Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Pracownie komputerowe 2006
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Martuś10-12-2006 21:12:44   [#51]
Co znaczy "w tym roku MEN nie będzie się zajmował tym tematem", a ten program EFS-u dotyczący pracowni komputerowych nie kończy się w 2006 roku?
cis10-12-2006 21:24:22   [#52]
to znaczy
że do końca grudnia nie będą zajmowali się zamówieniem publicznym dotyczacym naszych pracowni
Martuś10-12-2006 21:36:48   [#53]
To rozumiem, ale chodzi mi o to czy pieniądze z EFS-u  nie przepadną jeśli ten program miał być realizowany w latach 2004-2006?
cis13-12-2006 13:27:36   [#54]

YES, YES, YES

tU CZYTAJCIE:

http://www.men.gov.pl/menis_pl/przetarg/przet_36.pdf

AnJa13-12-2006 13:29:44   [#55]
no, to jeszcze ze 2 uniewaznienia i w listopadzie coś z tego może wyjść
Martuś13-12-2006 13:29:49   [#56]
Właśnie znalazłam informację i z radości chciałam wpisać, ale się spóźniłam. Rozstrzygnięcie 28.12.2006.
cis13-12-2006 13:30:12   [#57]
z tego wynika, że jak dobrze pójdzie pracownie otrzymamy do końca czerwca 2007
Lepiej późno niż wcale
Może za to z Vistą i MS Office2007   ???
cis13-12-2006 13:31:43   [#58]
AnJa ty to odpukaj i co tam jeszcze...!
ankate13-12-2006 14:06:04   [#59]
Ooooo!!!!! T najwspanialsza wiadomość na gwiazdkę!!!!
AnJa13-12-2006 14:14:38   [#60]
podwyżki juz macie

teraz będa kompki

zostaną jeszcze gimbusy
jerzyk13-12-2006 21:20:05   [#61]
 AnJa, "podwyżki juz mamy" ;-)
AnJa14-12-2006 07:35:31   [#62]
ja nie mam;-)

znaczy, mam - własnie musiałem w administrowanych przez siebie mieszkanach podnieść ceny mediów - a , że  sam mieszkam w takim  lokalu...
Darek14-12-2006 08:23:21   [#63]

Ja czekałem na pracownie od 4 lat... Zawsze byłem na liście rezerwowej i nadal na niej jestem. W międzyczasie uzupełniałem sprzęt komputerami używanymi. Dzisiaj mam na stanie pewnie najwięcej komputerów przypadających na ucznia w województwie. Nie jest istotne, że to stare graty - im bardziej się staram, tym gorzej dla mnie. Nie mieszczę się w kryteriach i tyle.

Ostatnio się wkurzyłem i zainwestowałem 8000 zł. Kupiłem za te pieniądze bardzo ładny zestaw - 20 komputerów Dell PIII 1GHz z monitorami 17'... i pogodziłem się z tym, że nadal będę rezerwistą!

PawełR15-12-2006 18:42:29   [#64]

DaRKU

i tak trzymać!

Mam pytanie, czy w małej szkole (6 oddziałów) musi być na kursie też dyrektor?

Alibaba15-12-2006 20:16:20   [#65]
Tak musi być nawet jak był na takich kursach wczesniejszych zwiazanych z inną pracownią. To samo co administratorzy.
PawełR02-01-2007 19:40:26   [#66]

Hej

28 grudnia miał się rozstrzygnąć przetarg... czy Ktoś Coś wie?
cis02-01-2007 21:34:37   [#67]

cisza

:)
cis02-01-2007 21:35:37   [#68]
na stronie MENa
aryjak10-01-2007 20:24:46   [#69]
Czy ktoś wie coś nowego na temat pracowni i, oczywiście, przetargu?
cis11-01-2007 14:16:05   [#70]

?

ja tylko podniosę wątek bo też czekam na jakieś info w tym temacie
zgredek11-01-2007 20:48:47   [#71]

takie cóś na stronie KO we Wrocławiu:

Przetargi na dostawy sprzętu komputerowego w ramach projektu „Pracownie komputerowe dla szkół”
2007-01-08

