? rzecznik dziecka?
  • czy tylko pracownik socjalny?
  • mam wrażenie ,że ze swoimi kwalifikacjami i umiejętnościami jestem w szkole zbędna
  • często czuje dyskomfort, ze się nie wyrabiam
Gaba28-10-2006 18:01:42   [#08]

to tak jak i ja, nie do końca rozumiem, co mam jeszcze zrobić...

Zawalono szkoły zadaniami nie dla nich - dyrektorzy szkół muszą zostać odciążeni... potrzebuje kieronika gospodarczego... - wtedy będę sie mogła zając wychowaniem... bardziej niz teraz.

 

Organizacja wew. szkól jest fatalna.

veronika28-10-2006 18:22:47   [#09]
PIP określiłby to jako dyskryminacje i mobbing. Jestem na świeżo po sprawie o mobbing. Moja racja.... na szczęście...
Gaba28-10-2006 18:27:44   [#10]

oczywiście, że mobbing - ale jak udowodnić, że nauczyciel nie był w pracy... nie będąc na obowiązkowej wywiadówce?

Uważam także, ze dyrektor mobbuje, gdy puszcza liste obecności na posiedzeniu RP czy innego szkolnego gremium... lewiatan sam sie pożarł... ;-)))

DYREK28-10-2006 18:58:54   [#11]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3708371.html

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3707932.html

Gaba28-10-2006 19:15:04   [#12]

jestem aboslutnie za zmianą systemu kar dla nauczycieli - szkoda, ze sprawa ta musi byc poruszana w takim klimacie. O zmianę systemu kar, apelowalismy od dawna, tak i jeszcze raz tak. Żadne tam komisje jedynie dysyplinarne - takie prawo powinien mieć dyrektor, powinno się bardzo szybko żegnac z nauczycielem, a nie jedynie przez skomlikowany system prawny doprowadzony do absurdu...

nauczyciel jest zawodem szczegolnym - tu nie może być spóźnienia się jak do fabryki, tam zresztą sie wylatuje szybciej.

JarTul28-10-2006 19:45:12   [#13]
Zamiast rzeczowej dyskusji nad problemem, budowania autorytetu szkoły i nauczyciela mamy mamy takie propozycje jak wyżej.
Być może trzeba zaostrzyć kary, ale przede wszystkim:
- w szkole pedagodzy i psycholodzy każdego dnia, do normalnej bieżącej pracy z uczniem, rodzicem, nauczycielem
- mniej liczne klasy, mniejsze szkoły
- odchudzenie programów nauczania, tak aby można było więcej zajęć prowadzić w sposób twórczy, poszukujący, kreatywny...
- szkole, nauczycielom trzeba dać narzędzia wychowawcze, zacieśnić współpracę z policją, kuratorami - pozwolić wychowywać przez pracę
- obowiązek szkolny niech przestanie spoczywać w przypadku gimnazjalisty na szkole, nie spoczywa na rodzicu - jak gimnazjalista nie może wpasować się w zasady danej szkoły, to niech opuści jej mury. Niech rodzic szuka innej szkoły, niech zainteresuje się własnym dzieckiem.
- środki na wyposażenie szkół, zajęcia pozalekcyjne, otwarcie sal gimnastycznych, komputerowych po południu, w soboty, a może także niedziele, w czasie ferii i wakacji
- potrzebne są dobre wzorce osobowościowe (Och politycy!)
- media winny prezentować osoby i postawy pożądane społecznie - a co mamy... (gwałty, morderstwa, wojny, kradzieże - temat przewodni)
- (...)
Zaostrzenie kar nic nie pomoże, jeżeli rodzice będą prezentować takie postawy, jak niektórzy rodzice z gdańskiej dwójki.
A ośrodek wychowawczy - jednego naprawi, a ilu zespsuje jeszcze bardziej?
Marek Pleśniar28-10-2006 19:48:10   [#14]
tylko weź to teraz komuś wytłumacz jarku;-) Poczekajmy aż histeria i chęć pomsty minie.
JarTul28-10-2006 19:48:48   [#15]
Jeszcze kwestia nieobecności nauczycieli i zastępstw za nich - budujmy system jaki funkcjonuje w wielu krajach - nauczyciele "rezerwowi", nie zatrudnieni w szkole,  pozostający w gotowości do podjęcia zastępstwa w szkołach na danym terenie. Tylko na to potrzebne są pieniądze.
JarTul28-10-2006 19:50:32   [#16]
W niektórych przypadkach i to tych najistotniejszych, to nie histeria, to niestety moim zdaniem wyrachowany, przedwyborczy populizm.
Marek Pleśniar28-10-2006 19:50:34   [#17]
Wolałbym, wiesz, nauczycieli nierezerwowych - nauczycieli pomocniczych jak u Anglików. Takich co są w szkole. A i na zapchajdziurę jest kogo popchnąć:-)
JarTul28-10-2006 19:52:39   [#18]
Nauczyciele pomocniczy powinni być normą w SP i Gim, ale "rezerwa" też jest potrzebna. Mamy takie okresy w LO, gdy nie ma 8-12 nauczycieli z ponad 70.
JarTul28-10-2006 19:56:48   [#19]
A jeszcze w kwestii tłumaczenia.
Wydawało się, że powoli zaczyna w zarządzaniu oświatą pojawiać taki element sprzężenia zwrotnego. Ostatnio jednak nastąpił nawrót do autorytarnej formy zarządzania. Tylko zarządzenia, nakazy, apele (o mocy nakazu) płynące do szkoły, a nikt ani w KO, ani OKE czy CKE, a także MEN nie chce słuchać uwag płynących ze szkół.
Marek Pleśniar28-10-2006 19:56:48   [#20]
umatko, sporo
JarTul28-10-2006 19:59:17   [#21]
Mogłoby być więcej, tylko kto tego wysłucha... :-) A forum i Internet wszystko przyjmie.
nn28-10-2006 20:48:32   [#22]

