Forum OSKKO - wątek

TEMAT: W kontekście Gdańska
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
Maelka30-10-2006 22:43:52   [#51]

Mam nadzieję, że te tragiczne próby (skuteczne i nieskuteczne) to * zbieg nieszczęśliwych okoliczności, a nie prawidłowość.

*Chciałoby się napisać:"tylko", ale jak można mówić "tylko" o nieszczęściu, osamotnieniu, przerażeniu, poczuciu bezsilności i bezradności drugiego człowieka?

stan31-10-2006 21:34:38   [#52]
Kontrowersje wokół prezentacji programu "Zero tolerancji"
TVN24

Wiceprezydent Gdańska ds. edukacji Katarzyna Hall zwróciła się do ministra edukacji Romana Giertycha o zmianę miejsca prezentacji programu "Zero tolerancji". Minister podtrzymał swoją decyzję, że przedstawi program w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku.
W szkole tej podczas lekcji doszło do molestowania seksualnego uczennicy przez kolegów. Po tym zdarzeniu 14-letnia Ania popełniła samobójstwo.

"Gimnazjum nr 2 to miejsce symboliczne dla całej Polski. To nie jest tylko sprawa tego gimnazjum, to nie jest tylko sprawa Gdańska" - podkreślił Giertych. "Dlatego właśnie tam powinny paść słowa, które chcę powiedzieć" - powiedział minister edukacji. Program "Zero tolerancji dla przemocy w szkołach" zakłada zapobieganie eskalacji chuligaństwa m.in. poprzez konsekwentne karanie uczniów już za drobne wykroczenia i naruszenia regulaminu szkoły.

"Jestem przekonana, że spotkanie poza murami szkoły pozwoli nie naruszać powoli normującej się sytuacji w szkole" - napisała Hall do Giertycha. Jej zdaniem, "szum medialny, z którym mieliśmy do czynienia podczas wydarzeń, będących konsekwencją tragicznej śmierci Ani, jest dla uczniów szkodliwy".

"Pani prezydent napisała, że do szkoły wraca normalność. Ta szkoła nie była normalna. Warto, by pani prezydent sobie to uświadomiła" - powiedział Giertych. Minister edukacji podkreślił, że śmierć Ani dlatego jest symboliczna, "gdyż to, co jest normą postępowania w polskich szkołach - a co nie jest normalne - spotkało się z reakcją dziecka, które tej normy nie zaakceptowało w odniesieniu do siebie, gdyż godziła ona w godność człowieka".

Zdaniem wicepremiera, osobną sprawą jest to, czy media, przy okazji prezentacji programu w Gimnazjum nr 2, powinny rozmawiać z uczniami szkoły.

Hall zaproponowała, że program mogłyby być przedstawiony na konferencji dyrektorów gdańskich placówek edukacyjnych, którą zaplanowano na 3 i 4 listopada w Krynicy Morskiej lub w Gdańsku - w Centrum Interwencji Kryzysowej czy w sali obrad rady miasta.

Giertych poinformował, że przy okazji prezentacji programu, w ramach nadzoru nad szkołami, jaki sprawuje jako minister edukacji, chce spotkać się z osobą pełniącą obowiązki dyrektora Gimnazjum nr 2 oraz nauczycielami z tej placówki. "Chcę poznać ich wersje wydarzeń" - powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że chętnie spotka się z dyrektorami gdańskich szkół na konferencji w Krynicy Morskiej.

Dodał, że podobne spotkania, na których chce przybliżać dyrektorom swój program, chce przeprowadzić w różnych miastach, m.in. Szczecinie, Olsztynie, Lublinie, Katowicach, Opolu i Poznaniu.

W gimnazjum nr 2 w Gdańsku półtora tygodnia temu w trakcie lekcji, pod nieobecność nauczycielki, kilku uczniów molestowało seksualnie 14-letnią Anię. Następnego dnia upokorzone dziecko popełniło w domu samobójstwo. W związku z tragedią do dymisji podał się dyrektor szkoły. Minister edukacji złożył wniosek o odwołanie pomorskiego kuratora oświaty. Uczniowie, którzy napastowali dziewczynę, na trzy miesiące trafili do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Dziewczynkę pochowano w piątek na cmentarzu w rodzinnym Kiełpinie Górnym k. Gdańska.

"Chciałbym zaapelować do pana prezydenta Gdańska o wzięcie odpowiedzialności politycznej za to wydarzenie. Chociażby poprzez reakcję taką jak moja wobec pomorskiego kuratora oświaty, czyli zdymisjonowanie osób odpowiedzialnych za zaniedbania" - powiedział minister edukacji.
Marek Pleśniar31-10-2006 21:37:59   [#53]

kampania wyborcza w toku

włazenie do szkół z atrakcjami i kamerami szkodzi sprawie. tak uważam.

osia01-11-2006 06:59:25   [#54]
no właśnie, w toku. Wczoraj zobaczyłam w tv płatne ogłoszenie wyborcze z naszym R... i jakoś tak mnie zemdliło :(
Gaba01-11-2006 08:01:59   [#55]
Ale przeciez dyrektro może nie wpuścić do szkoły.
Marek Pleśniar01-11-2006 09:03:57   [#56]

no jaaasne

panie G. niestety pan nie wejdzie:-))))

Gaba01-11-2006 09:41:31   [#57]

byłby obciach, nie? ale dyrektora prawo,

ja wyprosiłam panią dziennikarkę - poszła na mnie zaraz do KO - pnai dziennikarka nie będzie publikować informacji, ktore powierzyły mi dzieci. I to by było tyle.