Ministerstwo Edukacji Narodowej informuje, że są w toku postępowania o udzielenie zamówień publicznych na:

• 548 pracowni komputerowych typu Apple Macintosh – edycja 2005 i 2006 r. - http://www.men.gov.pl/menis_pl/przetarg/przet_31.pdf,,
• 4859 pracowni komputerowych typu IBM PC – edycja 2006 r. - http://www.men.gov.pl/menis_pl/przetarg/przet_36.pdf

Realizacja dostaw sprzętu komputerowego do szkół nastąpi po wyborze wykonawców zadania w ramach prowadzonych przetargów. Szkołom uczestniczącym w projekcie przypominamy o wykonaniu zobowiązań zawartych w deklaracjach przystąpienia do projektu.
dhausner11-01-2007 20:54:46   [#72]
oj to miodzik na moje serce następna pracownia - czekamy od września
aryjak11-01-2007 23:25:30   [#73]
Dzięi za info. Tylko oni mogliby się trochę ruszyć z tą "procedurą"...
beera12-01-2007 07:16:14   [#74]

w GW

MEN nie potrafi wydawać unijnych pieniędzy?

Aleksandra Pezda 2007-01-12, ostatnia aktualizacja 2007-01-11 20:06

MEN mogło wydać 1,5 mld zł z Unii na komputery do szkół, a wydało niecały miliard. - Lepiej poradziłyby sobie samorządy - mówi europosłanka Grażyna Staniszewska

0-->
Opakowane w folię komputery miesiącami czekały, aż przyjadą fachowcy i sprzęt podłączą. Na prośbę dostawców szkoły podpisywały odbiór, zanim jeszcze sprawdziły, czy sprzęt działa. Potem brakowało instrukcji, a fachowcy nie chcieli przyjeżdżać do usterek - oto wyniki kontroli NIK, która sprawdziła komputerowe zakupy MEN w 2005 r. z pieniędzy programu UE "Rozwój zasobów ludzkich".

- Wygląda na to, że MEN nie umie wydawać ani unijnych, ani budżetowych pieniędzy - skomentował wczoraj na konferencji prasowej Grzegorz Buczyński, dyrektor departamentu nauki, oświaty i dziedzictwa narodowego NIK.

NIK skontrolowała 80 dostaw sprzętu dla 49 szkół i innych placówek oświatowych na terenie całej Polski. W przypadku 71 dostaw jakość lub ilość dostarczonego sprzętu lub usług nie odpowiadała zamówieniu. O sprawie było głośno już w listopadzie, kiedy pokontrolny protokół NIK trafił do prokuratury.

- Podejrzewamy korupcję - mówi Buczyński. - MEN płacił za sprzęt przed odbiorem; nie egzekwował kar za niedotrzymanie terminu dostaw i napraw gwarancyjnych; nie było ewidencji pism w tej sprawie - wymienia zarzuty.

- Czekaliśmy na komputery dwa lata - opowiada Bogumiła Lenart, dyrektorka SP nr 1 w Ustce (woj. zachodniopomorskie). Starała się o sprzęt w programie "Pracownia komputerowa 2004", wniosek złożyła na początku roku. - We wrześniu przenosiliśmy się do nowego budynku, liczyliśmy, że odpalimy tam nowe komputery - mówi Lenart. Ale uczniowie musieli jeździć autobusem na zajęcia informatyczne do usteckiego gimnazjum. A komputery do szkoły dotarły dopiero w listopadzie 2005 r.

Ale według NIK, w sprawie winne są także niektóre szkoły. - Brakowało przeszkolonych pracowników, dyrektorzy podpisywali odbiór sprzętu jeszcze przed odpakowaniem - mówi Buczyński. Tak było np. w szkole podstawowej w małym Niegosławiu (woj. lubuskie). - Kiedy wnioskowałam o sprzęt, Telekomunikacja obiecała mi podłączenie do sieci. Bardzo mi zależało na sprzęcie dla uczniów. W końcu dotarł, a podłączenia nie dostałam. Dlatego podpisałam odbiór przed instalacją, a na prośbę firmy dostarczającej jeszcze z datą wsteczną - mówi dyrektorka Urszula Kasper.