poczekajcie....

ten szoł zaraz minie. zapewne po 12 listopada. Potencjalni wybrani lub nie, ochłoną, odsapną. jedni zabiorą się do normalnej pracy, inni zaś poczekają do następnej kampanii wyborczej. Dadzą głos, ani chybi.
Marek Pleśniar28-10-2006 20:53:39   [#23]

Romanie, ochłoną i zapomną;-)

dopiero co mieli być zwalczani wagarowicze, wspierani maturzyści, zakładany monitoring;-) Minister na szczęście zapomina zaraz o tym i wymyśla nowe;)

JarTul28-10-2006 21:09:46   [#24]
Autorytety... :-(((
DYREK28-10-2006 22:59:39   [#25]
Dlatego jestem praktykujący ale nie wierzący (w oświacie).
Marek Pleśniar29-10-2006 00:16:46   [#26]
praktykujący zostaną, wierzący (politycznie) się zmieniają co kwadrans
Majka29-10-2006 09:24:41   [#27]
Debata w trójce o szkole. Własnie trwa.
Jeden z uczestników próbuje zwrócić uwagę, że problem gimnazjum to między innymi zbyt duża liczba uczniów w klasach.
Oj, podpadł mi poseł Rokita: "ja chodziłem do klasy, gdzie było 40 uczniów i to była bardzo dobra klasa, nie tu lezy problem".
Marek Pleśniar29-10-2006 10:46:00   [#28]

w TVN 24 też trwa:-))

Lepper, Giertych, Niesiołowski, KKalisz i jeden wąsaty nader pan co nie pamiętam:-))

i Lepper jest najmądrzejszy:-)

koniec świata

bogda429-10-2006 10:51:20   [#29]

ten wąsaty

  to Putra.

