Witam szanowne forum.

Mam pytanie w imieniu mojej koleżanki. Z końcem sierpnia 2002 roku przechodzi Ona na emeryturę czy wobec tego powinna zwrócić się z pismem do dyrekcji, bądź poprosić o takie pismo dyrekcję, że jest rozliczona ze wszystkiego i niczego nie brakuje w sali w której pracowała? To po to, aby ewentualnie w przyszłości nie okazało się, że np. coś sobie przywłaszczyła.

Bardzo proszę o Wasze opinie.

Niech się nie obawia. Jak otrzyma świadectwo pracy to oznacza, że rozpiczyła sie z pracodawcą i nie może on sobie później "przypomnieć" o jakichkolwek zobowiązaniach!

Swiadectwo pracy jest równoznaczne z uregulowaniem wszystkich spraw związanych z zatrudnieniem.

Jak otrzyma świadectwo pracy to oznacza, że rozpiczyła sie z pracodawcą i nie może on sobie później "przypomnieć" o jakichkolwek zobowiązaniach!

matko :-)

ewa- co ona zrobila z tym pracodawcą?

Przepraszam....

Kurka..nie mogłam się powstrzymać :-))

he,he,he

ale się kobicie udało

:-)))

Literówki to sól forum ;-)))

Tak się śmialam, że nie mogłam w klawiaturę :-)))

.......

paweł..męskie to może się wstydza ;-))

:))))))))))))))

Ja pisałam, a dziecko na demną stało i przypominało: "miało być tylko 5 minut, sama mówiłaś!" itd. w tym guście...

Jak można w takiej sytuacji literówki nie zrobić!!!

nie może to nie może!

a tak serio

pracodwaca wydaje świadectwo pracy i do widzenia.

I żadnych zobowiązań:-)))

Świadectwo pracy

nie oznacza rozliczenia się z zakładem. Nawet, jeśli pracownik nie rozliczył się, świadectwo trzeba mu wydać. Pozostają inne sposoby dochodzenia swoich roszczeń przez pracodawcę.

Natomiast pracownikowi z pewnościę przyda się zaświadczenie, że rozliczył się z zakładem.