Grażyna Staniszewska, europosłanka (PD), koordynatorka ogólnopolskiej akcji "Interkl@sa": - Byłoby inaczej, gdyby wreszcie zrezygnować z centralnych zakupów. Miały one sens w czasach pionierskiej komputeryzacji szkół. Kiedy w 1998 r. uruchamialiśmy program "Pracownia komputerowa w każdej gminie", szkoły biły się o pierwszeństwo, bo mieliśmy na to niespełna 100 tys. zł. Lepiej było kupować centralnie sprzęt z dużymi zniżkami oraz gwarancją, że wszędzie trafią komputery podobnej klasy. Teraz to niepotrzebne - samorządy wiedzą, czego im trzeba, a pieniądze z Unii płyną strumieniami. MEN nie radzi sobie z tak dużymi zakupami.

Za kiepskie zakupy komputerowe 2004-06 odpowiadają urzędnicy MEN za rządów SLD, kiedy ministrem był Mirosław Sawicki. Wczoraj nie chciał komentować sprawy. - Nie znam raportu NIK - powiedział. Nieprawidłowości wykrył jego następca z PiS Michał Seweryński. To on poprosił NIK o przeprowadzenie kontroli. W listopadzie minister Giertych na konferencji prasowej zapewniał, że zastosuje się do wskazówek NIK, a odpowiedzialnych za błędy urzędników już zwolnił. Prokuratura nadal wyjaśnia sprawę. A MEN prowadzi kolejne przetargi na pracownie komputerowe.
beera15-01-2007 09:55:37   [#75]

i z sejmu

Komisje: do Spraw Kontroli Państwowej /KOP/ oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży /ENM/ rozpatrzyły informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli realizacji centralnych zakupów sprzętu komputerowego dla szkół i placówek oświatowych w latach 2005-2006 (I półrocze) i zapoznały się ze stanowiskiem Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie wyników tej kontroli.
Najwyższa Izba Kontroli przeanalizowała 10 spośród 18 umów na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania dla szkół i placówek oświatowych, podpisanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w 2005 r. Umowy te zwarte zostały w ramach 4 projektów przewidzianych na lata 2004-2006 na łączną kwotę 1.570.342,7 tys. zł, objętych Sektorowym Programem Operacyjnym Rozwoju Zasobów Ludzkich. Kontrolę przeprowadzono w 2006 r. w Ministerstwie Edukacji Narodowej oraz w 49 publicznych szkołach i placówkach oświatowych z terenu wszystkich województw.
NIK negatywnie oceniła realizację zawartych przez MEN umów na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania komputerowego dla szkół i placówek oświatowych. Do czasu zakończenia kontroli NIK zrealizowano tylko 2 projekty: projekt pn. „Wyposażenie w sprzęt komputerowy centrów kształcenia ustawicznego i centrów kształcenia praktycznego” (1,8% wartości łącznej projektów) i projekt „Wyposażenie poradni psychologiczno – pedagogicznych w specjalistyczny sprzęt komputerowy wraz z oprogramowaniem” (1,3% wartości łącznej projektów). Zaangażowanie wydatków na 2 największe projekty było niskie – w przypadku projektu „Pracownie komputerowe dla szkół” wyniosło 32,1%, a projektu „Wyposażenie bibliotek szkolnych i pedagogicznych w internetowe centra informacji multimedialnej” - 54,8% planowanych środków. Stwierdzono wiele istotnych nieprawidłowości w realizacji umów na dostawy sprzętu komputerowego i oprogramowania. Polegały one m.in. na akceptowaniu nieterminowych dostaw i braków w dostarczanym sprzęcie oraz nierzetelnej dokumentacji dostaw, np. potwierdzania w protokołach odbioru danych niezgodnych ze stanem faktycznym.
Przyczyną takiego stanu był brak kontroli wewnętrznej w resorcie i przyznanie zbyt wielu kompetencji pracownikom biura administracyjnego MEN i nie sprawdzanie ich działań w tym zakresie. Resort nie zapewnił właściwego nadzoru nad realizacją centralnie zamawianych dostaw sprzętu i oprogramowania. W wyniku kontroli stwierdzono straty finansowe przekraczające 34 mln zł.