Gadane mają ;-)

bogda429-10-2006 11:06:20   [#30]

z programu:

 Do końca przyszłego tygodnia Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawi program "Zero tolerancji" dla negatywnych zjawisk w szkołach - zapowiedział wicepremier i minister edukacji Roman Giertych. Program ma być odpowiedzią na zjawiska przemocy w szkole. Dotyczyć ma zarówno uczniów jak i nauczycieli. Zdaniem Giertycha, nauczyciele powinni bardziej angażować się w procesy wychowawcze, a nie tylko w prowadzenie lekcji.
Marek Pleśniar29-10-2006 11:44:54   [#31]

uuu. tydzień:-))))

zapomni

za tydzień zapali się szkołą w małęj wiosce na Podhalu i podadzą w gazetach

 a minister ogłosi akcję ogólnopolską "ratujmy małe szkoły przed pożarem, zero tolerancji dla podpalaczy"

fisz229-10-2006 11:46:32   [#32]

A ja (na poważnie) proponuję powrócić do starego wypróbowanego sposobu karania uczniów: zamykanie w kozie i możliwość przylania gówniarzowi na osobności. Ponadto, gdyby też i policja mogła spałować jekiegoś gnojka, to też byłoby niegłupie

Marek Pleśniar29-10-2006 11:48:39   [#33]
można też kazać klęczeć na grochu;-)
ankate29-10-2006 11:50:27   [#34]
I łapy liniałem, piórnikiem (ale już chyba nie ma tych drewnianych...)
Maelka29-10-2006 11:51:33   [#35]

Marku, no nie wiem...

Groch wszak niewinny...

;-)

DYREK29-10-2006 12:06:40   [#36]

"Trzeba więc pilnie przywrócić szkole autorytet. Wprowadzić instrumenty prawne ułatwiające egzekwowanie szkolnej dyscypliny. Czas skończyć z bezkarnością rozwydrzonych nastolatków i ich nieodpowiedzialnych rodziców. "  /Abp Sławoj Leszek Głódź/

"Pobłażliwość i samousprawiedliwienie jest jednym z największych wrogów nauczycieli i uczniów. Przyczyniły się one do największych klęsk edukacyjnych w Europie.” /David Berridge/

„Szkoła pławi się w demokracji. Towarzyszy temu przekonanie, że szkoła należy do uczniów. Nic bardziej błędnego. To właśnie w szkole należącej do uczniów możliwe są bandyckie wybryki, wandalizm i chuligaństwo.” /Aleksander Nalaskowski/

Marek Pleśniar29-10-2006 12:13:59   [#37]

"Szkoła pławi się w demokracji"

tfu ;-))))

Małgoś29-10-2006 12:51:30   [#38]

nie rozumiem co to znaczy "pławić się w demokracji"

ale obawiam się, że z powodu nieodpowiedzialnych "semantycznych nadużyć" grozi nam kolejna zmiana wydźwięku calkiem pozytywnego dotąd pojęcia

nie chciałbym, że "demokracja" nabrała znaczenia pejoratywnego;

bo nie mamy przecież nic w zamian... :-(

nie zgadzam się z uproszczeniami w poszukiwaniu jedynej, uniwersalnej  przyczyney wszelkiego zła w szkole - bo w ten sposób niebawem dojdziemy do zapraszania do szkół ...egzorcystów;

w/g mnie kryzys wartości i autorytetów nie występuje jedynie wśród młodzieży - bardzo jaskrawie widać go w świecie ludzi dorosłych: bezkarne kłamstwa, oszczerstwa, obrzucanie się błotem, ograniczenie praw jednostki, ośmieszanie się utytułowanych naukowo osób, deprecjacja tego co od dawna uznane za poztywyne lub prawdziwe: nauka, Darwin, Kuroń, Trybunał Konstytucyjny, demokracja, prawo, ekologia, tolerancja, równość, uczciwość, prawdomówność...

młodzież ma naturalną tendencję do widzenia rzeczywistości w kategoriach "czarne- białe", nastolatki nie potrafią pogodzić się z szarościami , niuansami, aspektami, wieloznacznościami - to przychodzi z wiekiem i doświadczeniem

burzenie im etycznej klasyfikacji podstawowych pojęć to prosta droga do wywołania w nich postaw: cynizmu, niechęci, bierności, nieakceptacji i agresji

bo agresja to najczęstsza reakcja na frustrację np. gdy świat nie zaspakaja potrzeby bezpieczeństwa związanej z uporządkowaniem rzeczywistości - chaos pojęciowy, etyczny zaburza poczucie bezpieczeństwa

