Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Uzupełnienie etatu - jak płacić?
strony: [ 1 ]
BogdanKa02-09-2004 08:30:59   [#01]
Nauczyciel ma przydzielone 16 godzin dydaktycznych. Czy jeśli zostanie wysłany do biblioteki na 2 godziny to będzie miał pełen etat, czy też 16/18 + 2/30 ?
Grażyna K02-09-2004 13:24:16   [#02]
16/18+2/30, czyli 0,88+0,07~0,95 etatu. Jesli chcesz, aby miał pełen etat musisz mu dać 4 godziny biblioteki. Pozdrawiam.
Ewa z Rz02-09-2004 21:35:51   [#03]

to zależy

jak u was zdecydował OP.

OP (rada gminy) może podjąc uchwałę w kwestii pensum takiego n-la i może to wyglądać zupełnie inaczej. Np. u mnie taki n-l musiałby miec 6 godzin biblioteki by mieć pełny etat, ale znam gminę gdzie by 2 wystarczyły...

Tak jak pisze Grażyna K robi sie wtedy, gdy OP nie doprecyzował tej sytuacji - takie rozwiązanie nie zmienia szkolnych wydatków.

Jolanta Szuchta02-09-2004 21:49:09   [#04]

A ja zrobiłam inaczej

z nauczycielką religi co to jest na 14/18 etatu chcę spisać oddzielną umowę na 13/26 na świetlicy.

Mam nadzieje ze tak można,wtedy nie będe miała problemu jak placić i ktore to są jej nadgodziny.

Ewa z Rz02-09-2004 21:54:50   [#05]

oczywiście, że

można. To inne stanowiska, więc moga być osobne umowy, choć to niekorzystne dla n-la.
jan02-09-2004 22:05:53   [#06]

Ewo, popełniasz chyba bląd. Z punktu widzenia finansowego dwie umowy to najlepsze możliwe rozwiązanie dla nauczyciela. Dostaje pieniądze za godziny ponadwymiarowe niezależnie od tego, czy je odbędzie, czy nie.

Jolanta Szuchta03-09-2004 08:29:52   [#07]

Mysle Ewo

ze chyba korzystniejsze.No pewnie ze ideałem by było gdyby miał pełen etat religii i nie musial być jeszcze w świetlicy,do ktorej nie ma kwalifikacji więc jest "na zgodzie" i placi się Mu jako stazyście.
beera03-09-2004 08:47:38   [#08]

Janie

dwie umowy?

Powiedz, czy jednak tak można?

Moim zdaniem nie jest to praca o innym charakterze.

Każdy z nich i katecheta i swietliczanka jest pracownikiem przyjetym na stanowisko "nauczyciela"

jan03-09-2004 10:15:31   [#09]

Asiu

Moim zdaniem nie powinno się zawierać dwóch umów z nauczycielem. Pisałem tylko, że jesli już się tak robi, to jest to korzystniejsze dla nauczyciela. Jestem przekonany, że nauczyciel to nauczyciel niezależnie od tego co robi, a tzw. "stanowiska" nauczycieli to twór sztuczny. Ja miałem kiedyś umowę, w której zapisano, że jestem zatrudniony "na stanowisku nauczyciela informatyki", jenocześnie jednak uczyłem fizyki. Czy z tego wynika, że miałem dwa stanowiska? Oczywiście wiem, że w KN mówi się o różnych stanowiskach nauczycieli, a jak to już w tym dokumencie jest, w sposób mocno niespójny. Według KN dyrektor to stanowisko i bibliotekarz to stanowisko. Czy zatem dyrektor mający godziny w bibliotece zajmuje dwa stanowiska? Brak w tym logiki.

beera03-09-2004 10:22:52   [#10]

:-)

Dziękuję.

Rozumiem, ze mamy w takim razie podobne zdanie.
Nie powinno się zawierać dwóch umów z nauczycielem, a jesli już się to robi jest to korzystniejsze dla nauczyciela niż zawieranie z nim jednej umowy :-)

W ten sposób mogłabym zatrudniać całą szkołę. Polonistę na język polski i godzinę wychowawczą, itd, itd ;-)

Mogę jeszcze zrozumieć takie manewry jesli chodzi o katechetów, bowiem jako katecheci pracują oni na czas "skierowania", ktore może zostać cofnięte w każdym momencie, więc w razie "w" nie ma problemu z jedną umową, w ktorej częśc wymiaru przestaje istnieć ze względu na decyzję Kurii.

Ewa z Rz04-09-2004 06:43:24   [#11]

Hmm...

Że prawo oświatowe jest pokręcone... a jest! Na to próbujemy coś zaradzić, ale to praca na lata...

