Forum OSKKO - wątek

TEMAT: hospitacje opiekuna stażu
strony: [ 1 ]
Grażyna04-10-2002 16:51:06   [#01]
Jak sądzicie, czy opiekun stażu może w dzienniku (w miejscu na hospitacje) odnotować tak jak dyr., że był na hospitacji, czy jest to tabelka przeznaczona tylko dla szefa?
PawełR04-10-2002 16:52:37   [#02]
Ja myślę, że może, wszak są na to przepisy urzędowe, że opiekun hospituje.
krystyna04-10-2002 17:57:45   [#03]
Nie tylko może, ale powinien - od początku "awansów" opiekunowie stażów tam właśnie potwierdzają fakt odbycia hospitacji, podobnie jak to robi dyrektor, czy wizytator.
Grażyna04-10-2002 18:19:36   [#04]

dzieki

Tak mnie właśnie jakoś tknęło (po tylu latach :)), usprawiedliwieniem jest fakt, że wcześniej nie miałam stażystek), ale mam wobec tego kolejne pytanie, a stażysta? On też chodzi na zajęcia do nauczycieli.
zuza04-10-2002 22:25:36   [#05]

A WG MNIE NIE MOŻE!

Te wpisy dotycza hospitacji w ramach pełnienia nadzoru pedagogicznego, a nie hospitacji kolezeńskiej.

krystyna04-10-2002 22:53:14   [#06]

zuzo

To nie jest przecież "hospitacja koleżeńska" !!!

Nigdzie też nie jest powiedziane ani zapisane, że ta tabelka dotyczy tylko "hospitacji wynikających z nadzoru".

I o ile pamiętam, ostatnia kolumna zawiera imię i nazwisko oraz funkcja osoby hospitującej - a taką osobą jest też z racji sprawowanej funkcji opiekun stażu.

Gosia T04-10-2002 23:12:08   [#07]

Ale czy to

ćwiczenie sprawności nadgarstka przy składaniu podpisów jest konieczne? Papier wszystko zniesie, a przecież o tym, czy wywiązujesz się z funkcji opiekuna stażu świadczy zupełnie co innego. Myślę, że jest to zadowolenie nauczyciela, z którym dzielisz się swym doświadczeniem. Mam min. obserwować jego zajęcia, on ma obserwować moje, mamy te zajęcia omawiać, żeby czegoś się nauczył. A podpis? Ciekawe, czy są dyrekcje, które wymagają takiego urzędowania?:-)
Grażyna05-10-2002 10:25:58   [#08]

hmmm

to nie o potrzebę większego  zbiurokratyzowania chodzi, a jedynie o utrzymanie pewnego porządku. Z doświadczenia wiem, że n-le są niesystematyczni, pod koniec stażu już nie pamiętają kto, kiedy, u kogo i na jaki temat? Mają panikę w oczach. I liczą, czy, aby się wywiązali...?! Takie zestawienie z dzienników ułatwiłoby pracę w czasie pisania sprawozdania po zakończeniu stażu. A zapisanie tematu w dzienniku pod hasłem "hospitacja", to kilkanaśnie sekund, za to potem jaka oszczędność czasu.

Osobiście nie znoszę biurokracji, ale też mam wstręt do fikcji, budzi we mnie wewnetrzny niesmak. Lubię mieć poczucie spełnionego obowiązku i zarazem pewność, że nauczyciele nie uprawiają "radosnej twórczości". Skoro mamy coś takiego jak awans, to niezależnie od tego czy nam się to podoba czy nie róbmy go uczciwie, a nie na niby.

Marek Pleśniar05-10-2002 10:29:58   [#09]

pisać w dzienniku - ja jestem za:-)

to w ramach obowiązków słuzbowych - z funkcją "opiekun stażu" - było nie było usankcjonowaną prawnie

jest to także dobra forma dokumentowania pracy  -nie miałbym więc oporów w popisaniu tam

ElaM05-10-2002 11:39:44   [#10]
U nas wszyscy opiekunowie piszą.
violka05-10-2002 17:16:21   [#11]

wydajemi się, że opiekun nie

hospitacja odnosi się tylko do osób sprawujących nadzór ped. czyli dyr., wice, wizytator

opiekun stażu jest partnerem a nie przełożonym, ma pomagać a nie nadzorować

w przypadku stazystów nie jest to hospitacja tylko obserwacja lekcji

zuza05-10-2002 21:29:34   [#12]

podtrzymuję zdanie i  zgadzam sie z Violką -to obserwacja.