Myslę, że własnie bezwględne przestrzeganie zasad demokracji, prawa i bezwarunkowy szacunek dla wartości od wieków uznanych za pozytywne mogłoby zahamować destrukcję w zachowaniach uczniów - natomiast to się najczęściej praktykuje wobec młodego cżłowieka to swoich dualizm, któego przykładem jest np. przystępowanie formalne szkoły do ogólnopolskiego programu Szkoła z klasą, Bez przemocy itd. a jednoczesnie tolerowanie w szkole zachowań sprzecznych z papierowymi ideałami (i to zarówno wśród uczniów jak i nauczycieli)

"Ja wam dam demokrację i prawa ucznia! U mnie obowiązują inne zasady! Nie było cię na klasówce -  masz jedynkę!"

" I co z tego, że jesteś pełnoletni?! - Jak rodzice nie usprawiedliwią ci nieobecności, masz obnizoną ocenę z zachowania"

"Wszyscy, którzy nie pojechali na klasową wycieczkę, siadać pod oknem i piszecie karną kartkówkę ze znajomości lektury" (za takie, bezmyślne  posuniecie pewien na 19-letni uczeń stracił szacunek i sympatię do b. lubianej nauczycielki - nie pojechał na wycieczkę z powodów finansowych, i  dostarczył wczesniej pisemnne usprawiedliwienie od rodziców)"

itd itp...

Mam wrażenie, że zanim prawdziwa demokracja dotarła do szkół, to po drodze została powykrzywiana i błędnie zinterpretowana.

AnJa29-10-2006 14:33:18   [#39]

" I co z tego, że jesteś pełnoletni?! - Jak rodzice nie usprawiedliwią ci nieobecności, masz obnizoną ocenę z zachowania"

No, głupota faktycznie - ocenę się ustala, a nie obniża.

Chyba nadmiernire represyjny jest treż system, w którym jedna tylko nieobecność nieusprawiedliwiona skutkuje ustaleniem niższej oceny zachowania.

Reszta jak u mnie.

""Ja wam dam demokrację i prawa ucznia! U mnie obowiązują inne zasady! Nie było cię na klasówce -  masz jedynkę!"

Niech się przeniesie do na s- u nas takie zasady obowiązują - nieobecny ma 0, jeśli nieusprawiedliwiony - bez prawa poprawy.

Małgoś29-10-2006 15:58:29   [#40]

AnJa naprawdę myslisz, że samo przeniesienie się do innej szkoły, gdzie panują normalniejsze zasady, naprawi poczucie rozczarowania szkołą w znaczeniu ogólnym?

w/g mnie, nie poprawi

młody człowiek (i nie tylko) oczekuje ...prawa i sprawiedliwości, czyli, że to co nieprawne powinno zostać usunięte, sprawcy tej nieprawności powinni ponosić konsekwencje, a ofiary - zadośćuczynienie

niestety tak nie jest w oświacie i pewnie długo nie będzie, a niechęć do szkoły będzie rosła

Gaba29-10-2006 16:11:39   [#41]
Małgosiu, część młodych ludzi niczego nie oczekuje, już. Ew. wyjazdu do Irlandii.
AnJa29-10-2006 16:13:25   [#42]

zmianę proponowałem nauczycielowi - u nas, by nie musiał tłumaczyć, że ma swoje zasady, bo identyczne mamy jako szkoła

nie pamiętam czasów, by szkoła budziła gremialnie pozytywne uczucia -ale  i kiedyś i dziś byli tacy, którzy ją lubią

bogda429-10-2006 16:23:26   [#43]

na każdej stacji tv dyskusje

 prawie co godzina, cały czas o jednym,także że pracujemy 18 godzin,  każdy ma coś do powiedzenia.Ale głównie jest to ględzenie o tym samym, mignęła kilkakrotnie pani I.D jedna z twórczyń szkoły  w obecnym kształcie.

....

Opadają emocje pora na fakty.

