Forum OSKKO - wątek

TEMAT: votum nieufności ???
strony: [ 1 ]
Małgoś12-10-2006 18:52:37   [#01]

co to jest? na mocy czego się stosuje? i za co?

...

dziś mnie ścięło z nóg :-(

w związku z:

- przeprowadzeniem kilku hospitacji (zyczliwych,ciepłych, wspomagających),

- poproszeniem o dostarczenie zaświadczeń od lekarza medycyny pracy oraz bhp,

- koniecznością podpisywania faktu wypozyczania sprzętu na zajęcia (laptopy, rzutnkiki itd.)

- obowiązkiem wykonania pisemnego szkicu planu/rozkładu wynikowego (objętości 1-2 kartek A-4 z całego programu nauczania, w podanej każdemu "na tacy" tabelce, w terminie 2 m-cy)

kilka osób się zapieniaczyło i padły te słowa co w tytule wątku

i smiesznie i straszno.... :-(-:

Mariola12-10-2006 19:00:39   [#02]

votum nieufności

można zgłosić jeżeli macie to w swoim regulaminie RP.
Oznacza prawie  tyle samo co negatywna opinia RP o pracy dyrektora.
W zależności od tego czy taka opinia jest na rękę OP votum nieufności ma jakiekolwiek znaczenie lub nie ma.
Jeżeli dyrektor jest z konkursu i OP nie ma nic do niego, to votum nieufności nie ma żadnych konsekwencji (poza takimi, że dyrek może sobie wypunktować tych, którzy takie wotum zgłosili).
Tyle w tym temacie było u nas na kursie zarządzania - nieoficjalnie.
Znam jedną szkołę, gdzie nauczyciele zgłosili vn i dyrektor nie jest już dyrektorem. A znam też szkołę gdzie skończyło się tylko na tym, że nauczyciele zgłosili chcęć postawienia votum nieufności, a teraz żałują że tego nie zrobili.
Mariola12-10-2006 19:01:25   [#03]

ale

żeby tak przed DEN?
maeljas12-10-2006 19:03:07   [#04]

Małgoś

a kadra "zastana" czy dobierana przez Ciebie?

Pewnie myśleli, że będzie cicho i spokojnie....

a w statucie macie to Wotum?

Leszek12-10-2006 19:13:50   [#05]

Może coś z sądownictwa.

pozdrawiam

 

 

Wyrok z dnia 19 września 2001 r. (II SA 1657/2001)

Wotum nieufności rady pedagogicznej wobec dyrektora szkoły nie uzasadnia odwołania go ze stanowiska w trybie natychmiastowym w trakcie roku szkolnego.

