Forum OSKKO - wątek

TEMAT: mobbing w podstawówce...
strony: [ 1 ][ 2 ]
nalix16-01-2006 09:35:51   [#51]

ad! mobbing

Nie ma mobbingu! W szkole straszono mnie wyrzuceniem z pracy, prokuratorem (choć nie wyzwałem ani nie uderzyłem żadnego ucznia), Pani Dyrektor nazwała mnie "dnem", tylko dlatego, że ośmieliłem się mieć własne zdanie.  Czy to nie jest mobbing?
Adaa16-01-2006 10:09:37   [#52]

dla nalixa od Murphy'ego

Podświadomość nie umie myśleć logicznie

 

Podświadomość nie jest w stanie rozważać żadnych za i przeciw. Jeśli więć zasugerujesz jej coś obiektywnie niesłusz­nego, weźmie tę sugestię za prawdę i prędzej czy później urzeczywistni ją jako sytuację życiową, doświadczenie albo przeżycie. Wszystkie twoje dotychczasowe przeżycia były reak­cją podświadomości na myśli, w których słuszność wierzyłeś. Szkody powstałe przez błędne inspiracje usuniesz najskutecz­niej, jeśli zaczniesz myśleć pozytywnie i jak najczęściej po­wtarzać harmonijne myśli, aż podświadomość wpoi je sobie głęboko. Ponieważ podświadomość jest zarazem ostoją twoich nawyków, taka zmiana nawyków życiowych i myślowych przyniesie wkrótce zasadniczą poprawę.

Twój nawykowy sposób myślenia pozostawia głębokie ślady w podświadomości. Okoliczność ta może mieć dla ciebie dobroczynne skutki, jeśli tylko twoje myśli krążyć będą wokół harmonijnych i konstruktywnych celów i pragnień.

Jeśli dotychczas żyłeś pod znakiem lęku, troski albo innych negatywnych myśli, zacznij teraz nowe życie, uznając wszech­władzę podświadomości i ucząc się wpajać jej beztroskę, szczęście i pełnię zdrowia. .

;-)

 

nalix16-01-2006 10:13:08   [#53]

potęga podświadomości

Czyli potęga podświadomości. Ale co z tego, gdy rzeczywistość skrzeczy. Jakoś nie bardzo daję się przekonać w te amerykańskie nowinki. Myślę, że jeśli o pewnych obrzydliwych sprawach nie będziemy mówili, to damy po prostu wolną rękę dla ich kontynuacji.
Janusz Pawłowski16-01-2006 10:23:25   [#54]

nic, naprawde nic nie pomoże
jeśli ty nie pomożesz dziś miłości

musiesz odnaleść nadzieje
i nieważne że nazwą ciebie głupcem
musisz pozwolić by sny
sprawiły byś pamiętał, że

nic, naprawde nic nie pomoże
jeśli ty nie pomożesz dziś miłości

mija i twoja nadzieja
uczyni realnym krok w chmurach
moja i twoja nadzieja
pozwoli uczynić dzić cuda

:-))

kapika16-01-2006 10:23:36   [#55]

a moze dyscyplina...

Taki modny teraz stał się ten mobbing. Najczęściej krzycza o nim ci, którzy nigdy solidnie nie wywiązywali się z obowiazków, przez lata przyzwyczajeni do pracy zgodnie z maksymą - czy się stoi czy sie leży..... Mają pretensje do wszystkich i o wszystko. Warunki pracy złe, koledzy z pracy, rodzice, dzieci niedobrzy, dyrektor uwziął się, już nawet Bóg opuścił. Wszyscy się uwzięli, a najbardziej regulamin pracy.

Dochodzi do tego, że nie można zwrócić uwagi pracownikowi, żeby nie być posądzonym o mobbing. Przeżyłam to sama, gdy objęłam stanowisko. Wielokrotne skargi nauczycieli i rodziców na woźną, więc pani woźna idzie na L-4 oczywiście przez dyrektorkę. Spóźnianie sie do pracy sekretarki, niewywiązywanie sie z obowiazków, ignorowanie poleceń i oczywiscie wielki lament jaki to dyrektor zły. Nie pomaga nawet pisemne wydawanie poleceń.

Zastanawiam sie, dlaczego ludzie tak reagują w czasie takiego bezrobocia, a szczególnie osoby mające niskie kwalifikacje. Pewnie jest to wynik wieloletnich przyzwyczajeń, nadmiernej pobłazliwosci. Gdy przychodzi nowy dyrektor, a szczególnie młody i zacznie wymagać to zarzut o mobbing ma prawie pewny. Bo co taki nowy moze wiedzieć? Jak przez 20 lat takie panie pracowały i było dobrze to dlaczego teraz mają coś zmieniać? Najlepiej zmienić dyrektora, napisać donos, anonim, skargę do prasy, pokazać zwolnienie lekarskie, rozpowiadać plotki.