Szkole z Gdańska potrzeba spokoju, to powinien wiedzieć Naczelny Pedagog Kraju, po co im taki medialny szoł... - napisałabym do rzecznika praw dziecka, by odwiódł p. ministra.

AnJa01-11-2006 10:09:28   [#58]
ministrowi zabronić wejścia nie można

ale już mediów można nie wpuścić
Gaba01-11-2006 10:24:18   [#59]
Oczywiście, ze macie rację - ale to te dzieci stygmatyzuje... az pan minister musi... to szkoła dno, bo az p. minister z mediami pochyla... - te dzieci tego nie potrzbuja. W przyszłym roku, zobaczycie, prawie tam naboru nie będzie...
gaga6901-11-2006 11:15:01   [#60]

przeczytałam 2 wątki o Gdańsku.

dla mnie najbardziej przerażający jest fakt , że ci chłopcy i ich rodzice czują się pokrzywdzeni , szkalowani , jak przęstępcy. Niby się coś stało. Gdyby nie tragiczna śmierć - kolejne szczeniackie wygłupy.

Nasi wychowankowie nie znają granic , żartu , wygłupu itd.Ich rodzice  prawie zawsze ich bronią. Cżęsto winą obarcza się nauczycieli i zrzuca na kryzys polskiej szkoły. A może tak zajrzeć do podstaw - kryzys rodziny.

Problemy wychowawcze już w przedszkolu.Argumenty rodziców on jeszcze taki malutki wyrośnie z tego.Nie ważne , że terroryzuje rodziców , że mały tyran- musi postawić na swoim , agresja wobec innych dzieci . Reakcja rodzica - ale on taki mądry zna już literki.Podobne problemy w szkole. Rodzice są OK zgłosili się do pedagoga , psychologa , który udzielił porad wychowawczych , ale żeby je wdrożyć potrzeba czasu i konsekwencji - brakuje jednego i drugiego . Problemy starszego dziecka dalej są , trochę ewalułują. szukanie usprawiedliwienia w stylu - w gruncie rzeczy to dobre dziecko.

szokuje mnie to , że sprawcy czują się ofiarami , ich rodzice czują się ofiarami LUDZIE oni naprawdę się tak czują - jak mają się czuć skoro zawsze byli usprawiedliwiani , rozgrzeszani i nigdy nie dowiedzieli się co jest dobre co złe. A jeśli nawet ktoś chcial ich uświadomić to był niedobry ... bo w gruncie rzeczy to dobre dziecko

Gaba01-11-2006 11:23:13   [#61]

gaga, mam na biurku pismo mamy w odpowiedzi na ustna naganę dyrektora udzielona dziecku za stałe palenie papierosów, głupie gadanie, itp., wagary...

- w pismie napisała mi mama, ze jej dziecko to wyzwanie dla szkoły i możemy się wreszcie wykazać jako pedagodzy i... idzie na mnie na sakrgę do KO. I poszła. Jej ludzkie i matyczyne prawo.

Przeciez kobiecie nie odpowiem.

Maelka01-11-2006 11:44:08   [#62]

Matko, znowu???

Pedagog z domu dziecka z Kłobucka (sympatyczny na oko) mówi publicznie:"Do głowy nam nie przyszło..."

Nie przyszło? W placówce typu internat, koszary, zakład zamkniety?

Litości!

:-(

grażka01-11-2006 11:52:11   [#63]
Maelko, zgadzam się, niestety :( To ja kaowiec, miałam takie zagadnienia na studiach (dwa semestry) a pedagog z domu dziecka nie?
Gaba01-11-2006 11:58:09   [#64]
a le z czym sie nie zgadza...
Akuch01-11-2006 12:03:04   [#65]

Niestety, do póki nie przeżyjemy wyborów to szum medialny spowoduje, że przypadki będą się mnożyć. Bo niestety niektóre dzieciaki zechcą zaistnieć, spróbować, sprawdzić, jak daleko można się posunąć.

Dom dziecka to inna sprawa. Też nie rozumiem jak mogło do tego dojść.

Zauważcie, że całe zło tego świata to gimnazja. Dlaczego nie ma szumu wokół rodziców katujących i molestujących swoje dzieci? Dlaczego program adresuje się do jednego typu szkoły? Dlaczego nie ma zaostrzenia kar dla rodziców hurtowo usprawiedliwiających wagary dziecka lub wręcz zatrzymujących je w domu dla opieki nad młodszym rodzeństwem?

A ogłaszanie w szkole w Gdańsku programu świadczy o braku taktu (delikatnie mówiąc) ze strony władz!