Jak na razie, wg KN, mamy różne stanowiska dla n-li w szkole - są to zajęcia prowadzone wg danego pensum. I tak pedagog to inne stanowisko niż nauczyciel czy  nauczyciel-bibliotekarz, ale n-l matematyki i n-l poskiego czy wf-u to nie są inne stanowiska - oni wszyscy są zatrudnieni na stanowisku nauczyciela.

Można z pracownikiem zawierać dwie umowy o pracę, gdy istotne warunki tych umów są inne (jest inny rodzaj pracy) - w przypadku katechety i wychowawcy świetlicy na pewno tak jest.

A co jest korzystniejsze finansowo zależy od konkretnych warunków - wymiaru czasu pracy, kwalifikacji n-la, tego czy to szkoła wiejska czy miejska itp. Pisząc, że zatrudnienie na jesnej umowie jest korzystniejsze miałam na myśli fakt zatrudnienia na pełnym etacie - czyli możliwość zatrudnienia na podstawie mianowania.

jan04-09-2004 21:33:37   [#12]

Hmm..

Ewo, na jakiej podstawie uważasz, że ustęp 3 artykułu 42 KN definiuje stanowiska nauczycieli? Według mnie on jedynie określa tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć nauczycieli w zależności od powierzonych im obowiązków i miejsca ich pełnienia. I nic więcej.

No i zupełnie nie rozumiem tego zdania: "Jak na razie, wg KN, mamy różne stanowiska dla n-li w szkole - są to zajęcia prowadzone wg danego pensum". To według Ciebie zajęcia i stanowiska to to samo? Moim zdaniem to dwie zupełnie inne sprawy.

Gaba05-09-2004 07:13:09   [#13]

Janie, absolutnie sie z Tobą nie zgadzam - absurdalność podkreśla sytuacja mojego pracownika, postudiuj wątek - Mów mi nauczyciel! oraz art. 23 KN.

jan05-09-2004 13:04:50   [#14]
Przestudiowałem zadaną lekturę, ale zdania nie zmieniam. Co więcej utwierdzam się w przekonaniu, że gdzie nie tknąć oświatowego prawa i oświatowej praktyki, to okazuje się, że nikt tak naprawdę nie wie, co to jest stanowisko nauczciela. Oczywiście stwierdzenie, że ktoś nie może pracować na stanowisku nauczyciela wf, a może pracować na stanowisku nauczyciela, jest absurdalnie głupie. Jedynym wyjściem z sytuacji jest oderwanie się od tych stanowisk i mówienie o obowiązkach. Mogę sobie bowiem wyobrazić orzeczenie lekarskie stwierdzająće, że nauczyciel nie może uczyć wf-u, a może uczyć np. j.polskiego (oczywiście jeśli ma odpowiednie kwalifikacje). Ale stanowisk bym do tego nie mieszał. To samo zresztą powinno dotyczyć określania kwalifikacji, które nie powinny dotyczyć możliwości zajmowania stanowisk, ale pełnienia określonych obowiązków w placówce określonego typu. Niestety wiem też, że obecne prawo nie jest tak skonstruowane. Ale nie jest też jednoznacznie skonstruowane w oparciu o definicję stanowiska nauczyciela, bo takiej definicji w tym prawie po prostu nie ma.
Marek Pleśniar05-09-2004 13:21:25   [#15]

zdanie: "nikt tak naprawdę nie wie, co to jest stanowisko nauczyciela"

jest prawdziwe.

Rozmawiałem z szefem instytucji tworzącej normy zawodowe (nazwy w tej chwili nie pomn dokładnie - a mam co innego do roboty niż szukac:-)

Niema norm zawodowych dla propfesji nauczycielskiej

Tak jak nie ma dla dyrektorskiej;-)

Jolanta Szuchta06-09-2004 19:21:48   [#16]

No i mam problem

#4 pewnie ze spisze 2 umowy ale...jak to wykazac potem w sprawozdaniu?a jak w aneksie pierwszym?

I jeszcze jedna sprawa z tym związana.

Moja katechetka w projekcie organizacyjnym ujeta była na 14/18 etatu.Dostała wypowiedzenie zmieniające.Warunki przyjeła.W lipcu dostała stopien nauczyciela mianowanego po pozytywnie zdanym egzaminie.Umowę ma na czas nieokreślony.Czy powinnam zmienić jej sposób zatrudnienia na mianowanie?Uwazam ze nie bo nie spełnia warunku" pełen etat"art.10 ust.5 pkt6.A może jednak się myle?

Proszę o Wasze zdanie.

Ewa z Rz07-09-2004 06:57:43   [#17]

NIE

przy dwóch umowach nie będzie spełniała warunku na zatrudnienie na podstawie mianowania - i to jest właśnie to "gorsze" w tym "podwójnym" zatrudnieniu...
Jolanta Szuchta07-09-2004 08:02:04   [#18]

Ewo

rozumiem Ciebie tylko jak dziewczynie to policzyć?poza tym powiedzmy ze już policże(jak mi ktoś pomoże)to przecież do tej swietlicy nie ma kwalifikacji.