Jak teraz duzo tego mobbingu w szkołach, zakładach państwowych gdzie wypłata jest na czas, działają związki.

Adaa16-01-2006 10:36:31   [#56]

no dobra...głupie to poprzednie?;-)

ciekawe..hm...a moze jednak nie zaszkodzi?..a co mi tam..spróbuję:-)

też do obalenia?,czy na wszelki wypadek warto?

Bogactwo to sprawa umysłu

Bogactwo jest tylko przeświadczeniem, jakie żywi dana osoba. Rzecz jasna, nie staniesz się milionerem dzięki temu, że powiesz sobie: „Jestem milionerem, jestem milionerem!” Cel ten osiągniesz, przybierając w duchu właściwą postawę, tak by myśl o dostatku miała w nim swoje stałe miejsce.

 

Niewidzialne źródła twoich dochodów

 

Błędem wielu ludzi jest to, że nie mają niewidzialnego źródła dochodów. Stają bezradnie wobec każdego spadku koniunktury, każdej bessy i każdej straty w lokatach. Tak reaguje tylko ktoś, kto nie zna dostępu do niewyczerpanych skarbów podświadomości.

Ktoś, kto boi się nędzy albo czuje się nędzarzem, stanie się nim. Jeśli jednak czyjeś myśli kierują się ku bogactwu, wkrótce będzie on żyć w dostatku. Nigdzie nie jest powiedziane, że człowiek musi dokonać żywota w nędzy i upodleniu. Ty też możesz być bogaty i żyć w dostatku. Twoje słowa są bowiem władne oczyścić umysł z błędnych wyobrażeń, zastępując je słusznymi myślami.

 

Jak przybrać w umyśle idealny stosunek do bogactwa

 

Być może, czytając te słowa, powiesz: „Ja też chcę bogactwa i sukcesów!” Wystarczy, żebyś zrobił lub zrobiła rzecz następującą: trzy do czterech razy dziennie powtarzaj sobie przez pięć minut: „Bogactwo - sukces”. Słowa te mają ogromną siłę, uosabiają bowiem bezgraniczną moc podświado­mości. Skup myśli na tej sile w swoim wnętrzu, a w twoim życiu wkrótce nastąpi upragniona zmiana. Nie mówisz przecież: „Jestem bogaty”, zatrzymujesz tylko myśli na twórczych mocach duchowych. Dopóki będziesz mówić tylko „boga­ctwo”, nie może powstać sprzeczność między rozumem a pod­świadomością. Poza tym, uczucie bogactwa będzie cię przeni­kać tym mocniej i trwalej, im dłużej twoje myśli będzie zaprzątać wyobrażenie dobrobytu.

Nie zapominaj: kto się czuje bogaczem, ten nim jest. Twoja podświadomość jest jak bank, jak sponsor twoich pragnień. Ile pragnień i myśli wpłacisz na to konto - czy obracać się będą wokół bogactwa czy nędzy - tyle ich, dobrych albo złych, pomnoży się z wysokim procentem. Wybierz więc dobrobyt i dostatek!

Janusz Pawłowski16-01-2006 10:59:07   [#57]

O kurna!

To działa!
Jadę na Majorkę!
Albo nie ... jeszcze trochę se pogadam - może będzie mnie stać na Hawaje!
:-)))
Bas16-01-2006 10:59:16   [#58]
Obejrzałam i dałam do obejrzenia "pani Bożence". Śmiała się, ja też. W końcu z czegoś te poblikatory muszą żyć. Wszystko jest kwestią smaku, jak mawiają ludożercy (ci od Różewicza też).
Gaba16-01-2006 17:30:54   [#59]
kwestia smaku... mnie się kojarzy z "Potęgą smaku" Herberta i z Gintrowskim
Doris16-01-2006 19:09:55   [#60]

Popieram Nalixa

w 100%, niestety niektórzy dyrektorzy nie wiedzą o tym, że podstawą dobrego zarządzania jest stworzenie odpowiedniej atmosfery. Niestety folwarki szkolne i chamstwo dyrekcji zdarza się stanowczo za często.

zgredek16-01-2006 19:13:10   [#61]

ooo

badania jakieś przeprowadziłaś, czy na jakiejś innej podstawie tak twierdzisz?