Dziennikarze to już osobny problem. Niestety część z nich zapomniała już dawno o wrażliwości i zasadach etyki. Coś o tym wiem, ale...

Maelka01-11-2006 13:04:55   [#66]

Czytam, chylę czoła i zastanawiam się, jak wyglądałaby dyskusja młodzieży na temat pani Wandy i jej wyborów.

http://wiadomosci.onet.pl/1368651,2678,1,1,kioskart.html

Może (z całym szacunkiem i właśnie dlatego!) nie warto odgrzewać nieprzystających do współczesnych realiów bohaterów i zmuszać dzieci do kochania ich. Może warto szukać autorytetów wśród otaczających nas ludzi.

Z drżeniem myślę, co część młodych (starszych pewnie też) mogłaby o życiu pani Wandy powiedzieć. Trudne zadanie dla prowadzącego dyskusję, dla zwolenników.

I dlatego taką audycję chciałabym obejrzeć, takiej dyskusji wysłuchać.

Nie mam żadnej pewności czy pani Wanda Błeńska może być dla współczesnej młodzieży wzorem. przykładem, autorytetem. Ale trudno odmówić Jej prawdziwej odwagi i wytrwałości. I może tym  mogłaby zaimponować?

Diter Kalla01-11-2006 19:17:29   [#67]

przeczytałem większość postów i

po primo, kilka lat wstecz pisząc na forum o demoralizacji polskiego systemu wychowania (prawa ucznia, kuratoryjny brak wsparcia dla patologii i ich ignorancja itd) juz wiedziałem, że taki sposób urawainia polityki oświatowej jest niebezpieczną skrajnością i skończy się wielką niekompetencją i tragedią - jak zauważyliście wyłączyłem sie z dyskusji na temat polskiej czytając krytyczne opinie

po duo, który z modelatorów polskiej oświaty lat 1999 - 2005 wziął za ten stan rzeczy odpowiedzialność ? Wziął ale duże pieniądze ...

po tercio, zaczynamy popadać w kolejną skrajność, próbując radykalnymi rozwiązaniami uzdrowić coś, co psuto i tolerowano przez 6 lat ,,chorej" reformy

po quadro, wszystko to świadczy o amatorszczyźnie każdej ministerialnej ekipy edukacyjnej, która tak naprawdę więcej popsuła niż naprawiła .... lekarzom przyczyniono 30% podwyżki, nauczycielom ??? % - ale dżentelmeni podobno o pieniądzach nie mówią

Gaba01-11-2006 19:22:55   [#68]
niue jestem dżentelmenem, więc mogę gadać?
AnJa01-11-2006 19:30:31   [#69]

na wschodzie gentelmanów niet

diter - dla mnie największym grzechem władz oswiatowych było wywlenie ze szkoly wychowania - to był bodajże 1991 czy 92 rok - a symbolem tego była zmiana nazewnictwa kuratoriów. przy okazji poleciały zajęci pozalekcyjne i część godzin zresztą

- w moim miescie w ciagu ostatnich 4 lat obnizono place pracownikom szpitala (w tym lekarzom) o ok 10-15 %, w tym czasie średnie wynagrodzenie u mnie w szkole wzrosło o ok. 25% (oczywiście głównie jako skutek awansu)
bogda402-11-2006 07:35:45   [#70]

mówią specjaliści-tym razem psychiatra dziecięcy

http://wiadomosci.wp.pl/kat,9811,wid,8579064,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=1
Ewa 1302-11-2006 17:35:46   [#71]

Pełnomocnik tylko jednego z gimnazjalistów złożył zażalenia

Gdańsk (PAP) - Pełnomocnik tylko jednego z pięciu gimnazjalistów, zamieszanego w molestowanie 14-letniej Ani, która popełniła samobójstwo, złożył zażalenia na zatrzymanie i decyzję sądu rodzinnego dotyczącą umieszczenia chłopca w schronisku dla nieletnich. W czwartek upływa termin składania zażaleń.

Jak poinformowano PAP w gdańskim sądzie okręgowym tuż przed zakończeniem godzin urzędowania, pełnomocnicy pozostałych gimnazjalistów mają możliwość wysłania zażaleń do sądu pocztą.

W poniedziałek zażalenia na zatrzymanie i decyzję sądu rodzinnego o umieszczeniu w schronisku dla nieletnich i naruszenie praw nieletniego przez policję podczas postępowania złożył adwokat jednego z gimnazjalistów. Na razie sąd nie wyznaczył terminu ich rozpatrzenia.

Obrońcy piątki gimnazjalistów zapowiadali wniesienie zażaleń na decyzję sądu rodzinnego tuż po jego posiedzeniu, które odbyło się tydzień temu. Sąd podjął wtedy decyzję o ich umieszczeniu w schroniskach dla nieletnich.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło prawie dwa tygodnie temu. Według policji, pod nieobecność nauczyciela na lekcji do 14- letniej dziewczynki podeszło kilku chłopców. Wyciągnęli ją pod tablicę, a kiedy się im wyrwała, przewrócili na ławkę. Dwóch z nich trzymało dziewczynkę, a dwaj zdjęli jej spodnie i bieliznę, dotykając miejsc intymnych. Używali przy tym słów wulgarnych. Piąty całe bardzo brutalne zajście nagrywał za pomocą telefonu komórkowego. Dziewczynce próbowały pomóc jej koleżanki z klasy, napastnicy byli jednak silniejsi. 14-latce udało się w końcu wyrwać z rąk kolegów i uciec do domu. Następnego dnia dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.

