Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wypowiedzcie się o czasie pracy dyrektora
strony: [ 1 ][ 2 ]
miriamm920-03-2006 19:11:55   [#01]
Czy jest o.k., gdy dyrektor pojawia się w pracy na godz. 8:00, zaś opuszcza pracę o 13:30 lub 14:00. I tak dzień w dzień.
zgredek20-03-2006 19:13:27   [#02]
tak
beera20-03-2006 19:14:59   [#03]

:-)))

bardzo OK

Dżoana20-03-2006 19:16:35   [#04]
Dla dyrektora bardzo OK, ale dla szkoły już chyba nie.
krystyna20-03-2006 19:16:58   [#05]

jest o.k.

zwłaszcza, że nie wiemy co robi po "opuszczeniu pracy", tj. od godz. 14 do godz. 8 - i wcale tego nie musimy wiedzieć...

bogda420-03-2006 19:17:19   [#06]

wolałabyś

 żeby siedział do 21?  

/tak jak moja.Uważa że też tak powinniśmy , bo ona ma wtedy wenę do rozmów służbowych i nikogo w domu/.

krystyna20-03-2006 19:17:49   [#07]
a może robi coś bardzo dobrego dla szkoły...
bogda420-03-2006 19:19:05   [#08]

Ale 14

 to całkiem rozsądna pora.
panda20-03-2006 19:24:17   [#09]

pytaniem na pytanie

Czy jest OK jeśli przychodzę do pracy o 6.30 a wychodzę o 15.20 (chyba, że coś się dzieje po zajęciach i wtedy około 20)?

Czy miara spędzonego w szkole czasu jest miarą wartości pracy dyrektora? No to mi się "pogorszyło", bo od kilku lat, kiedy mam internet w domu, spędzam mniej czasu w szkole a więcej przed komputerem w domu.

Być może "miriamm9" gnębi coś innego?

DYREK20-03-2006 19:24:42   [#10]

Karta Nauczyciela

Minimum:

Nauczyciel 18 godzin : 5 = 3,6 godziny dziennie.

Dyrektor 18 godzin (np. 3 dydaktyczne, 15 administracyjne) :5 = 3,6 godziny dziennie

Maksimum dla nauczyciela i dyrektora : nie więcej niż 40 godzin tygodniowo.

Dżoana20-03-2006 19:36:10   [#11]
A moim zdaniem "jak kota nie ma, to myszy harcują" ;-)
Gaba20-03-2006 19:39:10   [#12]
jeżeli w danej szkole są myszy, w wielu juz nie ma. Kocur jest po prostu mądry, koty to dranie.
beera20-03-2006 19:41:16   [#13]

naprawde uważasz, ze dyrektor jest od pilnowania nauczycieli?

ze jak go nie ma, to oni nie chodzą punktualnie na lekcje i nie dyzurują?

Jesli tak jest- to nie wystarczy, by dyrektor był 24 godziny w szkole.

Trzeba moc zwolnic takich nauczycieli :-)

............

mamy knajpę- pracuje 24 godziny na dobę.
W knajpie szef jest 1 godzine dziennie. A ludzie mimo to gotują, podają posilki i sprzątają salę...

myslisz, ze nauczyciele nie potrafią byc tak odpowiedzialni?

;-))

Gaba20-03-2006 19:43:44   [#14]
o, Asiu!
Adaa20-03-2006 19:48:17   [#15]

a ja mysle,ze to musi byc bardzo dobry dyrektor,dusza nie czlowiek...
jakby tak kolezeństwo pogonil troszke do roboty,na hospitacje czesciej pochdził,na korytarzu juz po dzwonku stał...to by sie kolezeństwo cieszylo gdy go nie ma:-)

wniosek?...trzeba ludziom przykrecic srubki,by nie czepiali sie,ze dyr za póxno wstaje i za wczesnie wychodzi:-))

Dżoana20-03-2006 19:50:38   [#16]
Niestety z tego co obserwuję tak włąśnie jest. Np. dyrektor gdzieś wyjeżdża i część nauczycieli nie wychodzi na dyżury. Mam nadzieję, że przynajmniej lekcje wyglądają normalnie. Poza tym dyrektor nie raz jest po prostu potrzebny, chcesz go o coś zapytać, poprosić o podpis, itp.
AnJa20-03-2006 19:51:21   [#17]

tylko się Krysiu nie obraź:-)

cosik mi się widzi, że miriammm jakby z lekka innej perspektywy pyta

i pyta - nie czepia się

przynajmniej na razie:-)

choć to, zdaje się dosyć zasadnicza kobita jest:-)
Adaa20-03-2006 19:53:26   [#18]
a skąd Ty AnJa wiesz,czy pyta,czy czepia się?;-)
beera20-03-2006 19:55:55   [#19]

o wlasnie:

Niestety z tego co obserwuję tak włąśnie jest. Np. dyrektor gdzieś wyjeżdża i część nauczycieli nie wychodzi na dyżury.