Do Krystyny: co to jest "hospitacja kolezeńska" wg Ciebie?

Ja spotkałam sie z tym pojęciem na wykładach dr Elsner, jako zwiazanym z coachingiem.

Ryszard05-10-2002 21:42:58   [#13]

"A WG MNIE NIE MOŻE!

Te wpisy dotycza hospitacji w ramach pełnienia nadzoru pedagogicznego, a nie hospitacji kolezeńskiej."

Zuza ma rację.
Mój wizytator zabronił takich wpisów.
Ryszard

krystyna06-10-2002 01:10:02   [#14]

nie rozumiem..........

Zuzo - niech Ci będzie, że "kolega opiekun po koleżeńsku hospituje  (obserwuje)  zajęcia koleżanki stażystki" !!! 

Ale skoro aż tak zważamy na słowa, to zajrzyjmy do rozp.:

§ 3.1. Nauczyciel stażysta ubiegający się o awans na stopień nauczyciela kontraktowego w okresie odbywania stażu powinien w szczególności: .............. uczestniczyć jako obserwator w zajęciach prowadzonych przez opiekuna stażu lub innych nauczycieli"

No i owszem, stażysta "obserwuje" bacznie swoich bardziej doświadczonych kolegów, ale jednocześnie ma 

 "prowadzić zajęcia z uczniami, w obecności opiekuna stażu lub dyrektora szkoły, w wymiarze co najmniej jednego zajęcia w miesiącu oraz omawiać je z osobą, w obecności której zajęcia zostały przeprowadzone,"  

-   no i tutaj pachnie mi już nieco hospitacją zajęć nieszczęsnego stażysty ( a mamy przecież różne rodzaje hospitacji.............. - ta może pełnić funkcję doradczo - doskonalącą.........), mało tego,  opiekun stażu znalazł się tutaj obok dyrektora szkoły, któremu  do tabelki wpisać się WOLNO A NAWET TRZEBA, a opiekunowi NIE ???

Nie rozumiem więc, dlaczego tak kategorycznie operujecie sformułowaniami typu  "nie może, zabronione"  itp....  Żaden przepis  przecież tego nie zabrania !

Jeżeli dyrektor szkoły, mając np. prawie setkę nauczycieli, w tym sporą grupę stażystów uzna,   że takie wpisy znacznie ułatwią mu sprawowanie nadzoru oraz  zbieranie informacji o nauczycielach  odbywających staż  (nowy wymóg rozp. o awansie) - TO  CZEMU  NIE ???

Po prostu, każdy organizuje sobie pracę tak jak mu wygodniej.....

Gosia T06-10-2002 11:59:21   [#15]

Dlaczego ten podpis jest taki ważny?

hospitacja (słownik wyrazów obcych)
  (hospitować) nauk. uczestniczenie władz szkolnych, nauczycieli, kandydatów na nauczycieli w zajęciach szkolnych w celu ulepszenia metod nauczania.

hospitacja (słownik języka polskiego)

  rz. ż IIa, lm D. ~cji ‘wizytowanie zajęć szkolnych przez osoby kontrolujące sposób prowadzenia lekcji innych nauczycieli lub kandydatów do zawodu w celu poznania i ulepszania metod dydaktycznych’

Krystyno, dla mnie wpisanie obserwacji lekcji stażysty w dzienniku oznaczać może (w najlepszym wypadku), że opiekun lekcję widział. Nic więcej, to tylko statystyka, albo dowód na to, że każdy pisać umie.Tak wielu stażystów skarży się, że zajęcia nie są omawiane, albo omawiane są bez najmniejszego planu, chaotycznie, że to im nic nie daje. Niektórzy twierdzą, że opiekun przyjmuje postawę kontrolera wytykającą same braki, jeśli się nie zna na meritum danego przedmiotu, to zrobi chociaż uwagę w rodzaju "dzieci były ubrane nieestetycznie- miały skarpetki różnego koloru" :-) Pojęcie hospitacji kojarzy się najczęściej z wizytacją, mierzeniem jakości, oceną. A to nie jest rola opiekuna stażu. On ma pomagać w realizacji planu rozwoju zawodowego, wspierać, dawać informacje zwrotne. Jest oczywiście to drugie znaczenie hospitacji, tylko ilu opiekunów i ilu nauczycieli stażystów tak ją rozumie i tak realizuje?A poza tym, jeśli posługiwać się tym drugim znaczeniem,to niechaj i stażysta woisuje się do dziennika swego opiekuna: bo też może zapomnieć, co widział i na jaki temat :-)

Marek Pleśniar06-10-2002 12:25:46   [#16]

no tak - to może nie kombinujmy

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu

z dnia 19 lutego 2002 r.

w sprawie sposobu prowadzenia przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki dokumentacji przebiegu nauczania, działalności wychowawczej i opiekuńczej oraz rodzajów tej dokumentacji.