Najwyższa Izba Kontroli skierowała zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw w realizacji centralnych zakupów sprzętu komputerowego przez Ministerstwo. Ponadto przekazała materiały z tej kontroli także do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przyjęło wnioski pokontrolne bez zastrzeżeń. Podjęło niezbędne działania polegające m. in. na opracowaniu nowych przepisów uściślających zasady realizacji programów wyposażania szkół i placówek w sprzęt komputerowy i oprogramowanie na podstawie umów wynikających z dokładnie sprecyzowanych zamówień i warunków ich wykonania.

Posłowie w trakcie dyskusji zwrócili uwagę na małą skuteczność centralnych zakupów, wskazując na niewykorzystane możliwości zdecentralizowania zamówień i odbioru zakupionego sprzętu.
Posłowie upoważnili prezydia obydwu Komisji do zredagowania projektu dezyderatu do Ministra Edukacji Narodowej w sprawie rozważenia innej koncepcji programowej, organizacyjnej i finansowej wyposażania szkół w sprzęt komputerowy, a także wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec osób winnych powstania wskazanych przez NIK nieprawidłowości.

W posiedzeniu uczestniczyli: prezes Najwyższej Izby Kontroli – Mirosław Sekuła oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej - Mirosław Orzechowski.

PawełR15-01-2007 14:26:51   [#76]

O rety (MiC)

To ja już nie wiem... :((((((((((( będą czy nie będą? Oto jest pytanie
ankate30-01-2007 19:45:56   [#77]

Takie  u nas się dziś ukazało...już nic nie rozumiem...nowa deklaracja???

Szanowni dyrektorzy szkół

 

W chwili obecnej trwają procedury przetargowe ogłoszonych zamówień publicznych na dostawę, instalację i integrację pracowni internetowych opartych o komputery typu IBM PC i Macintosh dla szkół wytypowanych przez Łódzkiego Kuratora Oświaty w 2006 roku oraz 2005 roku (komputery Macintosh). Po zakończeniu procedury przetargowej dyrektorzy szkół zostaną poinformowani o spotkaniu, w trakcie którego zostaną przedstawione informacje na temat sposobu realizacji projektu.

Ministerstwo Edukacji Narodowej przystąpiło do ostatniego etapu realizacji projektów „Pracownie komputerowe dla szkół” oraz „Internetowe centra informacji multimedialnej w bibliotekach szkolnych i pedagogicznych”. Łódzki Kurator Oświaty zatwierdzi listy szkół wytypowanych do otrzymania sprzętu w wymienionych wyżej projektach w marcu 2007 roku.

Szkoły, które chcą ubiegać się o sprzęt w postaci pracowni komputerowej lub internetowego centrum informacji multimedialnej będą zobowiązane do wypełnienia deklaracji w postaci elektronicznej, która zostanie osadzona na serwerze Ministerstwa Edukacji Narodowej (http://www.scholaris.pl) w dniu 9 lutego 2007 roku. Deklaracje muszą zostać wysłane zarówno drogą elektroniczną jak i papierową do 28 lutego 2007 roku do Kuratorium Oświaty w Łodzi, a w przypadku szkół znajdujących się w obszarze działań delegatur, odpowiednio do Delegatury w Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu i Skierniewicach.

Szkoły, które zostały zakwalifikowane do otrzymania internetowego centrum informacji multimedialnej w 2005 roku, pismem z dnia 17.10.2005 r. nie muszą wypełniać po raz kolejny deklaracji. Szkoły z tzw. listy potrzeb (sporządzonej w lipcu 2006 roku), chcąc uzyskać pracownię komputerową muszą po raz kolejny wypisać deklarację przystąpienia do projektu.

Wkrótce pojawią się kolejne szczegółowe informacja na temat sposobu wypełniania deklaracji

 

aryjak30-01-2007 22:43:21   [#78]

Na kursie opiekunów pracowni w Warszawie wczoraj nam mówili, że przetarg rusza "z kopyta". Firmy musiały uzypełnić dokumenty, brakowało jakiś podpisów i takie tam dyrdymały, przez które cierpią uczniowie. Coś mówili o ... wakacjach.