..............

i z takiego niewinnego pytania miraimm przeszliśmy do waznych rzeczy...

nn20-03-2006 19:57:47   [#20]

dyrektor...

nie jest od siedzenia w miejscu pracy, jest potrzebny do rozwiązywania problemów, jeśli są. Mnie może nie być w szkole przez kilka dni. Wszyscy i tak wiedzą co mają robić. A mają robić swoje, to do czego w tej szkole, w tym zakładzie pracy są zatrudnieni. Zakładam, że mam lepiej niz gdzie indziej. Mam dwoje wicedyrektorów. Lecz nieraz bywa i tak, ze nie ma nas razem. I co? I nic. O nienormowanym czasie pracy kierownika zakładu już nie wspomnę. Pozdrawiam.

AnJa20-03-2006 20:06:54   [#21]
bo to dobra kobita jest:-)

chociaż zasadnicza.
Ella0720-03-2006 20:27:44   [#22]

Dzielę się  z Wami zdaniem PIP-

Dyrektor ma zadanie - zarzadzanie szkołą  i wszystko co z tym związane.  I nikt nie może od niego wymagać by rozliczaŁ się ze swojego czasu pracy z wyjątkiem godzin dydaktycznych. Ale te są rozliczane tak jak każdego nauczyciela ( wpisy tematów w dzienniku)  Pozostały czas może wykorzystać na zarządzanie szkołą - bo jest rozliczany z wykonania zadania a nie czasu pracy jaki poświęca na jego wykonanie.

Czas pracy dyrektora jest  zatem czasem zadaniowym.

A to, że jeden dyrektor wykona to zadanie  w 5 godzin a inny w 20 to już sprawa organizacji, predyspozycji do zarządzania, itp.

rzewa20-03-2006 21:25:57   [#23]

dyrektor z pytania miriamm

jedno robi nie tak - ma stałe godziny, w których nie ma go w szkole... ;-)

Na dyscyplinę pracy świetnie działa, gdy nikt nie jest w stanie przewidzieć, że w takim to a takim czasie dyrka nie będzie... :-))
jxg20-03-2006 21:34:06   [#24]
Dyrektor ma być w szkole tyle, aby zrobił to co do niego należy. Musi też załatwiać wiele spraw poza szkołą. On nie jast żandarmem, który ma pilnować n-li, aby wychodzili na dyżury czy lekcje. A gdzie zaufanie? Nie da się kontrolować wszystkich i wszystkiego.
DYREK20-03-2006 22:17:20   [#25]

Zdaniem KN

Czas pracy dyrektora ( nauczyciela ) jest czasem zadaniowym. W zadaniowym czasie pracy pracownik ma wpływ na rozkład swojego czasu pracy - pracownik sam organizuje sobie pracę i czas przeznaczony na jej wykonanie. Oznacza to, że niekiedy pracuje dłużej, innym razem skraca swój okres pracy. Istotne jest to, aby zlecone mu zadanie lub zadania zostały wykonane. KN określa wymiar czasu pracy: pensum rozliczane wpisami w dzienniku + pozostałe czynności, razem nie więcej niż 40 godzin tygodniowo. Czyli tygodniowy czas pracy dyrektora szkoły (nauczyciela) powinien być nie mniejszy niż realizowane pensum, a nie większy niż 40 godzin tygodniowo.

Zdaniem OP 

Dyrektor jest  kierownikiem gminnej jednostki organizacyjnej , a w przypadku kadry kierowniczej ścisłe wyliczenie zadań jest po prostu niemożliwe. Wyrażenie zgody przez gminę na formułę zadaniową pracownika na stanowiska kierowniczym, de facto powodowałoby ten skutek, że taka osoba przestaje pełnić funkcję kierowniczą, gdyż nie ma możliwości skutecznego wyegzekwowania ciążących na niej  zadań. Odpowiedzialność  można ponosić zasadniczo wówczas, gdy jest się w pracy. Czyli czas pracy 40 godzin tygodniowo z podpisywaniem listy obecności, rozliczaniem czasu pracy itd.