Pr.Pracy 2002 r., nr 2, poz. 39

Uzasadnienie

Wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 8 listopada 2000 r. stwierdzono nieważność uchwały Zarządu Miasta C. z 14 czerwca 2000 r. w przedmiocie uchylenia uchwały zarządu miasta z 13 kwietnia 1999 r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora szkoły.
W wykonaniu tego wyroku, 14 marca 2001 r. zarząd swą uchwałą przywrócił Bogusławę O. na stanowisko dyrektora gimnazjum w C.
Następnie 21 marca 2001 r. Zarząd Miasta C. odwołał Bogusławę O. z dniem 21 marca 2001 r. ze stanowiska dyrektora gimnazjum. W uzasadnieniu powołał się na fakt, iż po przywróceniu skarżącej, do zarządu miasta wpłynęło 14 marca 2001 r. pismo protestujące rady pedagogicznej. Podniesiono w nim argumenty, iż zachowanie i postępowanie Bogusławy O. nie licuje z powagą szkoły. W dniu 15 marca 2001 r. zarząd został też powiadomiony o zorganizowaniu komitetu protestacyjnego w gimnazjum, którego celem było rozpoczęcie akcji protestacyjnej przeciw przywróceniu dyrektora. Do tej akcji przyłączyła się w całości rada pedagogiczna (uchwała z 15 marca 2001 r. o wotum nieufności). Również w dzień poprzedzający przywrócenie dyrektora, przedstawiciele rodziców w liczbie 34 wystosowali kategoryczny sprzeciw (pismo z 13 marca 2001 r.). Wskazano, że wywołuje to czynny protest rodziców. Bogusława O. nie podjęła zresztą swoich funkcji.
Dlatego zarząd uznał, iż straciła ona zdolność kierowania szkołą i odwołał ją na podstawie art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty.
W dniu 9 kwietnia 2001 r. Bogusława O. wniosła do zarządu miasta wezwanie do usunięcia naruszenia prawa. Wskazała w nim, iż działanie zarządu jest dowolne i pozbawione podstawy prawnej.
W odpowiedzi zarząd na posiedzeniu 11 kwietnia 2001 r. odmówił uchylenia uchwały uznając, że została ona podjęta zgodnie z prawem.
W dniu 11 maja 2001 r. Bogusława O. wniosła o stwierdzenie nieważności uchwały odwołującej ją ze stanowiska. Podkreśliła, iż z funkcji została odwołana z dniem 21 marca br. Wcześniej przebywała w szpitalu od 14 marca 2001 r. Uważa odwołanie jej na podstawie art. 38 ust. 2 ustawy o systemie oświaty za bezpodstawne. W okresie kiedy wykonywała funkcje dyrektora, rada pedagogiczna, rodzice i organ nadzorujący nie mieli do niej żadnych zastrzeżeń. Pismem z 15 marca 2001 r. Kuratorium Oświaty w W. pozytywnie zaopiniowało jej osobę. Powoływane w uzasadnieniu uchwały wotum nieufności udzielone jej przez radę pedagogiczną nie znajduje zaś podstaw ustawowych.
Zarząd miasta wniósł o oddalenie skargi. Stwierdził, iż zaistniała sytuacja mieści się w pojęciu przypadku "szczególnie uzasadnionego". Zdaniem zarządu skarżąca działa sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, gdyż chce wyegzekwować prawo bycia dyrektorem wbrew woli rodziców, uczniów i całej rady pedagogicznej.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że skarga jest uzasadniona. Podstawą odwołania Bogusławy O. z funkcji dyrektora szkoły w trakcie roku szkolnego był art. 38 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1996 r. nr 67, poz. 329 ze zm.). Zgodnie z nim w przypadkach szczególnie uzasadnionych organ, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce, może odwołać nauczyciela z tego stanowiska w trakcie roku szkolnego bez wypowiedzenia. Zdaniem zarządu w przedmiotowej sprawie zaszły takie szczególnie uzasadnione okoliczności. Bogusława O. straciła bowiem możliwości kierowania szkołą, o czym świadczy nieobjęcie przez nią swoich obowiązków, wotum nieufności udzielone przez radę pedagogiczną i akcja protestacyjna rodziców, poparta, jak wynika z akt, przez 34 osoby.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślał już jednak w wyroku z dnia 8 listopada 2000 r., sygn. akt II SA 2070/00, dotyczącym poprzedniego odwołania skarżącej, iż pojęcie "szczególnie uzasadnionych przypadków" jest pojęciem niedookreślonym. Ocena jego niewątpliwie należy do organu powołującego. Nie oznacza to jednak, że nie podlega ona kontroli sądu. Wprost przeciwnie, jako pojęcie prawne w pełni takiej kontroli podlega.
Zdaniem sądu, przypadki szczególnie uzasadnione należy rozumieć na tle tej ustawy wąsko. W zakresie takich przypadków nie mieści się protest nauczycieli dokonany w postaci tzw. wotum nieufności. Nie ma on bowiem żadnych podstaw prawnych. Jak stwierdzał wielokrotnie Sąd Najwyższy na tle art. 45 Kodeksu pracy żądanie załogi nie może stanowić samoistnej przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem (wyrok SN z dnia 25 marca 1981 r., sygn. akt IPR 19/81, OSNCP z 1981 r. nr 11, poz. 222).
Naczelny Sąd Administracyjny nie uznał też za szczególnie uzasadnione zastrzeżeń niektórych rodziców. Jak wynika bowiem z rozprawy, samo gimnazjum liczy około 600 uczniów, a protest złożyły jedynie 34 osoby. Nie stanowi to w jakimkolwiek stopniu o reprezentatywności tej grupy.
Z tych względów Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały.