Mamy się podobno cieszyć, bo kompy będą już z VISTĄ! - z najnowszym na rynku systemem, w chwili ogłoszenia wyników przetargu.

ankate30-01-2007 22:49:36   [#79]

Ale jak rozumieć:

Szkoły z tzw. listy potrzeb (sporządzonej w lipcu 2006 roku), chcąc uzyskać pracownię komputerową muszą po raz kolejny wypisać deklarację przystąpienia do projektu.

Czy na nowo te deklaracje będą rozpatrywane, to może się jeszcze okazać, że szkoła, która miała dostać w 2006 nie dostanie...a poczynione nakłady???

aryjak30-01-2007 22:57:04   [#80]

No właśnie, nie wiem, o co w tym chodzi. Co to za lista potrzeb??? Na stronie kuratorium mazowieckiego nic takiego nie widzę, pierwsze słyszę (czytam). Mam nadzieję, że jak wiosną nam przyznali pracownię, to ją dostaniemy. Jak będę chcieli żeby wypełniać jakieś deklaracje, to trzeba będzie wypełniać, ale niech nas tylko nie zrobią w "bambuko"!!!

Najgorsze to te koszty poniesione, oczekiwania dzieci. Dyro nie chce już inwestować w stare, a uczniowie pracować na "złomie". Przecież to byłaby jakaś granda, jakby nam teraz nie dali!!!

Czy ktoś coś z tego rozumie? Może jakieś informacje zaczerpnięte ze "źródła"?

mitikas31-01-2007 12:32:00   [#81]

A o Apple jest tu

Czekamy na Mack'i i pojawiło sie to
http://bip.men.gov.pl/przetarg/ofert_100.pdf
Jest nadzieja. Na forum MACKOWICZÓW Grzesio Radziszewski przekazał informacje o dalszej części występów MEN i Firmy. Do końca roku powinny być z moich wyliczeń jest to maj ale mam  do tego dystans bo jestesmy z zaległości z 2005. Czy jeszcze są podobni.Moje słowa do uczniów  o tym ze Technik Informatyk zobaczy 2 platformę sprzętową i programowa,  sa opowiadane jako historie z księżyca.
cis31-01-2007 20:53:18   [#82]

Ja rozumiem

to
"Szkoły z tzw. listy potrzeb (sporządzonej w lipcu 2006 roku), chcąc uzyskać pracownię komputerową muszą po raz kolejny wypisać deklarację przystąpienia do projektu."

chodzi o zupełnie inną listę, którą sporządzały organy prowadzące już po wytypowaniu do projektu "PRACOWNIE 2006". Znalazły się tam szkoły, które nie załapały się w projekcie, o którym wszyscy tu piszą.

Wiem że mój organ sprzadzał taką listę dla KO nie umieszcając mojej szkoły ponieważ zostałem wytypowany przez KO w maju.
Poszukajcie w historii na stronach KO tam można pewnie znaleźć pismo do organów prowadzących

Podsumowując: Wszystko na dobrej drodze - według mnie.

cis31-01-2007 20:55:02   [#83]
ja też czekam na pracownię z edycji 2006
Woron03-02-2007 23:36:34   [#84]
Na podlaskim też się to pojawiło ... a ja nic a nic nie rozumiem...
aryjak04-02-2007 16:00:01   [#85]
W mazowieckim też jest. Robi sporo zamieszania wśród dyrektorów. Chyba rzeczywiście szkoły już wytypowane nie zgłaszają się. Tylko z listy rezerwowej i te, które chcą pracownie, a na żadnej liście ich nie ma. Skoro mamy już pozytywną decyzję, głupotą byłoby wypełnianie kolejnych deklaracji. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Alibaba04-02-2007 16:57:54   [#86]
Szkoda że pismo (tak jak większość) jest niejasno napisane. My czekamy na 2 pracownie MAC z 2005 i PC z 2006 i otrzymalismy tez pismo ze jestesmy na liscie rezerwowej i powinnismy ponownie złoyc dokumenty. Niestety nie podano jaka pracownia, gdzie i jakie dokumenty składa się, termin. (woj mazowieckie)
ankate23-02-2007 07:35:51   [#87]
Chciałabym wystąpić o komputery dla biblioteki. Żeby pobrać wniosek, trzeba się zalogować na scholarisie. Nie wiem dlaczego, może mało kumata jestem, ale nie mogę się zalogować, znaczy zalogowałam się chyba i nic...dalej nie jestem zalogowana...:-( Pomocy. Zajrzę po pracy bo w szkole siadł mi internet...do tego wszystkiego
sewka24-02-2007 21:30:13   [#88]