DYREK20-03-2006 22:20:03   [#26]

pojęcie "nienormowanego czasu pracy "

Przepisy prawa pracy nie przewidują ani nie mogą przewidywać „nienormowanego czasu pracy” rozumianego dosłownie, czyli jako czasu pracy bez jakichkolwiek norm. Istotą regulacji czasu pracy jest bowiem ustanowienie norm ograniczających pozostawanie pracownika w dyspozycji pracodawcy i przez to zapewnienie mu realizacji  prawa do wypoczynku.Dosłowne rozumienie pojęcia „nienormowany czas pracy” sugeruje jakoby czas pracy określonej kategorii pracowników nie podlegał żadnej regulacji, co nie odpowiada obowiązującemu prawu. Używane w praktyce gospodarczej, jak i w niektórych opracowaniach pojęcie „nienormowany czas pracy” nie jest na ogół rozumiane jako czas pracy bez jakiejkolwiek normy, bez jakichkolwiek ograniczeń, ale czas pracy charakteryzujący się pewną swobodą wykonawców co do kształtowania rozkładu czas pracy czy modyfikacjami podstawowej normy czasu pracy (tj. z możliwymi odchyleniami, których się nie rozlicza, zwłaszcza ze względu na dodatkowe wynagrodzenie).

Tara20-03-2006 22:21:24   [#27]

Kiedyś

dawny mój burmistrz mawiał:dobry dyrektor to taki że choc Go nie ma  w szkole to ona i tak dobrze funkcjonuje.

I prawda, mogą co najwyżej byc tzw godziny kontaktowe,a poza tym sekretarz zawsze powinien wiedzieć gdzie w sprawach pilnych dyrka można znależć.

beba120-03-2006 22:29:44   [#28]
A dla naszego OP dyrektor "ma być jak go potrzebują" :)
Tara20-03-2006 22:31:44   [#29]

No to

sekretarz wie pod jakim telefonem jest i już.

OP nie do końca potrafi zrozumiec że nie jest naszym pracodawcą,ale to wszystko dlatego że ten nasz status taki nieokreślony.

DYREK20-03-2006 22:41:03   [#30]

A czy jako dyrektorzy: 

 - wpisujecie się do rejestru wyjść służbowych i prywatnych, 
 - podpisujecie listę obecności.

malinka20-03-2006 23:00:50   [#31]
nie podpisuję żadnej listy .....
Zola20-03-2006 23:22:10   [#32]
też nic nie podpisuję, czasami jestem od 4 rano w szkole a czasem od 12
kończę pracę raz o 10 a innym razem o 22
zależy od roboty
o tym ile czasu pracuję w domu już nie wspomnę
staram się zeby w godzinach pracy szkoły wice lub sekretarz wiedział gdzie jestem
a bywam na szkoleniach, naradach, uroczystościach miejskich różnej rangi
bywam w poradni psychologicznej, bywam w innych szkołach
szukam sponsorów, jadę do hurtowni itd i itp
tylko , jak poza czasem ferii i wakacji wyjeżdzam to melduję na ile i gdzie, czasami dadzą delegacje
podczas ferii i wakacji nie tłumaczę się, chyba że pracuję to melduję, że jest ważny powód, bo dzięki temu dostaję urlop uzupełniający i od kilka lat z tego korzystam, dzieki temu mogę przez całą Polskę na zlot jechać
jak ktos napisał :
jakem mądra to robotę robię w 2 godziny i mam luz , jak głupia to zapierdzielam 18 godzin na dobę i końca nie widać i na tzw. pysk upadam
AnJa20-03-2006 23:32:15   [#33]
2 godziny???

dziennie???

toż ja bym na tzw. pysk upadł
Zola21-03-2006 05:57:04   [#34]
AnJa, ten pysk i upadanie zależy od tego , jak te dwie godziny pożytkuję ;-)
stan21-03-2006 08:35:05   [#35]
... udało mi się tak zrobić, że nawet jak mnie nie ma kilka dni to Szkoła pracuje,
Rację ma "rzewa" - #23 - regularność jest tu niewskazana.
Jeśli np personel pomocniczy pracuje do 15-tej, warto jest od czasu do czasu wpaść do szkoły o godz 14.50.
Jakie miny ...
:-)
joszka21-03-2006 17:21:02   [#36]

