Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Jak wam sie podoba?
strony: [ 1 ]
Ewa z Rz29-08-2002 20:14:43   [#01]

Koleżanka kończy pełnienie funkcji dyrektora 31 sierpnia. Od 1 września dyrektorem szkoły bedzie n-l, który wygrał konkurs, ale jest z zewnątrz.

Koleżanka dostała dzisiaj pismo z organu nakazujące jej w trybie natychmiastowym (podano termin: 29 sierpnia br.) dokonanie przeniesienia tego n-la do swojej szkoły. W piśmie, poza nazwiskiem, nie ma zadnych danych dotyczących tego n-la. Znajduje sie natomiast informacja, że w razie niewykonania polecenia zostana wyciagniete kobsekwencje słuzbowe.

Arkusz organizacyjny szkoły nie zawiera vacatu nauczycielskiego żadnej specjalności.

No i co Wy na to?

dyrcio29-08-2002 20:21:08   [#02]

Ale heca!

To jest urok konkursów.........
beera29-08-2002 20:21:42   [#03]

no i o

Podali jakąs podstawę prawną?

.............

Swoją drogą jakie służbowe konsekwencje?

Zwolnią ja z dyrektora?

;-)

........

I kolejną swoją drogą mnie tez przenosiła poprzednia dyrektorka szkoły do ktorej konkurs wygrałam. Tylko ona szła na emeryturę.

Ewa z Rz29-08-2002 20:24:24   [#04]

Jak odchodziła na emeryturę

To było miejsce!

A moja kolezanka miejsca nie ma! A nawet jesli by miała to nie wie czy zgodnie z kwalifikacjami.

Nie mówię juz o tym, że decyzje kadrowe są wyłączną domeną dyrektora szkoły!

beera29-08-2002 20:27:16   [#05]

Decyzje

Jasne, że dyrektora.

No ale jakoś tych, co powygrywali te konkursy w takich sytuacjach trza do szkół przyjąc.

 

I co ona zrobi?

Bo  teraz musi byc dla niej etat- bylej dyrektorki oraz dla tej, co przyjdzie.

Ale aneks, to już sprawa nowej...

Marek z Rzeszowa29-08-2002 20:38:05   [#06]

Jest druga strona medalu. :-(

Zastanówcie się co będzie z nauczycielem, gdy skończy mu się kadencja a on nie będzie nauczycielem w swojej szkole?
Właśnie to przerabiam (nie osobiście, ale prawie...).

Co ze sobą ma zrobić dyrektor, który 31 sierpnia przestaje być dyrektorem. W starej (tej, z której tu przyszedł) szkole już nie pracuje...

Jeśli na dodatek placówka, którą kierował od lat przestała podlegać pod Ustawę o Systemie Oświaty, to organ może uznać, że 31 sierpnia rzazuje się umowa o pracę przez powołanie (z Kodeksu Pracy) a stary dyro musi se szukać nowej roboty.

Wcale się nie dziwię organowi, że ma takie żądanie. To dla dobra nowego dyrektora. A jeśli starej dyrektorce to się nie podoba..., niech się zastanowi co by było gdyby to Ona była w takie sytuacji.

Marek

Ewa z Rz29-08-2002 20:41:24   [#07]

Marku,

To jest ryzyko jakie podejmuje nowy dyrek startujac w konkursie do obcej szkoły...

Nie widzę powodu do roztaczania nad nim parasola ochronnego...

Marek z Rzeszowa29-08-2002 20:46:26   [#08]
Po nas choćby potop...?
Ewa z Rz29-08-2002 20:55:52   [#09]

To uważasz, że stary dyrek powinien przeniesc nowego, a jak się temu nowemu skończy kadencja (normalna lub skrócona) to nowy zostanie a sterego aut? Albo innego n-la w tej szkole pracującego x lat?

Ja jestem dyrkiem, który nie ma takiej ochrony. Gdy skończę kadencję i nie wygram konkursu to będę na zielonej trawce. I nikt się nademną nie rozczula, a mnie to w niczym nie przeszkadza.

Mnie chodzi o co innego. Czy organ może cokolwiek skutecznie KAZAĆ dyrektorowi w tej materii?

Marek z Rzeszowa29-08-2002 21:11:38   [#10]

Jasne, że może!
Przecież istnieje zależność służbowa a dyro nie jest sobiepanem.
Oczywiście zaraz tu usłyszę o kompetencjach, o niezależności, o innych takich.

Oczywiście, ze sprawy kadrowe są wyłączną kompetencją dyrektora.

Ale nie oszukujmy się. Tu sprawa jest zgoła inna!

Wiadomo, że starej dyrki nie będzie (rozumiem, że nie zabezpieczyła sobie etatu na wypadek przegranej w konkursie). Więc Jej nie będzie (czy nowy dyro przyjdzie - czy nie). A Jej upór sklasyfikował bym jako czystą złośliwość i utrudnianie. Bo przecież organ powołując nowego, zdawał sobie sprawę z sytuacji kadrowej. I jeśli nie stara dyrka, to ktoś będzie musiał tego przeniesienia dodkonać. Może powołany tylko w tym celu po. dyrektora....

Marek

Ewa z Rz29-08-2002 21:23:05   [#11]

Mylisz się.

Stara dyrka nadal będzie pracowac jako n-l. Ma godziny, jest dyrektorem z 15 letnim stażem dyrektorskim.

Ma zapewnione godziny dla nowego dyra i nic więcej! Czyli nie ma miejsca dla n-la!

A nowego spokojnie może zatrudnic Zarząd w dniu 1(2) wrzesnia... tak jak to uczynił swego czasu w moim przypadku!

Jest to jedyny moment w życiu szkoły, gdy może to zrobic Zarzad i może to zrobić jedynie w stosunku do nowego dyra.

No ale niestety nie może on dokonac przeniesienia...

Marek z Rzeszowa29-08-2002 21:25:19   [#12]
A pokaż mi przepis mówiący, że organ może zatrudnić nauczyciela...
dyrcio29-08-2002 21:25:30   [#13]
Dyrektor któremu skończyła się kadencja nie może zostać na lodzie (chyba,że że został odwołany dyscyplinarnie). Moim skromnym zdaniem  pole do popisu ma kuratorium oświaty. Na organ prowadzący szkołę bym nie liczył.
Marek z Rzeszowa29-08-2002 21:32:23   [#14]

Pewnie, nie zostanie na lodzie.

Ale jak się poczuje ktoś, kto przez lata tworzył placówkę, kto oddał jej część swojego życia, a potem, decyzją paru smutnych facetów: "przestaje być nauczycielem w swojej szkole". I co z tego, że wygra w sądzie pracy. Gorycz i niesmak pozostanie.

Ewo!
Przecież nauczyciel, dla którego zabraknie godzin po przyjściu nowego dyra, też jest już przegrany. Jeśli nie teraz to za rok...
No cóż, mógł stanąć do konkursu i go wygrać. Takie nasze durne prawo (buszu).

;-(

Marek

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]