Forum OSKKO - wątek

TEMAT: a czemu nie ma nieintelektualnych rozrywek?
strony: [ 1 ]
beera13-08-2002 20:44:09   [#01]

A ja nie moge wleźć na czat.... :-(

Tylko ja tak mam?

A mam zly dzień. bo mi w pracy dowalili  i wakacje sie kończą i komar mnie źre...

A tu nawet, kurka , nie moge sie na czacie nikomu pozalić ;-)

Co tu robić?

Chyba zacznę produkować niezbyt nasycone inteligencją maile ;-))))

Ewa z Rz13-08-2002 20:59:47   [#02]

Asiu,

Czatu nie ma juz od przeszło tygodnia...

Nie wiem dlaczego... może Janusz jest na urlopie i nie ma kto za nami się wstawić?

Nie wiem... A może to ptrzez naszą opieszałość? Któś tam zdecydował, że jak nie będzie czata to lepiej popracujemy, bo nie będziemy marnotrawic czasu?

;))

Marek N13-08-2002 21:27:00   [#03]

Kurka, ja też od ponad tygodnia nie mogę wleźć na czata :-(

Kiedy te maile? Sprawdzałem skrzynkę i nic ;-))

BeataD13-08-2002 22:14:53   [#04]

Niezbyt nasycone poproszę...

 A ja Cię od dłuższej chwili poszukuję. I nawet dwa razy do ciebie, Asiu, napisałam zupełnie nasycone (w moim rozumieniu rzeczy) ;)))

beera14-08-2002 07:17:25   [#05]

Bo ja jednak ...

Poszlam spać :-)

Wpuścilo mnie na chwilę na intelektualna rozgrywkę i oberwałam w scrabble i taka noc ;-)

beera14-08-2002 07:46:42   [#06]

O!!

I jeszcze!!

Ewa?

To TY jesteś, czy Cię nie ma???

:-))

( mialas wyjechać?)

Marek Pleśniar14-08-2002 10:09:11   [#07]

ja też oberwałem

cześć asia, Beata, Ewa, Marek! (kolejność - alfabetycznie i płciami;-)

- piszę mało intelektualnie nasycając - czyli jak zwykle;-)

a czat chyba nie działa i dobrze - popisałem w nocy niezwykle za to mądre różności do pracy. Wręcz z przebłyskami geniuszu;-)

Janusz Pawłowski14-08-2002 11:08:32   [#08]

Już działa.

Zaprzestał działania bo pewne coś odmówiło współpracy (taki silnik od kawałka czata).
Ów silnik naprawia się dokładnie tak samo jak wszystkie porządne urządzenia - trzeba go trzepnąć pięścią, a jak nie pomaga kopnąć w najbardziej wrażliwą i delikatną część obudowy.

Gdy znów w przyszłości czat się "zatnie", proszę o info na priva - ja od dawna nie zaglądam na czata, więc nie wiem kiedy trzeba go znów kopnąć.

Marek N14-08-2002 11:29:00   [#09]

Cześć wszystkim :-)

Dalej czekam na te obiecane maile ;-)

Z czatem nie panikowałem bo myślałem, że tylko mnie "wykopało" :-)

Marek Pleśniar14-08-2002 12:33:19   [#10]

tylko kop delikatnie

bo możemy być w środku:-))

zaraz zajrzę, milion lat tam nie byłem

beera14-08-2002 14:15:19   [#11]

A idźcie :-)

Załatwiacze!

Czat nie chodzi, a Wy nic!

Kto napisał do janusza?

żeby nie ja, to byście wykopani przez kompka pod drzwiami łzy ronili;-))

BeataD14-08-2002 14:38:07   [#12]

Ciekawość ludzka

  Początkowo nie miałam w zamiarze tu wchodzić, no bo jesli nie intelektualnie to po co....

No ale .... ciekawość zwyciężyła i co sie okazuje -Bardzo Ważne Informacje.

Najpierw, że nie ma czatu (nie bardzo szkoda, bo dla mnie nowe jest jeszcze nawet pisanie tu - a jako kobieta inteligentna ponad wszelka miarę wiem, że na wszystko potrzeba duuuuuuuuuuuużo czasu). Kiedy już sie ucieszyłam, że mam jeszcze wakacje od nauki - to sie okazało, że czat działa !!!!!!!

No jest to trochę nie w porządku, żeby mnie tak stresować.