Gdańska prokuratura rejonowa bada, czy do tragedii przyczynili się dorośli. Prowadzone jest dochodzenie dotyczące narażenia gimnazjalistki na niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia.

Ewa 1305-11-2006 20:37:45   [#72]

wzruszające

W hołdzie Ani

http://video.google.pl/videoplay?docid=2921842580187088819

Ewa 1310-11-2006 19:08:59   [#73]
Piątek, 10 listopada 2006

Adwokaci 5 gimnazjalistów muszą uzupełnić zażalenia
PAP 15:50

Gdański sąd wezwał adwokatów pięciu gimnazjalistów zamieszanych w molestowanie 14-letniej Ani, która popełniła po tym samobójstwo, do uzupełnienia braków w zażaleniach na umieszczenie ich klientów w schronisku dla nieletnich. Dopiero po tym, zostanie wyznaczony termin rozpatrzenia zażaleń.

Rzecznik gdańskiego sądu okręgowego Włodzimierz Brazewicz poinformował, że braki uzupełnił dotychczas jeden z adwokatów.
 
Po uzupełnieniu zażaleń złożonych w sądzie zostanie wyznaczony termin ich rozpatrzenia. Adwokaci mają na to siedem dni od chwili otrzymania wezwań do uzupełnienia braków.

Wszystkie złożone zażalenia dotyczą decyzji sądu rodzinnego o umieszczeniu gimnazjalistów w schronisku dla nieletnich. Jeden z adwokatów złożył zażalenia na zatrzymanie i naruszenie praw nieletnich przez policję.

Obrońcy piątki gimnazjalistów zapowiadali zaskarżenie decyzji sądu rodzinnego tuż po jego posiedzeniu, które odbyło się ponad dwa tygodnie temu. Sąd podjął wtedy decyzję o umieszczeniu chłopców w schroniskach dla nieletnich.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w październiku. Według policji, pod nieobecność nauczyciela na lekcji do 14-letniej dziewczynki podeszło kilku chłopców. Wyciągnęli ją pod tablicę, a kiedy się im wyrwała, przewrócili na ławkę. Dwóch z nich trzymało dziewczynkę, a dwaj zdjęli jej spodnie i bieliznę, dotykając miejsc intymnych. Używali przy tym słów wulgarnych. Piąty całe bardzo brutalne zajście nagrywał za pomocą telefonu komórkowego. Dziewczynce próbowały pomóc jej koleżanki z klasy, napastnicy byli jednak silniejsi. 14-latce udało się w końcu wyrwać z rąk kolegów i uciec do domu. Następnego dnia dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.

Gdańska prokuratura rejonowa bada, czy do tragedii przyczynili się dorośli. Prowadzone jest dochodzenie dotyczące narażenia gimnazjalistki na niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia. (aka)
Maelka12-11-2006 14:44:10   [#74]

Przemoc wobec słabszych

Skala zjawiska może być większa, niż się wydaję, Albo zawsze tak było, a rozwój techniki te zjawiska pozwala upowszechniać i (pośrednio) ujawnia.

http://wiadomosci.onet.pl/1432289,12,item.html

Przed chwilą przełączyłam na I progam TVP i trafiłam na scenę (film z 1993 roku - komedia), kiedy to dwóch nastolatków podtapia małego chłopaka w sedesie.

Moze więc zjawisko nie jest tak nowe (o, zgrozo), jak się zdaje...

Co nie zwalnia nas z konieczności działania, oczywiście...

Maelka12-11-2006 14:53:12   [#75]
O, AnJa był szybszy!
malmar1512-11-2006 18:59:14   [#76]
Kolejne samobójstwo nastolatka

Niedziela, 12 listopada (16:28)

16-letni uczeń technikum mechanicznego w Kielcach powiesił się wczoraj w zabudowaniach gospodarczych swoich rodziców - dowiedziało się radio RMF FM. Ciało nastolatka znalazł ojciec.