Opracowanie

Opracowanie orzeczenia
Andrzej Kisielewicz, sędzia NSA

Pr.Pracy 2002 r., nr 2, poz. 39

Małgoś12-10-2006 19:17:58   [#06]

zastana, zaniedbana, rozpieszczona (w mysl zasady "wolność tomku w swoim domku") awstatucie żadnych takich - to szk. niepub; z minimalnymi uprawnieniami RP

ale nie o to chodzi....

Małgoś12-10-2006 19:20:42   [#07]

Leszku....

ojesssu...

Leszek12-10-2006 19:42:03   [#08]

w przypadku niepubl. o losie dyrektora decyduje właściciel...

banalne nieprawdaż...

pozdrawiam

Małgoś12-10-2006 19:57:33   [#09]

nie boję się o swój los ;-)

włascicielowi chodzi własnie o uporządkowanie, podniesienie jakości itd.

ale w głowie mi się nie mieści, że jest grup zawodowa (a raczej jej ...podzbiór) , która nie dość, że odmawia wykonywania podstawowych obowiązków, to jeszcze robi z tego spektakl (jeszcze nie robi - zamierza)

DYREK12-10-2006 20:06:07   [#10]

podstawa prawna

 UoSO

Art. 42.

2. Rada pedagogiczna może wystąpić z wnioskiem o odwołanie nauczyciela ze stanowiska dyrektora lub z innego stanowiska kierowniczego w szkole lub placówce.

3. W przypadku określonym w ust. 2, organ uprawniony do odwołania jest obowiązany przeprowadzić postępowanie wyjaśniające i powiadomić o jego wyniku radę pedagogiczną w ciągu 14 dni od otrzymania wniosku.

Wniosek w formie uchwały RP z uzasadnieniem.

maeljas12-10-2006 20:12:41   [#11]

ta podstawa

prawna tyczy się szkół publicznych - u Małgoś nie obowiązuje - tak prz święcie - chodzi o wymiar etyczny pracy - oto przyszedł ktoś, kto zburzył święty spokój - w imię ... właśnie czego?

Pewnie Małgoś po prostu zaczęła wymagać tego, co jest zapisane w obowiązkach n-li w statucie - ot los...

współczuję - trzymaj się

Małgoś12-10-2006 20:18:54   [#12]

Maeljas! Ale ja jeszcze nie zaczęłam nic wymagać!!!

Na początek postanowiłam uzupełnić dokumentację....

za moment wpadnie do nas organ nadzoru w celu pogłębienia diagnozy

A co będzie jak zacznę wymagać?

czy mam szukac kamizelki kuloodpornej?

Maelka12-10-2006 20:33:43   [#13]

Małgoś

Nie szukaj, już ją masz:

Kamizelka Blackhawk EOD

Noś na zdrowie i nie rezygnuj z własnej wizji. Jeszcze ci podziękują i w kamizelkę się wypłaczą. Powodzenia!

ulkowa12-10-2006 21:15:37   [#14]

Ależ RP ma rację, że chcą votum nieufności. Co taki dyrektor sie czepia?Każe być przy rekrutacji i na poprawkach (przecież to wakacje). Każe brac czynny udział przy opracowywaniu programów wychowawczych, jakościowych. ewaluacyjnych i jeszcze innych. Ba prosi tzn każe opracowywać jakieś programy Leonardo da Vinci, a jeszcze za malo to jakieś Phare i jeszcze inne programy. Toż to  nauczyciel ma uczyć a nie jakieś programy i plany pisać. Najwyżej na Radzie zakwestionuje plan lekcji bo ma aż 2 okienka. A świadectwa szkolne niech wypisuje sekretarka - toż to praca administracyjna. Mieliśmy takie wnioski. Dla sekretarki to pikuś wypisać 800 swiadectw. Wszak po całym dniu bieżącej pracy zostaje jej jeszcze popołudnie i noc - może pisać.