Koralik16-01-2006 19:20:26   [#62]

Doris

A co to takiego folwark szkolny? Kryteria rozpoznowania chętnie poznam szkoła- folwark.  
Może mam taki a nie wiem? ( a propos bogactwa)
Adaa16-01-2006 19:21:53   [#63]

podstawa dobrego zarządzania

atmosfera...hm...ok:-)

ale najwazniesze przesłanki (to takie proste,aż niewiarygodne) to:
-dobra teoria
-dobre prawo
-dobra informacja

niestety niektórzy nauczyciele nie wiedzą o tym;-)

Gaba16-01-2006 19:27:17   [#64]

Doris - na jakiej podstawie metodologicznej stwierdzasz owo "za często" - czy

a) miałaś to nieszczęście pracować na negatywnej ale znaczącej próbie badawczej powyżej 1000?

b) czy to, co Cię dotnęło - bo ewidentnie nie lubisz swej dyrektorki i ... zapewne masz rację - ma wpływ na uogólnianie typu: "Niestety folwarki szkolne i chamstwo dyrekcji zdarza się stanowczo za często".

Doris16-01-2006 19:31:33   [#65]

Dobra atmosfera to:

-odpowiednie kompetencje dyrektora, nie tylko znajomości z wizytatorem,

-przykład sumienności, zaangażowania i pracowitości idzie z góry,

-brak znajomych, którzy są doceniani finansowo wbrew osiągnięć a najczęściej ,którzy lekceważą sobie swoje obowiązki

- kultura osobista,

- itd., itd.

Doris16-01-2006 19:33:19   [#66]

"Za często"

czyta się o tym i niestety znam z autopsji.
Janusz Pawłowski16-01-2006 19:34:28   [#67]

Albo

pozbycie się tych, którzy ową atmosferę psują.
zgredek16-01-2006 19:40:21   [#68]
powietrze?
Gaba16-01-2006 19:42:03   [#69]
Januszu, to nie fair, przecież to dyrektor jest be...
Adaa16-01-2006 19:42:06   [#70]

z autopsji...

mialam taka jedna nauczycielke,wszystko jej przeszkadzało...tak wspaniale potrafila manipulowac gronem,ze w końcu kazdy mial jakies pretensje...bo wiecie...powiedziala Krysi,że głupia Zdzisia dostała 1000 nagrody..Zdzisi,że Krysia sie dziwi,że taka glupia Zdzisia dostala tyle...jak se panie do gardala skoczyly to ta mowila do mnie.."ale to glupie baby";-)

na szczęscie przeniosla sie do innej szkoły...u mnie zapanowała jakas dziwna sielanka,az mnie to troche przerazalo:-)

w końcu jęzory im sie porozwiazywały..ech ..szkoda gadać ile moze jedna zmija

teraz w innej szkole skacze sobie do gardla pani Wiesia i Marysia...a tamta utalentowana pani znow wzdycha.."ale to głupie baby"

Koralik16-01-2006 20:17:43   [#71]
mam taką, ale jeszcze nierozpoznaną Czekam aby im  się "jęzory porozwiązywały" ;)
Janusz Pawłowski16-01-2006 20:20:25   [#72]
To ta, która Ci mówi: "ale to głupie baby". ;-))
Koralik16-01-2006 20:24:29   [#73]
u mnie "zmija" albo "żmij" działa skutecznie a na dworze taki mróz i nic "gadzinie" nie przeszkadza
Koralik16-01-2006 20:39:06   [#74]

czy rada peagogiczna też jest mobberem

Uważam, że RP stosuje wobec mnie mobbing, systematycznie wprowadza mnie w stan nerwowości i zbyt często staję się przedmiotem psychicznego dręczenia z Jej strony.  
Nie rozumieją, że nie jestem tym co wszystkim miał dogodzić, że przecież jeszcze sie nie urodził (nagrody, motywacyjny, odznaczenia, FŚS i in. pieniężne oczywiście)
Doris16-01-2006 20:45:08   [#75]

Żmija raz jeszcze

Najlepiej zwalniać żmije i "niech mi, który podskoczy albo powie,że nie jest sympatycznie".
Dżoana16-01-2006 20:54:26   [#76]

Moi drodzy

Czytam, czytam i oczom nie wierzę. Znowu wszyscy potraktowaliście to jak nagonkę na samych siebie. I z tego co widzę najlepszą obroną jest atak. Czy naprawdę nikomu z Was nie przeszło przez myśl, że może to prawda, że może ta dyrektorka była inna niż Wy???
Programu nie oglądałam, ale nie zauważyłam też wśród Was odrobiny zrozumienia dla nauczycieli. Nie chce mi się wierzyć, żeby oni ot tak sobie zaczęli otwarcie mówić o problemie.
Janusz Pawłowski16-01-2006 21:03:25   [#77]

Przyszło do głowy, Dżoano.