Ankate

Deklarację i założenia projektu możesz pobrać ze strony kuratorium

http://www.kuratorium.katowice.pl/Eduk_informatycz/mci/deklaracja_zal%201_ICIM_2007.doc

Jacek24-02-2007 21:33:23   [#89]

ale chyba oprócz wypełnienia deklaracji papierowo trzeba równiez dokonac rejestracji elektronicznej na scholarisie.

Ankate jak się już zalogujesz (znaczy będziesz zalogowana) to kliknij znów w niebieski banerek z pracowniami na stronie głównej scholarisa i jak sie otworzy okienko wybierzesz odpowiedni link do biblioteki i będziesz mogła ją wypałenić

ankate24-02-2007 22:27:17   [#90]
Nno udało się dopiero teraz, to chyba dlatego, że już się tam kiedyś logowałam i on domagał się tego samego loginu i hasła, które wtedy wpisałam, bo cały czas wychodziło, że użytkownik jest zarejestrowany :-)
Ewi26-02-2007 17:55:21   [#91]

Mam dostać pracownię komputerową więc dopiero teraz moi pracownicy jeżdżą na szkolenia. Odbywa się to 50 km od miejsca zamieszkania i po południu ( mają więc np. 3 godzinki lekcji i jadą, aby do wieczora mieć szkolenie - i tak przez 3 dni szkolenie M - przez 3 tygodnie , potem 2 razy przez tydzień po południu na D)

I tu moje pytanie : czy nauczyciel wyjeżdżając na szkolenie D - bo to jedyny informatyk delegowany przeze mnie -( pozostali na M sami się zgłosili ) powinien mieć wolne do południa, bo od 13.00 zaczyna szkolenie i nie mieści się ta ilość szkolenia w 40 godzinnym tygodniu pracy ?????? Ja powiedziałam, że na 3 godziny nauczyciel ma przyjść na lekcje, a potem jedzie - szkolenie to przecież nie jest świadczenie pracy. Pracownik pomimo wszystko rozpytuje w różnych miejscach o to kto masrację, że ja już (mając inne różne sprawy od n-li na głowie) sama nie wiem jak to  w końcu jest. Może ktoś miał taki przypadek?????

Proszę o pilną pomoc!!!!!!

Adaa26-02-2007 18:01:04   [#92]

no widzisz...masz kłopot,trzeba było zrobic tak jak ja- wyslalam na szkolenie w wakacje:-)

o ile wiem podpisalas deklaracje,więc zobowiazalas sie do umozliwienia odbycia szkolenia,jednak nie daj sie wykorzystać...takie szkolenie lezy w interesie nauczyciela-ma za darmo i w dodatku podnosi swoja wiedzę

moim zdaniem,korona z glowy nauczycielowi nie spadnie jak przez okres szkolenia troszke sie "przepracuje"

Ewi26-02-2007 18:14:12   [#93]
ja też uważam, że nic się nie stanie,  ale ten nauczyciel jest bardzo roszczeniowy - gdybym miała innego informatyka to bym natychmiast zmieniła - prawdopodobnie chce (tak słyszałam) dzwonić do PIP - więc dlatego pytam. Dziś po 15.00 to do mnie dotarło więc teraz dopiero pytam - a wyjazdy informatyk zaczął od dziś
mitikas26-02-2007 19:17:56   [#94]

To nie tak moji drodzy.....

