Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Praca biblioteki
strony: [ 1 ]
nela207-05-2007 17:00:51   [#01]
Czy zdarza się Wam wysyłać klasę pod nieobecność nauczyciela na zajęcia w bibliotece.Moja pani bibliotekarka nie chce przyjmować /oczywiście sporadycznie/ klas na takie zajęcia ...
Gaba07-05-2007 17:20:05   [#02]
nie, ale zadzra mi sie wysyłac bibliotekarkę z dziećmi jako opieka na konkurs. robię to kilka razy do roku i nie wyobrażam sobie braku jej pomocy.
nela207-05-2007 17:33:22   [#03]
A na jakiej podstawie to robisz moja twierdzi ,ze tego nie ma w zakresie obowiązków a jeśli już to powinnam wypłacić jej nadgodziny ...
Konto zapomniane07-05-2007 17:35:19   [#04]
U mnie bibliotekarki dostają wynagrodzenie jako nadgodzina.
bogda407-05-2007 17:44:08   [#05]

popatrzcie tu:

http://lodz.naszemiasto.wp.pl/wydarzenia/726975.html
nela207-05-2007 17:49:50   [#06]
Tylko ,że uczniowie przebywają na zajęciach w bibliotece w czasie godzin pracy pani bibliotekarki...a nadgodziny to są po godzinach pracy nauczyciela...Co za różnica czy pani ma 3 osoby czy 30 /dla pani wielka bo musi, wreszcie popracować.../
hanabi07-05-2007 17:50:24   [#07]

nadgodziny

jesli klasa idzie do biblioteki w godzinach pracy pani bibliotekarki?! dla mnie to troche naciagane chociaż rozumiem i bibliotekarzy, którym pewnie to dezorganizuje codzienną pracę. Nie mówię, że mają prowadzic chemię, religię czy inny przedmiot w zalezności od specjalności chorego kolegi ale przeciez czytelnictwo  nie jest mocna strona naszych uczniów. Może ten czas warto wykorzystac własnie po to by zachęcic dzieciaki do czytania?
Gaba07-05-2007 17:59:03   [#08]

1. nauczyciel nie ma nadgodzin.

2. w ramach czasu pracy biblioteki.

3. na podstawie polecenia służbowego i nie przekraczam czasu pracy nauczyciela. Czas pracy nauczyciela (każdego nauczyciela) to nie więcej niż 40 godzin na tydzień.

- należy jednak pamiętać, że biblioteka ma swoje zadania i robienie z bibliotekarki świetliczanki jest po prostu niemądre.

chodzi trochę chodzi ona - 3-4 razy w roku, 3-4 razy pedagog szkolny, a reszta nauczyciele przedmiotu. Za to się ma motywacyjny - to podziękowanie za dodatkową prace, gdy marudzi, że się nie wyrabia (mówi po ludzku - nie idę, bo mam robotę), to szukamy kogoś innego... zawsze można się dogadać.

Myślę, że niektórzy dyrektorzy przeginają ... ale myślę też, ze niefajnie się zachowują niektóre panie bibliotekarki... zostawiając dyrcia na lodzie...

AnJa07-05-2007 17:59:32   [#09]
z naszego statutu:
§27
1. Zadania nauczycieli bibliotekarzy obejmują:
1) w zakresie pracy pedagogicznej:
d) inspirowanie do pracy w czytelni,

oj, nainspirują się nasze Panie, nainspirują, ze hej:-)
Gaba07-05-2007 18:00:17   [#10]
kawę tam pijesz, czy co?
nela207-05-2007 18:01:23   [#11]
Ja też tak uważam ale jak się ma do tego prawo bo moja pani nie chce przyjmować dzieci na nieplanowane przez siebie zajęcia...Zajęcia biblioteczne ma zaplanowane do końca roku a sporadycznego wysłania klasy podczas nieobecności nauczyciela nie można zaplanować...
AnJa07-05-2007 18:06:27   [#12]
gdzie? w bibliotece?