Coraz więcej wiemy o tej gdańskiej szkole, słyszę że to jest / było?/ niezłe gimnazjum, programy takie, śmakie, szkoła bez przemocy , psycholodzy, pedagodzy na stałe.Szkoła z klasą itp. itd.

Nawet ma takie ładne motto:

 "Szkoła jest odkrywaniem świata; wyjaśnia, zaciekawienia, uwrażliwia. Pomaga uczniom uwierzyć w siebie, jest przyjazna i bezpieczna. Uczy asertywności i twórczego myślenia.
Przybliża świat".

 Piszą też, że:Przyjazna uczniom wykwalifikowana kadra pedagogiczna zapewnia bezpieczny pobyt w szkole.

..........

Nie będę pisać jaką misje i wizje ma moja szkoła i wszystkie okoliczne, razem wzięte, patetyczne, wzniosłe, nie mogę już patrzec na szeregi segragatorów w dyrektorskich gabinetach, zapisanych, a jakże operacyjnie-uczeń umie, wie, potrafi...

..........

mimo,że zapowiadano zmiany rozporządzenia u mnie idzie dalej to samo-tworzymy szkolny system jakości -tworzymy następne segregatory!!!

To jakaś paranoja,Jak Marek mówi ,niebawem zniknie temat Gdańska, bo sie zapali szkoła w Y.Zniknie /ucichnie/ temat bo będzie po wyborach.A my dalej będziemy ciągnąć ten paranoiczny wóz.Do nastepnej eksplozji.

Tylko ,że tu już chodzi o życie ludzkie.

Małgoś29-10-2006 16:26:05   [#44]

szkoła nie jest od kochania - oczywiste, ale nie powinno się jej tez nienawidzieć;

nie wiem gdzie tego szukać - niedawno robiono takie badania porównawcze, w których polscy uczniowie wykazali się znacznie większa niechęcią do szkoły niż ichb rówiesnicy z iinych państw europejskich

a szkoda :-(

Gaba - marzenia o Irlandi to tez skutek  ;-)

AnJa29-10-2006 16:42:09   [#45]

w mięscie , w któym miszkam - niemal nic się nikomu nie podoba

to nie jest miasto nietypowe - tak myślę - więc z badaniami porównywawczymi to spokojnie raczej

nie mam nastroju jakoś na czytanie wątków ddańskich - więc może się powtórzę - poza tragicznym zakończeniem - w tym gimnazjum nic nadzwyczajnego się nie stało

i jestem o tym przekonany zarówno na podstawie własnych wspomnień szkolnych, obserwacji swego gimnazjalisty i jego towarzystwa, jak i komentarzy, które zupełnie świeżo usłyszałem od naszych dzieci

anpk29-10-2006 20:00:35   [#46]

 

W pełni zgadzam się z Małgoś.

Kto ponosi winę? My wszyscy! Włączam dziś ok.10-tej telegazetę na TVN i na Polsacie, nie szukam - pierwsza strona, jaka mi się pokazuje to ogłoszenia różnych Pań i pośredników między klientem i Panią. Przecież to są strony, które zobaczyć może każde dziecko. Czy mamy więc moralne prawo oczekiwać od nastolatka, aby seks traktował jako coś więcej niż produkt?

Przykłady można oczywiście mnożyć. Tylko, co z tego...Mamy totalny mętlik w sprawach norm moralnych. My - dorośli!

violka29-10-2006 20:07:27   [#47]

"Zero tolerancji"

Gaba napisała: jestem aboslutnie za zmianą systemu kar dla nauczycieli ... Żadne tam komisje jedynie dysyplinarne - takie prawo powinien mieć dyrektor, powinno się bardzo szybko żegnac z nauczycielem ...   nauczyciel jest zawodem szczegolnym - tu nie może być spóźnienia się jak do fabryki, tam zresztą sie wylatuje szybciej.