I jeszcze nie wiadomo, jak tam wejść,bo nie ma słowa czat - (od Asi wiem Januszu, że doskonale tłumaczysz- może więc małe korepetycje????- może zresztą słowo małe nie jest tu najszczęsliwsze???????);-)))

Janusz Pawłowski14-08-2002 15:41:17   [#13]

"od Asi wiem Januszu, że doskonale tłumaczysz"

Dobra, dobra.
Wprawdzie zawsze z ciekawością zagladam wszędzie tam, gdzie oferują nieintelektualne rozrywki, ale nie oznacza to bynajmniej, że nie jarzę, gdy się mnie podpuszcza pochlebstwami. ;-)))

Mój problem jednak polega na tym, że pomimo tego że jarzę, nadal daję się podpuszczać. ;-))

A "czat", to barbarzyńskie spolszczenie słowa "chat" (pogaduszki).

W menu jest pozycja "Chat".
Potem trzeba wpisać nicka i jeśli jest on zastrzeżony również hasło.
A potem się pogaduje ... tzn... popisuje ... tzn ... pisze ... - to łatwe o ile znajdzie się tam kogoś chętnego do rozmowy .... tzn ... popisywania ... tzn ... tego ... no ... czytania i pisania ... albo ... jakby Ci tu wytłumaczyć ... plotkowania.

Ongiś chat tętnił życiem po 21 lub 22 - teraz nie wiem - wakacje itp.

Najłatwiej uczyć się w praktyce.
Jeśli masz dużo wolnego czasu lub na tyle silną wolę, aby w porę przerwać tę zabawę, wejdź Beato na chata w tych godzinach i się pobaw - najlepiej bowiem tłumaczą jak obchodzić się chatem Ci, którzy właśnie "chatują". ;-)))

beera14-08-2002 15:46:09   [#14]

Stanowczo protestuję!!!

protestuję tu z tego miejsca !!

Sprzeciwiam się jakimkolwiek podrywaniom Janusza i to w dodatku za moim  hipotetycznym poruczeniem!!!!

 

Swoją drogą jarzę, że on jarzy, ale nie wiem, czy on jarzy, że Ty jarzysz, że on jarzy ;-))

beera14-08-2002 15:47:44   [#15]

A swoja drogą..

..nie ma to jak nieintelektualne rozrywki ;-))))
Marek Pleśniar14-08-2002 15:51:39   [#16]

a są inne?

tzn rozrywki?
hmm, a swoją droga wracamy do formy. Zaczyna się podrywanie:-))
mika14-08-2002 16:43:12   [#17]
Nareszcie ktoś poruszył problem czata. Ja też myślałam, że to tylko mnie embargo objęło za niestosowne zachowanie na czacie :))). Człowiek nawet nie wie czy jego kot żyje.
beera14-08-2002 18:18:10   [#18]

Mika...

ja tez tak myślałam i przez jeden dzień milczałam, a potem jednak.....

bo nawet jak na moje winy dwudniowe embargo to za dużo ;-)))

mika14-08-2002 18:27:46   [#19]
Asiu? Czy to znaczy że ja czułam się bardziej winna? Teraz poszalejemy na czacie, zobaczymy kiedy zakładają blokadę?
beera14-08-2002 18:33:31   [#20]

no :-)

na to wychodzi :-)

Sumienie uznalo, ze powinnas miec tygodniowa karę..ciekawam za co???

;-)))

 

Myslisz, ze trzaby wyprobować gdzie granice?

Hm..no to  zamiast czata mogą zamknąc nas :-)))

mika14-08-2002 21:38:32   [#21]
Już się zdecydowałam. Niech zamkną! Będzie ciepło, dadzą jeść i nie trzeba pracować :))). Tylko że Was nie ma na czacie więc jak tu wypróbowywać granice. Wracajcie na czat! JUŻ DZIAŁA!
Marek N14-08-2002 22:12:47   [#22]