mam kilka pomieszczenia:
1.bibliotekę,
2.czytelnię,
3.punkt multimedialny,
4.wypożyczalnię i czytelnię prasy,
5. zaplecze

i 3 bibliotekarki racujące w systemie 6.dniowym

obecnie bawia się w komputeryzację - to się mocno wkurzają, jak im podrzucamy kukułcze jaja - ale inspiruja jakoś
Gaba07-05-2007 18:29:05   [#13]
ile masz uczniów we wszystkich szkołach, że masz aż 3 bibliotekarki? (na cały etat?)
nela207-05-2007 18:50:52   [#14]
A czy Wasze bibliotekarki mają godziny przeznaczone na tzw. pracę wewnętrzną???
AnJa07-05-2007 19:01:41   [#15]
razem między 850 a ok.1000 - rzy zaocznych to trudne

decydujr jednak dugość tygodnia i obfitość pomieszczeń
DYREK07-05-2007 19:17:03   [#16]

praca wewnętrzna - ki diabeł ? :-)

a jest to statucie szkoły lub w regulaminie pracy biblioteki szkolnej ?

na moje dawniej to było i dotyczyło biblioteki publicznej

AnJa07-05-2007 19:23:24   [#17]
też mi się tak kojarzy - z publiczną własnie

myslę, że w przypadku bibliotek praca z uczniami to pensum, tzw. wewnętrzna to dopełnienie do 40.
jmz07-05-2007 22:04:24   [#18]

W szkole mojej córki, podstawówce(jakieś 650 uczniów) są dwie bibliotekarki. Pracują codziennie od 8-ej do 14-ej, a środa jest dniem wewnętrznym. Wypożyczyć książkę jest bardzo trudno: jednej z matek zjęło to 45 minut, bo panie (obie jednocześnie chyba) musiały zjeść obiad. Szkoła kończy lekcje o 15:25, a zajęcia dodatkowe kończą sie jeszcze później. Biblioteka jest miejscem sterylnym i cichym

W mojej szkole, gimnazjum (800 dzieci) też są dwie panie w bibliotece, pozbawione dnia wewnętrznego pracują od 8-ej do 15:30 (na zmianę), mają centrum multimedialne, ksero dla nauczycieli na zapleczu i zwykle pełną czytelnię. Nie odmawiają, gdy przyjdzie klasa - mają przygotowanych kilka lekcji bibliotecznych, które są w stanie przeprowadzić w każdej chwili, lub po prostu popilnują młodzieży. Jeśli jest taka potrzeba, to popracują w świetlicy. Ponadto angażują się w rózne działania na terenie szkoły. Służą naprawdę fachową pomocą nauczycielom.  Dlatego staramy się nie nadużywać ich dobrego serca.

A szkoła mojej córki jest niedaleko mojej i w tej samej gminie.

nela208-05-2007 07:46:46   [#19]
imz zazdroszczę takich zaangażowanych pań bibliotekarek ale dalej jsetem ciekawa czy mogę /prawnie/ czasem podesłać klasę do biblioteki szkolnej
Gaba08-05-2007 08:06:26   [#20]

możesz, oczywiście, że możesz. Od Ciebie jednak zalezy, co to znaczy "czasem" - wydaje i sie, że bardzo nie porządku sąci co nasyłają tabuny klas, bo... np. OP im tak kazał. Tak niektórzy twierdzą.

Ogromnym nieporozumieniem jest tzw. "zajętość" niektórych pań bibliotekarek i wypraszanie klas... a wiem, że się to czasem zdarza.

To są nauczyciele, którzy muszą wesprzeć szkołę - jeżeli jest to poza godzinami pracy biblioteki, to taki nauczyciel ma dostać zapłatę, jeżeli w godzinach pracy biblioteki = to albo zostaje dłużej i otrzymuje zapłatę za zastepstwo, albo nie zostaje dłużej i zapłaty nie ma.