Chłopak nie zostawił żadnego listu pożegnalnego. Policja przesłuchała już rodziców - ci twierdzą, że syn nie miał żadnych problemów. Jutro mają być przesłuchani nauczyciele i koledzy 16-latka.
beera19-12-2006 17:56:47   [#77]

z rzepy:

Gdańsk: Karę nagany z ostrzeżeniem orzeczono wobec b. dyrektora Gimnazjum nr 2Karę nagany z ostrzeżeniem orzekła wobec b. dyrektora gdańskiego Gimnazjum nr 2, Mirosław M., komisja dyscyplinarna ds. nauczycieli przy Wojewodzie Pomorskim. W kierowanej przez niego szkole pięciu uczniów miało molestować 14- letnią Anię, która popełniła samobójstwo. B. dyrektorowi gimnazjum groziło nawet wydalenie z zawodu nauczyciela lub zwolnienie z pracy z zakazem wykonywania zawodu przez trzy lata. Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie prowadzi postępowania dyscyplinarne także wobec dwóch nauczycielek z tej szkoły - polonistki, która podczas lekcji opuściła klasę, oraz wychowawczyni klasy Ani. (g, pap
AnJa19-12-2006 18:20:09   [#78]
ciekaw jestem, co będzie jak z postepowania prokuratorskiego wyniknie, że nie było molestowania - ani wcześniej, ani na lekcji

przy dobrych adwokatach = min. 100 tys dla dyrektora

tyle, ze w Gdańsku, wg mnie takich adwokatów nie ma- jakby byli te dzieciaki tyle by w osrodkach nie siedziały
Małgoś19-12-2006 22:28:24   [#79]

ale było nękanie

dziewczyny zgłaszały, szukały pomocy

szkoła nie zareagowała...

nagana z ostrzeżeniem w tym kontekście to dość łagodna konsekwencja bezczynności wobec problemu

beera20-12-2006 07:18:06   [#80]

z interii

Uczniowie chcą likwidacji gimnazjów
38 minut temu

"Metropol" dotarł do wstępnych wniosków z wizytacji prowadzonej przez "trójki Giertycha" w szkołach. Okazuje się, że młodzi ludzie często narzekają na gimnazja i najchętniej by je zlikwidowali.

Podobny pomysł przedstawił minister edukacji Roman Giertych po samobójstwie gdańskiej gimnazjalistki, dręczonej przez kolegów z klasy. - Uczniowie twierdzą, że przejście ze szkoły podstawowej do gimnazjum jest dla nich niepotrzebnym stresem i przyczyną wielu problemów, w tym wychowawczych. Dodatkowo odbywa się w okresie dojrzewania, mówi "Metropolowi" Barbara Tomkiewicz, rzeczniczka mazowieckiego kuratorium oświaty.

Czy zatem gimnazja wkrótce znikną? Są przeciwnicy takiego rozwiązania. - Rozumiem rozgoryczenie młodych ludzi, ale natychmiastowe likwidowanie gimnazjów nie jest dobrym rozwiązaniem. Konieczna jest reforma całego systemu edukacji, twierdzi Mirosława Kątna, psycholog dziecięcy.

 

Problemem sygnalizowanym w szkołach jest też zbyt duża liczba uczniów w klasach. W kuratoriach w Gdańsku, Łodzi i Wrocławiu gazeta dowiedziała się, że placówki te otrzymują też skargi dotyczące agresji i przemocy psychicznej wśród uczniów oraz bagatelizowania problemów młodych ludzi przez rodziców.

Źródło informacji: PAP

Marek Pleśniar21-12-2006 11:41:24   [#81]

te chłopaki są winne, to jasne

ale.. zobaczcie jak ludzie pragną i czego ludzie pragną - ci komentujący artykuł pod spodem

mnie to poraża. A Was? Pedagogowie i dyrektorowie?

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=96&ShowArticleId=25759

» Pewnie ....
  Pewnie niech ich zwolnia i przeprosza a oni wszystkich wysmi...
2006-12-21 10:23
^JACK
» zabrać dotację temu Centrum Informacji Kryzysowej
  bo takie brednie jakie wygadują, wskazuje, że są to pieniądz...
2006-12-21 10:19
^bm
» To chyba jakiś żart?
  Czasy są takie, że głaskanie bandyty po głowie może pomó...
2006-12-21 10:17
^m00
» psychopaci
  Brawo Sąd Gdański, dobrze że nie uległ psychologom i innym o...
2006-12-21 10:17
^olga
» Propozycja dla P.Sarzały...
  Niech weźmie całą czwórkę do siebie do domu i niech spr...
2006-12-21 10:14
^Tralala i spółka
» BRAWO SĄD
  Już się bałem że ulegną tym obłudnikom niby-psychologom ktor...
2006-12-21 10:00
^hhh
» "są zastraszani, poniżani, upokarzani "
  Czyli jest sprawiedliwość - spotyka ich to co zrobili Ani. P...
2006-12-21 09:58
^anonim
» Zgadzam się z opiniami poniżej...
  Zaostrzenie kar... i powinna być kara śmierci. W głowie się ...
2006-12-21 07:27
^jaror
» chwasty
  Chwasty należy wyrwać raz na zawsze ze społeczeństwa a nie u...
2006-12-21 07:23
^marcin
» PSYCHOLODZY .
  Psycholodzy do wiezienia ....
2006-12-21 03:00
^J kowalski
wszystkie posty

Majka23-12-2006 08:10:38   [#82]
http://wiadomosci.onet.pl/1455104,11,item.html

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił list otwarty w obronie piątki gdańskich gimnazjalistów, zamieszanych w molestowanie 14-letniej Ani. List wystosowało Centrum Interwencji Kryzysowej.
Uczniowie zostali umieszczeni na 3 miesiące w schronisku dla nieletnich po tragicznym w skutkach zdarzeniu, do którego doszło w październiku w Gimnazjum numer 2 w Gdańsku. Pod nieobecność nauczycielki na lekcji pięciu uczniów molestowało koleżankę z klasy. Następnego dnia 14-letnia Ania popełniła samobójstwo.