Córka naszej wice będąca na praktyce w szkole była oburzona, że pani dyrektor nie miała czasu z nia porozmawiać i na korytarzu powiedziała jej zeby przyszła jutro. O córunia przyszła za godzinę do sekretariatu i zobaczyła, że pani dyrektor piła kawę. Jak ona śmiała? Pije sobie kawę a dla niej nie ma czasu. To, że siedziała nad tonami papierów to nie istotne. Pani dyrektor piła kawę. Votum nieufności dla niej. Do córci nie dotarły argumenty mamusi naszej vice, że ta pani dyrektor pada na "ryło"

Wychodzą czasy beztresowego wychowania

rudan12-10-2006 21:15:55   [#15]
W mojej placówce kiedyś Rada Pedagogiczna wystąpiła z wnioskiem o odwołanie dyrektora (votum nieufności).Szaleństwo trwało z 5 miesięcy:komisje wyjaśniające z organu prowadzącego,kurator,radni próbujący godzić nauczycieli.Koszmar!!!A rad pedagogicznych nie zliczę.Dyrektor ,,zrezygnował" ze stanowiska .Dziś jest jednym z nas.Wszystkim ,którzy stanęli przeciwko niemu do dzisiaj nie mówi dzień dobry (i już nie spluwa na ich widok-dosłownie).A powody były konkretne,łącznie ze złożeniem prośby o wszęcie sledztwa w prokuraturze!
Adaa12-10-2006 21:17:46   [#16]
a kij ma dwa końce..przewaznie:-)
veronika12-10-2006 21:26:53   [#17]
Świeta racja, Ulkowa! Wychodzą czasy bezstresowego wychowania, zaraz wyjdą czasy demokratycznego wychowania. Ale, wiecie, powtórzyłam kiedyś na zebraniu to, co kiedys tu przeczytałam: "demokracja może być w państwie, w szkole ma być porządek"!
Małgoś12-10-2006 21:41:25   [#18]

ludzie! gdzie Krym, gdzie Rzym i co ma piernik do wiatraka?

 - jakie bezstresowe wychowanie???

to nie oni mącą z tą nieufnością

teraz mi się oberwie:-( ale z pełną świadomnością piszę te słowa po ...250 milionach sekund bycia dyrektorem:

bez porównania pracuje mi się lepiej z pokoleniem mniej stresowo chowanym, które:   w lot chwyta idee kształcenia umiejętności, planowania wynikowego, wykorzystania nowoczesnej techniki w procesie nauczania, a także nie buntuje się w kwestiach oczywistych: hospitacje traktuje zadaniowo, a nie obronnie; jesli się z czyms nie zgadza to ma odwagę to powiedzieć wprost, a nie pyszczy po kątach 

(najbardziej uwielbiam młodych naukowców,którzy robiąc doktoraty,z najdują czas na pracę w szkole i robia to z pasją, rzetelnie i sprawnie - nawet gdy brak im ...pedagogicznych uprawnień, nie mówiąc o wypasionych stopniach awansu zawodowego ;-)

dreas12-10-2006 21:43:56   [#19]

veronika

To mi się bardzo podoba !!!

Adaa12-10-2006 21:50:58   [#20]

powtórzyłam kiedyś na zebraniu to, co kiedys tu przeczytałam: "demokracja może być w państwie, w szkole ma być porządek"!

no to gartuluję madrości:-))

ciekawa jestem gdzie veroniko to tu przeczytałaś...czy przypadkiem AnJa sobie jaj nie robił?;-)

bezstresowe wychowanie...Boże mój...jak chwytliwy i uniwersalny jest to termin

jak niepowodzenia to kto winiem?...stososujacy bezstresowe wychowanie
jak bajzel?...bezstresowe wychowanie itd.itp.

bezstresowe wychowanie kojarzy sie kazdemu z brakiem kar cielesnych a tak naprawde idea takiego wychowania ma szersze znaczenie...bezstresowe-bez stresu...bez stresu zwiazanego z patologia rodzinną,zagrozeniem bytu,zycia,brakiem przemocy itp.

tak naprawdę najwięcej problemów sprawiaja ci,którzy zyja w stresogennych rodzinach,dzieci toksycznych rodziców itd.