Nie wolno wykorzystywać pań bibliotekarek jako swietliczanki i nie mogą panie bibliotekarki odmawiac pomocy od czasu do czasu. Wszystko ma byc z łagodnym umiarem.

Jacek08-05-2007 11:33:58   [#21]

http://egazeta.dziennik.lodz.pl/?kalendarzRok=2007&kalendarzMiesiac=05&kalendarzDzien=07&egsPrzeglad=1#top

się długo może wczytywać :-)

Jacek08-05-2007 11:37:05   [#22]
opss... nie doczytałem, że juz bogda wkleiła :-)
nela208-05-2007 12:15:00   [#23]
Tak tylko nauczyciel biblioteki ma takie zajęcia w trakcie swoich godzin pracy więc dlaczego płacić mu nadgodziny .Pozostawanie nauczyciela po godzinach w bibliotece w tym dniu mija się z celem gdyż praca biblioteki jest stała i nikt nie będzie wiedział ,że w tym dniu jest wydłużona...Wyliczyłam w tym roku wysłałam 11 razy dzieci do biblioteki a w ubiegłym 35  czy to dużo ...To zaledwie w moim przypadku 2 lekcje biblioteczne na klasę...
Jacek08-05-2007 12:51:21   [#24]

jak tak sobie ustaliłaś z nauczycielem bibliotekarzem to ok..

ale praca biblioteki to nie tylko wypożyczanie i jak zostanie dłużej bo miała płatne zastępstwo to na pewno znajdzie sobie wiele rzeczy do zrobienia, których nie mogła wykonać wczesniej

ergo08-05-2007 17:50:54   [#25]
Obiecałam sobie, że o świetllicach i świetliczankach już ani słowa na tym forum  nie napiszę,

a i temat wątku nie ten, ale...

Pytanie z tych, na które pewnie nie ma dobrych odpowiedzi -

czy "wysyłanie " klas  dodatkowo do świetlicy

( kiedy tam już są dzieci, zapisane, zgodnie z planem zajęć itd. )   jest w porządku ?
Jacek08-05-2007 20:42:26   [#26]
podobnie jak do biblioteki tylko w wyjątkowych wypadkach
Uśka08-05-2007 21:06:42   [#27]

...ale

rozporządzenie o ramowych statutach mówi:

§ 7. 1. Dla uczniów, którzy muszą dłużej przebywać w szkole ze względu na czas pracy ich rodziców (prawnych opiekunów), organizację dojazdu do szkoły lub inne okoliczności wymagające zapewnienia uczniowi opieki w szkole, szkoła organizuje świetlicę.

Moim zdaniem organizowanie opieki za nieobecnego nauczyciela jest okolicznością wymagającą zapewnienia opieki

Magosia08-05-2007 21:11:49   [#28]

Nie

- za nieobecnego nauczyciela dajemy zastępstwo doraźne.

W sytuacjach nadzwyczajnych- - świetlica lub biblioteka.

Nie nadużywam, nie zdarzyła się odmowa.

Uśka08-05-2007 21:16:25   [#29]

magosiu

ujmę to tak:

nie zawsze możesz przydzielić nauczycielowi zastępstwo doraźne ( z różnych przyczyn) i moim zdaniem zgodnie z wymienionym zapisem szkoła ma zapewnić opiekę

Gaba08-05-2007 21:33:10   [#30]

no to może jeszcze inaczej

 za nieobecnego nauczyciela dajemy zastępstwo doraźne.

W sytuacjach nadzwyczajnych idzie pedagog szkolny

Nie nadużywam opieki bibliotekarki na konkursach, zdarzyła się odmowa, nigdy jeszcze nie prowadziła lekcji bibliotecznych! (cały czas wpisuje do mola... nie obgaduję naszej babki - pro prostu staram się jej jakos ulżyć)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]