Gdański sąd okręgowy w poniedziałek oddalił zażalenia adwokatów na umieszczenie chłopców w schroniskach. Oznacza to, że prawdopodobnie pozostaną tam na święta.
Psycholog Krzysztof Sarzała z Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku uważa, że ta kara jest dla nich zbyt surowa.
W jego ocenie, jest ona nieadekwatna zarówno do wieku, jak i przewinienia. Pod listem otwartym podpisała się większość gdańskich psychologów oraz oraz wielu pracowników poradni pedagogicznych.
Marek Pleśniar23-12-2006 09:22:09   [#83]

jeśli wypowiadają się fachowcy to ja tam im ufam

ale pewno sąd nie

Gaba23-12-2006 09:34:35   [#84]

w kwestii przeludnienia w gimnazjum

- bardzo jest niszczona substancja materiualna szkoły... automatycznie i mechanicznie oraz przez nieywhcowawnych uzytkowników dobra wspólnego i wandali...

- bob, który jest zapowiadany w naszej mieścinie - ma być lekiem... na niedofinansowanie oświaty. Wczytuje sie w opisane mechanizmy i myślę sobie tak - mam da dużo dzieci w buydnku, ale to nas ratuje... i co tu robić - nie ilośc lecz jakość...

- jeżeli mają przetrwac tylko szkoły liczne i bardzo dobrze zarządzane, to czy jest gwarancja, że będą wreszcie zamykane szkoły małe, nieekonomiczne (mówię o nieekonomiczności w ramach miasta, gdzie do szkół jest blisko wszędzie)... gimnazjum do zamknięcia i do likwidacji... może, a może tylko przetrwac takie, co ma sporo dzieci, w dorbym stanie budynek  i niechorującą kadrę.

hm... - ale mam swięta tzw. "myslenickie"

Może w lutym 2007 dałoby się dalej o rachunkowości... i budżetach i planach finansowych... a nawet przedstawicieli RIO, nie tylko nikowców... - nas czeka rewolucja... chiba.

beera11-01-2007 19:41:48   [#85]

przeraża to

W obliczu odzyskanego filmu zmieniają się wspomnienia czynów?

- Byłam tylko ja i dwóch policjantów. Opowiadałam jednemu z nich, a on formułował treść i pytał: było tak? Po czym zapisywał, a ja nie widziałam co, bo monitor był obrócony - mówiła przed sądem jedna z dziewcząt, świadek napaści w klasie. - Potem policjanci kazali mi podpisać protokół. Nie dali mi go do przeczytania.

Nastolatka twierdzi, że nie wspominała funkcjonariuszom o rozpinaniu Ani spodni i ściąganiu jej majtek, tymczasem właśnie to znalazło się w protokole.

Ze wszystkich relacji wynika, że zaczepianie dziewcząt było w szkole na porządku dziennym. Dlatego nikogo nie zdziwiła "zabawa" z udziałem Ani. Tego dnia nietypowe było jedynie to, że chłopcy nie przestali jej dręczyć, gdy jednoznacznie powiedziała, że ma dość. Z reguły przerywali "końskie zaloty", kiedy dziewczyna mówiła: koniec.

Ponieważ Ania się przeciwstawiała, doszło - jak twierdzą uczniowie - do szarpnięcia przez jednego z napastników za jej spodnie i częściowego odsłonięcia pośladków. To wtedy Ania nie wytrzymała i wybiegła z klasy.

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3841752.html

Wiecie, jest mi niedobrze. Fizycznie to odczuwam wprost.

ola 1311-01-2007 19:56:56   [#86]
O krew jasna. Czyżby nie było, żadnego dorosłego- znaczy psychologa, rodzica - przy przesłuchaniu? To jaką tfurczość literacką uprawiają policjanci w protokołach z przesłuchania, doświadczylam osobiście. Po kilku minutach już człowiek nie ma siły poprawiać. Podobnie w sądach. Zgroza.
A poza tym oni są niepełnoletni, więc co mogą podpisywać?
Marek Pleśniar11-01-2007 20:38:14   [#87]

był silny pęd do ujawnienia i ukarania

śpieszyli się

AnJa12-01-2007 13:20:46   [#88]
niektórzy z Was zauważyli netową informacje o pijanych nastolatach w naszym miasteczku

rutynowe postępowanie szkoły, zgodnie wszystko z wszekimi procedurami

i rzecznik komendy wojewodzkiej z parciem na szkło - w efekcie szkoła sie tłumaczy, że nie jest wielbłądem

do niedawna nie mialem żadnych oporów przed wezwaniem policji do szkoły - teraz zaczynam mieć
Zola12-01-2007 16:53:26   [#89]
to parcie na szkło jest  faktycznie niepokojące ;-)
Marek Pleśniar14-01-2007 12:51:56   [#90]

zwraca uwagę wypowiedź młodziezy na forum pewnym - o tym czy media psują ich informacjami

 
Autor: jvenables14
Data: 13.01.07, 18:29
Co ty gadasz o jakichś mediach?? 9/10 moich kolegów nie widziało w życiu wiadomości na oczy. Co ty wymyślasz
facet. Wiekszosci to po prostu wisi co mowią w TV. A w szkole się ludzie
zaczepiają , kłócą, jedni drugich leją. Konflikty i problemy jak w normalnym
zyciu. To normalne i tyle i było tak nawet jak nie było TV.