jest to zawód szczególny i szczególnych wymaga predyspozycji, a dopiero potem umiejętności

bo cóż mozna powiedzieć o nauczycielce, która nie zwraca uwagi szarpiącym się na przerwie uczniom, bo jeden z nich niezłe ziółko - najzwyczajniej boi się że jej nie posłucha, więc woli udawać że nie widzi całej sytuacji (co jej potem nie przeszkadza narzekać na radzie że uczniowie są niegrzeczni i na lekcjach też się nie słuchają)

niektórzy nauczyciele nie rozumieją, że jeśli nie reagują, to uczniowie zaczynają ich traktować jak makiety - więc i na lekcjach niewiele sobie będą robić  z "autorytetu" takiego nauczyciela

jesli po kilku latach szkoleń (na koszt szkoły), warsztatów, pomocy koleżeńskiej pani nadal się rozgrzesza z braku efektów (bo to są takie dzieci, z nimi nic się nie da zrobić), rzuca w przestrzeń na radzie że coś z uczniem X czy Y trzeba zrobić ... to naprawdę można mieć dość takiego "fachowca" (nota bene mianowanego), który ciągle wymaga niańczenia, wspomagania i załatwiania za niego problemów wychowawczych, które narosły bo nie reagował od początku na drobne problemiki (w końcu rodzice też czasem zaczynają mieć dość i idą do dyrektora żeby szkoła coś z tym zrobiła)

jak wiele jest winy nauczycieli (choć niewydolność wychowawcza rodziny i ogólny kryzys wartości są z pewnością główną przyczyną problemów wychowawczych) może zilustrować poniższy przykład (skąd inąd nauczycielką jest miłą, sympatyczną osobą):

kucharka prosi, aby na zebraniu powiedzieć rodzicom o tym jak dzieci zachowują się na stołówce (na przerwie obiadowej dyżurują na stolówce 2 nauczycielki) - zdarzało mi się obserwować sytuację jak panie rozmawiają pod ścianą, nie reagują na grupkę rozrabiających przy stoliku uczniów - zwracałam uwagę, sama czasem podejmowałam interwencję nie mogąc patrzeć na to co robią uczniowie

ale w końcu miarka się przebrała - "wyłożyłam" mocno to wszystko na radzie, która była dzień przed zebraniem z rodzicami - panie dyżurujące stwierdziły że nie dają rady, że dwie to za mało i coś z tym trzeba zrobić (!?)

następnego dnia po radzie poszłam na stołówkę pomonitorować sytuację jak obiecałam nauczycielkom - na pytanie "jak idzie?" pani odpowiada, że "dziś dzieci są nie te same, chyba jednak pomogło, rodzice zadziałali" - a ja na to, że rodzice nie mogli zadziałać, bo jeszcze o niczym nie wiedzą, gdyż zebranie będzie dopiero dziś po południu - pani zdziwona "no to co się takiego stało?" - tu nie wytrzymałam i powiedziałam, że stało się to, że panie nie stoją pod ścianą i nie rozmawiają, tylko spacerują między stolikami i podchodzą tam gdzie coś się dzieje

podsumowując jestem za ochroną jak dla funkcjonariusza państwowego, ale łącznie ze wszystkimi wymaganiami jakie stawia się takiemu funkcjonariuszowi

Gaba29-10-2006 21:08:11   [#48]

coś trzeba z tym zrobić...

TYM! TYM?

Violu, moi koledzy czytają, specjalnie tu wchodzą i podczytują - będzie dokładnie małe tornado we wtroek, kulturalne, ale dobitne, na te same tematy, nie mam siły opisywac głupot i głupotek, mam poczucie, że to mnie osmiesza...

Zrób coś sama Gabryśka, bo... - też mam dośc tego uporczywego niańczenia i bezmyslności. To się tak nazywa.

fredi29-10-2006 21:19:30   [#49]
"Ciężko grzeszy ten, który dzisiaj swój palec oskarżycielsko wyciąga i wskazuje: to nauczyciele są wszystkiemu winni. Chciałbym panie premierze Giertych powiedzieć tu rzecz chyba oczywistą dla każdego, kto zna polską szkołę: polskiemu nauczycielowi potrzebna jest dziś pomoc, a nie akt oskarżenia"
Janusz Pawłowski29-10-2006 21:21:21   [#50]
Cytujesz Fredi za aprobatą, czy dezaprobatą?
I kogo?
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 7 ][ 8 ]