Ale nagonka jest na dyrektorkę, a nie na nauczycieli.
Żeby sie do nagonki dołączyć, trzeba mieć do tego solidne podstawy - a takich w tym materiale nie znaleźliśmy.
Adaa16-01-2006 21:06:24   [#78]

zrozumienie dla nauczycieli?..prosze bardzo:-)

ale nie zauważyłam też wśród Was odrobiny zrozumienia dla nauczycieli

o wlaśnie!

to nie ja pisze te programy..to moi nauczyciele,nie wszedzie latam sama...robia to też moi nauczyciele..nie wszystkie pomysły sa moje...znakomita wiekszośc jest moich nauczycieli...

a najciekawsze było to co odkryłam ze zdumieniem juz dawno..oni potrafia to nawet lepiej niz ja, a ja myslalam,że tylko tam gdzie wsadze nos mozna liczyc na sukces:-)

od dawna nie wtykam za bardzo:-)

ja tylko czasami sie powsciekam:-)

Koralik16-01-2006 21:19:02   [#79]

adda

i kiedyś usłyszysz, że oni tak cięzko pracują ( piszą programy, wymyślają, latają za ciebie a ty  Pani dyrektor żądasz i się wściekasz ( czasami) :)
Adaa16-01-2006 21:48:22   [#80]

Ela..

ja to słysze średno raz w miesiacu!(przewaznie jak się wściekam)

zawsze im wtedy mowię,ze jestem w bardzo zlej sytuacji jako kobieta dyrektor..bo ani im komplementu,ani poklepać po..no..ramieniu... motywacyjny mam sztywny..ale doceniam,doceniam...i bardzo się cieszę,ze rozumieją:-)

od czasu do czasu w ramach WDN przecwiczymy sobie tańce integracyjne Klanzy i jest ok:-)

a propos Klanzy i tych tańców...tak się rozhulałysmy kiedys na parterze..dodatkowo ogladałysmy film edukacyjny..znaczy testowałysmy go..o komunikacji miedzyludzkiej...zrobiony na dalmatyńczykach-kreskówka

i tak..co potańczymy..to popatrzymy na ekran...fajnie było..lepsze niz prywatka:-)

następneg dnia woxna donosi,że ktos nas podejrzał przez okno..jakis uczeń...no i fama poszla,że miast dzieci uczyc to se kreskowki ogladamy i baleciki robimy...:-)

no i powiedz Dżoano jak tu mnie nie kochać?!

;-)

Janusz Pawłowski16-01-2006 21:57:09   [#81]
"motywacyjny mam sztywny" - hm ... w kontekście kobiety dyrektora, komplementów, klepania po ... no ... ramieniu ...
Czy masz coś do zarzucenia dyrektorom mężczynom?
:-)))
Adaa16-01-2006 22:02:37   [#82]
wiedziałam,że Cię zwabię:-)))))))
Wojciech Tański16-01-2006 22:20:08   [#83]
Co to znaczy, ze "motywacyjny masz sztywny'? Ja na serio.
Janusz Pawłowski16-01-2006 22:24:30   [#84]
Oj Wojtku ... w naszym wieku ... nawet nie próbuj, bo tę gorycz klęski trudno się znosi. :-)))
Adaa16-01-2006 22:27:12   [#85]

oznacza to,że mam w regulaminie.."do 5 %"...nędzny grosz...więc wszyscy maja 5%, zasługuja oczywiscie na więcej..ale kombinowanie..tobie dam 1%,a Tobie 2%,ze wzgledu na niska kwote jest bez sensu.

zapis.."do 5%" nie daje mi mozliwosci zabrania jednemu i w ramach posiadanych srodkow dolozenia drugiemu...czyli nawet zabierac sie nie oplaca...

czyli...sztywny jak drut..nijak ponaginać w zadna stronę:-)

Adaa16-01-2006 22:27:58   [#86]

w waszym wieku?

dobra,dobra..nie dam sie wpuscic w kanał komplementow dla Was:-))

Wojciech Tański16-01-2006 22:37:24   [#87]
Addo, dzięki za wyjaśnienie. Pytałem, bo ja także mam sztywny. Dodatek. I czuję się często wyobcowany z tego powodu. ;-))
Januszu. Ja zawsze próbuję. Niezależnie od goryczy klęski. Kobiety są wbrew pozorom wyrozumiałe. Tracą tą wyrozumiałość tylko w jednym przypadku. Niepróbowania. ;-)))
Janusz Pawłowski16-01-2006 22:43:04   [#88]
Wiem Wojtku.
Ale nie ciągne dalej tematu, aby nie "przefajnować".
Wojciech Tański16-01-2006 22:47:38   [#89]
I słusznie Januszu. To w końcu forum poważnej organizacji. Pociągniemy w Miętnem. Temat. :-)))))
Janusz Pawłowski16-01-2006 22:50:32   [#90]
Tak - nośny jest. :-))
end.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]