A po kiego ta 14.50

Chyba tylko zeby pokazac jaki jestes wazny!Jak Ci ktos powie że nie gra " orkiestra " -interweniuj - innaczej tracisz czas na sprawy pozorne. Moi sa -jak ich potrzeba. Tzn.prawie zawsze wszyscy do ostatniej minuty a jak trzeba dłuzej - NIGDY nie sprawdzam czasu wyjscia -mamy do siebie zaufanie.Bez problemu ,po uprzedzeniu mozna wyjść wcześniej by załatwic swoje sprawy -ale to dłuzej tez bez szemrania i ze zrozumieniem dla sprawy
stan21-03-2006 18:24:39   [#37]
Niemcy powiadają - "Zaufanie jest dobre ale kontrola jest lepsza"
Pozdrawiam
AnJa21-03-2006 18:27:33   [#38]
'Ludziom trzeba wierzyć, ale też trzeba ich kontrolować" powiedział Felks Edmundowicz uzasadniając potrzebę powołania Czeka
miriamm921-03-2006 23:24:53   [#39]

Ciekawe wypowiedzi

zobaczcie, ile różnych stanowisk w tej kwestii.
To daje do myślenia.
Mądry dyrektor rzeczywiście będzie wiedział ile i kiedy powinien być.
Pozdrowienia dla AnJi.
Cieszę się, że mamy tak miłego i życzliwego kolegę. Autentycznie.
anialeh21-03-2006 23:37:11   [#40]

potwierdzam wyrywkową kontrolę, u mnie panie z obsługi wykazują sie wysoką samodyscypliną, ale ta nowa....trwało to przez pewien czas bo nikt pary nie puscił.

co do listy obecności i książki wyjść byłą dyrekcję skontrolowały panie z OP;

osbiście wolę się tam wpisywać; przydało się w przypadku mąciciela- zabrakło jej dodatkowych argumentów

grafi722-03-2006 12:18:03   [#41]
Jak to różnie bywa! Nas prezydent miasta na piśmie poinformował, że czas pracy dyrektora wynosi 40 godz tygodniowo, w szkole codziennie 8h. A OP sprawdza o różnych porach, czy tak jest. Budujące, czyż nie?
Gaba22-03-2006 20:20:52   [#42]
jest to niezgodne z przepisami 0 kiedy masz sie przygotowac do swoich lekcji?
Magosia22-03-2006 21:14:23   [#43]

A pp

podał - ten prezydent?
Konto zapomniane22-03-2006 21:39:29   [#44]
A ile godzin powinien pracować wicedyrektor? Czy też 40?
DYREK22-03-2006 21:57:50   [#45]

zobacz # 25

Dyrektor i Wicedyrektor nie więcej niż 40 godzin tygodniowo. Ile, to zależy od sytuacji szkoły. Godziny pracy  dyrektora i wicedyrektora powinny zapewniać obecność (chociaż jednego) w czasie trwania zajęć w szkole.

Konto zapomniane22-03-2006 23:18:06   [#46]
A kto ogłosi alarm przeciwpożarowy, jeżeli nie będzie dyrektora w szkole?
Marek Pleśniar22-03-2006 23:51:35   [#47]

pierwsze słyszę że od tego jest dyrektor:-)))

a jak pożar będzie o 3ciej w nocy to też dyrektor ma nacisnąć stosowny guzik?

Gaba23-03-2006 05:08:29   [#48]

dyrektro jest dorby na wszystko, na wszystkie kłopoty dobry jest... dyrektor.

stopień zdziecinnienia jest tak duży, że nawet musi niektórym pomagać  w stołówce...

migotka03-06-2006 23:19:25   [#49]

Dyrek

Dyrektor i Wicedyrektor nie więcej niż 40 godzin tygodniowo. Ile, to zależy od sytuacji szkoły. Godziny pracy  dyrektora i wicedyrektora powinny zapewniać obecność (chociaż jednego) w czasie trwania zajęć w szkole.

A jak w szkole nie ma nikogo to co?

rzewa04-06-2006 02:17:32   [#50]

a jak nie ma wicka

(sekretarki tyż...), to dyrek musi w szkole siedzieć od 7 do 15 kołkiem codziennie... tak?

A spotkania w KO i OP, a zakupy i poszukiwanie sponsorów, a sprawy księgowe czy inne (obsługa ok 15 km od szkoły) itd... To jak, rozdwoić sie ma?

Dobra szkoła, dobrze arządana, pracuje tak samo bez względu na to, czy dyrek na miejscu akurat jest czy nie... :-)
strony: [ 1 ][ 2 ]