Majka18-01-2007 16:32:30   [#91]

Bartek nie stałby bezczynnie....

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,3857781.html

Pod koniec października gimnazjaliści z gdańskiej "dwunastki" uczcili śmierć Ani z Kiełpina minutą ciszy. Z uczniami przeprowadzono pogadanki - co zrobić, jeśli u nich doszłoby do podobnej sytuacji. Wychowawczyni klasy pamięta, że zgłosił się Bartek. Powiedział, że nie stałby bezczynnie, wezwałby na pomoc dorosłych.

Dręczyciele Ani mają naśladowców     2007-01-18,

Patrycja ma 13 lat, mieszka we Wrzeszczu. W poniedziałek wieczorem szła ulicą z koleżanką Luizą. Niedaleko domu Patrycji jest teren żłobka. Tam czterech chłopców złapało ją i obezwładniło, piąty - zatykał Luizie usta, by nie mogła wezwać pomocy.

Napastnicy przewrócili Patrycję. Bartek, jej kolega z klasy (chodzą do Gimnazjum nr 12), ściągnął dziewczynce spodnie z bioder. Patryk - jeden z napastników - wpił się ustami w szyję, by zrobić jej "malinkę". Patrycja krzyczała i wyrywała się. Gdy puścili, zapłakana zaczęła uciekać.

- Teraz wiesz, co czuła Ania - rzucił za nią młodszy o dwa lata brat Bartka. - Tylko się nie powieś!

Jeszcze tego samego wieczora matka zadzwoniła do Barbary Stolarskiej, gimnazjalnej wychowawczyni Patrycji i Bartka. Stolarska błyskawicznie poinformowała o wszystkim szkolną pedagog i panią dyrektor. Już we wtorek zwołano nadzwyczajną radę pedagogiczną. Zawiadomiono o sytuacji kuratorium. Kierownictwo gimnazjum zachęciło mamę Patrycji, by zgłosiła sprawę policji, która wstępnie już potwierdziła relację pokrzywdzonych.

Patrycja nie przychodzi do szkoły - wstydzi się. Pani pedagog zarezerwowała dla niej na wczoraj wizytę w poradni psychologicznej - poszła tam z matką. W szkole pojawili się dwaj policjanci z zespołu ds. nieletnich, zbierali nazwiska i numery telefonów osób związanych ze sprawą.

Bartek został przesłuchany w obecności wychowawczyni i pani pedagog. Jego matka nie przyszła. (...)

Aż boli :((
malmar1521-01-2007 15:51:13   [#92]
Film decydujący w sprawie molestowania Ani?

1 godz. 51 minut temu

W poniedziałek gdański sąd rodzinny ma zapoznać się z filmem przedstawiającym głośny incydent z tamtejszego gimnazjum. Miało wtedy dojść do molestowania 14-letniej Ani przez kolegów z klasy. Po zdarzeniu dziewczynka popełniła samobójstwo.

W schronisku młodzieżowym zamknięto pięciu chłopców, którzy są podejrzani o upokorzenie Ani. Rodzice gimnazjalistów twierdzą, że chłopcy są niewinni. Zawartość filmu może być decydująca dla całej sprawy. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Adama Kasprzyka:

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/sprawa-molestowania-ani-jest-film,860906,2943
beera22-01-2007 17:06:25   [#93]

z dziennika

Sąd obejrzał nagranie wideo
2007-01-22 11:27  Aktualizacja: 2007-01-22 15:10

Adwokat o molestowaniu Ani: To końskie zaloty

Sędziowie obejrzeli film z komórki jednego z pięciu uczniów, podejrzanych o seksualne molestowanie 14-letniej Ani. Nagranie nie potwierdza, że dziewczynka była molestowana - twierdzą obrońcy gimnazjalistów. Jednak sąd zdecydował, że nastolatkowie spędzą kolejne trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.

Dziewczynka popełniła samobójstwo. Sąd sprawdzał, czy uczniowie na lekcji molestowali Anię, czy ją rozbierali, czy udawali, że ją gwałcą. Nagranie z telefonu miało być kluczowym dowodem.

"To typowe końskie zaloty" - bagatelizuje sprawę obrońca jednego z chłopców, Wojciech Cieślak. Podobnie twierdzą rodzice gimnazjalistów.