§ 7.

3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć, oceny i zaliczenia uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, oceny zachowania, a także przeprowadzone hospitacje zajęć edukacyjnych. Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem.

4. Przeprowadzenie hospitacji zajęć edukacyjnych potwierdza podpisem nauczyciel , upoważniony do sprawowania w szkole nadzoru pedagogicznego.

początkowo sądziłem inaczej - ale z faktami nie dyskutuje się:-)

nie wolno opiekunowi wpisywać hospitacji do dziennika.

krystyna06-10-2002 18:16:17   [#17]

Olsztyn rozstrzygnął !!!

Nie wolno !!!

Jak to dobrze coś wiedzieć NA PEWNO !!!

Od dzisiaj - kto wpisze - po łapkach go !!!

A tak swoją drogą, w ub. r. mieliśmy zewnętrzne mierzenie jakości, trzech wizytatorów grzecznie wpisywało swoje hospitacje pod wpisami opiekunów, kontrola dokumentacji - bez zastrzeżeń.... - i to chyba uśpiło moją czujność, bo też nie lubię robić  (i pisać...) głupot !!!

Gosiu T. - oczywiście, że same wpisy nie mają nic wspólnego z jakością współpracy między opiekunem i stażystą, jak też nic wspólnego nie ma ilość i objętość segregatorów z jakością pracy niektórych nowodyplomowanych....

Marku !!!

No to jeszcze rozstrzygnij 14 X - bo widzę, że cała Polska robi różne rzeczy, nikt nie wie, czy to dobrze, czy źle, a nie ma chyba drugiej takiej grupy zawodowej, która co roku napotyka na 1  dzień w kalendarzu i głupieje: iść do roboty, czy nie ???

Marek Pleśniar06-10-2002 18:34:19   [#18]

;-))

i mam całej Polsce? A zrobicie mnie ministrem? :-)))

moge zobaczyc:-) No to zobaczam!

Marek Pleśniar06-10-2002 19:14:12   [#19]

no to w drodze na stołek ministra:-)))

Rozdział 9KN
Dzień Edukacji Narodowej

Art. 74.

W dniu rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej, 14 października każdego roku, obchodzony będzie Dzień Edukacji Narodowej. Dzień ten uznaje się za święto wszystkich pracowników oświaty i jest wolny od zajęć lekcyjnych.

nie piszą ze wolny od pracy - niestety:-) A święto - jak to świeto - mozna świetować - pojechać na wycieczkę, zrobić jubel

wszystko jest w wątku o DEN - ludzie pisali

PawełR06-10-2002 19:17:54   [#20]
Wiadomo, że pojęcie "praca" ma szerszy zakres niż zwrot "zajecia lekcyjne", ale przecież jubel też nie jest pracą. Więc nikt dokłądnie nie powiedział, że nauczyciel musi coś robić wtedy wspólnie z innymi nauczycielami. Moze przecież pracować w domu, przygotowywać scenariusze lekcji, konspekty, programy itp. Każdy z nas będzie pracował indywidualnie, chociaż w święto się nie powinno tego robić ;-)))
Marek Pleśniar06-10-2002 19:20:50   [#21]

jak to dobrze ujmiesz...

to masz rację

cwaniak:-)))

tylko zorganizuj sobie odpowiedź na pytanie" "a jak Pan sprawuje w tym dniu nadzór - czy wszyscy pracują?"

ale mooże ta dyskusja źle poszła - powinienem w wątku o den, sorry:-)

Marek Pleśniar06-10-2002 19:23:17   [#22]

a swoją drogą...

to symptomatyczne dla nas...

gdy dyskutujemy o np. dokumentacji to jest jako tako

gdy natomiast w jakimkolwiek aspekcie ruszyc czas pracy nauczyciela - czy to w DEN czy o 40 godzinach itp - nie ma mozliwości dogadania:-))))

zuza06-10-2002 20:52:09   [#23]

Krysiu sorki, jezeli uznałas to za zaczepkę, po prostu myślałam, ze znasz dokładniejsze okreslenie "hospitaji koleżeńskiej".

