Znów Rzeszów na czołówkach gazet. Poczytajcie tu: http://www1.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,1055420.html

lub tu:

Kilar nie będzie patronem szkoły

	Fot. Andrzej Bogacz / AG ZOBACZ TAKŻE • Wojciech Kilar (08-10-02, 20:18) • Radni o radzie (08-10-02, 20:22)

 mb 08-10-2002

Radni nie zgodzili się, by Wojciech Kilar patronował rzeszowskiej szkole, bo... kompozytor żyje. Była to jedna z ostatnich decyzji rady miasta Rzeszowa.

0-->Radni pokłócili się o uchwałę, która nadawała Zespołowi Szkół Muzycznych nr 2 w Rzeszowie imię Wojciecha Kilara. Z takim wnioskiem do radnych wystąpili nauczyciele, rodzice i uczniowie. Co radnym nie spodobało się w tym pomyśle? - Uważamy, że byłoby nietaktem, gdybyśmy nadali szkole imię osoby, która żyje. Wyjątkiem jest tylko Papież. Pamiętam, że kiedyś Szymborska nie zgodziła się, by jakaś szkoła nosiła jej imię - tłumaczy Karol Wąsowicz, szef klubu SLD. Na nic się zdały głosy tych radnych, którzy mieli inne zdanie. Głosy przeciwników przeważyły i uchwałę w ogóle zdjęto z porządku obrad.

- Pytaliśmy Wojciecha Kilara o zgodę na patronowanie naszej szkole. Kompozytor nie tylko się zgodził - bardzo się ucieszył. Zarezerwował nawet termin na 23 października, aby uczestniczyć w uroczystości nadania szkole jego imienia - mówi Bogumiła Płaneta, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 w Rzeszowie. Jest zbulwersowana opinią rady: - Rzeszów znowu pokaże się Polsce jako zaścianek. Ale my będziemy jeszcze walczyć - wysyłamy list otwarty do zarządu miasta, aby zwołał nadzwyczajne posiedzenie rady - dodaje.

Wtorkowa sesja rzeszowskiej rady miasta była ostatnią w tej kadencji.

hmm

Rzeczywiście jakoś głupio... Ale są wyjątki.

;-))

A jak się zrobi jeden wyjątek to o regułę już nie trudno.
Ta sama Rada zakazała w Rzeszowie ulicy Grotowskiego. On nie żyje na pewno...

Marek

ale na pewno?

a jak to jest w przepisach? może się myle, ale cos mi się wydaje, że imię patrona to nie jest sprawa rady

to faktycznie problem z tymi żyjącymi

matko Gorgon:-)))))

rzeszowianin

Coś drgnęło...

	ZOBACZ TAKŻE • Ich patroni żyją (09-10-02, 20:13) • Byliśmy pierwsi (09-10-02, 20:15) • Rozmowa z Jolantą Wagner, dyrektor wydziału kultury Urzędu Miasta Rzeszowa (09-10-02, 20:17) • Dla Gazety (09-10-02, 20:18) • Wojciech Kilar o propozycji nazwania szkoły jego imieniem (09-10-02, 20:20) • Kilar o Rzeszowie (09-10-02, 20:22)

 Małgorzata Bujara 09-10-2002

Rzeszowscy radni będą mieli szansę, by zgodzić się na nadanie szkole muzycznej imienia Wojciecha Kilara. Wielu z nich nie chce jednak nawet o tym słyszeć

0-->

Na ostatniej sesji w tej kadencji, która odbyła się we wtorek, rajcy nie chcieli nawet obradować nad nadaniem szkole imienia Wojciecha Kilara. Na wieść o tym dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 wysłała list protestacyjny do przewodniczącego rady. To nauczyciele, rodzice i uczniowie wpadli bowiem na pomysł nadania szkole imienia. Poinformowali o tym Kilara, który nie tylko zgodził się, ale zaplanował już przyjazd do Rzeszowa. Miał tu być 23 października.

Radnym nie spodobało się , że szkoła ma nosić imię osoby żyjącej. Karol Wąsowicz, szef klubu SLD, zawnioskował, by ten punkt zdjąć z porządku obrad. Radnych lewicy nie przekonały argumenty Zbigniewa Pinkowskiego, członka zarządu miasta odpowiedzialnego za oświatę i radnego prawicy. - Zarządowi, który przygotował projekt uchwały, nie przyszło do głowy, że ktoś mógłby się temu sprzeciwić. To przecież ogromny honor nie tylko dla szkoły, ale dla całego miasta - mówił Pinkowski.