Taki kurs D to nie wczasy a potem jak sie coś uwali to kto winien opiekun pracowni. Byłem na takim kursie w Warszawie i powiem ze po 9 godz siedzenia przed monitorem to człowiek marzy o zielonej łące przed oczyma a nie kolejnym "blu......" wiadomo co się dzieje z Windows. To zagadnienie to czują tylko dyrkowie informatycy chyba, że ktoś sam wie co to jest sieć. Szkolenie nie rozwiązuje wszystkiego drugie tyle trzeba spędzić na własnych ćwiczeniach. I to też w 40 godz pensum. Ludzie robicie paranoję. Na M nauczyciel faktycznie podnosi swoje doświadczenie ale nauczyciel informatyki to nauczyciel a nie informatyk
Adaa26-02-2007 19:27:22   [#95]

zaraz ..zaraz...

mój opiekun tez był w Warszawie na D...sama przegladalam program kursu

nie nazwalabym tego az takim wyzwaniem dla nauczyciela informatyki:-)

mitikas,nie przesadzasz aby troszkę?

Jacek26-02-2007 20:06:43   [#96]

a ja dałem wolne... nie we wszystkie dni szkolenia ale krakowskim targiem :-)

aada ja się zgodzę, że takie szkolenie D, M czy jeszcze inne to nie jest jakies ogromne wyzwanie.. ale czy aby nie przesadzasz pisząc, że

"o ile wiem podpisalas deklaracje,więc zobowiazalas sie do umozliwienia odbycia szkolenia,jednak nie daj sie wykorzystać...takie szkolenie lezy w interesie nauczyciela-ma za darmo i w dodatku podnosi swoja wiedzę"

W końcu to dyrek podpisuje zobowiązanie i wyznacza (z uzgodnieniem lub bez) nauczyciela na szkolenie i łaski nie robi bo takie sa warunki otrzymania pracowni i nauczyciel idzie na to szkolenie w ramach stosunku pracy a nie li tylko dla własnej przyjemności.

jesli ma tego dnia 6 godz. a później jeszcze ma biegać na szkolenie które trwa 7-8 godz to troszke za dużo

Ewi26-02-2007 20:30:45   [#97]
nauczyciel ma 6 godzin ,a nieraz mniej,  a ja wyraziłam zgodę na realizację trzech - czy to może być ok? Jako w porządku?
Adaa26-02-2007 20:48:46   [#98]

Jacek...mialam na mysli 3 godz,które przydzielila Ewi...

Jacek26-02-2007 21:28:03   [#99]
aaaaaahaaaaa ;-)
mitikas26-02-2007 22:30:35   [#100]

To nie jest wyzwanie.....?

To ktoś chyba nie zna realiów nauczyciela informatyki w szkole. Ja jestem z zamiłowania informatykiem( nauczycielem informatyki). I widziałem ludzi na kursie ze szkół podstawowych, którzy o sieciach nie mieli pojęcia przychodząc na kurs. Choć muszę się z wami zgodzić ze dla informatyka takie szkolenie to nie wyzwanie tylko ze ja pracujących informatyków w szkole (po skończonych studiach 5 letnich dziennych znam 2) z 200 uczących w moim okręgu. I nie mówcie mi ze pani przychodząca na studia podyplomowe z informatyki a umiejąca włączyć komputer będzie po trzech semestrach znała się na sieciach i ich administrowaniu. Potem na grupie dyskusyjnej SBS są pytania jak coś zmienić w Wordzie albo jak dodać konto. Ja wiem, że dyrektorowi ciężko jest zrozumieć, że takie szkolenie to dla dobra szkoły a on się jeszcze stawia. Tak jeszcze dla rozluźnienia atmosfery fakty autentyczne na D1 była dziewczyna, która została skierowana przez przypadek i tylko dzięki temu, że siedziała z kimś dobrym to jej jakoś szło na D2 nie przyjechała, bo powiedziała ze to pomyłka z jej strony a administracją to niech się dyrektor zajmie. A drugi to opiekun pracowni na D1 pojechał SBS zamiast Novelowy, bo nie wiedział, że pracownia jest z Novelem bo on jej nie wybierał mało tego pojechał na ten KURS  i jak wrócił to powiedział dyrektorowi ze się Pomylił.,
Tak Jak Gaba kiedyś napisała, że ona docenia swoich informatyków, bo robią zdecydowanie więcej niż inni nauczyciele.
Pozdrawiam Wszystkich
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]