Problem mam dlatego ze jest to także inne pensum,a przecież chyba i tak do 2006 roku musi uzupelnic kwalifikacje.

beera07-09-2004 08:05:47   [#19]

ciekawe, co byloby

gdy podałaby Cię do sądu pracy.

Stawiam na to, że wygralaby- bowiem wybrałaś mniej korzystny dla n-la sposób zatrudnienia.
( moim zdaniem w dodatku niezgodny z przepisami)
Nie moze tego, co wyżej, nie może na urlop zdrowotny, itp...

Jolanta Szuchta07-09-2004 08:12:29   [#20]

Asiu

to w takim razie cobym nie trafiła do sądu pracy tak od rana ;-))) to co mi radzisz?

Może Ty pomożesz policzyć mi te godziny?bo 14/18 i 13/26 to po ile wychodza nadgodziny?czy z etatu swietlicowego?czy z katechetycznego?

Ewa z Rz07-09-2004 12:05:40   [#21]

a te...

14/18 katechezy to skąd?

Bo jesli masz jednociągówkę to rozumiem, że to 7*2=14, a to oznacza, że normalnie dodałas "zerówkę"... A przeciez "zerówka to inne pensum, a ponadto to hojny organ, skoro dał ci aż 2 godziny katechezy w zerówce.

A to czy ona nie ma kwalifikacji do świetlicy jest dyskusyjne... Rozoprządzenie o kwalifikacjach n-l pomija wychowawców świetlic, a przecież nie ma kierunku studiów w ten sposób zatytułowanego. Poza tym obecnie jest luka w temacie zbliżania...

Więc zatrudnianie na osobna umowę wiaże się z uzyskaniem zgody KO i traktowaniem n-lki jak stażystki.

Ja bym zatrudniła ją na pełny etat, i przydzieliła świetlicę. Godziny ponadwymiarowe liczyłabym z pensum 18 (bo takie jest podstawowe zatrudnienie n-lki)

Czyli masz zatrudnienie na pełnym etacie katechezy (pensum 18) i 5 godzin ponadwymiarowych z tegoż pensum. A pracować n-lka ma: pół etatu (13 godz) w świetlicy i 14 godz. dydaktycznych katechezy.

beera07-09-2004 12:13:12   [#22]

tfu, na psa urok

sądu nie zycze-;-))

Zatrudnij na caly etat- oczywiście.

dwie umowy nie są korzystne dla nauczyciela, itd- co bylo do okazania;-)

Co zas do zliczania pensum- najlepiej dla nauczyciela jest z 18, ale moze to regulować  coś waszego wewnętrznego- radzilabym sprawdzić

BogdanKa07-09-2004 12:33:38   [#23]

Ewa z Rz - ciekawe co zrobisz z tym....

Pomysł ogólnie niezły, też stosuje taką metodę. Ale etat świetlicowy musi dać się zamienić na 1/2, 1/3 itp. Wystarczy drobna zmiana w układzie etatów i cała sprawa bierze w łeb. Bo jak rozwiązać 10/26 i 14/18?
Jolanta Szuchta07-09-2004 13:53:58   [#24]

Ewo

ja w szkole mam 50 godzin religii ale ksiądz dobrodziej "zazyczył" sobie aby on mial pełen etat a inna nauczycielka juz wtedy mianowana tez ma pełen.

Ta o ktorej rozmawiam z Wami była w momencie robienia projektu nauczycielem kontraktowym więc na Nią"padła "obnizka pensum.

Nie chce komentowac postawy księdza i tez nie mam ochoty z Nim wejsc w konflikt, bo mogłby jeszcze tej mojej dziewczynie cofnąc misję.

I własnie dlatego ze zrodziła się sposobnośc zrezygnowania wogole z religii idzie na podyplomowkę z pedagogiki opiekuńczo -wychowawczej i w przyszłym roku ma cała świetlice.

Ot i stąd problem.

Jolanta Szuchta07-09-2004 19:24:11   [#25]

Spisałam 2 umowy

Pani do sądu pracy nie pojdzie,a wogole to jeszcze zgode na jej zatrudnienie w tej swietlicy musze uzyskać z naszego KO.
Ewa z Rz07-09-2004 21:20:12   [#26]

bogdanieKa

A skad ci sie wzięlo 10/26? Który organ tak przydziela swietlicę?

Ale to też się da zrobić, bo 10/26 to (po zaokrągleniu) 7/18, czyli będzie z tego etat (pensum 18) i 3 ponadwymiarowe (też z pensum 18)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]