Małgoś12-10-2006 22:03:32   [#21]

coraz więcej ludzi wykazuje tendecję do  upatrywania uniwersalnych przyczyn wszelkiego zła w "wytrychach" typu: bezstresowe wychowywanie, liberalizm, postkomuna, gry komputerowe, coca cola i Mc'Donaldy ;-)

to efekt obrony przez niepewnością i lękiem, ale też skutek niewgłębiania się w problem - gdy cos nas niepokoi to dla samouspokojenia się szybciutko klasyfikujemy sprawę i już nam lepiej - bo cos nazwane i zidentyfkowane (chocby pozornie, irracjonalnie) mniej straszy ;-)

a ten nieszczęsny cytat o demokracji to ...porażka i na dodatek przyznanie się do ... nie napiszę czego, bo nie mam siły na konflikty

widmo głupoty krąży nad RP :-((((

ReniaB13-10-2006 11:16:55   [#22]

Małgoś

trzymaj się cieplutko, wierzę że poradzisz ....jak zawsze
Gaba13-10-2006 11:59:52   [#23]

i prześmewcze hasło znakomitego dyrektora A. Maciejowskiego przytoczyam ja, nie Veronika, ona je jedynie powtórzyła.

2. zna i stosuje je parę osób z tutejszego forum, hasło to usłyszałam od znakomitości tego forum...

to hasło - jedynie mówi tyle, że poslka demokracja demokracją, ale trzeba przerwać krąg dyskusji pseudodemokratycznych i trza się brać do roboty, ktoś musi pdejmowac decyzje.

- uważam to hasło za komentarz to pewnych sytuacji, które w szkołach się zdarzają, niektórzy nauczyciele uważaja, ze będą dyskutowac i sabotować pracę. Domokracja prawdziwa, nie po polsku jest wymagającą postawą obywateleską, wielu Polaków tego nie rozumie i pod to pojęcie podkłada warcholskie bezhołowie, milutkiego głupiego szefa, z którym mozna robic co sie chce.

 Demokracja wymaga tez podporządkowania, itp. i tu się zaczęły kłpoty Małgoś. Sa tacy, co to musieli zostać szefami, by nie giąc głowy przed innymi, są tacy, co to nie mają zielonego pojęcia, co ze sobą w szkole zrobić,a le pyszczyc będa, itp. itd, etc.

kapika13-10-2006 12:14:51   [#24]

Małgoś

Zrób sobie gorącą kawkę i kilka głębokich oddechów - na chwilę pomoże. Staraj się zachować spokój - co najważniejsze nie daj się sprowokować. Nie pozwól, aby puściły Ci nerwy. Jeśli trafiło się kilka takich osób mogą się starać prowokować. Bądź konsekwentna i wymagaj ale spokojnie. Polecenia wydawaj na piśmie z terminem wykonania i sprawdzaj wykonanie. Wymagaj uczciwej pracy.

Wiesz, mnie też kiedyś coś przykrego spotkało... Szumieli ci, którym się pracować nie chciało. To tak jest zawsze - ci którzy olewają pracę, mają po kilkadziesiąt dni L4 ( rok w rok w grudniu przed świętami, w czerwcu, w sierpniu - aby przedłużyć urlop - placówka nieferyjna). Na szczęście reszta załogi stanełą murem za mną, ale ile mnie to zdrowia kosztowało i jeszce kosztuje. Tacy są ludzie, niektórym wszystko się należy "czy się stoi... czy się leży", a dyrektor czasami bije głową w mur. Myślałam, że w niepublicznych nie ma tego problemu.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]