Jednak to nie to, co znalazło się na filmie, zdecydowało o dalszym izolowaniu chłopaków. Wiadomo od obrońców gimnazjalistów, że sąd tak zawyrokował, bo ze schronisk dla nieletnich w Chojnicach i w Gdańsku, gdzie ostatnie trzy miesiące spędzili nastolatkowie, nie dostał o nich opinii. Decyzja nie jest prawomocna. Adwokaci chłopaków już zapowiadają, że złożą zażalenia.

Pięciu małoletnich dręczycieli w schroniskach dla nieletnich siedzi od końca października 2006 roku. Ostatnio zbulwersowała kraj informacja, że w obronie chłopaków, którzy doprowadzili do śmierci bezbronnej dziewczyny, protestowali pod gdańskim sądem mieszkańcy ich rodzimej miejscowości Kiełpina Górnego koło Gdańska. Żądali uwolnienia oprawców.

..............

to wszystko przekracza moje umiejętności pojmowania świata

Małgoś22-01-2007 17:11:19   [#94]

moje też - a zwłaszcza to:

"sąd tak zawyrokował, bo ze schronisk dla nieletnich w Chojnicach i w Gdańsku, gdzie ostatnie trzy miesiące spędzili nastolatkowie, nie dostał o nich opinii"

i ciekawam jakich słów użyje autor powyższej relacji, gdy okaże się, ze w zachowaniu uczniów sąd nie dopatrzy się molestowania ani nękania - jesli dziś podejrzanych nazywa publicznie "oprawcami"

Marek Pleśniar22-01-2007 18:03:50   [#95]

na konferencję OSKKO w Miętnem przyjedzie w sobotę i wystąpi kierownik gdańskiego Centrum Interwencji Kryzysowej - które miało za zadanie działać w sytuacji kryzysowej związanej ze sprawą G2 i tych chłopców i wiadomej Ani

opowie jakie wdrożono procedury, kogo objęli opieką psychologowie, kto przeszkadzał w akcji

Małgoś22-01-2007 18:38:11   [#96]

http://www.rzeczpospolita.pl/News/1,10,54950.html#54950

Wiceminister edukacji o wyroku w sprawie gimnazjalistów

Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski powiedział, iż trudno mu komentować decyzję sądu w sprawie pięciu gimnazjalistów, zamieszanych w molestowanie seksualne w klasie 14-letniej Ani, bo zebrany materiał w tej sprawie ocenia prokuratura i sąd. - Ja nie chcę nawet wskazywać, kto jest winny, kto ile zawinił. Nasza wiedza o tej sprawie pochodzi z relacji dyrekcji szkoły i kuratorów - mówił Orzechowski. Przypomniał, że rolą szkół, ministerstwa jest dopilnowanie, aby sąd ani prokuratura nie musiały interweniować w sprawy szkolne, bo jest to 'rzecz bardzo niewłaściwa pod względem pedagogicznym'. Sąd Rejonowy w Gdańsku zadecydował, że pięciu gdańskich gimnazjalistów, spędzi kolejne trzy miesiące w schronisku dla nieletnich. (EB, PAP)

Za to w innych kwestiach wiceminister nie zachowuje aż takiej powściągliwości

a ten cytat to perełka:

"rolą szkół, ministerstwa jest dopilnowanie, aby sąd ani prokuratura nie musiały interweniować w sprawy szkolne, bo jest to 'rzecz bardzo niewłaściwa pod względem pedagogicznym"

raczkiem, raczkiem...

MEN chyba zorientował się, ze zamieszał - policja w całym kraju tonie w zgłoszeniach ze szkół (interweniowano nawet nawet wobec  niesfornego siedmiolatka)

Za moment szkoły, która  zbyt pochopnie sięgały po pomoc policji lub prokuratury zostaną wzięte pod lupę, jako te, w których  dyrekcja i nauczyciele dopuszczają się "rzeczy bardzo niewłaściwych pod względem pedagogicznym"

Marek Pleśniar26-01-2007 06:55:31   [#97]

http://www.gazetawyborcza.pl/1,78162,3876931.html?as=2&ias=3&startsz=x

Epidemia

Alicja Katarzyńska 2007-01-25, ostatnia aktualizacja 2007-01-25 20:57

Trzy miesiące po głośnym samobójstwie Ani z Gdańska lekarze mówią o pojawieniu się w pomorskiem "efektu Wertera".

Małgoś26-01-2007 06:58:43   [#98]
jak na efekt Wertera, to zbyt wiele czasu upłynęło
Marek Pleśniar26-01-2007 06:59:35   [#99]
czemu?
Małgoś26-01-2007 07:04:48   [#100]

zdaniem psychologów i socjologów - ten efekt polega na spontanicznym podejmowaniu decyzji o samobójstwie przez emocjonalnie rozchwianego człowieka, bezpośrednio wskutek nagłośnienia medialnie jakiegoś samobójstwa (zwłaszcza znanej, popularnej osoby) - jakby media podsuwały mu prostą instrukcję pozbycia się cierpienia

jeśli nadal liczba samobójstw wśród młodziezy jest duża, to prawdopodobnie nie wskutek wydarzenia z Gadańska, a innych przyczyn - bardziej złożonych

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]