W środę zarząd wystąpił do przewodniczącego rady Andrzeja Rylskiego z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji w sprawie imienia. Czas się liczy, bo czwartek to ostatni dzień, w którym rada tej kadencji może obradować. Czy sesja przyniesie efekt? Radni lewicy prawdopodobnie się na niej nie pojawią: - Jeśli ktoś chce, niech idzie, ja tam nie będę chodził - zapowiada Wąsowicz. Jest zły, że uchwała nie była wcześniej konsultowana z komisjami rady. Przyznaje, że nawet gdyby tak się stało i tak odradzałby nazywanie szkoły imieniem Kilara. - Nie wiem, jak pan Kilar mógł się zgodzić na stawianie mu pomników za życia - mówi. Uważa, że wizerunek miasta wcale nie ucierpi na tym incydencie.

Z kolei przewodniczący komisji kultury Tomasz Kloc (LPR) uznał całą awanturę za grę wyborczą: - Ktoś chciał, żeby Kilar pojawił się w Rzeszowie podczas kampanii wyborczej - mówi. Zapowiada, że opowie się przeciwko uchwale. - Chyba nic złego się nie stanie się ani panu Kilarowi, ani szkole, jeśli tę sprawę rozstrzygnie rada następnej kadencji - oświadcza.

Oczywiście artykuł pochodzi stąd:

http://www1.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,1057199.html

Ciekawe czy przypadkiem w Rzeszowie nie pozostały promenady i ulice "dobrych" a co najważniejsze na pewno nieżywych Polaków - Świerczewskiego, Dzierżyńskiego, Nowotki, Marchlewskiego?

Chociaż w trzech ostatnich przypadkach raczej trudno mówić o Polakach...

Może Kilar pomoże rozwiązać ten dylemat i zginie na przykład w wypadku...

Dobra wiadomość!

Dziennik NOWINY:

Szkoła będzie nosić imię Kilara
Na nadzwyczajnej sesji pojawiło się tylko 22 radnych

RZESZÓW. Rada Miasta przyjęła uchwałę o nadaniu Zespołowi Szkół Muzycznych nr 2 imienia Wojciecha Kilara. Nadzwyczajną sesję zbojkotowali radni SLD.

Andrzej Rylski, przewodniczący Rady Miasta, na wniosek Zarządu zwołał w trybie alarmowym na czwartek nadzwyczajną sesję Rady Miasta. Stało się tak dlatego, że dwa dni wcześniej radni zdjęli ten punkt z porządku obrad.
W czwartek na sesji pojawili się tylko trzej radni SLD - Jacek Posiewała, Gabriel Ziewiec i Konrad Fijołek. Dwaj ostatni, gdy zorientowali się, że na sali nie ma klubowych kolegów, opuścili Ratusz. Pojawił się problem quorum. Wiceprezydent Janusz Smulski opuścił salę w poszukiwaniu radnych, którzy zaczęli znikać w kuluarach.
- Muzyczna Polska wie, że chcemy uhonorować Wojciecha Kilara. Nie przypuszczaliśmy jednak, że kompozytor będzie kontrowersyjną osobą. To dla nas ogromne zażenowanie, nie mówiąc o wstydzie - mówiła przed głosowaniem Bogumiła Płaneta, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych nr 2.
Głosowanie poprzedziła jednak polityczna nagonka. - Pośpiech i utrzymywanie przed radnymi w tajemnicy całego przedsięwzięcia wskazuje, że miał to być element kampanii wyborczej. Pan Andrzej Szlachta posługując się podległymi sobie urzędnikami za publiczne pieniądze organizuje szereg imprez i uroczystości kulturalnych, które mają na celu wspieranie jego kampanii. Wykorzystał przy tym dobrą wolę osoby Honorowego Obywatela Rzeszowa, pana Kilara, entuzjazm dzieci i młodzieży - odczytał stanowisko Forum Rzeszowa Dariusz Baran.
- Chciałbym odnieść się do wypowiedzi byłego kolegi Dariusza Barana. Pan mówi nieprawdę - denerwował się Zbigniew Pinkowski, członek Zarządu.
Prezydent Szlachta stwierdził, że do wypowiedzi nikczemnych i niegodnych nie będzie się odnosił. W końcu zagłosowano. 21 radnych zgodziło się, aby nadać szkole imię Wojciecha Kilara. Symbolicznie, w imieniu klubu SLD, uchwale sprzeciwił się radny Posiewała.

tak czy owak

niesmak po lokalnych przepychankach zostanie. Marny to moment dla nadania imienia szkole - wybory. Zapamietajmy sobie. Nie wtedy:-)

Szkoda imienie - dobrego - szkoły. Szkoda muzyka, szkoda szkoły, szkoda opinii miasta.