A co do pracy w DEN, mozemy pracować tez w domach, nigdzie nie jest napisane,  ze w ramach tych 40 godzin pracujemy tylko w szkole!

Gosia T06-10-2002 21:37:57   [#24]

Krysiu,

wiem, że czasem ilość i objętość segregatorów nie ma nic wspólnego z jakością pracy niektórych nowodyplomowanych. No właśnie, tylko czemu dyrekcje dały im pozytywną ocenę stażu, jeśli to były tylko papiery?
krystyna07-10-2002 00:36:11   [#25]

Zuzo - "sorki" niepotrzebne, trochę zaiskrzyło, ale się w końcu wyjaśniło i o to chyba wszystkim chodzilo !!!

Gosiu T. - dyr. miał  przed sobą plan rozwoju np. na 9 miesięcy, to bardzo krótki czas, porównywał go potem ze sprawozdaniem i jeżeli zaplanowane zadania zostały zrealizowane (a raczej były, bo na ten czas niektórzy nauczyciele się bardzo uaktywniali.....) - to wyboru za wielkiego raczej nie miał................... Kilka dni temu od świeżutkiej dyplomowanej usłyszałam: a może by to ktoś inny zrobił... ja już jestem taka zmęczona....

Pawle R. - Twój pomysł jest przedni !!!

Marka z O. - na ministra !!!

Zola07-10-2002 07:59:11   [#26]

u mnie z jedną pania podobnie

załozyła (za moją zgodą )klub europejski,zrobiła dużą ładną imprezę otwarcia

no i w planie pracy na ten rok zostal opiekunem klubu - plan i wynikający z niego przydział zadań rada zaopiniowała pozytywnie

panią zobowiązano do oddania planu pracy i tu zaczęły sie schody  "muszę,przecież ja tak społecznie,a staż już zakończyłam itp

ręki opadają

Spayk07-10-2002 10:17:05   [#27]

Marku skoro DEN jest dniem wolnym od zajęć lekcyjnych to nadzór polega na sprawdzeniu czy ktoś podstępnie nie prowadzi zajęć, (wystarczy zamknąć szkołę).

W ogóle to jesteście up... ,(przepraszam chciałem powiedzieć-czepiacie się) zróbcie imprezę, dyrektor rozda nagrody (mile widziane), wybierzcie się  na wycieczkę (zagraniczną bo ostatnia okazja z FS), (co za kretyn wymyślił ten zapis, że nie można dopłacać do wyjazdów zagranicznych i czemu to służy), lub na ryby indywidualnie, zostańcie w domu. jak trzeba będzie być w szkole to ci z góry sami nam o tym powiedzą.

Co do podpisów z hospitacji przez opiekuna. Całe szczęście że Marek wam wyjaśnił, a wystarczy sobie odpowiedzieć na pytane- po jaką cholerę? Narzekacie na biurokrację a sami szukacie "gdzie by tu jakiś papierek, podpisik, stworzyć. Może by tak podpis opiekuna potwierdzał podpisem dyrektor, a podpis dyrektora ktoś z kuratorium, w końcu nikomu nie można ufać

Marek Pleśniar07-10-2002 10:31:27   [#28]

to najlepsze wyjście

nauczycielstwu integracja nie zaszkodzi - godzinka z kawką i do domu. Wilk syty i owca cała. jak kto zapomni przyjść to łba nie urywać ale do absencji nie namawiać:-)))) W tym dniu sie wręcza nagrody - wiec wypada by inni posłuchali kto dostał. I o co chodzi? :-))  No i wtedy wypada zaprosić emerytów - oni bardzo zawsze na to czekają

a wiecie co mnie w całej dyskusji wkurza? że siedzi towarzystwo i rozmyśla jakby tu nie przyjść do szkoły:-)))

a nauczycielstwo jak szlachectwo - zobowiązuje - nie siedzi się w domu bedąc społecznym autorytetem:-) A to okazja do zadziałania w srodowisku i takie tam;-)
Nie lepiej zaprosić wsi lub osiedla i pokazac jak belfry cały rok pracowały i ze to nie banda darmozjadów co ma same wakacje, ferie i DENy?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]