Fakt działa

Właśnie tam byłem. Obecni na czacie powiedzieli mi, że rozmawiają nie na temat - chyba jakaś randka w ciemno ;-)
Adaa14-08-2002 22:19:41   [#23]
he, he
powiedzieliśmy,że bez tematu :-))
a Ty byś zaraz chciał przejść do konkretów:-))))))))
Marek N14-08-2002 23:58:27   [#24]
Od razu konkrety, chyba przyjemniej najpierw porozmawiać ;-))
Adaa15-08-2002 00:18:06   [#25]
Osobiście , lubię rozmawiać również po konkretach:-))))
Marek N15-08-2002 00:32:32   [#26]
Od czego więc zacząć? ;-))
Adaa15-08-2002 00:37:27   [#27]
Rozmowa, konkrety, rozmowa:-))
Marek N15-08-2002 00:41:36   [#28]
Czyli same przyjemności, w dowolnej kolejności ;-))
Adaa15-08-2002 00:44:13   [#29]
Nie , kolejność jest bardzo ważna:-)
Marek N15-08-2002 00:48:44   [#30]
Inaczej mówiąc, najlepszy konkretny rozmówca ;-))
Adaa15-08-2002 00:57:46   [#31]
I to jest właśnie sedno konkretnej rozmowy:-)))))
beera15-08-2002 09:23:41   [#32]

:-)))))

Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ta rozmowa byla dość ... hm ... no jakby to powiedzieć ... konkretna ;-)))))))))))))))

 

Strasznie lubię czytać takie snucie sie słów, ktore zupełnie naturalnie plotą się w całość. Czasem to mądra całość, czasem zadziwiająca, a czasem po prostu zabawna :-)))))

...

No i Adaa nam się pokazała

Lubisz jamniki?

;-))

Marek Pleśniar15-08-2002 09:37:24   [#33]

czemu kurka jamniki????

a rozmowa zaiste yhm:-)))))
beera15-08-2002 09:38:30   [#34]

no co?

a czemu nie?
Marek Pleśniar15-08-2002 09:45:49   [#35]

ja koty osobiście wole

:-)

ciekawe jaką odpowiedź dostaniesz o jamnikach:-)))

beera15-08-2002 09:47:29   [#36]

no!

sama czekam :-)))
Żaczek15-08-2002 09:55:50   [#37]

Osobiście wolę...

 ...dobermany. To też jamniki tylko takie konkretne. Witam Wos :-))))
Marek Pleśniar15-08-2002 10:49:52   [#38]

matko?

konkretny jamnik:-)

asiaa?

i co z jamnikiem?

moze spytamy ją o dobermany? jeszcze konkretniejszy byłby twój rotwailer:-))

Marek N15-08-2002 10:56:36   [#39]

Kurka ;-)

Nie można nawet konkretnie porozmawiać ;-)

Co Was tak z tymi pieskami, nie macie już nawet z kim pójść na spacer?

Marek Pleśniar15-08-2002 12:53:39   [#40]

nie mamy:-(

porozjeżdżaliście mi się

a komu to przeszkadzało??
Słuchajcie - może stwórzmy szkołę gdzieś w centrum kraju i wszyscy w niej się zatrudnimy?

Tylko co z takiej szkoły z tyloma dyrektorami? :-)))
chyba że to pomysł na nowa polską szkołę - sami dyrektorzy i zero nauczycieli:-)

no i byłaby maasa czasu na konkretne rozmowy:-)

HenrykB15-08-2002 12:54:59   [#41]

Proponuję

bez uczniów. Jeszcze więcej czasu... ;-)
Marek Pleśniar15-08-2002 12:57:01   [#42]

nooo

klaruje nam się niezły projekt.

Pójdę dalej - bez organów?

;-)

HenrykB15-08-2002 13:00:50   [#43]

Bez obu?!!!

Aaaa, myślisz o prowadzącym i nadzorczym. To zgoda.
Marek Pleśniar15-08-2002 13:02:59   [#44]

hmm... co by tu...

bez (o matko i córko) ministerstwa?
Adaa15-08-2002 13:08:57   [#45]

Efektownie konkretna rozmowa...:-))

Lubię wszystkie zwierzęta duże i małe, chociaż przyznam,że do jamników czuję większą sympatię niż zazwyczaj z moją sympatią bywa....:-))

Jamnik potrafi być cholernie inteligentny , zaskakująco inteligentny;-))

Ciekawe czy MarekN ,myśląc o tej konkretnej rozmowie równo pomalował sufit :-))))) Chociaż  "efekt sufitowy" może być nawet ciekawszy niż zwykły sufit nad głową:-))))))))

Marek N15-08-2002 13:26:47   [#46]

Już polubiłem jamniki i ich sympatyczki :-))

Sufit dopiero jutro, wczoraj kafelki na ścianie. Efekt też ciekawy ;-)

To może konkretnie porozmawiamy, o tym suficie oczywiście ;-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]